piterb1 Napisano 19 Lipiec 2008 Share Napisano 19 Lipiec 2008 witam .mam pytanie. podczas eskploracji pojawił sie krąg , buty itp,a w któryms z wątków pisano że w stugu bł członek załogi. czy to prawda? jesli tak to czy miał blache ?pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karzbi Napisano 20 Lipiec 2008 Share Napisano 20 Lipiec 2008 wiem ,że znaleziono szczątki ludzkie ,taką wiadomość uzyskałem od urzędników miasta i gminy Grzegorzew.Czy miał identyfikator niewiem .Dłuższy czas nikt nie odpisywał więc to też daje do myślenia. Powiem tak oficjalnie nie znaleziono szczątków poza kręgiem który jak się okazuje może niebyć ludzki [ciekawe ,że tyle innych rzeczy rozpoznano a jednej kostki nie można ].Nieznam narazie dalszych losów kostek ale wiem że gdyby to było oficjalnie to napewno dalsza akcja ze STUGIEM wyglądała by inaczej .Pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 20 Lipiec 2008 Share Napisano 20 Lipiec 2008 Nic co pojawiło się w trakcie wydobycia nie dawało podstaw do twierdzenia że natrafiliśmy na ludzkie szczątki. Kawałek kości mógł być ludzki ale nie był. Znaleziony but, rekawiczka, resztki pasów nie mogą być dowodem na to że w pojeździe został ktoś z załogi. Mieliśmy nadzieję że na dnie znajdziemy coś co będzie 100% dowodem np. nieśmiertelnik, kości. Dlatego też nie płukaliśmy wanny nad Rgilewką. Ale w wannie nic nie było. Próbujemy zidentyfikować ( nie my ale nasi znajomi) członków załogi po tym co mamy: zapalniczka i ekierka, pióro. Dwa nazwiska to nie mało. Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 20 Lipiec 2008 Share Napisano 20 Lipiec 2008 Kol. jc1234, ja tak tylko przy okazji chciałem powiedzieć, że tą basztę to odmalowaliście bardzo realistycznie i zarazem bardzo atrakcyjnie. Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej i że koniecznie to trzeba zmienić. I że należy zachować oryginalne [sic!] malowanie, czyli co - niby ten StuG w zimie walczył pomalowany na czerwono? Bzdura kosmiczna!Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skyluke Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 Ano właśnie, abstrachując już od czerwonej koloru. Czy padło już pytanie na temat kamufalrzu pojazdu? Czy zachowały się jakiegolwiek jego pozostałości? w stopniu pozwalającym na rekonstrukcję, czyżby tak dokładnie się zmył? rozumiem że obecnie jest tylko podkład. Neleży zakładać że pomalowany był na biało w kamuflarz zimowy?Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zbyszek722 Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 Prosze zobaczyć galerie zamieszczoną przez Jc1234 oraz pozostałe zdjęcia (ekrany - resztki kamuflażu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skyluke Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 Dzieki. Wpatruję się ale wśród tych plam jakoś nie bardzo mogę dojrzeć :) I sorry za ten kamuflaRZ, byk niezły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 Dziś kolejny raz myliśmy cześci pokazał się numer na silniku. I mamy problem, sami zobaczcie...Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 W oryginale najlepiej widać resztkę malowania na kole napinającym.Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 bndMAN Maschinenfabrik Augsburg-Nuernberg, Nuernberg plantg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 21 Lipiec 2008 Share Napisano 21 Lipiec 2008 Te numery pojawiły się na kołach pędnych. 15064 i na drugim 15065bcd -Wilhelm Gustloff-Werke WeimarJacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herrmateuss Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 Przebijane numery :). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 Na kole napędowym widać wyraźnie resztki Wehrmacht Olive, Olive Grun i Brun - czyli takie kolory, na jakie została przemalowana baszta! W zimie pewnie został pomalowany białą zmywalną, albo wręcz wapnem. Tyle, że to byłoby bardzo nieatrakcyjne malowanie eksponatu. Jeżeli można coś doradzić - zróbcie już na koniec całość tak jak zrobiliście basztę, a będzie się prezentował bardzo atrakcyjnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kusy750 Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 niezłe te przebite numery (; już widzę komentarze na niemieckich forach - ('' Polacy nawet STUGA ukradli i numery przebili'') pozdr. (; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirosław Jastrzebski Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 Zakłady MAN w Norymberdze od stycznia 1944 produkowały silniki Maybach HL 120 TRM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 Czy możesz w jakiś konkretny sposób potwierdzić wiadomość że silniki produkowane były przez MAN-a ?Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirosław Jastrzebski Napisano 22 Lipiec 2008 Share Napisano 22 Lipiec 2008 Naturalnie. Walter Spielberger Sturmgeschuetze". MAN obok dwóch innych firm( MBA,Nordbau) prowadził produkcję w/w silników. Nie wspominając oczywiście o zakładach Maybacha w Friedrichshafen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 Cały czas trwa demontaż podzespołow do konserwacji. Koledzy zdemontowali koła jezdne. Jedno - ostatnie przy demontażu- było zapieczone. Reszta zeszła bez problemu. Zdejmiemy resory. Koła napinające obracaja się bez problemu. Do wymiany smar. Złapały gdzieś na PMS-ach koła napędzające. Trzeba będzie zdjąć. Zniszczeniu w sposób nieodwracalny uległ cały sprzęt łączności. Próba wysadzenia pojazdu zrobiła swoje. Nadajnik i odbiornik są juz zakonserwowane. Kolejne elementy są w trakcie robiórki do konserwacji. W peryskopach popękały obudowy sa juz posklejane, popękało równiez jedno szkło. Pojawiła się drobna siatka" wyglada to tak jak popękana hartowana szyba. Szkła trzeba będzie na nowo wylać.Jedno mogę tylko Wam powiedzieć: jeżeli jakieś państwo w piatym roku wojny potrafi wypodukować taki pojazd z takim wyposażeniem to na pewno nie jest to państwo które przegrywa wojnę. Jakość produkcji a przede wszystkim jakość montażu jest przerażająca". Nigdzie- gdzie technologia przewiduje - nie zabrakło podkładki. Wszystko na oryginalnych , jednakowych śrubach, koszulki na przewodach, jasne i logiczne rozmieszczenie elemntów. Jakosć obróbki skrawaniem, tłoczenie, elementy bakielitowe ....Nie lubie ich podziwiać ale Panowie czapki z głów". Patrząc na to tak z dystansu łatwo jest zrozumieć dlaczego dziś Niemcy to potęga. Oni 60 lat temu posiadali technologie i -przede wszystkim ludzi którzy sobie radzili na produkcji- które my i inne narody posiadły w latach 60-70. A osobiście znam takie firmy które do dziś nie są w stanie zmontować urzadzenia tak profesjonalnie. jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRUSZYNA Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 To jest własnie to co tak fascynuje-przynajmniej mnie w niemieckiej technologi wojskowej.Podobnie jak jc1234 nie lubie ich podziwiać ale to co osiągneli pod względem technicznym jest powalające. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 A więc jednak doszło do próby(?) wysadzenia Stuga przed jego opuszczeniem! To chyba oznacza, że załodze przed utonięciem pojazdu udało się w całości go opuścić a tylko jej część została rozstrzelana przez Sowietów w Grzegorzewie.A co do technicznych umiejętności Niemców to wystarczy popatrzeć na jakim sprzęcie zaczynali wojnę a na jakim ją kończyli.Fascynująca różnica.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 10:19 29-07-2008 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRUSZYNA Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 Mogli go też próbować wysadzić nasi w celu ułatwienia pierwszych próbekstrakcji" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 Fakt, Kruszyna nie pomyślałem o tym. Może tak było w istocie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRUSZYNA Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 Co do poziomu rozwiązań technicznych wiadomo że to właśnie wojna jest motorem postępu-niestety.A wiele rozwiązań które zastosowali Niemcy w panzerwaffe-jest aktualne do dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 W Grzegorzewie pojawił się były żołnierz który brał udział w akcji wyciągania Stuga przez LWP. To wojsko próbowało ładunkami ruszyć lub rozerwać pojazd. Jacek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jc1234 Napisano 29 Lipiec 2008 Share Napisano 29 Lipiec 2008 Zdjęcia z demontażu LSG Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.