Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 310
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Olbrzymia szkoda, że nie wiadomo, kim jest ten amerykański major lub podpułkownik. Bo to jest tak, że jeśli wiadomo, że 1. SBS miała zawodowe kontakty z kpt. Frankiem Lillymanem z amerykańskiej 101. DPD to oznacza to konkretne rzeczy dla historii brygady. I tak samo jeśli wiadomo, że SBS miała zawodowe kontakty z por. Gracem W. Jaubertem z amerykańskiej 101. DPD to też oznacza to konkretne zjawisko w historii brygady. A tu mamy amerykańskiego majora lub podpułkownika wojsk airborne i nic nie wiadomo, o co chodzi, a może chodzić o arcyciekawe sprawy. Jeśli to jest w ogóle zdjęcie SBS a nie SKG, albo jakichś Jedburghersów, albo czegoś z pogranicza przenikania się SBS/SKG/Jedburgh! Bo to licho wie… Przy takiej „jakości” różnej maści „dokumentalistów” to wszystko jest możliwe. Filmy z operacji „Market Garden” i „Varsity” nieustannie robią przecież za filmy z D-Day z całkowitym zapomnieniem faktu, że desanty D-Day były w nocy i żadnych filmów z nich nie ma z braku światła.
  2. Nareszcie dziś przemówiła Grupa Radius. Nareszcie, bo to bardzo długo oczekiwane, choć oczywiście nikt nie liczył na wypowiedź mafii sołncewskiej. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1738446,1,jak-ludzie-kremla-i-rosyjskiej-mafii-znalezli-sie-w-otoczeniu-antoniego-macierewicza.read Macierewicz już tego nie powstrzyma, żeby nie wiem jak i iloma teczkami usiłował zastraszać ludzi, jak ma to w zwyczaju. Śmierć cywilna tego potwora została już zainicjowana jakiś czas temu książką Tomasza Piątka (wydanie drugie trzykrotnie większe w drodze) i procesu tego nic nie powstrzyma. Dobierają mu się do kaftana bezpieczeństwa wolne media z kilku państw, dobiera się do niego Kongres Stanów Zjednoczonych i amerykańskie służby. Dobierają mu się do skóry potężne siły społeczne i urzędowe, których nie zastraszy i nie zaszantażuje żadnymi kwitami. Ten śmieć kazał ludziom w stanie wojennym kochać ZSRR (jest świadek) i czas rozliczenia tego osobnika nadchodzi. Tylko kwestia czasu. BTW - czy tak wygląda twarz zdrowego psychicznie i dobrego człowieka?
  3. @ formoza58 2018-02-17 01:06:30 To jest kadr z jednego z filmików na you tubie o 1 SBS. W części narratorskiej o historii, niezależnie od tego przedstawione jeden po drugim trochę zdjęć nie mające związku z narracją. Tak, że niestety brak szczegółów opisu tego zdjęcia. _____ Skoro to film - czy ten amerykański oficer choć przez sekundę jest filmowany tak, żeby były widoczne jakieś jego naszywki lub inne atrybuty mundurowe? Ze ściśle określonych powodów każda amerykańska postać przewijająca się przez historię 1. SBS może być bardzo ciekawa. Ten major (lub podpułkownik) tym bardziej.
  4. Świetny był ten airbornistyczny składak. Pytanie tylko, ile z nich dolatywało do ziemi w stanie zdatności do użytku? Jeśli lądowały na pokładach szybowców to zapewne wszystkie były zdolne do jazdy. Ale te zrzucane z samolotów... Czytałem kiedyś wspomnienia spadochroniarza. Wspominał, jak IX TCC desantowało rowery. Spadochroniarz rzucał gromy i pierony na lotników IX TCC. Żeby jak najszybciej uniknąć potwornego ognia flaku to rowery jak najszybciej wywalano z samolotów z wysokości ok. 200-300 m. Ten człowiek wspominał, że o mało takim spadającym z nieba rowerem nie oberwał będąc już na ziemi. Jaka jest wartość roweru, który upadł z 200 m? Chyba problematyczna. Ale lotników IX TCC nie należy winić. Trochę ich wrobiono w ich fach. Byli to świetnie (bo bardzo wszechstronnie) wyszkoleni ludzie, którym jedynie nie powiedziano drobnego szczegółu. Tego mianowicie, że będą stanowili tarcze strzelnicze w najgorszych operacjach desantowych w dziejach ludzkości. Każdy by z takiego morderczego ognia flaku nawiewał, jak by tylko mógł.
  5. Douglas MacArthur też rzekł niegdyś - „ja tu jeszcze wrócę”, tyle tylko, że pacjent to nie ta liga i klasa. Patrzę na to spokojnie. Nowa władza pacjenta rozliczy za całokształt. Już Amerykanie dobierają się pacjentowi do kaftana bezpieczeństwa to i my się dobierzemy. Kwestia czasu. Jak widać książkę Tomasza Piątka bardzo uważnie przeczytały służby amerykańskie to i nasze, po zmianie władzy, też przeczytają.
  6. Ciekawe, czy ten obłąkaniec nadal chodzi na basen w środku nocy w asyście kompanii ŻW? I czy nadal inna kompania ŻW ochrania jego mieszkanie?
  7. Pisałem o tym zdjęciu.
  8. Jedburgh_Ops

    Tiger na fotach

    Ano tak, racja. Gdyż ta Fräulein wiedziała, że (w dzisiejszych realiach) stoi przed 2-3 mln USD... jak nie lepiej... :-)
  9. Wojskowy z racji użytkownika - cywilny z racji konstrukcji. NTSB nie ma żadnej prawnej blokady na badania wypadków wojskowych statków powietrznych, jeśli rodowód ich konstrukcji jest czysto cywilny. Dowód: Gdy w roku 1996 w Chorwacji roztrzaskał się USAF-owski Boeing CT-43A (czyli konstrukcyjnie rzecz biorąc cywilny Boeing 737-200) wówczas NTSB jak najbardziej badała ten wypadek. Zginęła wtedy cała załoga i rządowa delegacja USA z sekretarzem handlu Ronem Brownem na czele. NTSB jak najbardziej ma pełne prawo zbadać wypadek smoleński, gdyby ktokolwiek o to poprosił. Ale z premedytacją nikt z obecnej władzy nie poprosi.
  10. Jedburgh_Ops

    Tiger na fotach

    les05 2018-02-16 21:58:59 Tiger II w Niemczech 1946 _____ Ciekawe, że szybko toto rdzewiało. Nie taka genialna ta vaterlandowska technika.
  11. 1. SBS na występach gościnnych za oceanem. W czerwcu 1943 r. trwał obchodzony w różnych miastach Stanów Zjednoczonych United Nations Week. ONZ jeszcze wtedy nie istniała, ale społeczność aliancka już kombinowała nad powołaniem do życia czegoś takiego. Zaczęło się od nieoficjalnych jeszcze prób dogadania się na flagę Narodów Zjednoczonych. Od 13 czerwca 1943 taka nieoficjalna flaga już istniała. I w tym samym czerwcu 1943 r. w amerykańskim United Nations Week udział wzięła delegacja PSZ z reprezentantami różnych rodzajów wojsk, w tym powietrznodesantowych. Na zdjęciu polski spadochroniarz (bezimienny niestety) w Oswego w stanie Nowy Jork podczas czerwcowego United Nations Week w 1943 r.
  12. @ 2018-02-15 17:24:51 Amerykański major (lub podpułkownik) razem z SBS-owcami. Masz jakiś opis tego zdjęcia? Wiesz co to za okoliczność i co to za postaci? Znane jest źródło tej fotografii?
  13. No i jeszcze Jedburghersi - tam to już w ogóle każdy nosił, co chciał, i na co zamienił się z innym aliantem ;-) :-)
  14. A, racja. Świetne zdjęcie. Ciekawe o tyle, że zawsze wszystkim się wydaje, iż obniżona dyscyplina formalna była szczególnie w amerykańskich wojskach airborne. Jak widać nie tylko.
  15. @ formoza58 2018-02-16 15:53:37 Tak, również myślę, że to nasze Chłopaki. Właśnie ze względu na sposób noszenia beretów i to Coś". Odnośnie nie kontraktowych rowerów, być może, że zdjęcia pochodzą z europejskiego teatru wojny. _____ Mam to zdjęcie dużo większe, ale mimo wszystko nie umożliwia ono odcyfrowania tablicy tego przybytku, jaki jest w tle. Język tej tablicy powiedziałby wszystko. Dlatego trudno powiedzieć, gdzie to może być. Ale zdjęcie jest bardzo fajne. W publikacjach drukowanych go nie widziałem. W tle stoją jakieś takie trochę rozmemłane łajzy wojskowe. Sądząc po furażerkach są to Amerykanie. Ale to znowu nie ułatwia identyfikacji miejsca. O Amerykanów SBS-owcy ocierali się zarówno w UK, jak i Holandii. Stopień rozmemłania tych postaci w tle mógłby być może sugerować nieco bardziej UK, ale licho wie. Niektóre amerykańskie służby tyłowe' szczególnie kuchenno-zaopatrzeniowe, „nosiły się” tak, że w WP albo i u Brytyjczyków z pierdla by nie wychodziły. Dwa Steny airbornistyczne są na zdjęciu. Ewentualnie na Holandię mógłby wskazywać fakt, że postać airbornisty w tle z lewej strony ma chyba szkopską kaburę.
  16. Rosja to nie państwo, lecz stan umysłu: http://www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/71-osob-zginelo-w-katastrofie-samolotu-przyczyny-katastrofy/c03kbhf
  17. @ bjar_1 2018-02-16 12:28:41 Właśnie, kiedyś się zastanawiałem dlaczego badań wypadku naszego trupolewa nie robi NTSB _____ A spróbuj wytłumaczyć prymitywom miesiączkowym, że nawet 1 promil inżynierów lotniczych i inżynierów-pilotów nie zajmuje się wypadkowością lotniczą, bo im nie wolno, bo po prostu nie mają do tego uprawnień nie mając do tego stosownej wiedzy i doświadczenia. Te prymitywy myślą, że każdy może zajmować się problematyką wypadkowości lotniczej.
  18. PS. Tylko rowery na tym zdjęciu nie są rowerami brytyjskich wojsk airborne. Gdzieś je chłopaki podwędziły...
  19. Przekazanie badań wypadku Tu-154M w Smoleńsku do NTSB albo AAIB to błyskawiczna śmierć publiczna i polityczna Macierewicza i wszystkich jego mętów dojących nasze podatki na hochsztaplerskie „badania”. Dlatego jak ognia unika się przekazania sprawy najbardziej profesjonalnym instytucjom. Przekazuje się tę sprawę wyłącznie amatorom. Oni są dla Macierewicza i jego bandy bezpieczni. Nawet WAT jest dla Macierewicza niebezpieczna. Jej raport powypadkowy jest utajniony przez PiS, a - ku protestom WAT - wybiera się z niego tylko wyrwane z kontekstu zdania. @ Z tych zastanawiań się" wynikło tyle, że poszedłem się napić napoju degeneracyjnego. _____ I bardzo słusznie. Cygarko, miękki fotel, szklaneczka zacnego trunku i kupa olbrzymiego śmiechu to jedyna prawidłowa reakcja na bandę ginekologiczną (miesiączkową).
  20. Znamienne jest nie tylko to, co powyżej. Najbardziej znamienne jest to, że trwa ogłupianie (na szczęście tylko 18 proc. sekty), że ktoś na świecie ada" ten wypadek. A przy tym robi się wszystko, aby nie badała tego ani NTSB, ani też AAIB, czyli dwie najbardziej doświadczone światowe agendy w kwestii wypadkowości lotniczej. Agendy niekomercyjne i osoby niekomercyjne, którym nie da się zapłacić za to, co się chce usłyszeć. Macierewicz i jego banda jak ognia unikają NTSB i AAIB. Amerykański NIAR, który dorwał się teraz do macierewiczowych pieniędzy to czysta komercja i na dodatek nie zajmująca się wypadkowością lotniczą, a jedynie niektórymi wybranymi aspektami niszczenia płatowców. NTSB nie zleca NIAR badań powypadkowych. Tylko że takich informacji sekcie miesiączkowej już się nie przekazuje, ale ogłupia się ją hasłami o „międzynarodowych badaniach” wypadku smoleńskiego. A że te „badania” prowadzą osoby fizyczne i podmioty normalnie na co dzień nie pracujące dla organów nadzoru lotniczego i badań powypadkowych, jak NTSB i AAIB to już ciemnogrodowi sekty tego się nie mówi.
  21. Tak się nieraz zastanawiam, czy to nie mogliby być nasi ludzie? To zdjęcie chadza po archiwach, ale nie ma dobrego opisu. Sposób noszenia beretów jest tu całkowicie polski. I to coś" na berecie jest centralnie nad czołem, a nie z boku, jak nosili Brytyjczycy. Ani jeden z tych airbornistów nie ma też brytyjskich szewronów. Komentarze do zdjęcia mile widziane.
  22. @ Jedburgh_Ops 2018-01-09 12:44:07 Bo na Ringway to coś mi to nie wygląda. @ formoza58 2018-01-09 14:02:34 Czekam na fotki ;-) @ formoza58 2018-01-11 09:25:56 Chyba się nie doczekam... _____ Doczekałeś się. Ringway, czyli http://en.wikipedia.org/wiki/No._1_Parachute_Training_School_RAF Tak to wyglądało w Ringway. Na niniejszych zdjęciach nie są Polacy, niemniej ich szkolenie wyglądało tak samo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie