-
Zawartość
9 370 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
33
Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Warto spojrzeć na jeszcze parę rzeczy i zobaczyć, czy coś się zmieniło w dużych wojnach, czy nie? Patrzę w te same notatki: ● Największe zagrożenie dla siebie USAF widział w MANPADSach, jak powiedział gen. Sheffer. W kontekście wojny na Ukrainie chyba jeszcze trudno powiedzieć, czy coś się zmieniło, bo jest za mało danych na temat tego, czym były zestrzeliwane ruskie samoloty z podziałem na MANPADSy i cięższe rakiety. Śmigłowców nie liczymy, bo to lotnictwo wojsk lądowych, nie siły powietrzne, a Sheffer mówił tylko o USAF. ● Sheffer powiedział, że Amerykanie największych strat doznali od ognia artylerii lufowej. Szkoda, że nie podał jakiejś wartości procentowej, ale fakt pozostaje faktem. Wychodzi chyba na to, że pod tym względem nic się nie zmieniło tak wtedy, jak i obecnie. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Dyslektyk dyslektykiem, cóż, różne nieszczęścia po ludziach chodzą. Ale on jest kompletnie zdziecinniały, nieodpowiedzialny za te brednie, które wygaduje w tych jego podcastach, za to w głupich mediach „głównego nurtu” robi za „eksperta”. W tej chwili wojnę na Ukrainie komentuje w polskich mediach 345 osób i samo to jest już wystarczające do ogłupiania ludzi, ale na to nakłada się poziom wyższy ogłupiania, jak m.in. Wolski. Według niego ostatnie wydarzenia na Morzu Czarnym, czyli atak na „Ropuchę”, na „Siga” i na Most Krymski to jest wojna wypowiedziana Rosji przez którąś z marynarek handlowych świata, albo i kilka z nich. Według tego dzieciucha któraś marynarka handlowa świata, która ma interesy w Basenie Morza Czarnego wzięła kilka swoich statków do doków i przerobiła je na nosiciele ukraińskich dronów morskich Sea Baby. A potem tak przerobione statki handlowe (bandery utajnionej przez Wolskiego) podpływają albo do Mostu Krymskiego, albo do ruskich statków i okrętów i wypuszczają te drony, a ruscy jakoś tego nie odkryli, nie kontrolują tych statków i heca na morzu trwa w najlepsze. Facet jest nienormalny, ale ma gigantyczny talent do autoPR. Nabrała się na to Akademia Marynarki Wojennej i zaproponowała mu rolę wykładowcy. Wyrazy współczucia dla przyszłych studentów. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Dziecinny besserwisserek Wolski opowiada światu (w co najmniej dwóch podcastach, jakie znam) kompletne brednie o tych dronach. Ten człowiek jest nienormalny i nieodpowiedzialny, a instytucje państwowe (BBN, AMW) tylko się na to nabierają. Szkoda. Jego głupot lotniczych już mi się nie chce komentować, ale powiedziałem „sprawdzam” także w innej dziedzinie. Wolski twierdzi (niczego o tym nie wiedząc), że te drony mają bardzo mały zasięg, dlatego są wypuszczane ze statków floty handlowej(!), będących statkami-matkami tych dronów. Ten bajkopisarz nigdy nie podał tego, pod jaką banderą pływają po Morzu Czarnym te rzekome handlowe statki-matki nigdy nie sprawdzane abordażowo przez ruskich, bo ruscy to do tego stopnia idioci, nieprawdaż? Jaka szkoda, że nie podał, bo to najciekawsze. Facetowi nawet nie chce się wziąć mapy, ekierki, linijki i kalkulatora, żeby policzyć najprostsze rzeczy, tylko opowiada bzdury, że takie drony musiałyby mieć zasięg 1000 km, żeby mogły wyruszać z nieokupowanego wybrzeża ukraińskiego, a nie z handlowych statków-matek pod tylko Wolskiemu znaną banderą, żeby móc zaatakować Most Krymski. Ten człowiek jest kompletnie pozbawiony wstydu, za to jest mistrzem autokreacji i miłości własnej. 10 lat handlowania sprzętem medycznym zrobiło swoje na polu automarketingu. Niedawno z ciekawości zrobiłem najprostsze lotnicze, nie morskie, obliczenia nawigacyjne tego, jaki zasięg musiałby mieć pocisk manewrujący, żeby wystrzelony z nieokupowanego wybrzeża Ukrainy lecąc nisko nad wodą dla uniknięcia radarów dotarł do Mostu Krymskiego. Byłem ciekawy, czy Storm Shadow albo SCALP dałyby radę? Założyłem bezpieczny start z okolic Łymania, potem lot kursem 120° nad Morzem Czarnym na dystansie 360 km; potem zwrot i lot kursem 90° nad morzem przez 200 km i na finał zwrot na kurs 0° i dolot do Mostu Krymskiego na dystansie 170 km. Całą trasę wytyczyłem daleko od okupowanego wybrzeża dla unikania wykrycia przez radary. Łącznie (żeby uniknąć wykrycia radarowego z okupowanego Krymu) pocisk musiałby przelecieć ok. 730 km. Wracamy do dziecinnego i kompletnie nieodpowiedzialnego besserwisserka Wolskiego. Ukraina (już po rewelacjach Wolskiego o handlowych statkach-matkach) oficjalnie podaje, że jej bojowe drony nawodne, jakie zaatakowały Most Krymski mają zasięg 800 km. Moje obliczenia lotnicze z konieczności dotyczą lotu pocisku manewrującego bardzo daleko od okupowanych wybrzeży i wyszło mi 730 km. Dron morski, wystający z wody na kilkadziesiąt centymetrów, nie musiałby się obawiać tego, co lotniczy pocisk manewrujący, czyli wykrycia przez radary. Spokojnie można założyć, że gdyby wysłać taki dron z linii wybrzeża gdzieś między Odessą a Łymaniem to wystarczyłoby przebyć ok. 600 km, żeby uderzyć w Most Krymski. A te drony mają zasięg 800 km. Nie dziwię się, że coraz częściej natykam się w necie na wpisy, że ludzie już nie mogą słuchać Wolskiego. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
„...podejrzanie wzrósł niemiecki eksport do bardziej przyjaznych sąsiadów Rosji” Więcej tu -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Mam nadzieję, że przy okazji będzie to dobra nauczka dla polskich trepów twierdzących, że F-16 nie mogą lądować na DOL-ach, bo strach, że coś zassają do silnika ze względu na nisko umiejscowiony wlot. Na trzech kontynentach F-16 lądują na DOL-ach i wszystko jest okay, a tylko polskie trepy twierdzą, że F-16 nigdzie nie lądują na DOL-ach i skasowały ćwiczenia DOL, co jest głupotą maksymalną, jako że w razie „W” całe SP RP będą musiały - jak na Ukrainie - w kwadrans wynieść się na DOL-e i muszą ich być setki, a nie jak w Polsce kilkanaście, a i to teoretycznych, bo nie konserwowanych. Poniżej F-16 na DOL-u w RFN Wszystkie ukraińskie F-16 będą operowały oczywiście z DOL-i, jak cale ukraińskie lotnictwo wojskowe w czasie tej wojny. Ciekawe, czy Ukraina wraz z tymi F-16 dostanie także maszyny lotniskowe do czyszczenia pasów? Byłoby dziwne, gdyby nie dostała. I również ciekawe. czy doposaży się ukraińskie F-16 w lądowy odpowiednik haka pokładowego, bo jest taka możliwość i są na świecie takie F-16 w państwach, w których przywiązuje się olbrzymią wagę do ćwiczeń DOL i to nie na luksusowych autostradach, ale na podrzędnych drogach, gdzie ląduje się jak na lotniskowcu przy użyciu lin gumowych na drodze i haka pokładowego w F-16. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Dla pełnej jasności – kowboje lepsi od Szwajcarii nie są. Albo są tak naiwni, że aż zęby swędzą. Tzw. oświadczenie końcowego użytkownika to papierek-czysta fikcja, a tylko eksporter i importer puszczają do siebie oko. Dlatego kompletnie, ale to kompletnie nie wierzę w skuteczność embarga na technologie wojskowe do Rosji, które to embargo niby miało być zaostrzone po 24 lutego 2022. Tak, jak byłem technologiem od wojskowych półprzewodników mając do czynienia z ww. RFNowską maszyną, która nie miała prawa znaleźć się tam, gdzie się znalazła, ale dzięki Szwajcarii się znalazła, to tak samo miałem do czynienia z najdoskonalszym amerykańskim przyrządem pomiarowym pracującym przy produkcji tych półprzewodników w bardzo specyficznych i dość ekstremalnych warunkach bardzo konkretnego wąskiego odcinka technologicznego. Producenta ponownie litościwie zmilczę, jak wcześniej. Urządzenie spokojnie przeniknęło przez system embarga COCOM. Dlatego np. nie mogę się nadziwić, że Amerykanie oferują Indiom F/A-18E. Indiom przeżartym na wskroś ruską agenturą. Ale to tak na marginesie. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Ma ukraińskie pasy szybkiej identyfikacji. Chyba że ruski CSAR robi sobie siupy i maluje się tak samo... -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Szkoda było nafty lotniczej (którą Ukraina dostaje od nas i od Zachodu), żeby wysyłać tego Mi-17 do tego grilla. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
To, to tylko na użytek głupich mediów łatwych do ogłupienia zawsze i wszędzie. Co Szwajcaria - w ramach biznesu na wojnie w Ukrainie - robi tak naprawdę pod stołem to się nie dowiemy. Ja Szwajcarom nie wierzę, jak psom, jako gość, który był technologiem od spraw wojskowych, a wykorzystującym technologie sprzedane na lewo przez Szwajcarię ze złamaniem prawa COCOM. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
O jojojojoj, ależ „nowości” i „sensacje” w związku z wojną na Ukrainie odkryli dziś por. rez. Marek Meissner i kpt. rez. Maciej Lisowski w ich cyklicznej gawędzie. Ależ „odkrycia”! Owoż takie, że Szwajcaria wyznaje zasadę „pecunia non olet” i na lewo handluje technologiami przez Zachód zakazanymi dla „bad guys”. Zawsze tak było i jest! Żadne to „odkrycie”, tylko nie należy wcielać się w wojskowych ekspertów „od wszystkiego”, jak w przypadku obu gentlemanów. Już 36 lat temu byłem technologiem od wojskowych półprzewodników schodzących z RFNowskiej maszyny objętej embargiem COCOM, a pracującej tam, gdzie nie było jej wolno. Zacną tę maszynę (producenta litościwie zmilczę) – robiącą najlepsze wojskowe półprzewodniki na Tajwanie, w Japonii i w USA – najpierw kupiła Szwajcaria, po to tylko, żeby ją odsprzedać temu, komu nie było wolno. Ale „pecunia non olet” w Szwajcarii. A tu w kontekście wojny na Ukrainie „rewelacje”, że Szwajcaria za etyczna to nie jest i handluje ze swołoczą ruską i białoruską technologiami wojskowymi. Handluje, bo taka jest Szwajcaria. Obaj ci panowie to czasami odmiana Kabaretu Moralnego Niepokoju. Lubię ich, bo mają wiedzę ogólnowojskową z LWP, ale kreowanie się przez nich na ekspertów od wszystkiego – a tak niestety jest – bywa irytujące. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Rodzina PiS na swoim. Zobaczymy, ile jeszcze nazwisk pisowskich biznesmenów od zboża wypłynie do nazwisk już znanych. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jam człek prosty, więc widzę to zwyczajniej: szczury wieją z okrętu, że hej; szczury już wiedzą, że niedługo będą siedzieć, więc kto jeszcze będzie teraz dokładał do pieca? -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
No jakaż wielka szkoda, że ast nie poinformował o tym, dlaczego taka komisja nie powstanie (dramatyzowanie było już wczoraj). Nie ma chętnych do tej komisji. Wiatr zmienia kierunek. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
PS Największą tajemnicą NATO i Ukraińców będzie to, jakie oprogramowanie będą miały komputery misji w tych podarowanych F-szesnastkach. Bo jeśli dostaną starsze oprogramowanie – np. takie, jakie miały na początku nasze F-16 przed upgradem – czyli M4.3 to Ukraińcy mogą zapomnieć żeby używać AIM-120C-5, które wystarczą do walki z Su-35. F-16AM/BM Block 15 MLU, jakie dostaną Ukraińcy, są na tyle elastyczne konfiguracyjnie, że tam wchodzi nawet najnowsze oprogramowanie M6.6 i wtedy można odpalać najnowsze AIM-120D, z którymi ruscy już w ogóle nie mają szans. Pytanie tylko, co tak naprawdę Ukraina dostanie w tych F-16 i z czego one zostaną wypatroszone na wypadek zestrzelenia i przechwycenia przez swołocz do badań. -
Drut z brązu z regularnymi nacięciami
pytanie odpowiedział Jedburgh_Ops → na piwnypiotr → Identyfikacja (bez numizmatów)
Ha! Dzięki! Sprawy się rozjaśniają. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Czyli będą to samoloty z wciąż przyzwoitymi radarami AN/APG-66(V)2A spokojnie pracującymi z (prawie)najnowszymi AIM-120. Spokojnie można kupować piwo i chipsy i czekać na pierwszą walkę takiego F-16 z Su-35. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Wszystko ładnie, pięknie, ale tylko na zdjęciu. Słowackie MiG-i-29 to ta sama wersja eksportowa, którą ruscy dopuścili do sprzedaży demoludom, czyli wersja 9.12 (ukraińskie „garbate” są w lepszej wersji 9.13). Co te 9.12 otrzymane z Polski i Słowacji robią na Ukrainie oprócz pozowania do zdjęć? Nie widać i nie słychać, żeby one robiły coś sensownego. Nikt nie twierdzi, że one mają ruszać do walki z ruskimi Su-35, czy nawet z Su-27 stanowiącymi osłonę dla Su-34, bo takiej walki 9.12 by nie wygrały, ale one nic nie robią, a w każdym razie nie słychać, żeby coś sensownego robiły. MiG z tego zdjęcia ma radiolokacyjny kompleks celowniczy RŁPK-29E, na który składa się radar BSRL i komputer C-100-02-06. Jak na dzisiejsze czasy wiadomo, że to nie rewelacja, ale coś te MiG-i-29 powinny jednak robić oprócz robienia z ich pokładów filmików i pozowania do zdjęć, jak powyższe. O ostatniej jakiejkolwiek walce powietrznej ukraińskiego MiG-a-29 było słychać bodaj w marcu lub kwietniu 2022 roku. Od tamtego czasu – cisza. Tymczasem te MiG-i-29 9.12 nadal są bardzo dobre do walki ze śmigłowcami, ale nie robią tego, mimo że ruscy wysyłają całe chmary śmigłowców przeciwko Ukrainie. Sto procent ruskich śmigłowców jest zestrzeliwane przez naziemną OPL. Dlaczego? Nie wiadomo. Kompleks celowniczy RŁPK-29E ma cztery tryby pracy. Jest wśród nich tryb „B” (czyli „W” po polsku). W tym trybie ta odmiana MiG-a-29 ma świetne warunki do zwalczania śmigłowców. W trybie „B” zakres wysokości lotu zwalczanego celu wynosi 30÷23000 m, a zakres prędkości zwalczanego celu wynosi 230÷2500 km/h. Wiadomo, że cudów nie ma i że przestarzałe kpr R-60 i R-60MK stosowane w tych samolotach nie naprowadzą się na temperaturę gazów wylotowych silnika turbowałowego, ale skoro radar BSRL wykrywa tak nisko i tak wolno lecące obiekty to pozostaje jeszcze działko MiG-a. No ale nic nie słychać, żeby te ukraińskie MiG-i 9.12 i 9.13 gdzieś kogoś przed czymś obroniły. Chociaż latać to latają, to akurat wiadomo, i to nawet po kilka wylotów dziennie. Tylko ciekawe po co? Nie walczą z tymi, z którymi mają stuprocentową szansę wygrania walki, czyli ze śmigłowcami, a z kolei wobec ruskich Su-35 nie wychylają się, bo nie mają szans w walce. Wygląda na to, że te MiG-i służą głównie do odpalania HARM-ów. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Przypominam - 97 dB. I przypominam, że dB są nieliniowe, więc 97 to jest naprawdę zarąbisty huk słyszalny z kilometrów. No ale cóż... (BEZ)SILNI, (RO)ZWARCI, (NIE)GOTOWI -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Żebyśmy byli realistami wobec naszych braci Ukraińców... Tylko 20,5 proc. młodych Polaków wyraża wolę walki z najeźdźcą. Reszta spierniczy stąd na wszelkie kontynenty, albo będzie się dekowała na hasło opieki nad rodziną. Tak, jak teraz jeżdżą po Polsce drogie samochody z radosnymi Ukraińcami w środku to identycznie byłoby w przypadku Polaków gdzieś na świecie, podczas gdy w Polsce byłaby druga Bucza. 4/5 Polaków ma to w pompie. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Za Jerzym Markiem Nowakowskim: Na Ukrainie w krematoriach znalazło się rąk i nóg 100 tys. ludzi. Czyli na tyle można szacować samych tylko żołnierzy-inwalidów wojennych. -
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
Cała prawda o Ukrainie. Jest ona bardzo, bardzo różna; nie taka wyidealizowana jak w Polsce przez ostatnie 1,5 roku. Trzeba słuchać podcastów OSW, PISM, ludzi polskiego wywiadu, wreszcie dziennikarzy polskich i ukraińskich. Są na Ukrainie rzeczy dobre, ale są i takie, które skrzeczą, mimo że powinny się mieścić w ramach ichniejszego patriotyzmu. -
Spoko wodza, „Polacy nic się nie stało”. Pisowski dworczyk prowadzący w trzech piwnicach skład materiałów wybuchowych dla (jak twierdzą dziennikarze śledczy) jednego z gangów nie przesiedział w pierdlu ani minuty to i pseudozbrojmistrzowi, który wyposażył tego nieboraka w taki karabinek też się nic nie stanie. Najważniejsza jest przecież pisowska propaganda „Silni, zwarci, gotowi”. Należy się cieszyć, że ten wojak chociaż hełmu nie założył tyłem do przodu, jak w '39.
-
Wojna na Wschodzie vol. 1/12
temat odpowiedział Jedburgh_Ops → na Czlowieksniegu → Aktualności, newsy, wydarzenia
No zaraz, ale jak to? Przecież wg partii piss 100% e-maili dworczyka znanych publicznie to fejki. A skoro fejki to znaczy, że nie było włamania do skrzynki dworczyka. Narodził się nowy gatunek logiki do tych kilku znanych do tej pory