Skocz do zawartości

Ogórek z Nowego Sącza!


Gość Nietoperz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam!
Ciekawostka:
http://www.pks.pl/index.php?path=uslugi/rto
Pozdr.
Napisano
Łe, sama skorupa, a gdzie te pasy między fotelami?
Pozdrawiam
Napisano
Ech, a mój kumpel przewidywał kilka lat temu, że ogórki będą w cenie. No i proszę zaczyna się. Chyba jednak za późno, bo np. w Krakowie mieli wielki problem z poskładaniem oryginału z przyczepą. W każdym razie jeździ i chyba jest własnością Muzeum Inżynierii Miejskiej o ile dobrze pamiętam.
Napisano
Dobrze pamietasz. Krakowski ogorek" jest wlasnoscia Muzeum Inzynierii Miejskiej. Tylko, ze to _czerwony ogorek_... :-)

http://www.komunikacja.krakow.pl/kkmk/?id=003
http://infobus.com.pl/text.php?id=44
Napisano
Kilka lat temu nad Zemlińską Szirawą widziałem naszego ogórka w charakterze wozu kempingowego. Nieźle był odpicowany. Nie pamiętam czyją rejestrację nosił, ale na pewno nie była polska. Całkiem niedaleko stała przyczepa zrobiona z jakiegoś samolotu. Ta, jak pamiętam, była z Holandii.
Napisano
Taaaa............. dużo tego poszło do byłej Czechosłowacji. Jeszcze parę lat temu widziałem ogórka" gdzieś w słowackich Tatrach jak mozolnie piął się pod górkę :)

pzdr woyta
Napisano
u nas jeśli nie poszedł na złom, to stoi u pewnego gospodarza na podwórku. Nie jest nawet kurnikiem, ale jego stan jest niezbyt.
pozdr. wons
Napisano
Ogórków jest jeszcze stosunkowo dużo w Polsce, lecz są to w ogromnej większości wersje dla PKS. Wersji miejskich" jest znikoma ilość.
Po wsiach i małych miasteczkach można dość często spotkać przeróbki ogórków na ciężarówki i obwoźne sklepy. O kurnikach" i altankach" nie wspomnę.
Sam wspominam ogórki z nostalgią - jeździł na takim i mój tata.
Pozdrawiam - Piotr
Napisano
Woyta napisał, że dużo ogórków poszło do śp Czechosłowacji. Poszło, poszło, ale raczej wróciło do macierzy. Ogórek to konstrukcja czeska, u nas robiono ich licencję pod marką Jelcz.
Napisano
Duncam ma całkowitą racje.

Ogórek" to nic innego jak licencyjna odmiana Skody 706RTO Karosa. Umowę licencyjna podpisano 6 grudnia 1958, pod koniec 1959 zmontowano pierwszych 20 egzemplarzy z części przysłanych z Czechosłowacji, a od 1960 ruszyła produkcja seryjna.
  • 2 months later...
Napisano
Nie jest to pojazd z Snoka, chociaż faktycznie jest to polska konstrukcja.
Nie bez kozery umieściłem to zdjęcie w tym wątku bowiem pojazd ten miał zastąpić na naszych drogach Ogórki".

Jest to Jelcz Odra 042 - zbudowany w 1965, podobno całkiem udany, podobno miał aprobatę ówczesnych władz, podobno jego produkcja miała ruszyć w 1969, ale... z niewiadomych przyczyn nigdy jej nie rozpoczęto. Egzemplarz prototypowy został zezłomowany.
Napisano

I jeszcze jedna nieznana konstrukcja z Jelcza - autobus miejski 039. Prototyp powstał w 1970.
Nie trafił do produkcji, bo politycy woleli Berlieta. Ten prototyp również złomowano.

Napisano
Witam,
moj ojciec byl etatowym kierowca Ogorka:) wozil ludzi na wycieczki itp. Pamietam jak dzis ten gang silnika, smrodek niedopalonej ropy, nalewanie konewka wody do chlodnicy... Zeby bylo zabawniej ten Ogorek czesto jezdzil z oryginalna przyczepa i taki zaprzeg" dawal prawdziwa radoche:) A to miejsce na masce lub kolo kierowcy, sam miod! Do konca zycia bede pamietal jak stary" wkrecal Ogorka na Gierkowce:D
Pozdrawiam
Piorek
Napisano

Piorek, mój także powoził ogórka. I ja wspominam z łezką w oku" gang silnika i miejsce po prawej stronie silnika. Na masce lubiłem siedzieć zimą i czuć ciepło od silnika.
Czy pamiętasz przełączniki z ogórka? (fotka obok), albo charakterystyczne migacze i obrysówki (poniżej)?
pozdrawiam - Piotr

Napisano
jeżeli was zainteresuje to wiem gdzie stoi prawdziwie polski w całkiem niezłym idealnym do remontu stanie san ,pks używał takich w latach 70.
Napisano

Panowie samochody to rownierz moje hobby. Z tego co wiem ogorkiem nazywano samochod ktory przedstawiam na fotce. a ten zwany byl Retro od nazwy RTO. Nie wiem czemu ta nazwa przyjela sie u was. Chyba ze ogorek funkcjonuje dla obu tych furexow :)

Napisano
Ech..łza sie w oku kręci. Jak chodziłem do szkoły podstawowej to jeszcze takie jeździły- koniec lat 80. Dzieci ze wsi które dojeżdżały do miasta czasem narzekały że podstawiaja gruchota. Mój ojciec wspomina jednak że te jelcze były bardzo wygodne w porównaniu z Sanami, a za dawnych czasów na wycieczki się najeździł. Ja już tyle autobusami nie jeżdziłem. Takie stare pojazdy strasznie cieszą okko, maja dusze czy co? Nie to co współczesny, plastykowy zachodni szmelc.
Napisano
Dzieki za pozdrowienia Indian:) co do Ogorka ktorym jezdzil moj ojciec to chyba ten egzemplarz stoi na szrocie przy drodze 61 przed Ostroleka, malowanie identyczne ale tak z drogi trudno rozpoznac czy to ta sztuka. Przyczepa sluzy do dnia dzisejszego tylko ciagnie ja traktor wozac pracownikow:)
A co do prototypow to moj ojciec byl kierowca testowym Ursusa, ech dlugo by opowiadac...
Pozdrawiam
Piorek
P.S. Czy ktos z Was mial kiedys Zuka? Bo ja dwa mialem...:D

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie