balans Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 1. W pijalniach piwa zwanych wówczas mordowniami", aby zdobyć ten drogocenny napój należało zakupić również tzw. korek", czyli wyschnięty na wiór kawałek żółtego sera posypany papryką i przebity wykałaczką zrobioną chyba z zapałki. Nikt tego nie konsumował, a więc ten korek" był wielokrotnego użycia. Aby było śmieszniej, to piwo było mocno szczynowate" [sorry].2. W restauracjach wyższej kategorii można było się napić naprawdę bardzo przyzwoitego - eksportowego Żywca" [szyjki butelek zawinięte w sreberko], ale wszystko zależało od humoru kelnera. Bo ten w każdej chwili mógł stwierdzić, że piwa już nie ma, albo że piwo serwuje się tylko do obiadu.3. Prawie każdy dorosły obywatel PRL-u pędził wtedy w domu tzw. KPN-ówkę" [lata 70-te i 80-e]. Do dobrego tonu należało pochwalić się gospodarzowi domu swoim wyrobem przyjmowanym gościom. To dlatego za Gierka wprowadzono pierwsze kartki na cukier, bo ten był masowo stosowany według receptury, która jeżeli dobrze pamiętam, nazywała się 1410...5. Co by nie powiedzieć o tamtych czasach, to jednak ludzie wtedy byli jacyś inni. Bardziej się szanowali, byli bardziej gościnni, kwitło życie towarzyskie. A obecnie w demokracji, to jeden na drugiego patrzy wilkiem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamato Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Wprowadzenie kartek na cukier, to zdaje się 1976 rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matthew Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Cinkciarze - prekursorzy dzisiejszych kantorów wymiany walut, źródło informacji bezpieki, kładli podwaliny pod polską przestępczość zorganizowaną.Trzeba było uważać, żeby nie zostać zrobionym na tzw. wajchę"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dargen Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Usłyszane w Teleekspresie, już wtedy uznane za absurd: czy osoba prywatna może kupić sobie autobus?Może sobie kupić, lecz nie wolno mu go posiadać :-))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielbre Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Dżinsy Elpo co wy na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielbre Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 No i saturatory z wodą pełne os:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 I gruźliczanka do picia :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dargen Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Ze szklanką na łańcuszku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dargen Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Gruźliczanka była dobra, bo zawsze zimna :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
matthew Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Zwłaszcza z podwójnym sokiem :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dargen Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 I SANEPID się nie czepiał! Teraz nie do pomyślenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamato Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Kupiłem Oranżadę Wyborową" ale po odkorkowaniu okazało się, że to był syrop do rozcieńczania oranżady w czystej postaci. Wypić tego się nie dało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamato Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 Kartki... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamato Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jamato Napisano 13 Luty 2010 Share Napisano 13 Luty 2010 3. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
M164U Napisano 17 Luty 2010 Share Napisano 17 Luty 2010 Zgadzam się co do ludzi. Może chodziło o klimat (zima była chyba dłuższa), albo o mleko w szklanych butelkach co do drzwi przynosili (może było wtedy nie pasteryzowane?), albo kajzerki w Super-samie jakoś innaczej wtedy piekli, i przez to ludzie żeczywiście byli inni. Na jednej klatce mieszkała u nas sprzątaczka, architekt, kierowca PKS-u, społecznik ludowy(co roku sadził drzewka w ramach czynu społecznego), półkownik (LWP), profesor i jakaś hrabianka pozbawiona hrabstwa, a także stolarz, elektryk, i jakiś działacz partyjny (przy okazji żona była w Solidarności). I wszyscy sobie pomagali, szanowali, kłaniali, czasem zagadali i był w sumie jakiś respekt. No a dziś jakoś tego już nie ma, coś się zmieniło. Chyba to jakiś gienerał w telewizji raz w sumie dobrze powiedział:Naród stał nad przepaścią, ale postawiliśmy bohaterski krok do przodu"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zenit Napisano 18 Luty 2010 Share Napisano 18 Luty 2010 Pamietam ze mlode malzenstwa mialy przywilej kupowania AGD,RTV na podstawie ksiazeczek MM lub czyms takim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pyra75 Napisano 18 Luty 2010 Share Napisano 18 Luty 2010 Ehh, buty Relaks" z gąbki i plandeki, nasiąkały wodą jak walonki, no i Świat Młodych". Rowery Romet, wszelkiej maści WSKi, Komarki, Kadety. To był szał jak miałeś własne 2 kółka. Rekordziści mieli po 2-3 motorowery w piwnicy, zarejestrowane ( choć prawie nie istniały) by mieć kartki na paliwo.Nie tylko Pewexy były dla wybranych, były też sklepy górnicze. Woziło się kolumny Tonsil pociągiem do brata w Bytomiu i zamieniało na cokolwiek co można było w takim sklepie kupić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cairo1 Napisano 18 Luty 2010 Share Napisano 18 Luty 2010 Pamietam ze w szkole obowiazkowo bylo mleko dla kazdego, znienawidzony gabinet w ktorym urzedowala sliczna dentystka,a do ktorego nas wleczono kilka razy w roku, darmowe zupy na stolowce dla mniej zamoznych, wozna ktorej sie wszyscy bali.W telewizji byly dwa programy ,ale za to jakie fajne filmy byly, Kaminski i Kurek w sondzie ciekawe rzeczy pokazywali.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ammuratow Napisano 19 Luty 2010 Share Napisano 19 Luty 2010 Pamiętam, że towary deficytowe można było dostać po znajomości". Takim towarem była też książka. Dzięki znajomemu księgarzowi w okresie PRL-u poważnie wzmocniłem zawartość domowej biblioteczki.Na dawnym pl.Dzierżyńskiego był sklep z węgierskimi towarami. Jakie tam się płyty kupowało! Mam do dzisiaj Omegę, Locomotiv GT,Illes i kilka licencyjnych, zachodnich wykonawców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzesiomix Napisano 1 Marzec 2010 Share Napisano 1 Marzec 2010 Potwornie śmierdzące papierosy Yugo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cairo1 Napisano 2 Marzec 2010 Share Napisano 2 Marzec 2010 Truto nas rowniez wyrobami z Albanii, nazwy juz niepamieta.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zenit Napisano 2 Marzec 2010 Share Napisano 2 Marzec 2010 Albanskie Genty byly calkiem,calkiem:)w porownaniu do Klubowych ktore podbieralem mamie.A moje pierwsze to Poznanskie,po ktorych zemdlalem w komorce... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zenit Napisano 2 Marzec 2010 Share Napisano 2 Marzec 2010 A moze to byly Krakusy...jedno jest pewne pierwsze wino to Zlota Reneta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zenit Napisano 2 Marzec 2010 Share Napisano 2 Marzec 2010 A moze to byly Krakusy...jedno jest pewne pierwsze wino to Zlota Reneta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.