MonikaNJ

Wybacz ale nie do końca, nie muszą pochodzić z odległych rejonów świata. Przez RP przewaliło się tyle wojen (wschód-zachód, północ -południe); tyle księżniczek (obcych?) zasiadało na naszym tronie i przywiodło ogromny orszak i kolonistów ; zresztą koloniści wszelkim nacji osiedlali się cały czas.

Zależy skąd są : kaukascy Aszkenazi(określani jako europejscy) , południowo- europejscy Sefardyjczycy ,itd. Izraelici nie są monolitem; wiara jest wspólnym mianownikiem. Karaimi np. to lud turecki wyznania mojżeszowego.

autorowi, polecam badanie DNA - może się bardzo zdziwić. Ogólnie wszystkim tzn. "prawdziwym" (nie mylić z borowikiem) polecam prześledzenie genealogii - nawet tylko tej dokumentalnej. Moja prababcia(przeżyła dwie wojny światowe) obraziła się na trzy miesiące na moją mamę, że pojechała z wycieczką szkolną do Niemiec. Nie wiem co by powiedziała na moje ustalenia, iż miała przodków kolonistów niemieckich. Dlatego może lepiej nie wykrzykiwać kto jest prawdziwy i ile "jest cukru w cukrze".

Kompleksy to bardzo męcząca przypadłość

Prawdę mówiąc (pisząc ) mnie to przeszkadzało. Z wielką chęcią ustawiłabym się w kolejce po te polskie kosmetyki, aby je nabyć drogą kupna. Niestety wszystko szło na wschód. Obecnie (przy piwie) słucham opowieści mojej przyjaciółki; Białorusinki polskiego pochodzenia : jakie cudowne i dobrej jakości były te kosmetyki. Wierzę jej na słowo, bo nam dziewczynom z Polski nie było dane ich testować. "Jest wojna, która sama w sobie jest jak zawsze tragiczna dla ludności cywilnej." mam wrażenie, że ten slogan wpisujesz na zasadzie kopiuj- wklej ; patetyczny i odrobinę pretensjonalny. Co do reszty: -masz żonę? -masz córkę? chyba nie, inaczej nie pisałbyś takich żenujących głupot : co putin i jego żołdacy powinni byli zrobić. Jeśli masowe groby (wcześniej torturowanych ludzi) , gwałcone kobiety, dziewczynki i chłopcy oraz porywanie i wywożenie ludzi, nie przemawia do Ciebie; to chyba brak Ci sumienia. Poglądy to jedno, ale widząc to wszystko do ch....y , nadal wypisujesz dziwne rzeczy.

Karpik ma rację to jest religia. Pominę tych co ją wymyślili i dlaczego oraz podtrzymują tyle lat. Natomiast czcicieli nie obchodzą dowody, nie wiedzą ale wierzą; " nie przekonasz, przekonanego". Tragedia rodzin, groby zostały złożone na ołtarzu. Jezus jeśli istniał był podobny do Etiopczyka. Starożytni Egipcjanie i Izraelici nie różnili się wyglądem według badań antropologów, archeologów oraz tego co jest napisane w Biblii. Na podstawie rekonstrukcji twarzy starożytnych- to właśnie wygląd Etiopczyków jest najbliższy.

znam tylko mołdawskie

ze strony " Dawne Puławy" kapral Józef Tomaszewski z 2 Pułku Saperów Kaniowskich

Bocian spod Łęczycy nie żyje. Był bez głowy. Ktoś zastrzelił ptaka? (fakt.pl) bez komentarza

Tak, było kolorowane , rozpędziłam się bo miałam zamieścić oryginał ( w sensie skan z oryginału)

rozumiem i przepraszam , błędy świeżynki z forum genealogicznego ;-)

dzień dobry, trochę mi się zrobiło wstyd , że nie znałam daty śmierci Jana i odszukałam : zmarł 28/09/1993 roku w Toruniu GROBONET - wyszukiwarka osób pochowanych - Cmentarze Komunalne w Toruniu w uzupełnieniu napiszę jeszcze, że KW dostał w stopniu plutonowego piechoty; następne odznaczenie już jako sierżant a KZ jako kapitan obs. tyle jest w personalnych w CAW. Niestety nie mam obecnie możliwości do tego się dobrać, ale planuję na maj/czerwiec, tym bardziej że teczek braci Żurkowskich jest więcej. Jan był bardzo obrażony na rodzinę i nie mógł im wybaczyć śmierci synka; jego pierwsza żona po związaniu się z niemieckim lotnikiem przyjechała do Puław i chciała zostawić dziecko, ale Antoni - ojciec Jana ją pognał. Jan nawet na grób matki przyjeżdżał po kryjomu , nie chciał widzieć się z rodziną. Utrzymywał kontakt jedynie ze swoją chrześnicą. oto Jan w drzewie genealogicznym moich dzieci proszę zwrócić uwagę na identyczny podpis jak na zdjęciu z opracowania pana Jerzego Pawlaka a to już cała rodzina w 1935 roku na złotych godach rodziców. Na zdjęciu nie ma jeszcze małego Jasia (syna Jana) i mojej teściowej - urodzili się później. Wszyscy z obecnych na tym zdjęciu już nie żyją; jedyną żyjącą bratanicą Jana jest moja teściowa

Dzień dobry, jestem z rodziny Jana Żurkowskiego. Jan urodził się 24.06.1902 roku w Puławach w rodzinie o dużych tradycjach wojskowych; jego trzej bracia mieli również interesujące biogramy. Właściwie powinnam napisać coś o sobie, jestem genealogiem i właśnie dzięki temu trafiłam na ten temat i forum. Wracając do Jana : służył w 84 pp a po skończeniu kursu aerofotogrametrii lotniczej na Politechnice Lwowskiej przeszedł do 4 pl , 46 et , co było przez dwa lata nie wiem ale w 1939 został zestrzelony nad Warszawą i wzięty do niewoli. Całą wojnę spędził w obozie jenieckim Woldenberg. Mam podejrzenia czemu portret znalazł się niedaleko Gdańska. Jan miał dwie żony : pierwsza była pochodzenia niemieckiego , gdy ten był w obozie związała się z niemieckim lotnikiem, w 1945 przeniosła się do Gdyni gdzie w bombardowaniu zginał jedyny syn Jana. Po wojnie chciała do niego wrócić ale on nie chciał o tym słyszeć. Ożenił się powtórnie i usynowił pasierba, mieszkał i pracował w Toruniu ; był rozpracowywany przez SB. Niestety nie ustaliłam jeszcze kiedy zmarł. Jeśli państwo sobie życzycie , odpowiem na pytania jeśli będę umiała. Piękny portret z całego serca dziękuję za jego uratowanie ; a zdjęcia ze wspomnianego opracowania również nie znałam.