Skocz do zawartości

balans

Użytkownik forum
  • Zawartość

    8 585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez balans

  1. Wychodzi na to, że reklama marychy jest u nas legalna.
  2. W sumie nawet najbardziej durny pomysł jest dobry, jeżeli tylko pozwala wyrwać kasę. W tym przypadku podobno 900 tyś. A takie pieniądze piechotą nie chodzą. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/rzad-stawia-lawki-w-ksztalcie-polski-specjalny-regulamin-ma-15-punktow/zrrqp4n,79cfc278
  3. Ciekawe ile ktoś przytulił za projekt i realizację tego kiczu? https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kuriozalne-tlumaczenie-lawki-w-ksztalcie-polski-to-nie-lawki-wideo/039qnv6,79cfc278
  4. Za to co drukują w PWPW nic nie kupimy, trzeba te miliardy dolarów gdzieś pożyczyć. Pewnie w amerykańskich bankach, a później oddać z odsetkami.
  5. Z cyklu - Co tam panie na Titanicu? https://businessinsider.com.pl/gospodarka/ta-firma-pomaga-ubierac-polskich-zolnierzy-rachunek-za-gaz-wzrosnie-jej-16-krotnie/jjd8tpb
  6. Rozumiem o czym piszesz, ale za to Ty nie rozumiesz o czym ja piszę. A piszę o tym, że Polska to nie Kuwejt leżący na morzu ropy naftowej i w związku z tym nie powinna kupować za miliardy dolarów sprzętów z półki, tylko każdorazowo w ramach przetargów. A przetargi powinny być tak ustawione, aby jak najwięcej zyskał nasz przemysł [nowe technologie, nowe miejsca pracy i udział w łańcuchu dostaw], bo inaczej to dalej zostaniemy skansenem, do tego zarządzanym przez niekompetentnych ludzi z nadania politycznego. Czy to tak trudno zrozumieć?
  7. Tyle pieniędzy zmarnowano, że ze 2-3 satelity były w naszym zasięgu. Ale ja akurat miałem na myśli drony, ale takie z prawdziwego zdarzenia, a nie te wypuszczane z ręki. O FA-50 jako samolocie bliskiego wsparcia...
  8. Przecież jasno napisali ci powyżej, że to nie jest srebro, tylko wyroby platerowane Made in CCCP. A 3p70k to cena, czyli 3 ruble i 70 kopiejek. Do tego zestaw jest niekompletny, tak że nowego mercedesa za niego nie kupisz, co najwyżej takiego 10 letniego...
  9. Aby użyć bomb Mk82 to należy najpierw nadlecieć nad cel, zapewne na bardzo niskim pułapie, a nad celem zrobić tzw. "górkę". Natomiast bomby kierowane można użyć z większej odległości, ale i z większego pułapu. A przy tym należy posiadać jakieś środki rozpoznania. A jak na razie takich nie posiadamy...
  10. Byłbym ostrożny z takimi ocenami, bo kilka lat temu PAD składał mu życzenia...
  11. No to może Harwester? Oczywiście jeżeli nazwa nie jest zastrzeżona.
  12. A mieliśmy nie dyskutować na temat wiary... A wracając do zakupu FA-50, to jeżeli za tym pójdą dla naszego przemysłu nowe technologie i nowe miejsca pracy, to przestanę się czepiać. A jeżeli nic z tego nie będzie, to znaczy, że zmarnowaliśmy kolejną okazję.
  13. Kiedy Caracale do dzisiaj się sprzedają i to od Singapuru po Brazylię i Meksyk, nie wspominając już o ich wersji cywilnej. Więc gdzie gdzie tu mrzonki?
  14. Dalej uważam, że na tego typu zakupy każdorazowo powinien być ogłoszony przetarg, choćby po to aby uzyskać lepszą cenę i lepsze warunki offsetu. Ale jak ten FA-50 będzie u nas montowany, a później remontowany, a przy tym uzyskamy udział w łańcuchu dostaw, to niech sobie już będzie. Acz na samolot bliskiego wsparcia, jak to ktoś tu sugerował, raczej się nie nadaje, bo przy braku opancerzenia będzie bardzo wrażliwy na ostrzał z ziemi.
  15. Tak się jakoś dziwnie składa, że kraje dużo bogatsze od nas, gdy kupują sprzęt dla wojska, to każdorazowo informują społeczeństwo, ile to dzięki temu przybędzie w kraju nowych miejsc pracy w przemyśle wysokich technologii. Ale skoro one takie głupie są, a my tacy mądrzy i to olewamy, to dlaczego oni są dużo bardziej bogatsi od nas, a my przy nich jesteśmy dziadami? Tak, uważam, że oferowane nam Gripeny byłyby dobrymi samolotami dla Polski. A to z dwóch powodów: pierwszy to ten, że dostalibyśmy potężny zastrzyk nowoczesnych technologii i nowe miejsca pracy, a po drugie, to ten samolot został już na etapie projektowania dostosowany do operowania z DOL-i. Tak uważam, że Caracale byłyby dobrymi śmigłowcami dla Polski. Po pierwsze jw, a po drugie mielibyśmy dziś 50 śmigłowców z czego prawie połowa w wersjach specjalistycznych + pewnie eksport, a tak to mamy starzejące się Mi-8/17, a następów nie widać...
  16. No to przypomnę to co napisałem wcześniej, a napisałem, że o pozycji jakiegoś państwa na świecie decyduje w pierwszej kolejności jego poziom rozwoju gospodarczego. Teraz dodam, że o poziomie rozwoju gospodarczego decyduje w pierwszej kolejności posiadanie innowacyjnego i nowoczesnego przemysłu, w tym militarnego. No chyba, że jest się bankierem świata, ale nam to nie grozi. Dlatego bardzo mnie dziwi, że tak mocno krytykujesz Caracale i Gripeny, przecież mielibyśmy dwie nowoczesne montownie i zakłady produkujące silniki do śmigłowców + dwie bazy remontowe. Sama inwestycja Francuzów miała docelowo przynieść nam, wliczając w to kooperantów, coś 3,5 tyś nowych miejsc pracy, nie licząc innych korzyści, w tym politycznych. I co? I psinco, bo pozostaliśmy z zakładami zbrojeniowymi w większości z minionej epoki. A jeżeli chodzi o kody źródłowe i ich udostępnianie przez USA innym, to zapytaj Departament Stanu, bo nie sądzę aby Żydzi chcieli się nam tym chwalić. Pozostałe punkty pomijam, bo nie chcę się powtarzać. I to byłoby na tyle. Pozdrawiam
  17. Rozczarowałeś mnie, a ja akurat po Tobie spodziewałem się merytorycznej dyskusji na argumenty, a nie rzucenie kilku hasełek... Zacznę od tego, że o pozycji jakiegoś kraju na świecie nie decyduje ilość czołgów i samolotów [acz te też są niezbędne], ale jego rozwój gospodarczy czyli PKB - my zajmujemy 23 miejsce, oraz zamożność społeczeństwa czyli PKB per capita - my zajmujemy 43 miejsce, ale społeczeństwo zaczyna szybko biednieć. To dlatego w dużo bardziej bogatych od nas krajach, jak kupują zabawki dla wojskowych, to zawsze informują ile to dzięki temu przybędzie nowych miejsc pracy w przemyśle wysokich technologii. Nam takie warunki zaproponowali Francuzi ze swoimi Caracalami [skorzystali Węgrzy] i Szwedzi ze swoimi Gripenami, ale myśmy ich olali. 1. Nie zawsze tak było, ale obecnie jest coraz częściej. 2. Nie mam takiego info, a w Borsuka to średnio wierzę. 3. Niby z jakich powodów nie mogliśmy ogłosić przetargu na nowoczesny BWP? A odnośnie Czechów, to naród pragmatyczny [w odróżnieniu od nas] i chce jak najwięcej wytargować, za jak najmniejszą cenę. 4. Nie, konstrukcja nie była udana, bo to tak jakby wieżę z krążownika ustawić na kadłubie torpedowca. A mogli kombinować coś na podwoziu T-72. 5. Raczej tragiczne w skutkach. 6. Zapytaj dlaczego tylko Izrael otrzymał kody dostępu, a innym USA odmawia. 7. Jeżeli nie widzisz problemu logistycznego, ze sprowadzaniem części z kraju leżącego na drugim końcu świata, to znaczy, że kiepsko widzisz... 8. Napisałem, że "prawie wszystko ma pływać", a ponieważ w naszych rzekach od wiosny do późnej jesieni wody jest jak na lekarstwo, to nie bardzo jest gdzie pływać. Nie wspominając już o tym, że aby coś przepłynęło to należy wcześniej zniwelować i umocnić oba brzegi, a więc wcześniej przerzucić też ciężki sprzęt na drugą stronę. 9. To nie ja zacząłem wtrącać tu poglądy polityczne i ideologiczne.
  18. Dyskusja z pislamistami i katotalibami nie ma sensu, bo z braku argumentów zaczynają obrażać, insynuować jakieś związki z Kremlem, albo jak ten pajac powyżej straszyć psychuszką. Nie strasz, nie strasz bo się .......
  19. Zacznę od tego, że na Zachodzie kierują się inną filozofią przy zakupie sprzętu pancernego, a u nas inną. Tam są pragmatyczni, bo wiedzą, że wyszkolenie żołnierza, a tym bardziej specjalisty jest kosztowne, a więc należy włożyć maksimum wysiłku w jego ochronę. To dlatego ich najnowsze produkty czyli Puma i Leo A7 mają dostać systemy obrony aktywnej [ASOP] chroniące przed rakietami ppk. Natomiast u nas obowiązuje zasada z minionej epoki, czyli że wszystko co tylko może ma pływać i to pomimo tego, że nie bardzo jest u nas gdzie sobie popływać... A wracając do Borsuka, czyli niekończącej się historii - mogliśmy już od kilku lat produkować na licencji nowoczesny BWP, a było w czym wybierać [vide Czechy]. A tak kiwamy się z tym Borsukiem i końca nie widać, a przy tym nie mamy żadnego doświadczenia w konstruowaniu pojazdów pancernych [vide nieudana konstrukcja stosunkowo prostego podwozia dla Kraba]. I jeszcze odnośnie zakupów samolotów - skoro już dość dawno temu zerwaliśmy umowę na obsługę MiG 29 z producentem i było wiadomo, że zacznie się "partyzantka" w ich obsłudze, która zakończy się serią katastrof, to należało wtedy ogłosić przetarg na ich następcę. Warunkiem podstawowym powinien być montaż w kraju, dostęp do kodów i udział w łańcuchu dostaw, czyli nowe miejsca pracy w przemyśle wysokich technologii, bo coraz bardziej w nowoczesnych technologiach odstajemy światu, a uważamy się za mocarstwo.
  20. Dodam jedynie, że z F-35 było/jest? jeszcze dowcipniej, bo Amerykanie sprzedając sojusznikom ten samolot, zamontowali w nim system śledzący każdy ruch samolotu. Norwedzy to pierwsi wykryli i zrobiła się z tego spora awantura. A o działku, które mieliśmy dostać w ramach offsetu, ale kowboje tradycyjnie nas zrobili w bambuko [nasi nie mieli tego na piśmie?], to nie napisałem, że za F-16 tylko za ostatnie kontrakty. Natomiast odnośnie rozkręcenia produkcji Borsuka, to ja znając nasze realia i ciągłe zmiany wymagań MON, taki pewny nie jestem. A mogliśmy już od kilku lat produkować na licencji jakiś prawdziwy BWP, bo to co zostaje z tych pływających po ataku ppk czy drona, to można zobaczyć na setkach zdjęć z Ukrainy. A zresztą tam też nie pływają, a wody dużo więcej...
  21. To ile ich już wyprodukowali? No i czy mamy już tą licencję na działko ?
  22. Bez kodów źródłowych nie wystrzelisz rakietki, bo ta uzna cel za swój, a nie wrogi, no chyba, że Amerykanie postanowią inaczej. To tak w wielkim skrócie.
  23. Nie wiem jak jest w innych SP, ale nam Amerykanie taką bazę remontową obiecali, a później nas wyśmiali. Bo Amerykanie to z krwi i kości kapitaliści, a tacy jak trafią na naiwnych, to ich puszczają boso. Natomiast domniemywam, że Izrael taką bazę remontową u siebie posiada, skoro jako jedyny kraj na świecie dostał od USA nawet kody źródłowe, co umożliwia im użycie F-16 bez zgody Amerykanów. Drugim takim krajem jest Turcja, ale ona złamała kody źródłowe nielegalnie, za co zresztą kilku ich naukowców odwiedził "seryjny samobójca". A ponieważ historia lubi się powtarzać, to w ramach podpisanych niedawno z Amerykanami kontraktów zbrojeniowych, mieliśmy dostać licencję na działko do Borsuka. Ale na koniec usłyszeliśmy, że jesteśmy ich "ważnym sojusznikiem", a więc za licencję na działko musimy im ekstra dopłacić. Co zresztą może i wyszło na dobre, bo to lekko opancerzone pływadełko pod nazwą Borsuk nie nadaje się do walki na ETDW, co dobitnie wykazała wojna na Ukrainie. Nie mówiąc już o tym, że u nas nie bardzo jest gdzie pływać, bo nawet Wisła prawie wyschła...
  24. No nie mamy bazy remontowej F-16 u siebie. Owszem, Amerykanie taką nam obiecywali przed podpisaniem kontraktu [miała nawet obsługiwać remonty innych użytkowników tych samolotów]. Ale po podpisaniu kontraktu, gdy nasi się o nią upomnieli, to usłyszeli - macie to od nas na piśmie? No nie mamy bo wszystko było uzgadniane na gębę. No to jak nie macie, to się udajcie na drzewko. W ostatniej chwili udało nam się wyżebrać... malarnię. A obecne "remonty" polegają na tym, że zamawiamy gotowe podzespoły w USA, z czym zresztą bywały problemy, a nasi mechanicy wykręcają ten wadliwy i na to miejsce montują ten przysłany z za wielkiej wody. Ale to nie remont, tylko bieżąca eksploatacja.
  25. Abstrahując od tego, czy ten koreański samolot sprawdzi się na ETDW [ja bym za te pieniądze zmodernizował nasze starzejące się F-16 do wersji F-16V], to największe pretensje mam o to, że kupując za ciężkie miliardy zabawki dla wojskowych, robimy to bez przetargów. A to powoduje, że kupujemy drożej i bez spełnienia minimum kontraktu, jakim powinna być obowiązkowo baza remontowa w Polsce i udział w łańcuchu dostaw, czyli dostęp do nowych technologii, a bez tego ciągle będziemy się obracać w kręgu wyrobów z drewna. I jeszcze taka uwaga na temat logistyki - mamy mieć w przyszłości trzy typy podstawowych czołgów, do tego każdy w 2-3 wersjach, toż to będzie logistyczna katastrofa, nie wspominając już o tym, że jeden będzie z bardzo dalekiego kraju, z rejonu gdzie robi się coraz bardziej "gorąco"...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie