Skocz do zawartości

Gruzja - nasz strategiczny sojusznik?


Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze kolego kindzal nie wspomniałem ani słowem o poparciu Rosji, raczej o zachowaniu neutralności. A co do profitów to mamy do wyboru albo być może jakąś pomoc ze strony krajów nato albo zakręcenie kurka z gazem ze storony Rosji, czego w żadnym wypadku nasz kraj nawet z wielką pomocą zachodu nie jest w stanie wyrównać. Bo jak by tak było to nie było by próby ciągnięcia dodatkowych nitek rosyjskich gazociągów omijających Polskę. A dlaczego nie mamy innych żródeł zaopatrzenia w zasoby strategiczne kraju to już jest inna bajka.

Z poważaniem
Saracen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 478
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czlowiekusniegu, w takiej sytuacji mam nadzieje żeś sobie zakupil pare kontenerów tejże kawki (na konto pożyczki oczywiście;)

Co do armoszenia lwa" , to zle mnie rozumiesz. Chodzi o to aby dbać o swój interes, którym jest niezależność, bepieczeństwo i dobrobyt naszej Ojczyzny ! Interes ten wymaga wspierania wszelkich dążeń demokratycznych i wolnościowych w naszej części Europy. I naprawdę wierzę w to, iż przyjdzie taki dzień w którym nawet Bialoruś i Rosja dolączą do naszej wielkiej Europejskiej rodziny, wolnych i demokratycznych państw !

Kol. saracen1313, zapewniam cię że w najbliższym czasie nikt żadnych kurków nie będzie zakręcal. Nierozumiem wogóle po co ktoś sieje taka demagogię. My w takim samym stopniu jesteśmy zależni od Rosyjskiej ropy i gazu, jak Rosja od naszych pieniążków, więc NIKT niema interesu w zakręcaniu kurków !
Co do naszej neutralności to jest ona raczej niemożliwa, ze wzgędu na nasze polożenie geopolityczne (niestety nie jesteśmy Szwajcarją), samo czlonkstwo w NATO, a teraz już arcza" wyklucza wogóle jakąkolwiek neutralność. Rozumując w twoich kategoriach powinnyśmy wycofać sie z NATO i UE i co dalej ? Mielibyśmy wstapić do WNP ? A może pozostać czarną dziurą Europy ? Niestety tutaj niemoże być jakichkolwiek niedomówień !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kindżał- jak bohater Teorii spisku trzymam kawę w lodówce ( ale bez kłódek i szyfrów ) i choćby z tego powodu nie mam zbyt dużych zapasów. Kredyt poszedł firmę- inwestycja na lata.
Nie- ja Cię dobrze zrozumiałem. Nie dopuszczam do siebie myśli, że ludzie potrafiący rozmawiać ( ot, choćby my ) i nie mający problemów emocjonalnych będą kogoś irytować dla własnej, chorej satysfakcji. Dobitnie mi natomiast wytłumaczyłeś, że znacząco lepiej rozmawia się z silniejszym pokazując mu swe zdecydowanie ( nie mylić ze zdesperowaniem ).

Ale pomiłuj Boha- daj spokój z tą demokratyczną, sprawiedliwą, mlekiem i miodem płynącą Europą.

P.S. A i może z tym uczuciem do Białorusi i Ukrainy trochę stopuj :-). Przecież wiadomo, że polski patriota nie może im zbyt dobrze życzyć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa to mów odrazu o co Ci chodzi. Wiadomo że znacząco lepiej rozmawia się z silniejszym pokazując mu swe zdecydowanie. Z lizusami nigdy nikt się nieliczyl !

A niby dlaczego ludzie w naszej części kontynentu niemogli by tu żyć tak jak ci z Zachodu ?

Polski patriota może dobrze życzyć wszystkim...nawet Żydom i Chińczykom ;) Chyba że mialeś na myśli nacjonalistę, a nie patriotę ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z uporem i po raz kolejny przypominam że to Gruzini rozpętali tą awanturę. Wzajemne prowokacje na granicy trwały cały czas od zawieszenia broni , dopuszczały się ich obie strony.
Gruzini usiłowali nagłym uderzeniem odciąć Osetię Pd od jedynej drogi łączącej ją z WNP a potem po cichutku zasymilować".
Teraz poniosą konsekwencje nadmiernej pewności siebie.
Fakt łyskawicznej" reakcji armi rosyjskiej pominę milczeniem. Jak na moje to ledwo zmieścili sie w limitach czasowych. No ale Kaukaz gorzysty , dróg niewiele i marne...
Acha nie chce mi się przewijać ale dziwi mnie zdziwienie coponiektórych ze Osetyńcy noszą broń i mundury sowieckiego autoramentu. Niby czyje mają nosić? Gruzini noszą takie same ( z wyjątkiem jednej dywizji wyekwipowanej przez Amerykanów).
Po drugie- to chyba Anders powiedział że przywodców PW powinno się oddać pod sąd za niekompetencję.
Acha , Czlowieksniegu , Gruzini mają nosa- chcą sie najwyrazniej uczyć od najlepszych , w dodaktu będących w nieco podobnej sytuacji. Kluczem jest słowo NIECO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih napisal : Osetyńcy noszą broń i mundury sowieckiego autoramentu. Niby czyje mają nosić? Gruzini noszą takie same ( z wyjątkiem jednej dywizji wyekwipowanej przez Amerykanów)."

Kolejna kompromitacja i brak znajomości tematu...

Osetyńcy (sama określenie jest już blędem, bo osteńskie" oddzialy skladają się w olbrzymiej większości z różnej maści rosyjskich,kozackich", abchazkich lub kolaborujących czeczeńskich najemników, awanturników i pospolitych bandytów) noszą co popadnie (szczególną popularnością cieszą sie dresy;), lub co się ukradnie !

Gruzini noszą mundury GRUZIŃSKIE, z wyjątkiem komandosów z Iraku (którzy wrócili w amerykańskich pustynnych sortach mundurowych).

Rosjanie masowo wyrzucają stare mundury sowieckie i rosyjskie i na miejscu (tu mam na myśli magazyny wojskowe w Gori) przemundurowują" się w nowoczesne gruzińskie ciuchy, kamizelki kuloodporne i wszelki inny sprzęt. I tak wygląda wyposażenie i aprowizacja armii mocarstwa, zwanego Rosja :)) LOL

Polecam dokladnie oglądnąć i posluchać co mówią :

http://www.youtube.com/watch?v=X3qID9qx8VU

Na zdjęciu przyklad umundurowania (oporządzenia) żolnierzy gruzińskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih, oczywiście masz rację, to Gruzini rozpętali tą awanturę. Jak już to ktoś tu na forum napisał: liczyli na to, że oczy świata są zwrócone w stronę Pekinu i postawią Rosję przed faktem dokonanym. No i się nie udało, bo udać się nie mogło! Być może, że z ich strony była to ucieczka do przodu" przed trudnościami ekonomicznymi, a być może ktoś ich podpuścił [nie wykluczam w tym wypadku nawet samej Rosji].

Kindzal, ja nie jestem histerykiem, to nie ja tu straszyłem czołgami wypisując slogany w rodzaju: dziś Tbilisi, jutro Kijów, a pojutrze Warszawa...
Oczywiście, że to bzdura kosmiczna, podobnie zresztą jak bzdurą jest odwrotne twierdzenie, że nic nam nie grozi bo kurków i tak nie zakręcą bo potrzebują naszych [zachodu] pieniędzy. Nic bardziej błędnego, bo na pniu mogą to samo, a może i więcej, zarobić na eksporcie ropy i gazu na Daleki Wschód. To właśnie tego obawia się Zachód. Ale my się nie obawiamy. My już tradycyjnie wymachujemy szabelką, bo my to mocarstwo jesteśmy, któremu jakaś tam Rosja to zwisa kalafiorem, bo my silni, zwarci i gotowi [przesiąść się na rowery]. No i cały świat nas podziwia jacy to stanowczy jesteśmy! A może by tak zmienić tą retorykę i politykę, na taką która by służyła rozwojowi naszego biednego i zacofanego kraju, tak aby miliony nie musiały emigrować za chlebem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aszego biednego i zacofanego kraju" ?

Czyżbyś nadawal z Rosji ? Bo chyba nie o Polsce mowa ?

Zachód obawia sie tego samego co Polska, Ukraina, Gruzja, itd. czyli nieobliczalnych ruchów Putina (z jego arsenalem nuklearnym).

Skoro twierdzisz,że na pniu mogą to samo, a może i więcej, zarobić na eksporcie ropy i gazu na Daleki Wschód, to jeszcze wytlumacz dlaczego Rosja tego nie robi ? Czyżby z milości/litości do nas ?

Chętnie zapoznam sie równierz z konkretnymi profitami czekającymi nas po tym jak ukorzymy" się przed Rosją i zaczniemy tak tańcowac jak Putin sobie by życzyl ?
Zamiast hasel i sloganów uświadom mi jakie to ogromne" zyski nas czekają i jak Rosja zatrzyma milionową emigracje Polaków na Zachód ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Kindzal nareszcie mnie rozgryzłeś! Tak nadaję z samej Moskwy, co pewnie potwierdzi moderator bo ma namiary na moje IP.
Ale to nie zmienia faktu, że w stosunku do Zachodu Polska jest biednym i zacofanym krajem. A co gorsza to nie wszytko da się zwalić na komunę...

A teraz AD VOCEM:
1. Zachód nie obawia się rosyjskiego arsenału nuklearnego w rękach nieobliczalnego Putina", bo wojna nuklearna Zachodu z Rosją oznaczałaby koniec i dla samej Rosji. Zachód obawia się natomiast, że Rosja ten swój gaz i ropę sprzeda Chiną, Japonii, Indiom i Korei Płd zamiast właśnie Europie. I ma się czego obawiać, bo to towar z miesiąca na miesiąc coraz bardziej deficytowy na świecie [strach się bać, co będzie jak dojdzie do wojny z Iranem, a chyba prędzej czy później dojdzie...]. Dlaczego Rosja tego nie robi? Na pewno nie z miłości/litości" - widocznie ma w tym jakiś swój interes, a i pewnie trochę potrwa zanim wybudują całą sieć ropo/gazociągów, tyle że przy dzisiejszej technice to mały pikuś.
2. A gdzie ja piszę, że mamy się przed Rosją ukorzyć"? No gdzie to ja napisałem??? Ja tylko piszę, żebyśmy przestali buńczucznie wymachiwać szabelką, bo na udawaniu mocarstwa i na tej naszej polityce zagranicznej - pojmowanej nie jako interes kraju, ale jako honorowe" zadzieranie z dużo mocniejszymi, to żeśmy się parę razy przejechali, a świat się dowiedział nic nie powiedział"].
3. Jakie zyski nas czekają z tego, że czasami nie będziemy pyskować, tylko pozwolimy Wielkim Chłopcom" tego świata dogadać się między sobą? Ano to co liczy się na zachodzie [bo u nas nie], czyli miejsca pracy i zarobek na handlu/tranzycie. Pogadaj z kimś kto handluje ze Wschodem
i Zachodem, to się dowiesz, że na pieniądze za faktury wystawione Na Zachód" to się czeka miesiącami, a Ruskie jak coś kupują to gotówkę mają w zębach"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czechy dystansują się od Polski ws. Gruzji

Prezydent Czech Vaclav Klaus wypowiedział się po raz pierwszy na temat konfliktu gruzińsko-rosyjskiego. W rozmowach z Radiem Czesko i dziennikiem Mlada Fronta Dnes" Klaus potępił obie strony konfliktu i zdystansował się od stanowiska prezydentów Polski i państw bałtyckich.
Przywódca Czech, który wczoraj był ostro krytykowany w mediach za brak jakiejkolwiek reakcji na wojnę na Południowym Kaukazie, potępił zarówno gruziński atak na Osetię Południową, jak i akcję rosyjskiej armii.

W rozmowie z Radiem Czesko wyjaśnił, że nie wydał żadnego mocnego oświadczenia", bo nie chciał - jak się wyraził - dać się ponieść na modnej fali tego, że Gruzja jest złota, a Rosja zła".

To - jego zdaniem - uproszczone widzenie świata. Vaclav Klaus podkreślił również, że nie postrzega sytuacji na Kaukazie tak, jak prezydenci krajów bałtyckich, Ukrainy i Polski.

Opowiadając z kolei na pytania dziennika Mlada fronta DNES" czeski prezydent odrzucił porównanie wojny w Gruzji z rokiem 1968. Jak powiedział, Czechosłowacja nie zaatakowała wtedy Rusi Podkarpackiej, inwazja nie była odpowiedzią na nasz atak, Dubczek nie był Saakaszwilim".

Vaclav Klaus uważa natomiast, że oderwanie Kosowa od Serbii w zasadniczy sposób wpłynęło na sytuację w Gruzji. Jego zdaniem Rosja uzyskała w ten sposób usprawiedliwienie swej akcji. Klaus obawia się, że ze skutkami tego precedensu będziemy się borykać jeszcze długo i nie tylko na Kaukazie.

Czyli co- mamy wspólną EUROPEJSKĄ politykę czy niekoniecznie? Czy wycieczka Prezydenta z kolegami była bufonadą czy ruchem uzgodnionym z pozostałymi państwami UE? Czesi po podpisaniu umowy o radarze dostali od Rosji żółtą kartkę- chwilowe zmniejszenie dostaw gazy i/lub ropy. Teraz chcą się poprawić?
Tak czy inaczej pozdrawiam sojuszników :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, jak przeczytałem siedź cicho i obserwuj gości, to myślałem, że to do mnie i nerwowo zacząłem rozglądać się po mieszkaniu...
A tak na serio- przecież Czechy i Polska to teraz super sojusznik USA. A mimo to prowadzimy dwie różne polityki wobec konfliktu w Gruzji. Każdy ma prawo do własnego zdania, ale ciekawe kto na tym lepiej wyjdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ,ciekawe co Czesi dostaną do obrony radaru i czy będą musieli za to płacić .Nikt nic nie mówi ,dogadali się praktycznie bez słów .Pozostaje pytanie czy Czesi Są aż tak głupi że pozwolili postawiać radar za przysłowiowe Bug zapłać, czy też ubili z Amerykanami interes o jakim naszym rozkrzyczanym politykom sie nie śniło ? Czas pokarze .Pozdro...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balansie, znowu same haselka, fantazje i zaprzeczenia swoim slowom. Ignorancja podstawowych faktów ekonomicznych i ZERO konkretów !

1. Dlaczego Rosja tego nie robi? Na pewno nie z miłości/litości" - widocznie ma w tym jakiś swój interes, a i pewnie trochę potrwa zanim wybudują całą sieć ropo/gazociągów, tyle że przy dzisiejszej technice to mały pikuś.

Doprawdy dziwny tryb myślenia: Rosjanie mają w tym swój interes żeby nie sprzedawać ropy ...to jakiś żart? Aż w końcu przyznajesz, że poprostu niemają jak przesylac tej ropy i tu masz racje, więc o czym rozmawiamy o jakiejś fata morganie, o rosyjskich niespelnionych marzeniach ?

Wszystkie profity pochodzące ze wspólpracy z Rosją to :miejsca pracy i zarobek na handlu/tranzycie".

Kolejne haslo bez pokrycia i brak konkretów.

Balansie powiem krótko,twój powyższy wywód jasno i wyrażnie pokazuje, że żyjesz w świecie fantazji/iluzji.

Wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że ich ukochana rosyjska potęga jest iluzją, wytworem iluzjonistów moskiewskiego pijaru i służb specjalnych.

Przecież cały rosyjski PKB jest trochę większy od holenderskiego, ale już mniejszy od hiszpańskiego. Nawet porównywany z Polską nie wypada zbyt imponująco. Potęga rosyjskiej gospodarki jest na poziomie ŚREDNICH KRAJÓW EUROPEJSKICH.
Ale jej europejski dobrobyt przypada na nieproporcjonalną ilość gąb do wykarmienia. A trzeba brać jeszcze pod uwagę konieczność zaspokojenia apetytu rosyjskiej armii, który nie jest wcale mniejszy od głodu zapomnianej rosyjskiej głuszy. Ludność Rosji nie jest więc jej siłą, jest jej problemem i to pod każdym względem. Nie do pogardzenia jest więc pogląd wojskowych, którzy są przekonani, że wszystko na co Rosję teraz stać, to polityczny terroryzm na miarę Gruzji, Czeczenii i paru jeszcze podobnych wybryków. Mogą jeszcze napaść na Mołdowę i krwawo zwyciężyć. Być może są to ostarnie kłapnięcia sowieckiego kościotrupa, które mogą stać się jednak pierwszymi napadami nowego wampira, odżywiającego się krwią europejskiej naiwności.

Przeciętna niska wydajność pracy zmusza budżet Rosji do ogromnych wydatków na finansowanie spokoju społecznego. Bardzo niski, przeciętny poziom jakości życia jest więc ogromnym kosztem i ciężarem i niestety nie sprzyja rozwojowi ekonomicznemu. Sprzyja resentymentom, ułatwia sterowanie nastrojami, wygrywaniu tych nastrojów inspirowaniem najniższych ludzkich instynktów. Nienawiść, wrogi nacjonalizm są cuglami rosyjskiego narodu. Cuglami, które wciąż potrzebują spełnienia w prawdziwej wojnie.

Kto pamięta fakt umocnienia popularności Putina w 1999 roku, przy pomocy ludobójstwa w Czeczenii? Kto pamięta prowokację rosyjskiego KKB inicjujących triumfalną kampanię wojenną Putina? Władza Miedwiediewa i popularność Putina odświeżane są dokładnie w ten sam sposób nowymi wyczynami wojennymi w Gruzji. Jak nisko musiała upaść europejska kultura, aby posuwać się do aprobaty wykorzystania wojny jako zabiegu propagandowego. Wojna w Gruzji jako narzędzie umocniania popularności Władymira Putina. To jest dopiero postpolityka.

Bomba demograficzna niszczy populację Rosjan w Rosji, którzy przenoszą się do zaułka rządzącej mniejszości narodowej, zatopionej w muzułmańskiej, tragicznie niedokształconej i zdemoraliowanej masie, łaknącej krwi i wojny.

Stan infrastruktury ekonomicznej Rosji wymaga bajońskich nakładów i pomimo niezwykłych inwestycji Gazpromu, nawet stan techniki wydobycia i transpoortu ropy i gazu jest alarmujący. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że teraz to nie Rosja zaopatruje Europę w surowce energetyczne, jest w ogromnej części pośrednikiem,...
To jest materialne świadectwo iluzji ekonomicznej.
Mówi o tym słynny już raport Gonczara.

Takich faktów jest mrowie, świadczą one o tym, że Rosja jest słabeuszem, który podstępnie i pasożytniczo obezwładnia Polskę, Europę i Świat, by paść się ich kosztem. Już teraz rosyjscy nowobogaccy przenoszą się do Londynu, Gstaad i Monte Carlo, pozostawiając Moskwę mafii i kagiebistom. Taka wielgachna Albania robi się z Rosj.
Jak widać, świetny partner dla Europy.

Europejska Partia Przyjaciół Rosji to niesamowity i groźny wytwór rosyjskiej propagandy i operacji specjalnych. Jej skład personalny w 99,712%, to zastrachani ignoranci o zajęczej mentalności. Stoją gdzieś słupka w bruździe, ślinią się z czcią na myśl o Rosji, a na każdy trzask czmychają w krzaki !

http://nowina.salon24.pl/88403,index.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę z innej beczki :

Przed meczem Legia Warszawa-FK Moskwa ochroniarze klubu nie dopuścili do wniesienia na stadion transparentów Solidarni z Gruzją" oraz Wolna Gruzja". Pierwszy, wykonany na tle przestrzelonej gruzińskiej flagi, próbowali wnieść członkowie Inicjatywy Społecznej Solidarni z Gruzją". Drugi - 20-metrowej długości - kibice Legii.

Ochroniarze kazali rozwinąć transparenty, a po przeczytaniu napisów zakazali ich wniesienia. Pytani o powód powołali się na decyzję Bogusława Błędowskiego, dyrektora ds. bezpieczeństwa klubu.

Mimo zabiegów ITI, właściciela Legii Warszawa oraz telewizji TVN kibice wyrazili swój sprzeciw wobec rosyjskiej agresji. W 15 minucie meczu kibice FK Moskwa wznieśli okrzyk „Moskwa!”.

Cały stadion odpowiedział im skandowaniem „Gruzja!”!

Wywieszanie transparentów w obronie uciśnionych narodów ma długą tradycję. Przypomnijmy, iż transparenty Solidarności wywieszano w czasie stanu wojennego podczas pamiętnego Mundialu w Hiszpanii. Jak widać, bossom ITI, w tym Mariuszowi Walterowi, byłemu członkowi PZPR i gwiazdorowi TVP z czasów Edwarda Gierka, bliskie są zupełnie inne tradycje...

Brawo kibice !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol kindzal oczywiście że zbieranina zwana ochotnikami nosi co popadnie. Chętnie też zamienia zużyty sprzęt z postsowieckich magazynów na nówki sztuki importowane przez Gruzję. Co nie zmienia faktu że podstawą na Kaukazie jest sprzęt prod sowieckiej - u Gruzinów również. Było to widać na relacjach z Gorii i Tbilisi . Nowego sprzętu mają po prostu za mało.
Oczywiście teraz to są mundury gruzińskie.
Acha , ciekawa analiza stanu Rosji ale pamiętaj że ich głęboka prowincja jest w 90% autarkiczna , co pozwala na nieco wyższy poziom życia niż wynikający z PKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kindzal, niestety nie da się z Tobą dyskutować na argumenty. Bo jedyną Twoją odpowiedzią jest zarzut, że to są jedynie same hasełka, fantazje i zaprzeczenia swoim słowom".

Dla Ciebie Rosja to taki cyt. sowiecki kościotrup", owy wampir", który wydaje właśnie ostatnie pomruki itd. Tyle tylko, że Zachodowi akurat bardzo zależy na jak najlepszych stosunkach z Rosją - trochę dziwne nie uważasz? A czy nie dziwi Cię ijaka" reakcja USA na to co się dzieje w kraju ich sojusznika, czyli w Gruzji? Pewnie, że cytaty różnych ekspertów można dobierać do woli i zawsze się znajdzie takie, które pasują do teorii...

Jesteś zwolennikiem ciągłej wojenki z Rosją, ciągłego udowadniania im, że my zupełnie się z nimi nie liczymy i wcale, ale to wcale ich się nie boimy, a ich ropę i gaz to mamy głęboko gdzieś.

Ja uważam, że jesteśmy zbyt słabym krajem na prowadzenie takiej polityki. Wg. mnie powinniśmy starać się o możliwie najlepsze stosunki ze wszystkimi naszymi sąsiadami i na tym zarabiać, a za zarobione pieniądze modernizować kraj [w tym własne siły zbrojne]. Bo wcale nie jestem przekonany, że gdyby doszło co do czego" to ktoś by nam tak chętnie pomógł.

Czas pokaże kto miał rację...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Erih, wiadomo że spora część uzbrojenia to pozostalości po sowietach (nawet u nas hehehe), tylko że rozmawialeś o umundurowaniu i tylko do tego się odnioslem.

Niewiem jak ty, ale jak dla mnie to przebieranie się przez REGULARNĄ rosyjską armię, w gruzińskie buty i mundury jest świadectwem slabości (marnego wyposażenia) tejże armii.
Mam równierz nadzieję, że rzucileś okiem na filmik ? Ten kawalek z rosyjskimi żolnierzami podziwiajacymi" gruzińskie koszary jest the best : o k...wa patrz jakie zaje... rzeczy ci gruzini mieli, u nas tak niema ! Patrz jakie zaje... buty i chlop odrazu zaczyna się przebierać;)"
O czym to świadczy ?
Co do tzw. osetyńskich ochotników, to wiadomo że ta banda ubierze się we wszystko co im w rece wpadnie. Co mnie najbardziej rozbawia, to fakt jak bardzo oni klną na USA, ale jakby co to zaraz by wskoczyli w amerykańskie ciuchy ...patrz zdjęcie :))

Balansie, z Tobą też nie da się dyskutować, bo jak Ty się uprzesz, że czarne to biale, to nikt Ci nie udowodni, że czarne to czarne, a nie inaczej;) Ale w jednym muszę się z Tobą zgodzić :

Czas pokaże kto miał rację..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol kindzal , ja nie rozmawiałem o yumundurowaniu ja odpowiadałem na czyjegostam posta :)
Podaj link do filmu to chętnie obejrzę..
A ochotnik jak ochotnik , ubrał się jak mu było wygodniej - to nie jest reguralna armia.
PS pamiętam zdjęcia z jakiejś akcji OSNAZu , 3/4 operów nosiło adidasy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie