Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 252
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Drobiazgowy opis najskrajniejszej głupoty, chamstwa, prymitywizmu, kulturowego zdziczenia „vipów” piss i jak ochroniarz z Carrefoura, zarazem oszust, stał się bohaterem, komentatorem i ekspertem od wszystkiego żałosnej pisowskiej internetowej telewizyjki Republika, której nikt normalny nie ogląda.
  2. Zrobiony w wała m.in. miłośnik pisu gen. Dariusz Wroński robiący u pisowców za speca od cyberbezpieczeństwa. Takich debili, jak pisowcy nie ma nigdzie na świecie.
  3. Nawet milion niszczarek nie uratuje tej pisowskiej szumowiny. Dziś już wiadomo, że jest w służbach wystarczająco dużo sygnalistów i chętnych do statusu świadka koronnego (bo już się zgłaszają), żeby to pisowskie bydło powsadzać w miejsce, na które ta banda zasłużyła.
  4. Jak poinformował Reuters, administracja prezydenta USA, Joe Bidena, rozważa pomoc w wysokości 60 miliardów dolarów dla Ukrainy
  5. Zawsze mnie śmieszy to zdjęcie, bo jest jak z amerykańskich dywizji spadochronowych tamtych czasów - porządne Jump Boots „pod ochroną” w plecaku, a w teren inne zwyczajniejsze „Service Shoes”, mimo że nie powinno tak być.
  6. M.in. to zdjęcie zrobił amerykański fotoreporter LIFE'a.
  7. Fajne zdjęcie; pierwszy raz je widzę, mimo że to jedna z moich specjalizacji. Nie ma go w IPiMSowskim albumie o 1. SBSpad. Znasz źródło tego zdjęcia? Może ono jest amerykańskie, bo fotografa LIFE'a wpuszczono kiedyś na ćwiczenia 1. SBSpad.
  8. Panuje zgoda, że jakieś odznaczenia pilotom dronów absolutnie się należą (i trzeba je opracować oraz prawnie ustanowić), ale one muszą być nieco inne, a w niektórych przypadkach całkowicie inne, niż dla wojskowych walczących fizycznie, czy „kinetycznie”, jak to się teraz mówi według najnowszej wojskowej mody. Skoro o tej amerykańskiej awanturze o tę sprawę mowa to są odznaczenia gotowe i „bezpieczne” do dawania ich pilotom dronów choćby już (np. Meritorious Service Medal), ale trudno, żeby taki pilot dostawał np. Distinguished Flying Cross albo Bronze Star lub Silver Star, na które trzeba się fizycznie narobić w ciężkiej walce z karabinem, bagnetem, nożem itp., albo w ciężkiej walce powietrznej lub trzeba przetrwać po zestrzeleniu. Jednak jest różnica między gościem w dronowej bazie USAF Ramstein siedzącym w kapciach, pilotującym drona i w ciepełku zabijającym z drona Jusufa z pasem szahida wrzeszczącego „Allāhu Akbar”, a np. pilotem USAF (którego mam wspomnienia), który nad Irakiem mając 8g na liczniku przeciążeń uciekał przed iracką rakietą i nie miał już siły odrzucić podwieszanych zbiorników paliwa. Nie jest to łatwa sprawa, bo widać, jakie emocje ona wywołuje wśród wojskowych.
  9. Kiedyś (chyba to już nie istnieje, bo zrobiła się awantura i modzi to wycięli) obserwowałem i trochę brałem udział w dyskusji na amerykańskim forum na temat statusu pilotów dronów w amerykańskich siłach zbrojnych. To środowisko zrobiło się mocno roszczeniowe. Po 1) - żądają opracowania odznaki pilota drona, która byłaby na bazie normalnej odznaki pilota wojskowego; 2) - żądają dla siebie takich samych odznaczeń, jakie otrzymują żołnierze walczący bezpośrednio z wrogiem, fizycznie na froncie. I tym sposobem US misió siedzący w ciepłym fotelu w USA i zabijający z drona na innym kontynencie szefa jakichś terrorystów chce być odznaczany, jak żołnierz np. toczący bardzo trudne i niebezpieczne walki miejskie na wrogim terenie.
  10. Obaj na swój sposób macie rację. Zapomniałem dodać, że faktycznie game'ingowcy są uważani za dobry narybek do szkolenia na drony bojowe FPV. Z drugiej strony wiadomo, że game'ingowcy mają bereciki mniej lub bardziej zryte na skalę dość zróżnicowaną i nierzadko bogatą. Cypis ma rację, jeśli chodzi o skalę szkoleń dronowych. W WP mówi się, że jeden dron powinien przypadać na drużynę. Wszyscy to wyśmiewają, bo taki jeden dron może nie wystarczyć na choćby 1-2 godziny walki, a potem kicha... WP jest kompletnie oderwane od realiów.
  11. Skończą się cuda, jak w przypadku maciarewiczowej 37-letniej pułkownik Anny Pęzioł-Wójtowicz awansującej co chwilę... nie wiadomo za co. Za likwidację Bin Ladena lepiej by nie wylądowała...
  12. Kowboje, ich DARPA i „inne takie” mają taki poligon, o jakim w życiu nie mogliby nawet marzyć.
  13. Niezły artykuł. Od początku tej wojny wysłuchałem chyba wszystkich podcastów z uczestnictwem ukraińskich i polskich droniarzy walczących od ponad roku na Ukrainie w tym instruktorów droniarstwa bojowego, bo na Ukrainie jest już szkoła takiego fachu. Mają oni ciekawe spostrzeżenia w kwestii dronów FPV. Doświadczeni droniarze i/lub instruktorzy twierdzą, że na początku szkolenia większość ludzi ma duży problem z faktem, że pilotując drona FPV widzą wszystko tak, jak gdyby to oni osobiście całym ciałem byli w samym czubku atakującego drona. Ciężko im wtedy skoordynować wszystkie ruchy sterownicy, żeby walnąć w cel, tak jakby zachodziła u nich jakaś bariera psychiczna. Jak dla mnie to spora ciekawostka, ale pokazująca zarazem jedną rzecz - że dobrą osobą do szkolenia na drony bojowe FPV byłby każdy współczesny pilot i to pilot czegokolwiek, także piloci emerytowani. Czasy są takie i konstrukcje lotnicze są takie, że dziś pilot czy to szybowcowy, czy komunikacyjny, czy bojowy oraz pilot większości samolotów GA siedzi w samej części nosowej stałopłata i niczego się nie boi „celując” tym swoim statkiem powietrznym np. w punkt przyziemienia podczas lądowania. W psychice adeptów sztuki droniarstwa bojowego FPV to tak nie działa zanim nie oswoją się z widokiem, że „zderzają się” z celem „całym sobą”.
  14. Rewolucja w wojsku. Czas przejrzeć awanse po „szemranych” studiach Oby wylecieli - i na pewno wylecą - ci z SP, którzy FA-50 oficjalnie, w mediach, bez żenady i wstydu nazywają „myśliwcem”.
  15. Jedyne, do czego ten wynalazek się nadaje. Oczywiście poza szkoleniem zaawansowanym, bo tutaj nikt nie przeczy, że do tego ten samolot jest idealny. Ale nic więcej. Przecież nie będzie odpalał AIM-9X, bo do tego musiałby mieć komputer misji z późnych F-16 i na dodatek oprogramowanie co najmniej takie, jakie mają polskie F-16, czyli M6.5, które i tak najnowsze już nie jest.
  16. Co z uzbrojeniem do samolotów FA-50 Fighting Eagle? Polskie samoloty FA-50 Fighting Eagle bez amunicji i rakiet Bezczelny - z nadania piss - inspektor SP publicznie nazywa FA-50 „myśliwcem”. Ten pisowski „myśliwiec” nie ma uzbrojenia pow-pow, a jeśli będzie coś z tego miał to AIM-9L, w najlepszym razie być może AIM-9M. Archaiczny AIM-9L to coś, czego cały świat od dawna pozbywa się ze składów, bo ten kpr do niczego się nie nadaje na takim polu walki, jakie ono jest obecnie, a nie pół wieku temu, kiedy AIM-9L powstawał. Jest to kolejny pisowski skandal i afera, że takie coś kupiono dla SP. Co oznacza, że ten pisowski „myśliwiec” na razie niczego nie zestrzeli. Gdyby ten pisowski „myśliwiec” np. przechwycił nad Bałtykiem Tu-95, który chciałby odpalić jakieś cruise'y na Polskę to go nie zestrzeli, bo AIM-9L nie naprowadza się na temperaturę gazów wylotowych silnika turbośmigłowego. A nad frontem ten pisowski „myśliwiec” nie zestrzeli żadnego śmigłowca, bo AIM-9L nie naprowadza się także na temperaturę gazów wylotowych silnika turbowałowego. Działkiem też FA-50 ruskiego śmigłowca nie zestrzeli z przyczyn wspomnianych przeze mnie powyżej.
  17. Trzeba dać szansę czynnikowi czasu i popatrzeć, co to z tego wyjdzie. Najprawdopodobniej jedno przynajmniej się skończy, a mianowicie wygadywanie w mediach bredni, że już niczego rzekomo nie dajemy Ukrainie, podczas gdy całe ukraińskie lotnictwo niemal od początku tej wojny lata na polskiej nafcie JP-8 (co najmniej).
  18. W świetle polskiego wydarzenia z ostatniej niedzieli: Donald Tusk - Przedstawimy 4-punktowy plan stabilizacji relacji polsko-ukraińskich
  19. Wiem, wiem Aż się prosi, żeby bracia Czesi przysłali Ukrainie pociąg amunicji .45 ACP, bo oni ją produkują najbliżej Ukrainy.
  20. Czekałem na Thompsony, czekałem, czekałem, aż się doczekałem to teraz chyba... trzeba czekać na Shermany...
  21. Najgorsze, że powszechnie panuje magiczne przeświadczenie (polityczne, medialne, społeczne/wojskowe na froncie), że F-16AM/BM wyraźnie coś odmienią. Niczego nie odmienią. Skorygują i trochę polepszą pewne sprawy, ale nie dokonają żadnego znaczącego, widocznego przełomu. Ale wishful thinking z tym związane jest przemożne.
  22. Jedburgh_Ops

    Tank Hunter

    Mój - jak widać trudno zrozumiały - post ma swoją nazwę.
  23. Takich prymitywów, jak te pisowskie śmiecie, już w historii Polski nie będzie. Prymitywów, które organicznie są niezdolne, żeby „wziąść” się (pisownia oryginalna wielce wykształconej pawłowicz) w garść i nie być skończonymi chamami i idiotami.
  24. Kwintesencja rządów szumowiny piss. Aroganckie, bezczelne chamidło w postaci rzeczniczki SG to jedno, ale uczynienie sobie „komentatora” i „eksperta” pisowskich mediów z oszusta, kryminalisty, wyrokowca i oszusta wciąż czynnego to właśnie kwintesencja zbydlęcenia tego kraju zafundowanego Polakom przez pisowskie męty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie