Skocz do zawartości

STUG z Grzegorzewa wydobycie ODSŁONA DRUGA!!!


Tankist

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 577
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
GRATULACJE PANOWIE!!!!!! PIĘKNY OKAZ !!!! WYGLĄDA NA TO ŻE SPORA ILOŚĆ ORYGINALNEJ FARBY SIĘ ZACHOWAŁA. W związku z tym moje zapytanie, czy ten Stug IV zostanie wypiaskowany i odrestaurowany czy zostanie zakonserwowany tak aby oryginalne malowanie się zachowało? Osobiście myślę że piaskowanie i wtórne malowanie byłoby nie na miejscu biorąc pod uwagę jaki rarytas posiadamy.

Jeszcze raz gratuluje i Pozdrawiam ,
Błażej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek
zostawmy narazie dywagacje czy wysadzony czy nie w spokoju
na podstawie czego wniskujesz ze został rozerwany ???

nie wieze a nadbudowe
z tym duzym S" bym nie przesadzał
choć fakt ze akcja był juz dobrze przygotowana
zawiodły emocje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

StuG IV nr 981 (czyli np z III batalion pułku pancernego - kompanie nr 9 i 10)

Hm, to chyba jest działo pancerne z dywizji Brandenburg, z batalionu kpt Spielvogela. Dywizja właśnie w styczniu 1945 r. otrzymała na poligonie Mława 21 dział StuG IV. Wysłane do Kutna i Poznania 16 stycznia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer,
podobno 2 członków załogi jest pochowana we wsi. Planowana jest ekshumacja więc jeśli tylko Ci żołnierze spoczywają wraz z niesmiertelnikami jest wówczas bardzo duża szansa że się dotrze do ich nazwisk oraz stopni wosjkowych.
Pzdr,
Błażej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo to interedujące Dragon - 2 załogantów.

Dwóch zginęło razem ze Stugiem.

Warto by było właśnie wiedzieć, kto to był.
Raz z ekshumacji przy założeniu obecności nieśmiertelników, dwa - 21 jeden pojazdów Batalionu Spielvogela to niewiele, napewno są gdzieś dane dotyczące konkretnej obsady personalnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej by było wykopać wannę naprzykład jutro, skoro dół jest rozkopany. Niż na wiosne znowy rozkopywać i zmieniać bieg rzeki:/ A nie zdziwił bym sie gdyby okazało się że już wanny nie będzie. Ale tak czy siak to wielkie Gratulacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, spokojnie! Napisałem, że chyba to ten batalion Brandenburga.

Wyjaśnię. Działo pancerne StuG IV było wykorzystywane w armii hitlerowskiej w latach 1944-1945 głównie w dywizjach piechoty/grenadierów/grenadierów ludowych w dywizjonach niszczycieli czołgów (podlegali zarządowi broni pancernej, inaczej niż StuG-i III z samodzielnych brygad).

Działo StuG IV występowało dość masowo w dywizjach walczących w Polsce, ale głównie w 2 Armii broniącej linii rzeki Narew (od IX 1944 do I 1945). Niemniej na przełomie 1944/45 działa tego typu spotykamy w dywizjonach dywizji i 9 A, i 4 APanc, a zatem w całej Polsce. Nas najbardziej interesuje 9 Armia, bo to ona do połowy stycznia 1945 broniła linii Wisły od Modlina po Radom. Nasz" StuG IV został znaleziony na drodze odwrotu tej właśnie armii. W 9 Armii w styczniu 1945 r. były dwie dywizje, które w swych dywizjonach ppanc mogły mieć StuG IV. Były to 251 DP oraz 337 Dywizja Grenadierów Ludowych. Do 251 DP działa tego typu wysłano w lipcu 1944 r. (sztuk 10), kiedy to dywizja nazywała się jeszcze Korps-Abt E" (Korpuśna grupa batalionowa E). Służyły te StuGi IV w 1251 Dywizjonie niszczycieli czołgów. Natomiast do 337 DGrenLud wysłano także 10 StuG IV w czerwcu 1944 - w czasie odbudowy dywizji. StuG IV działały w 1337 Dywizjonie niszczycieli czołgów. Teoretycznie zatem to może być StuG IV z jednej z tych dywizji.

Niemniej tak dziwny (wysoki) numer taktyczny - 981 - sugeruje inną jednostkę, dla której owe StuG-i były dopiero sprzętem aż dziewiątej kompanii pancernej! Była tylko jedna taka jednostka, która w styczniu 1945 była w tej okolicy. To III batalion Pułku Pancernego Brandenburg - teoretycznie miał kompanie nr 9 i 10. W styczniu 1945 Brandenburg dostał 21 dział StuG IV i praktycznie w tym samym miesiącu stracił je w Polsce. Stąd moje przypuszczenie, które jest jednak tylko przypuszczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff.Nareszcie w domku ciepła a nie błotna kompiołka już za mna.No cóż pojazd był dośc ostro porozrywany i rozsadzony.Kto nie siedział w dziurze niech nie wydaje opini.To skad te uszkodzenia?Skad oddzielona tylna zabudowa nadsilnikowa?Skąd pęknięty spaw przedziału bojowego?
Miejscowi powiedzieli ze w 56 gdy on jeszcze był widoczny wojsko ciągało kaczorem ale najpierw wrzucało DO NIEGO ładunki.Zresztą znalezliśmy ruski granat.Może używano tam wtedy granatów?
No i dżwig kolejowy dokonał zniszczenia.Przedział bojowy przypominam był przytwierdzony do wanny NA ŚRUBY a nie spawany.
No i WZT wyjęły LUŻNĄ CZĘŚĆ czyli samą baszte bez wanny.Na koniec cała zasługa ze to bydle wylazło z bagna należy się zespołowi DIABŁÓW BŁOTNYCH.Chłopaki jestescie WIELCY.
Pozdrawiam wszystkich którzy tam byli i pomagali Tym którzy zabezpieczali teren i oczywiscie EKIPIE LOGISTYCZNEJ.Jacku Dzięki.
Pragnę tez podziekowac za miłą atmosfere i współpracę na poziomie Pani redaktor Izie.Jak miło ze opinia moja o Pani była błedna jak miło się było zawiesc.
Pozdrawiam wszystkich którzy nas wspierali a kol Tankist już dziękujemy za współprace.Wylewaj swoje zale w postach które dotyczą bezpośrednio Ciebie dobrze?I nie dziw się ze nikt cię tam nie zaprosił bo tam byli zaproszeni ludzie którym słowo kultura nie jest obce.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie jestem miejscowym byłem tam z psem huskim...powiem wam ze zrobiliscie kawał dobrej roboty...
tylko nie poddawajcie sie tak szybko
co zostało nalzey jeszcze wyciagnąc..ta wanienka mysle ze jest bardziej cenniejsza..jest tam silnik no i moze amunicja oraz ewentualne szczatki lub niesmiertelniki zołnierzy..a kiedy beda zdjecia z wydobywania..jak tam ten hełm
pozdrawiam wszystkim zapalenców!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po urwaniu haków zostały w pancerzu baszty oraz w bocznej zabudowie przedziału silnikowego wycięte otwory przez które przeprowadzilismy liny.Łatwiej wspawac spowrotem korek z oryginalnego pancerza niż rozrywac po kawałku i liczyc na to ze moze cos się wyciagnie.Niestety nie dawaliśmy wiary miejscowym ze pojazd był wysadzany od środka.Do wczoraj nic nikt na ten temat nie mówił a wczoraj wszyscy razem i głośno.Ale jak się okazało był wysadzany.Lewy tylni pancerz boczny był odsunięty od przedziału bojowego o jakieś 5 cm albo to baszta była przesunięta.Strop baszty był wbity pionowo w przedział i brakowało go kawałek(moze reszta lezy w wannie?).I najwazniejsze wyszły dwie chłodnice kompletnie zdeformowane i pogięte w różne strony(pytanie czy od wybuchów czy może od wpadnięcia do lodowatej wody?).Pokrywy silnika były zapadniete pod obudowe przedziału silnikowego.Nasz bład polegał na tym ze kuliśmy drania kujka i wyszło że jest przesunięty w brzeg.Po kopaniu okazało się ze to co było brane za stuga w brzegu to potężny kawał przęsła mostu który tez był wysadzony i wbił się w brzeg.No i koparka nie miała gdzie podjechac.No i dupa zbita łopaty w garsc i grzebanie w błocie.Bez ekipy Diabłów Błotnych nie wyjelibysmy NIC.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym ciągnac?Końmi a może każdemu homonto na garba i Tomasz z batem pogania aby równo szli?Byłeś na miejscu?Widziałeś moze odjazd WZT zaraz po wyjęciu baszty bo przed 24 musieli wrócic do jednostki?Pewnie nie.No i poza tym dziś już lało i rzeka przybierała.Nikt przy zdrowych zmysłach(he he he to samo powiedział mi Tomasz gdy chcielismy jeszcze kombinowa w jamie)nie wejdzie do rzeki gdy ta przybiera i moze przerwac w kazdej chwili tamę.
Wanna MUSI poczekac.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duncam,

Ciekawa analiza. Jednakże możesz z niej wyłączyć 337.VGD z dwóch względów. Po pierwsze, dywizja ta wycofywała się po linii Żyrardów-Sochaczew-Gąbin-Płock (wydaje mi się, że 251.ID także), a więc zdecydowanie za daleko na wschód od miejsca zgubienia" StuGa. Po drugie, informacja z pierwszej ręki mówi o tym, że w 337.VGD nie było StuG-ów IV, lecz Hetzery. Taki sprzęt otrzymali na pewno po rekonstrukcji w lecie 1944.
Oficer 337.VGD wspomina (dn. 17.01.1945.) o czterech StuG-ach (dokładny typ nie podany), które pochodziły prawdopodobnie z 251.ID i wspierały jeden z oddziałów 337.VGD w czasie walk o Grodzisk. Powiada przy tym wyraźnie (...)denn wir hatten bei der Division "Hetzer, einen ganz anderen Typ" - ponieważ posidaliśmy w dywizji (337) Hetzer, czyli całkiem inny typ".

Pozdr, M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam wszystkich obecnych w Grzegorzewie oraz śledzących akcje na necie. Dzisiaj powinna sie ukazać w GALERII fotorelacja z wyciągniecia drania. Pozdrowienia dla kpt. Ogrodniczuka, Grubasa, Jaca2003 było miło z wami sie znów spotkać. Mam nadzieje ze w przyszłym roku znowu spotkany sie w tym miejscu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Ufff... Wydobyta nadbudówka z działem została zabezpieczona! :]
Wielkie brawa dla Grubasa, kpt. Ogrodniczuka i Mariana Balińskiego.

Jaca2003. Mała korekta do Twojej wypowiedzi.
Oglądałem dokładnie to co wydobyliśmy. Chłodnica jest wygięta od wybuchów małych ładunków trotylu nad wrakiem - taką oryginalną metodę użyło wojsko w latach 50. do odkopywania pojazdu. To wtedy uszkodzono koło zapasowe, które wydobyliśmy za pierwszym podejściem.
Płyta pancerna z nad przedziału bojowego (nadbudówki) ewidentnie urwana przez dźwig kolejowy.
Nadbudówka naderwana (bo nie oderwana) w wyniku akcji wydobywczej czołgów T-34 - przesunięcie w bok i podnoszenie przez dźwig kolejowy do góry zaowocowało ściętymi śrubami.
Uszkodzenia powstałe w wyniku wybuchów małych kostek trotylu są minimalne. W wyniku działań naszych poprzedników poszły spawy, więc z tym nie będzie problemu - zespawa się StuG-a.
Pozdrawiam
wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie