Skocz do zawartości

Sedco Express

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Zawartość dodana przez Sedco Express

  1. Uściślijmy - nie może to być ten sam (!) Lublin R-XIII nr 712 czyli raz z pływakami a raz z podwoziem kołowym. Nr "712" przyznano w MDLot jednemu z 10 egz. R-XIII ter/hydro - dostarczono je do Pucka już z pływakami (były one wersją lądowego towarzyszącego R-XIIID). Natomiast 6 egz. R-XIII G/hydro (nr 714-719) dostarczono do Pucka na podwoziu kołowym. Po przylocie z Lublina do Pucka wymieniono w Parku Technicznym podwozie kołowe na pływaki (firmy ang. Short).
  2. Rzemieślniczy nawet dość dobrze wykonany wyrób by powiesić sobie jako ozdobę nad kominkiem.
  3. Szwedzi z wizytą - jeden z Junkersów J-13
  4. Uzupełnienie do wizyty francuzów w 1931 r. CAMS - 55 na Zat.Puckiej
  5. Uzupełnienie LeO... Też na lodzie ale to nie ten z koło mola w Sopocie.
  6. Bardzo interesujące "odkrycie". Do tej pory sądziłem, że lądowanie miało miejsce po lewej stronie mola (lewa gdy wchodzimy na molo) czyli po stronie północnej. Podaje się, że miało to miejsce 500-600 m od mola. Właściwą lokalizację ułatwia słaby zarys wieży Zakładu Balneologicznego (zbud. w 1903 r. - wieża to obudowany komin z latarnią morską na szczycie). Amfibia wylądowała więc z prawej strony mola po stronie południowej Była to amfibia LeO H-135 B3 nr 6-1 (pilotował por.pil. E.Suzanowicz + trzech lotników). Wykonywała 06.02.1929 r. lot na trasie Puck-Bydgoszcz-Poznań-Puck. Podczas lotu powrotnego z Poznania do Pucka dnia 08.02.1929 r. o godz. 17-tej lądowano awaryjnie kolo mola w ówczesnym Zoppot (WMG). Powodem była awaria jednego z silników. Poniżej piękne zdjęcie Sopotu z okresu republiki Weimarskiej (1933 r. ?) Obok państwowej widoczna flaga NSDAP. Po tej stronie lądowała amfibia LeO H-135
  7. Zamieściłem je w innym wątku - chyba 'Polskie samoloty 1939". Niemiecka jednostka pomocnicza Luftwaffe Fl.B 404 transportuje na pokładzie w październiku 1939 r. z Zat. Puckiej zdobyczną amfibie Nikol A-2 oraz holuje (uszkodzonego ?) Heinkla He-114
  8. Mamy więc wszystko wyjaśnione. Wniosek, że nie tylko w materiałach tematycznych polskiego lotnictwa morskiego powielane są błędne informacje. O dalszych losach DH-60G mylnie więc napisano m.in. w "Lotnictwie z szachownicą" Nr 26 (art. W.Sankowskiego).
  9. Przerejestrowanie miało miejsce 02.05.1930r. Samolot był zgłoszony jako łącznikowy w wypadku mobilizacji (3.PL -Ławica). Samolot brał udział w okresowych ćwiczeniach wojskowych - w tym w Pucku w MDLot. Pod koniec sierpnia 1932 r. odleciał do Anglii i zdobył I nagrodę w międzynarodowym konkursie Weekend Aerienne w Londynie. Do Polski nie powrócił został jako część zapłaty za nowy samolot DH.60 - SP-AHD (ex ang. G-ABTW, który kupił B.Skórzewski w marcu 1932 r.
  10. Poplątane z pomieszanym. Po kolei... Nie w styczniu 1921 r. a we wrześniu 1921 r. w Pucku zjawił się nie przedstawiciel Japońskiej Misji Wojskowej w Warszawie a attache wojskowy ambasady japońskiej i nie kpt. lecz pułk. Yawamaki. Towarzyszył mu adiutant por.kawalerii Jan Gąssowski Gąsowski ?). Miał odbyć rejs motorówką po Zat.Puckiej ale z powodu jej braku poprosił dcę BLM kpt.pil. Wiktoryna Kaczyńskiego o zezwolenie na lot nad zatoka i Półw. Helskim. Do 2-os. (!) Friedrichshafena (jakiego ? lub Lubeck-Travemunde F-2 ?) wsiadły cztery osoby. Przy starcie samolot runął do wody. Zginął st.mar.mechanik (nie jak w niektórych publikacjach "st.mechanik") Ryszard Ostrowski i por,kawalerii Jerzy Gąssowski. Pilot kpt Bolesław Filanowicz i płk Yawamaki się uratowało. Samolot na zdjęciu to De Havilland DH-60, który zakupił w Anglii hrabia lotnik amator Bernard Skórzewski. Samolot nosił angielską rejestrację G-AACM. Po zakupie (wraz z żoną) wystartował z Anglii w rajd turystyczny - trasa wiodła przez: Francję, Hiszpanię. Północną Afrykę, Włochy, Jugosławię, Austrię, Czechosłowację. Rajd trwał od 01.12.1928 r. do 30.04.1929 r. przeleciał 11.433 km i (łącznie) w powietrzu był 94 godz. Zdjęcie przedstawia jego samolot już z polskimi znakami SP-ACT podczas wizyty na lotnisku MDLotu w Pucku. Arabski napis na burcie to nazwa oazy Zarsis w Tunezji gdzie małżonkowie byli serdecznie goszczeni przez tubylców. Być może ów napis zasugerował (komu ?) że to samolot którym przyleciał japoński oficer. I tak ju z zostało i jest powtarzane :-) Mundury są w porządku - polskiej MW a trawa świadczy o wiosennej wizycie (czapki bez białych letnich pokrowców). Zdjęcie powyższe można też spotkać z drugim mylącym opisem: "DH-60 prof. Tadeusza Pruszkowskiego na Puckim lotnisku". Prof. T.Pruszkowski (artysta malarz, wykładowca ASP w Warszawie kupił DH-60G i miał on rejestrację SP-TUR i faktycznie odwiedził samolotem Półwysep Helski i był w Pucku. "
  11. Była jeszcze jedna wizyta lotników obcych - tym razem ze Szwecji. W dniach od 28.05.1934 r. do 03.06.1934 r. z kurtuazyjną wizytą w Pucka przebywało sześć egz. Junkersów F-13W (wersja wodnosamolot) z szesnastoma szwedzkimi lotnikami morskimi. Z kolei 08.06.1936 r. szwedzki samolot typu Asja L.1 "Viking" - rejestracja cywilna SE-FYR. Samolot leciał ze Sztokholmu do ...Krakowa (!) na obchody dnia szwedzkiej flagi (09.06.1936 r.) Na pierwszym zdjęciu J-13W (ale nie jeden z tych wizytujących) oraz "Viking". Może ktoś ma jakieś info o tych przylotach - wycinka prasowe, zdjęcia ?
  12. Przyleciały w sumie trzy egz. Fairey "Seal" z sześcioma (?) lotnikami łotewskimi.
  13. Super ! Ano przeoczyłem, gapa ze mnie :-)
  14. Prócz Włochów, Anglików, Duńczyków i Łotyszy Puck wizytowały również francuskie łodzie typu CAMS-55 (dwa egz.) - 20.05.1931 r. Czy ktoś ma informacje o tej wizycie (wycinki prasowe) i zdjęcia ?
  15. Znalazłem potwierdzenie mojego poprzedniego wpisu :-) Na str. 89 publikacji "Polish Wings 27 "- French Flying Boats 1924-1939" (M. Wawrzynkowski) - Sandomierz 2019 jest zamieszczone to same zdjęcie z opisem : "Trzy amfibie LeO H-135B3 zakotwiczone na Jeziorze Łapolickim koło Kartuz podczas ćwiczeń. W dniu 23 czerwca 1930 r. podczas startu w wyniku awarii silnika rozbiła się amfibia nr 61. Wrak samolotu spoczywa na dnie jeziora do dnia dzisiejszego. Zdjęcie wykonano najprawdopodobniej w tym okresie (zbiory NAC)" Użyto określenia "najprawdopodobniej" ale powyższa informacja i opisanie zdjęcia jako "...lato 1930 r." jednak wskazują na poprawne datowanie tj. lato 1930 r. PS - "Wrak samolotu spoczywa na dnie jeziora ...". Ciekaw jestem czy dokonano jego eksploracji ?
  16. Porównanie LeO z Lathamem Różnice (LeO) - silniki pod płatem, - inny kształt krawędzi natarcia statecznika pionowego, - tylko jedna para stójek (rozporek) w komorze płatów"garb" o którym piszesz to zbiornik opadowy (chyba) "Garb" to zbiornik opadowy oleju - ale nie wszystkie LeO miały go w tym miejscu. Gdzie ? Może ktoś udzieli informacji w tym temacie.
  17. Duńskie maszyny a dokładniej budowane na licencji niemieckie wodnosamoloty Hansa-Brandenburg W.29 oznaczone jako HM-1
  18. Włoska łódź latająca Macchi M-19
  19. We wrześniu 1930 r. w ramach "RAF Baltic cruise" (była to druga wizyta Anglików) przyleciały cztery łodzie latające: - 3 egz. typu Supermarine "Southampton" Mk. II - 1 egz. typu j.w Mk. III Zdjęcie nie przedstawia żadnego z w/w typów Supermarine "Southampton": Pierwsza wizyta Anglików miała miejsce 27.08.1927 r. i przyleciały trzy łodzie latające: - Sanders Roe "Valkyrie" (N 186) - Short "Singapore" Mk. III (N 79) - Supermarine "Southampton MK. II (N 218) Zdjęcie nie przedstawia również tych typów. Wniosek - ano do jakiegoś artykułu o wizycie (której ?) wstawiono zdjęcie innej łodzi. Miała być łódź i jest łódź :-)
  20. Angielska łódź latająca Sanders Roe N 186 "Valkyrie" - Zat.Pucka 1927 r.
  21. TO LeO H-13 - łatwo odróżnić od Lathamów bo silniki miały zamontowane pod górnym płatem a Lathamy pośrodku komory płatów. Sądzę, że zdjęcie zrobiono w 1930 r. - bo na stanie MDLotu były właśnie trzy egzemplarze (całkiem możliwe, że to właśnie te na zdjęciu) a w 1931 r. tylko dwie (w tym roku spisano je ze stanu)
  22. W prawie wszystkich publikacjach dotyczących MDLot.
  23. F-2 nr "7" (dawniej określany jako F-4) Warto zwrócić uwagę na końcówkę prawego dolnego skrzydła - za szachownica widoczny (słabo) biały pas po zamalowanym krzyżu patee. Na górnych powierzchniach górnych skrzydeł nie było szachownic tylko czarne pasy (zamalowane krzyże).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie