Skocz do zawartości

Policja zatrzymała 17-latków z niebezpiecznym hobby


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 113
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
stg1971 z całym szacunkiem ale jakbyś dokładniej obejrzał/ przeczytał informacje o sprawie z tą babcią co rzekomo kostkę masła ukradła to byś zrozumiał (znając podstawy prawa) że policjant prawdopodobnie nie ukarał kobieciny na miejscu obojętnie czy to jest pouczenie czy mandat ze względu że jednoznacznie by wskazał winę kobiety. A mając wątpliwości przekazał sprawę do wyższej instancji (sąd) która wydała werdykt że kobita jest niewinna. Tak działa nasz system prawny jeżeli organa takie jak mni. policja nie są w stanie jednoznacznie wskazać winnego. A nawiasem mówiąc to moim zdaniem cały szum wokół sprawy powinien odbywać się nie wokół policjanta tylko sprzedawczyni która wezwała policję, bo tak mi się wydaje policjant który przyjechał na wezwanie wysłuchując obu stron stwierdził że najlepszym rozwiązaniem jest przekazanie sprawy do sądu który kobietę uniewinni. pozdr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam że tu była zła wola,wielu ze stron,jakby babcia była cwana to powiedziała by że masło kupiła w innym sklepie,co do plicjanta to miał pole do popisu,mógł sprawę załagodzić,i po krzyku.tak ja wielu drobnych przypadkach się nie stało.co do kradzieży w sklepach to są szajki zajmujące się tym biznesem,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ravfal, na drugi raz sobie posegreguj, bo nawet policjant
nie był tego pewny, dlatego oddał ekspertom.
Nie bądź mądrzejszy od milicjanta. Nie chcę wyręczać prawników, powinni się wstydzić, to ich działka piszę to tylko, ze względu na waszą pasję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17-latkom życzę powodzenia.
Nie popełnili przestępstwa, dlatego to sprawa dla kuratorium oświaty, a nie sądu.
Dla Policji, jeżeli chce przejąć funkcje dydaktyczne.

Trudno uwierzyć, że zwalniają policjanta za posiadanie amunicji.
Polska to nie Anglia, gdzie dookoła woda. Tylko Policja, nie ma prawa popełniać błędów
i nic tu nie pomoże, że to dobry Policjant.

Problem z bronią, paradoksy prawne, czy prasowa obłuda?
Zazwyczaj w notatkach prasowych czytamy: ktoś napadł na bank z narzędziem przypominającym broń.
Jeżeli 99.9% ludzi w Polsce nie wie jak wygląda pistolet, to niby dlaczego źle ubrany, nie ogolony
prosty bandyta ma wiedzieć z czym napada na bank. Może zbierał drobne na wino, a niesłusznie
przestraszona pani oddała mu całą kasę, no to dlaczego miał nie wziąć takiego dobra.
A pistolet znalazł po drodze do pracy, jak się zorientował chciał odnieść na Policję,
ale coś mu wypadło (zapasowy magazynek), bo nie dopiął spodni i nie zdążył oddać jak Policja go dopadła.
Wszystko zgodnie z prawem. Ktoś powie, ale prokurator może zadecydować inaczej.
Ja dodam, również z korzyścią dla oskarżonego.
Co innego jak ktoś w domu trzyma VIS-a po dziadku, wie że to broń i na wszelki wypadek ma paczkę amunicji,
która, napewno wypali jak przyjdzie godzina W, bo inaczej by ją wyrzucił.
Pozwolenia nie dostanie, bo po co mu pozwolenie, a jak się uda to trzeba za nie sporo zapłacić.
Poza tym, kto wyda pozwolenie na starego VIS-a, broń po 50-latach, teoretycznie,
może być niebezpieczna dla użytkownika (kolejny kruczek prawny?).

Z negatywnymi ocenami jest tak, że po przekroczeniu granicy rozsądku zaczynają należeć do nauczyciela.
A może, wystawiają je ludzie ze względu na wiek, którzy nigdy nie powinni pouczać nawet psa,
z dbałości o zwierzęta.

Tu witaj Młodzieży w świecie, sama musisz ocenić używając intuicji i dostępnej wiedzy i nie pomylić się.
Młody 17-latek zbierający łuski, zapewne wie o broni więcej od policjanta, i po której stronie występuje?
Ma obowiązek pomagać Policji, czyli sprzedawać wszystkie wiadomości, teraz nie za koniak, ale za flaszkę,
albo paczkę papierosów. Zapewne jest tu ukryty problem.
Problem finansów w policji, to problem Rządu, a nie obywatela, a tu próbuje się to przenieść.
Niestety 21wiek to coraz więcej problemów.
Rolnicy, też mówią że mają mało bo mają większe potrzeby, a ludożercy mają większe.

W policji i w wojsku powinni być ludzie z odpowiednią wiedzą, może właśnie wywodzący się z kręgu kolekcjonerów łusek,
a nie wybierani w programie Big Brother, przez panienki, które są mądre, bo kogoś" znają.
Żeby się chłopak na wsi nie rozpił i nie zmarnował to sołtys nawet dopłaci z tych dotacji, żeby syn poszedł do Policji
(na wsi, taki to figura"), a później się boi i sam mu podsuwa bezpiecznych ambitnych kolekcjonerów,
żeby się synek od czasu do czasu wykazał, może czegoś nauczył i zrobił karierę.
Z doświadczenia wiem, że w dużych zakładach pracy zaczyna być podobnie. Wszystko zaczyna się od finansowej
oceny wartości człowieka. Najgorzej, że wyraźnie widać, jak wartość ocen zależy od wartości ludzi,
którzy je wystawiają. Może dlatego ceny akcji spadają (chociaż nie jest to jedyna przyczyna).

Moda na Big Brother to zapewne przyszła z Niemiec, tam teraz, to chyba przechodzą na socjalizm.
Po drugiej wojnie światowej nie mogli swobodnie nawet myśleć, tak na wszelki wypadek,
żeby czegoś nie zmajstrowali, a technikę mają na wyższym poziomie bo mają do tego zdolności.
Ale czy to jest akurat dobry wzór dla Polski? Jesteśmy w UNII, a Niemcy są naszymi najbliższymi sąsiadami,
i dlatego z tamtej strony przechodzi najwięcej trendów politycznych, a nie zdolności. W Polsce lepiej było by
wypracować bardziej ambitne rozwiązania. Bez względu na obłudę polityki, szanuje się tylko polaryzację
poczynań rządów i uczciwość, a z Polską nikt się nie liczy, ze względu na częste zmiany pozycji politycznych
i brak wyciągania wniosków. Polscy politycy często zapominają, że nie pracują w agencji reklamowej.
Są rzeczy, których nie da się ukryć, wchodząc do sklepu nie można deklarować,
zakupu całości, a później się cofać mając złotówkę w portfelu i dopiero szukać frajerów wśród bogatych, a ostatecznie
w śród biednych, którzy od nas ten towar odkupią (np. problem z gazem), bo bogaci to nie frajerzy.
Tak wygląda nasza polityka z Rosją. Wynika to z tego, że trudno jest pewne uzgodnienia, poza krajem prowadzić pod stołem,
tak jak się robiło wewnątrz kraju na wsi (supertajne porozumienia).
Na arenie międzynarodowej, wszyscy się przyglądają i wyciągają wnioski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
Przykro, że sprawa tak się musiała potoczyć, ale po jakiego grzyba trzymasz na chacie łuski z nie zbitą spłonką :) ja od razu wywalam na łąkę za domem :) nawet jak mam coś nielegalnego ( nie niebezpiecznego) to zakupuje u siebie na ogrodzie:) w ziemi leży ale u mnie na terenie, jak będą lepsze czasy to można je wyjąć i.. mieć :) xD pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

młodzi lepiej by n tym wyszli gdyby ich hobby była mała gangsterka produkcja i handel prochami ,albo uprzedzili naszych posłów i zajeli się automatami hazardowymi,mieli by kasę na prawników ,co tu pisać chory kraj.pozwala tylko grubo kraść,cieniasy do puszki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie