balans

Jak dla mnie to ta wstążka jak na 100 lat, to taka trochę zbyt świeża.

Odniosę się jeszcze do tego cytatu powyżej: Niemcy dostali od Amerykanów propozycję nie do odrzucenia - albo zablokujecie NS2, albo USA wprowadzi sankcje na wasz przemysł samochodowy. No i teraz mają stracha przed zimą, zresztą nie tylko oni, bo recesja i inflacja zatacza coraz większe kręgi, a gazu na rynku brakuje.

Kiedy Yeti gdzieś zniknął? Pojawiła się nawet plotka, że widziano go w okolicach K2, jak zaciągał do jaskini jakąś himalaistkę. Ale w tą jaskinię akurat nie wierzę...

A chociażby asygnatę na drewno na opał i ryczałt na paliwo...

Oby nie tuczarnie trzody chlewnej, jak było przy okazji zakupu F-16.

Gdyby nie miał kwitów, to by go do dzisiaj nie wozili służbową limuzyną z ochroną.

Właśnie dopiero teraz Putin trzyma wszystkich za jaja i coraz większy jest strach przed zimą i recesją nawet w dużo bogatszych od nas krajach. Putinowi zależało na tym, aby za gaz i ropę UE inwestowała w Rosji, a najbardziej darli ryło o NS2 Bałtowie, Polska i Ukraina. Wykorzystali to Amerykanie, którzy szantażem uzyskali "dwa w jednym", czyli jednoczesne osłabienie Unii i Rosji, ale Europa za to poniesie bardzo wysokie koszty, bo dla niej nie ma innej alternatywy, niż tanie węglowodory z Rosji. Tak na marginesie - niby w jakim celu Rosja miałaby atakować Bałtów, czyli praktycznie wywołać III Wojnę Światową? Mieszkasz w lesie, pracę masz za płotem i prawie wszystko masz za darmochę. No to się nie dziwię, że na tanim gazie i węglu ci nie zależy. Ale wczoraj biznesowy portal podał, że w Polsce zlikwidowano już 10500 sklepów, bo zniszczyły ich rosnące skokowo koszty za media, a swoje też zrobił wyjątkowo durny zakaz handlu w niedziele. A dziś w radiu podali, że firmy z okolic Włocławka dostały rachunki za prąd wyższe o 700%. Ile z nich to wytrzyma? Titanic coraz szybciej się zanurza i wcale mnie to nie cieszy, wręcz przeciwnie.

Dlaczego mnie tu już nic nie dziwi... https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/skandal-wokol-kortu-im-lecha-kaczynskiego-panstwo-z-kartonu/0ckz26g,79cfc278

Jeżeli ktoś nie rozumie, że reparacji nie uzyskamy, ale za to będziemy mieć wielki kryzys i biedę, a sprawa reparacji służy jedynie wskazaniu "winnego" tej biedy, to ja na to nic nie poradzę. Do tego szukanie sobie wrogów wśród sąsiadów [Niemcy, Czesi] w tych nieprzewidywalnych czasach jest dość ryzykowne. Inna sprawa, że Tusk maczał w tym palce, bo w swojej głupocie darł ryja, że PiS pozwala kupować węgiel w Rosji, no to teraz pozostają apele Naczelnika, aby ludzie w zimie palili "byle czym". Podobnie z gazem - mogliśmy mieć do końca roku tani gaz z Rosji, ale woleliśmy kupować ten sam ruski gaz rewersem z Niemiec, płacąc Putinowi 300-400% więcej. No i jeszcze Baltic Pipe - najpierw wybudowaliśmy rurociąg, a teraz próbujemy negocjować kontrakty, czyli postawiliśmy sprawę na głowie. A do tego dojdzie od nowego roku jeszcze problem z paliwem, bo wejdzie unijne embargo na ropę z Rosji [myśmy chcieli aby weszło dużo wcześnie], a OPEC właśnie ogranicza wydobycie. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od zablokowania NS2...

Zachodnia Europa długo swój dobrobyt budowała w oparciu o tanie rosyjskie surowce, ale sankcje spowodowały, że obecnie szykują się na kryzys [recesja, inflacja, drożyzna i bunty społeczne]. Nas kryzys też nie ominie, ale pewnie taki z 10 razy większy, bo oni przynajmniej węgla sobie nakupowali... A w tej sytuacji PiS potrzebuje wroga, którego przedstawi elektoratowi [głównie wieś i emeryci] jako winnego kryzysowi. No i mamy komplet, czyli Niemcy, Tusk i Putin - w tej kolejności. A ponieważ Niemcy, tak jak za Gomułki, stały się naszym największym wrogiem, no odgrzano stary kotlet o reparacjach, które nam się należą i to wiedząc z góry, że nic nie dostaniemy, ale ciemny lud to kupi. Do tego sama sprawa reparacji jest dość "śliska", bo Niemcy utracili prawie 1/4 swojego terytorium na rzecz Polski. A przy tym były to ziemie cywilizacyjnie rozwinięte o jakieś 200 lat bardziej, niż to co utraciliśmy na wschód od Buga [za wyjątkiem kilku większych miast]. A mamy jeszcze na karku w ramach reparacji Żydów, którzy swoje żądania od nas wycenili na 100 mld dolarów za tzw. mienie bezspadkowe + pewnie odsetki.

To nie z filmu Barei https://www.onet.pl/informacje/onetwroclaw/to-nie-film-barei-toaletowy-absurd-w-starostwie-powiatowym/1desjkw,79cfc278

Tak. Ze starego "Modelarza".

Polska w pigułce... https://www.onet.pl/kultura/onetkultura/klynstra-komarnicki-rozdal-nagrody-w-teatrze-teraz-prosi-o-ich-zwrot/ge7qdpj,681c1dfa

Władza ma coraz większego stracha przed wyborami i ja im się nawet nie dziwię. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/pis-chce-przesunac-wybory-samorzadowe-premier-wskazuje-mozliwe-terminy/06hker0,79cfc278

Obyś nie wykrakał...

To możliwe, bo oni coraz bardziej tych wyborów się obawiają i zaczynają kombinować coś z ordynacją wyborczą.

No i mamy niespodziankę. Czy to tzw. kopniak w górę? https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ile-jacek-kurski-zarobil-w-tvp/pcbzkee

Nie jest lekko prowadzić nam wojnę z Rosją... https://www.onet.pl/informacje/onetlublin/polscy-kierowcy-zablokowali-przejscie-graniczne-w-dorohusku/yx4mwy9,79cfc278

Na Titanicu orkiestra też grała do końca...

No i mamy kłopot, bo Ruscy przestali przesyłać gaz rurociągiem NS1. A my, wbrew propagandzie dla ciemnego luda, że nie kupujemy gazu do Rosji, właśnie cały czas kupowaliśmy go od nich, tylko rewersem z Niemiec, co zresztą przewidziałem tu na forum dość dawno temu. Ironia losu polega na tym, że w ten sposób dawaliśmy zarobić Putinowi 3-4 razy więcej, niż by zarobił na nas, gdybyśmy nie zerwali kontraktu długoterminowego. O węglu już nie wspominając, bo jak nazwać taką sytuację, że blokuje się dostawy węgla opłacone z góry przed 14 kwietnia przez polskie firmy za miliony i skazuje się je na upadek? Toż to czysty DEBILIZM, bo inaczej trudno to nazwać... https://businessinsider.com.pl/gospodarka/piec-najciekawszych-wydarzen-w-gospodarce-teraz-5092022/k5vr4h6

Z samodzielnym myśleniem to akurat ty masz problem, no chyba, że Partia przekaże instrukcje...

Może lepiej poszukajcie winnych zamordowania życia biologicznego w naszej drugiej co do wielkości rzece, tym bardziej, że trują tam nadal, a winnych nie ma. https://www.onet.pl/informacje/onetslask/sniete-ryby-w-kanale-gliwickim-wylowionych-zostalo-300-kg/267z39e,79cfc278

Ale przyznajcie, że ma też całkiem nowatorskie pomysły na kryzys... https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/kaczynski-trzeba-palic-wszystkim-poza-oponami-polska-musi-byc-ogrzana/sbq9fce,3796b4dc

Znam większych bandytów - jeden taki zniszczył Irak wprowadzając tam "demokrację" [ok. 1.5 miliona zabitych i kilka milionów emigrantów]. Drugi zniszczył Libię i Syrię - efekt podobny, acz straty w ludziach trochę mniejsze.

Niemcy są pod presją, a do tego wybrali sobie na kanclerza takiego jakiegoś "nijakiego", ale i tak są w strachu, czy bez taniego rosyjskiego gazu nie padnie zimą ich potężny przemysł. A obecna wojna na Ukrainie pokazała, że Rosja nie jest w stanie "przynieść śmierci i zniszczenia" krajom NATO, bo ich armia konwencjonalna w dużym stopniu jest jeszcze z minionej epoki i kiepsko radzi sobie z proxy wojną z USA, jaką Amerykanie tam obecnie prowadzą. Problem z alternatywnymi źródłami dostaw jest taki, że po pierwsze są o 300-400% droższe, a po drugie i tak jest ich zbyt mało [vide coraz mniej wydajne złoża gazu na Morzu Północnym], a węgiel z Indonezji jest kiepski. Pamiętać przy tym należy o tym, że Polska jest dużo biedniejszym krajem niż Niemcy i już tysiące firm i osób prywatnych dostają rachunki za gaz, które przewyższają ich dochody... Odnośnie "dziczy", to ten poukładany świat, zwany też "wielką stabilizacją" skończył się w latach 60-tych. Obecnie mamy coraz więcej barbarzyństwa. Jedna dzicz atakuje Ukrainę, a inna dzicz niszczy Irak i Libię, o kilkunastu innych krajach już nie wspominając...