Jedburgh_Ops

Na razie nikt odpowiedzi nie zna. Pamiętać jedynie należy, że oprócz wczorajszego 60,8 mld $ dla Ukrainy również NATO zamierza dać Ukrainie 100 mld € w różnej postaci, niekoniecznie całość w gotówce, ale także w usługach szkoleniowych itp. Takie sumy spokojnie wystarczą Ukraińcom na obronę do końca przyszłego roku. A co dalej zdecydują wywiady NATO, głównie amerykański, bo to on przekonał republikanów do głosowania za dalszym finansowym wsparciem Ukrainy.

Dlatego być może rację ma amerykański wywiad sugerujący, że trzeba dzicz wziąć na przetrzymanie i cierpliwe walczyć dotąd aż zabraknie im wozów bojowych.

Jak się okazuje taka wybitna angielszczyzna jest bardzo skuteczna - wystarcza zarówno do udanego zakupu pizzy, jak również do załatwienia 61 mld USD dla Ukrainy, bo to przecież on załatwił, jak już wiemy. Pisowska bałwaneria płaciła po 30 kafli za dyplom Collegium Tumanum, nie wiadomo po co, bo tu proszę - już za tydzień nad dzikimi będą hulały ATACMSy załatwione za disis aka wysyz.

rosja musi się osiatkować cała, to będzie mniej pożarów Tymczasem jest prikaz osiatkowania całych rafinerii. Będzie trudniej dla dronów, chyba że zadziała prawo akcji i reakcji i Ukraińcy wykombinują cuś à la drugowojenna piła w okrętach podwodnych do przecinania siatek podwodnych :-) Dzicy osiatkowane mózgi już mają - teraz czas na osiatkowane rafinerie. Kreml reaguje na gigantyczne straty. Ściągają siatki

A niech se jeździ; daj człowiekowi pożyć. Do czasu..., gdy wypłyną (a wypłyną) filmy w reżyserii cenionych w światowej kinematografii ukraińskich braci Aleksieja i Jewgienija R.

To jest oczywiście nie do Ciebie, ale historyjka o rzekomym „zestrzeleniu” tego samolotu przez Ukraińców to stek ukraińskich kłamstw i bzdur. I to się udowadnia na liczbach i na mapie. Mapkę już sobie zrobiłem do takiego postu, tylko to jest sporo pisania i nie mam teraz na to czasu. Ale w wolniejszej chwili spróbuję.

Ciekawe, kto się nie bał i nacykał fotek tym dwóm wybitnie, wręcz unikatowo żałosnym postaciom.

Księgowa nie chciała podstemplować im delegacji, więc musieli żreć za swoje, jak to w polskim dziadostwie. Żrą za półtora baksa na ulicy jak bezdomni z dzielnic nędzy w Waszyngtonie, bo takie dzielnice tam są. Ale doceń, jak szef ochrania garniaka, z jakim nachyleniem żre, żeby nie poplamić garniaka przed spotkaniem w tym wsiowym złotym mieszkanku. Ten biedny, niby prosty Lech Wałęsa to mistrz kultury bycia, życia i zachowania na tle tych dwóch drobnych i przypadkowych postaci publicznych przynoszących tylko najwyższy wstyd Polsce i Polakom. Ciekawe, kto zamawiał te pizze za 1,5 baksa, bo jak się po angielsku zna tylko wysyz wysyz wysyz wysyz wysyz to mimo wszystko pizzy się nie kupi.

Gest bardzo miły, wręcz szlachetny zważywszy biedę darczyńcy, ale walka takimi samolocikami to samobójstwo na tej wojnie. Jest chyba tylko jeden, najwyżej dwa filmiki z początku tej wojny, jak Ukraińcy latają L-39 kosiakiem w jakimś celu. Do szkolenia ten samolot też już się nie przyda, bo Ukraińcy wchodzą całkowicie w zachodni program szkolenia na samolotach nie takiej klasy i nie z taką awioniką.

Prędzej 15‰ przed północą i zacne tradycyjne 25‰ nie później niż o 1 w nocy do spółki z miedwiediewem.

Ukraińcy ewidentnie walczą o to, żeby doprowadzić do sytuacji, w której dzicz będzie radiolokacyjnie oślepiona, a po przyjęciu na stan F-16 walka toczyła się wyłącznie na zasadzie radar samolotowy kontra radar samolotowy. Na sto procent Ukraińcom to się nie uda, ale bardzo usilnie o to się starają i dobrze im idzie.

Okay, tylko nie o tę fotografię Formozę pytałem.

61 dużych US baniek dla Ukrainy

Nowa taktyka Ukraińców się sprawdza? Rosja boleśnie odczuwa ataki

Bardzo ładne wyżarzanie, o czym na poprzedniej stronie piszemy z Erihem. Do pieca hartowniczego z nastawą „odpuszczanie”, albo „wyżarzanie” by się nie zmieścił, ale mili koledzy Ukraińcy oferują tę usługę na wynos.

Boszszsz... :-|... razem z tym głupkiem wiceprezydentem. Ci ludzie są kompletnie wyprani z poczucia godności, mądrości i obciachu. Kuźwa, jeszcze tylko rok...

Grad dronów na Rosję. Wybuchy i pożary. Są ofiary

„Historyczna zmiana w lotnictwie”. Człowiek w F-16 starł się z maszyną pilotowaną przez sztuczną inteligencję

Nareszcie ktoś to napisał marzycielom o recyklingu czołgów. Mnie się już nie chciało. No właśnie. Co Ukraińcy robią w ten sposób? Najprostszy piec hartowniczy nastawiony na wyżarzanie. Z tego, co widać na tych filmikach z wojny to w dobrym pożarze wywołanym przez drona można w takim wyżarzaniu spokojnie uzyskać 800-1200° C. I czołg staje się plasteliną.

Na wojnie, jak na wojnie, niby wszystko możliwe, więc możesz i Ty mieć rację, ale zdecydowanie trzymam z Karpikiem i kompletnie nie wierzę w zestrzelenie tego samolotu przez Ukraińców. Nie ta liga, jak na miejsce „zestrzelenia”. Z całym szacunkiem wobec walczącej z dziczą Ukrainy, ale nie wierzę w zestrzeliwanie przez ukraińskie lotnictwo i opl czegokolwiek poniżej 45. równoleżnika, nad Krajem Krasnodarskim, a już tym bardziej na Krajem Stawropolskim. Nawet ukraińskie F-16 nie będą do tego zdolne, jeśli dobrze ukryte mają być miejsca ich startów. A mają być. Upadek tego dzisiejszego Tu-22M3 to: • albo klasyka ruskiego shitu silnikowego, czyli rozerwanie łopatek turbiny wysokiego ciśnienia i wykonanie demolki samolotu; albo • 10. (ta dam!) jubileuszowy (jeśli dobrze liczę) samobój opl dziczy. Wyłącznie w to jestem w stanie uwierzyć.

Popracujmy przez chwilę na faktach, żeby sprawdzić, czy ta historyjka się klei. ● Ukraińcy twierdzą, że zestrzelili tego Tu-22 rakietą S-200. ● Zasięg rakiet ziemia-powietrze systemu S-200 wynosi do 300 km. ● Zniszczony Tu-22 spadł w Kraju Stawropolskim, a ponieważ spadał pionowo, więc nie zachodzi tu przypadek, że po awarii lub trafieniu czymś leciał długo w linii prostej. ● Na osi hipotetycznego zestrzelenia linia frontu przebiega na Dnieprze. ● Na osi hipotetycznego zestrzelenia odległość między prawobrzeżnym Dnieprem a pierwszym najmniejszym (czyli północno-zachodnim) fragmentem Kraju Stawropolskiego wynosi 580 km. ● Ukraiński system S-200, jaki rzekomo miałby zestrzelić tego Tu-22 nie mógł stać na samym prawym brzegu Dniepru, ale co najmniej kilkadziesiąt kilometrów w głąb terytorium nieokupowanego, przez co do 580 km należy dodać około 50 km, co daje ~630 km. ● Skoro Tu-22 spadł w Kraju Stawropolskim, i tak się to kwalifikuje, to raczej trudno byłoby oczekiwać, że spadł dokładnie co do metra na ww. północno-zachodniej granicy tego kraju, czyli 4 km na północny zachód od miejscowości Raduga. Powiedzmy, że spadł chociaż 20 km w głębi Kraju Stawropolskiego, czyli ~630 km dodać ~20 km równa się ~650 km przy zasięgu rakiet S-200 wynoszącym do 300 km. Dziękuję za uwagę. Tyle są warte historyjki o wojnie powietrznej nad Ukrainą.

Dziczy ciąg dalszy. Wracają z wojny i mordują. Putin traci kontrolę nad sytuacją w kraju. „Rekordowa liczba wyroków”

Czyli być może racja jest w tym artykule i zachodnie wywiady wiedzą, co wiedzą, i sprzętowa kroplówka dla Ukrainy ma wziąć dzikich na przetrzymanie.

Według eksperta od mowy ciała Trump zdominował Dudę. „Wygląda jak taki uczniak”

To takie ukraińskie wojenne public affairs... ;-) Filmik górny - zieleń jest jesienna, nie wiosenna, więc filmik jest dla maluczkich. Filmik dolny - to chyba są wyznawcy Gowina; „zestrzelili”, ale „się nie cieszą”. Wnętrze tej kabiny operatorskiej to może być wszystko i z dowolnego okresu wojny. Po prostu filmiki ilustracyjne do informacji o rzekomym, (lub nie?), zestrzeleniu tego Tu-22M3.