Skocz do zawartości

Absurdy PRL-u cz. I


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 361
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 4 weeks later...
Napisano

Absurdy - absurdami, a życie - życiem. Ta plansza propagandowa wisi dalej na jednej z bocznych ulic jednego z miast polskich. Zrobiłem to zdjęcie w 2009 roku. Wysłałem je do lokalnej prasy, lokalnej telewizji, portalu WP.pl - zabytki PRL-u . Wpadły jak w studnię. Ani publikacji, ani odpowiedzi, ani reakcji. Mijam ten widoczek prawie co dnia .
Mnie on tam nie przeszkadza. Przypomina mi tylko rosyjskie koszary w Polsce (Skwierzyna, lata 60-te) jednostki łączności. Tam brakujące szyby w oknach - zaklejano tekturą, gazetami, lub portretami Lenina.
Duch w narodzie - nie ginie. I niestety nie ma końca - póki my żyjemy...

  • 3 weeks later...
Napisano
Czarna Wołga. Owiany nimbem legendy zwiastun nadchodzącej wielkimi krokami nieuchronnej apokalipsy, pojazd będący wciąż po kogoś w drodze, straszak na niegrzeczne dzieci i ostateczny argument w sporach resortowych emerytów.
Napisano
Nadwojciech.
Masz jeszcze więcej zdjęć demokratki"?
Czy UB używało, agminnie" BL; dwu czy cztero drzwiowe.
I jeszcze jedno BMW 316, z dzieloną szybką tylną i silniczkiem 6-cylinderków, mam takie dwie na składzie.
Czy to też mogło być używane, przez esort"????
Fajnie że trafiłem na FACHOWCA.
gmv
Napisano
Witam więcej nie mam ale w sieci jest.Szukałem polskich fotek z epoki ale na razie nic. Citroena to kojarzę tylko 4 drzwiowe ale kto wie? Co do BMW to zanim kupiono Citroeny to nimi też by pewnie towarzysze nie pogardzili tak jak Mercedesami 170.
Napisano
Aż tak w głęboko jeszcze w temacie niestety nie siedzę.Merce były ze zdobyczy wojennej tak jak inne niemieckie auta.Brali co było.11 cabrio nie kojarzę.Ale to już były oficjalnie zakupione auta to może ktoś będzie wiedział.
Napisano
To nie absurd, wiedzieli co dobre.
Ostatecznie szampan i koniak, to napoje klasy robotniczej, spijane" ustamy, przez ich przedstawicieli.
GW
Napisano
Hej
Piękny wątek :) dzieciństwo i młodość mi się przypominają...

Dodam od siebie coś jeszcze z milicyjnych raportów, moje dwa ulubione (przeraszam, będą brzydkie słowa ale bez nich to nie brzmi dobrze):

W czasie patrolu w pobliżu parkingu samochodowego zauważyliśmy grupkę podejrzanych mężczyzn. Gdy się do nich zbliżyliśmy, oni powiedzieli do nas: "spierdalajcie, co też niezwłocznie uczyniliśmy."

Podejrzani, będąc w stanie nietrzeźwym, szli ulicą i śpiewali piosenkę: "Padają deszcze i biją grady a za nami chodzą skurwysyny draby. a za nimi szliśmy właśnie my, to jest plutonowy K. i ja."

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie