Skocz do zawartości

Dzike zwierzęta,spotkania


vojtaz2

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 364
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam.
Takie pisklęta znalazły dzieci dziś w ogrodzie. Gniazda nie widzę nigdzie w pobliżu. Co to są za ptaki?, jakoś się nie znam. Da się im jakoś pomóc? Siedzą w trawie od południa z otwartymi dziobami a matka nie nadlatuje. Po zmierzchu na pewno zginą bo sporo tutaj kun, tchórzy, łasic, lisów i zwyczajne koty też są. Proszę o pomoc w imieniu dzieci.
Grześ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 100% nie jestem pewny ale chyba pisklę kukułki wypchnęło te pisklaki z gniazda niestety kukułka to pasożyt podkładający jaja swoje innym ptakom po wykluciu się pisklę kukułki wypycha resztę pisklaków po za gniazdo i same jest karmione przez danego ptaka do uzyskania dorosłości pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że pisklę znalazło się poza gniazdem to niekoniecznie zasługa kukułki, akurat w mojej okolicy gniazd kwiczołów trochę jest i nieraz takie przypadki widziałem jeżeli chodzi o kwiczoły, nieraz rat brata" też potrafi wypchnąć z gniazda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem, to sikorka jest. Na ziemi znalazłem ich siedem, ale trzy nie przeżyły. Przed zmrokiem cztery wyziębione wziąłem do domu i nakarmiłem larwami ochotki, bo się darły z otwartymi dziobami a innych robali nie miałem pod ręką. Rano jak się ociepli trochę to wyniosę na pole i zobaczę co będzie.
PS. Dzięki za odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja kotka tydzień temu poszła w tango i dalej jest na niepowrocie - żałoba w domu :(
Za to osiedliły mi się wróbelki w domku na tarasie :) Nie zdążyłem kamery zamontować bo chciałem transmisje onlinę w net zrobić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zdjęcia nie zrobiłem - za to coś innego o mało co :)
Kiedyś przy schronie linii Mołotowa spotkałem wilka i...
wycofałem się na z góry upatrzone pozycje :)
Wyszedł z zarośli, stanął jakieś 30 metrów ode mnie i bardzo ciekawie mi się przyglądał. Wolałem nie zawierać bliższej przyjaźni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie znaczy,że jest to niemożliwe.Ja też dawno temu miałem ta nieprzyjemność,z tym,że mój wilk był akurat zajęty pogonią za sarną,przeleciał ze dwadziescia metrów ode mnie i jakoś mnie nie zauważył.Miałem wtedy lat kilka,a działo się to w puszczy Kampinoskiej.To były czasy-głuszcze podglądało się na żywo,widziałem nawet stado dropiów lub dropii,czy jak to się pisze...Mama wspomina,że przybiegłem w panice twierdząc,że strusie widziałem.Ojciec jak szedł na ryby to przynosił takie szczupaki,że po wrzuceniu do wanny to ogon jeszcze za krawędż wystawał.Teraz to dzieciom na dobranoc można opowiadać,pomyślą,że bajka.Stare czasy,to se ne wrati...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wilk zaatakuje człowieka gdy jest niemożliwie głodny, normalnie się boi i ucieka.
Mój dziadek przed wojną był leśniczym na Litwie w okolicach Wilna. Wystrzelał całą amunicję i spędził zimową noc na drzewie jak go wataha chciała skonsumować. Dopiero nad ranem odstąpiły.
Jestem synem leśniczego i potrafię odróżnić wilka od kundla wilczurowatego.
Ze 20 lat temu kopałem w okolicach lotniska w Szymanach koło Szczytna. Trafiłem na śmietniki stanowiska sowieckich wkm-ów 12.7 mm. W sumie z kilku dołów wyjąłem 7,5 worka łusek.
Leżę na brzuchu, łeb w dole i wyciągam te łuski na wierzch. Zacząłem się dziwnie czuć, jakoś nieswojo, tak jakby mnie ktoś obserwował. Podniosłem głowę, rozejrzałem się i natychmiast skoczyłem na równe nogi z saperką w górze.
Stał jeden, z 5 metrów za mną i pewnie mnie taksował jakie ma szanse. Co to jest niziutkie, długie i się rusza.
Gdy się poderwałem to uciekł.

W miejscowości Kadzidłowo na Mazurach facet posiada prywatne zoo. Jelenie, daniele, łosie itp. Można kupić karmę i karmić je z ręki. Niesamowita frajda dla dzieci.
Ogrodzony ma kawałek lasu gdzie trzyma wilki które podchodzą do siatki. Patrzyłem wilkowi w oczy z kilkunastu centymetrów. W życiu nie widziałem u żadnego zwierzęcia takich oczu, przeszywał mnie swoim wzrokiem na wylot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie