beaviso

A co to, russkie im nakręcili? Bazując na scenariuszu własnych doświadczeń z przymusowym poborem. M.

Okazuje się, że rządowy węgierski samolot udał się do Japonii. Nad Białorusią i Rosją. M.

Sojusznik z NATO... Mangalica żesz jego mać. M.

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,29975694,szukanie-skarbow-tylko-po-uzyskaniu-pozwolenia-za-jego-brak.html#do_w=52&do_v=478&fallback=true&do_st=RS&do_sid=604&do_a=604&s=BoxBizImg3&do_upid=478_ti&do_utid=29975694&do_uvid=1689425157479 O znalezieniu przedmiotu, który może być zabytkowy, poszukiwacz będzie musiał niezwłocznie powiadomić wojewódzkiego konserwatora zabytków, a jeśli nie będzie to możliwe - wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Po sześciu dniach od wpłynięcia zawiadomienia konserwator będzie zobowiązany dokonać oględzin przedmiotu oraz miejsca, w którym został on znaleziony. Przecież to nonsens. W jeden weekendowy dzień uda się "wysycić system" zgłoszeniami potencjalnych zabytków. A tak poza tym, to w ogóle mi się ten pomysł nie podoba. Aplikacja, kuwra... M.

Tak, ale karma puszkowa jako taka jest bezpieczna - bo jej mięsne składniki najpierw są gotowane na paćkę, a sama konserwa utrwalana termicznie, tak że tego - żadna ptasia grypa nie przejdzie, bo szybko zginie w tym procesie. Tu chodzi o to, że są przypadki, gdy ludzie karmili koty syfem jakim jest "kurczaczek z promki". Polski czy ukraiński, cholera go wie, ale tani i bardzo pyszny. Nie wiem czemu sierściuchy w ogóle jedzą taką breję, surowy kurczak odpycha. Mogę zjeść krwistą kaczkę, wątróbkę, ale żeby kurczaka? Nie wpadłbym na to, żeby spróbować dać to mojemu kotu, mimo że to rasowy wychowanek wiejskiej dżungli. A w temacie - 2 dni temu wróciłem do Gdańska i na wjeździe do miasta przywitały mnie żółte tablice "Wysoce zjadliwa grypa ptaków". M.

Mimo na ogół wspólnego frontu tutaj się nie zgodzimy :) Wczoraj akurat widziałem fajny okaz: Pod siłownie zajechał starszym seatem ON: Duży, z karczychem, wytatuowany na 50%, mina groźna. Pod lusterkiem krzyżyk, na plecaku kotwica "P", z tyłu auta naklejki: NSZ oraz symbolizująca palec Fuck-off z podpisem "OTO MÓJ PASZPORT COVIDOWY". No, twardziel. P.S. Tylne tarcze hamulcowe by sobie wymienił, bo były całkowicie zardzewiałe, w ogóle nie działające hamulce na tylnej osi... Antysystemowiec jeden. M.

Na razie to ugościła ruską rakietę 500 km wgłąb terytorium i przepuściła niezauważony balon. M.

Jest konkret! (...) "Ciekawym znaleziskiem są też cztery, znalezione w jednym miejscu, XX-wieczne niemieckie monety okupacyjne: 5 reichspfennig z datą 1940, 10 reichspfennig, data nieczytelna, 1 reichspfennig, data nieczytelna, 1 reichspfennig z datą 1942. https://wiadomosci.wp.pl/szukali-skarbu-niedaleko-zamku-w-janowcu-niebywale-co-znalezli-6914519230019713v Poszukiwacze skarbów znów dali o sobie znać. Grupa badaczy z Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym w ostatnim czasie eksplorowała tereny wokół zamku w Janowcu nad Wisłą na Lubelszczyźnie. Podczas przeprowadzania prac archeologicznych przy wykorzystaniu wykrywaczy metali odnaleziono aż 64 przedmioty, które po wstępnej weryfikacji przydzielono do kategorii tzw. "zabytków wydzielonych". Lubelski Konserwator Zabytków udostępnił zdjęcia najciekawszych z nich. Najwięcej wykopano z ziemi monet z okresu XVII wieku. "Najliczniejszą kategorię znalezisk stanowią monety – pozyskano ich łącznie 33 egzemplarze. Najstarsze monety reprezentują 3 szelągi Zygmunta III Wazy (1587–1632). Najliczniej reprezentowane są szelągi Jana Kazimierza (1648–1668) – 13 egzemplarzy. Grupę monet wybitych w XVII w. reprezentują również: szeląg Gustawa II Adolfa (1611-1632), 2 szelągi ryskie Krystyny Wazy (1632–1654), szeląg ryski Karola X Gustawa (1654–1660), 2 szelągi Jerzego Wilhelma (1619–1640)" - poinformował Lubelski Konserwator Zabytków. Zabytki wkrótce trafią do inicjatora badań, Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. Co ciekawe, znaleziono też monety okupacyjne czy żelazną pobocznicę z fragmentem wędzidła, a także kule ołowiane. "Ciekawym znaleziskiem są też cztery, znalezione w jednym miejscu, XX-wieczne niemieckie monety okupacyjne: 5 reichspfennig z datą 1940, 10 reichspfennig, data nieczytelna, 1 reichspfennig, data nieczytelna, 1 reichspfennig z datą 1942. Pozyskane w trakcie badań znaleziska wpisują się doskonale w okres użytkowania tego terenu znany ze źródeł historycznych oraz wyników dotychczasowych badań archeologicznych" - dodano.

Sztab Generalny WSU (Sił Zbrojnych Ukrainy) ujawnił straty wojsk ukraińskich podczas prób kontrofensywy na kierunku zaporoskim i południowo-donieckim. Okazały się one wyższe niż podawały dotąd źródła nieoficjalne. W ciągu 3 tygodni walk Ukraińcy stracili ok. 30% uzbrojenia pancernego otrzymanego od państw zachodnich. Według dokumentu przedstawionego prezydentowi Wołodymirowi Zełenskiemu, WSU utraciły 41 czołgów Leopard 2 i 31 bwp M2 Bradley. Straty objęły też 7 dostarczonych przez Niemcy wozów Marder, a także 32 transportery M113 i 15 YPR-765 (holenderska wersja M113). Rosjanie zniszczyli też 4 niemieckie armatohaubice PzH 2000, 19 155-mm haubic holowanych M777 i 40 amerykańskich pojazdów MRAP International MaxxPro. SG WSU podał też dane o utraconym uzbrojeniu produkcji sowieckiej i rosyjskiej. To m.in. 49 czołgów T-72 i T-90 oraz 90 pojazdów opancerzonych różnych typów. Ukraińcy przyznali się też do straty 3 myśliwców MiG-29. Przeczytaj więcej na: https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=40486

A z innej beczki, to daje się obserwować mniejsze zaangażowanie lotnictwa w "pilnowanie" wschodniej flanki. Pewnie wynika to z mniejszej intwnsywności ostrzału zachodniej UA. O ile do zimy AWACS regularnie latał nad Lubelszczyzną, nawet nie w trakcie spodziewanych nalotów, ale po prostu na kilkugodzinnych patrolach za dnia, to od wiosny intensywność lotów osłabła niemal do cna. Jestem teraz drugi tydzień w rejonie prawie przygranicznym i na niebie cisza. A jesienią prawie codziennie przelatywał myśliwiec (widziałem nasze F-16), co parę dni kręcił się AWACS, prawie codziennie wybierał się tu Szwed na rozpoznanie, często Włoch. Teraz tylko raz przeleciał RAF w drodze z Krety nad Obwód Królewiecki. Mówi się też o tym, że za moment Niemcy zdemontują Patrioty z pozycji pod Zamościem (swoją drogą parę kliknięć na publicznej stronie z lotniczymi informacjami nawigacyjnymi wystarczy, żeby wyszukać dokładne pozycje baterii.) Jakoś to spowszedniało i zaczyna się wyciszanie. M.

W sumie gul skacze jak to się czyta. A konfie rośnie... Chociaż, z drugiej strony, zasadnym byłoby zastanowić się jaki resurs mają najstarsze posiadane przez nas rakiety. I jak się go odnawia. Może te 15-letnie i tak długo by juz nie posłużyły i po prostu wypada je wkrótce wystrzelić, przynajmniej trafią w faktyczny cel? Być może to jest podstawa do takiego a nie innego pomysłu na oddanie części NSM i zakup w to miejsce nowych komponentów. M.

A te nowe, liczne sztuki sprzętu to z od razu z wyszkoloną obsługą? Bo przez lata ten sprzęt będzie robił wrażenie, ale w statystykach. O ile w ogóle będzie go tyle, co ogłaszają, bo zdaje się po pierwszej partii zamówień już jest jakiś opór pożyczkodawcy przed kolejnymi? Co za totalnie chora sytuacja, w której rząd ukrywa sposób finansowania miliardowych wydatków i wychodzi to po miesiącach jakimś bocznym kanałem. Trzeci świat - to mało powiedziane. Mniejsza o to co kupują, jakie parametry. Na ruska i tak wystarczy. Ale sposób komunikowania, przejrzystość - standardy trzeciego świata. Bezczelni, bezkarni dranie. 5* 3* M.

W prosty sposób wyłożone, że "przekazanie F-16" to nie tak hop siup, bo w tym przypadku maszyna to tylko jeden z trybików machiny. https://www.onet.pl/informacje/ppo/f-16-dla-ukrainy-a-co-z-pilotami-do-f-16/1rcexz7,30bc1058 Tutaj też sensowna opinia gościa, który wie co mówi: https://www.o2.pl/informacje/zna-f-16-jak-wlasna-kieszen-brutalnie-szczera-opinia-polskiego-pilota-6902240329476768a "Trzeba zrozumieć, że wykorzystanie samolotu F-16 nie polega na lataniu" M.

Podobno dopadnięty został także Sgt. Oddball i jego czołg Sherman. M.

Ciekawe co wczoraj (03.05.) dupnęło na Ukrainie w pobliżu granicy z PL, w rejonie Tomaszowa Lubelskiego. Jestem 25 km od granicy i ok. 13 słyszałem walnięcie, myślałem, że coś w chałupie poleciało. Znajomi ze wsi 6 km dalej również zerwali się oglądać swój dom, zatem detonacja była powszechnie słyszalna. M.

Cyganie, to czego oczekiwać? Dopuszczenie obcych do serwisu samolotów NATO to sabotaż, ale wewnątrz NATO, a nie ruski. Bułgarzy następni - oni też współpracowali ściśle z Rosjanami przy serwisie swoich MiG-29, odrzucając ofertę z Polski, a do tego ich obecny prezydent - były pilot MiGa - nie jest bynajmniej gwarantem zerwania relacji z Rosją w tej dziedzinie. Polska odcięła się od serwisu z Rosji w sensie siły roboczej - natomiast części kupowano od Ukrainy i z Rosji, przez łańcuch sowicie zarabiających na tym pośredników. Ale obsługa w 100% własna. Co nie oznaczało problemów - vide śmierć kpt. Sobańskiego w "solidnie" wyremontowanym przez WZL-2 fotelu katapultowym. M.

Ostatecznie pierwsze MiGi-29 ze stanu Sił Powietrznych trafiły na Ukrainę. Nie w zeszłym roku, ale przed paroma dniami. W pełni sprawne egzemplarze. Ponieważ ogłoszono, że nie mogą być to (na razie) samoloty ex-niemieckie, a ponadto Siły Powietrzne zamierzają na razie zachować MiGi zmodernizowane (służące do grudnia w Mińsku Maz.) to w rachubę wchodzi maksymalnie pięć samolotów bojowych z Malborka (n/b 65, 66, 70, 77, 92). Samoloty te są aktualnie sprawne (a przynajmniej uczestniczyły w lotach na przestrzeni lutego-marca.) Mówi się o przekazaniu czterech. Pojawiło się zdjęcie z Krakowa, na którym widnieje MiG bez oznaczeń, zrobione przed tygodniem. Dostrzegam zamalowane pola po szachownicy, numerze burtowym (krótkim - dwucyfrowym) i godle 41.elt (22.BLT Malbork). Detale malowania wskazują na samolot "70". Mam szczerą nadzieję, że samolot, który Polska kupiła w 1989 i przez ostatnie kilkanaście lat był pod troskliwą opieką techników z Malborka, zanim ulegnie zniszczeniu przyczyni się do eliminacji takich indywiduuów jak "skrzypek" z postu Karpika sprzed paru godzin. Żegnaj, tam przydasz się bardziej. I zaznasz walki, do której zostałeś stworzony. M.

Bullshit. Przemieszczenie przed jakąś rocznicową paradą. Zachodni "eksperci twitterowi" parę dni temu pokazywali również transport kolejowy z czołgami T-34. Tyle że te same zdjęcia widziałem kilka lat temu z informacją, że Rosja skądś tam pozyskała teciaki i utworzy z nich jednostkę paradną na okazje 9.V. M.

I znowu spaśluch za sterami. M.

^^^ Termowizja Produit de France. M.

Bzdura. "Spaliłby go" Jeszcze przelatując szybko. Ile trwałoby wystawienie drona na działanie wysokiej temperatury? Sekundę? Facet oberwałby rakietę i nawet nie wiedział skąd. "As" powinien chyba zdawać sobie sprawę, że jego indywidualne umiejętności ani wspaniałość F-16 nie są gwarantem powodzenia. Siłą lotnictwa USAF i NATO jest działanie zespołowe i misje kombinowane. To jest przewaga nad Rosjanami, którzy operowali kluczami i zrzucali bomby na koordynaty z mapy. W pojedynkę jesteś nikim. Kilku najemników też nie stworzy grupy w rozumieniu takiej jakie cechuje działania sił lotniczych NATO, a nadal będzie zbieraniną pojedynczych wojowników, w dodatku w pół ślepych. M.

Ciekawe jakie numery burtowe. 38, 56, 59, 89 - jeśli pójdą mińskie. Nie było ich widać od wielu miesięcy. 77, 4116, 4120, 4122 - jeśli pójdą malborskie Taki mój prywatny zakład z samym sobą ;) Parę dni temu wyszło na jaw, że malborska baza ogłosiła przetarg na zakwaterowanie hotelowe do 35 osób w okresie kwietnia w sąsiedztwie bazy w MM. Oraz od kwietnia do lipca w sąsiedztwie Radomia. Stąd wyknułem sobie, że w kwietniu będą kogoś gościć na szkoleniu symulatorowym (ten znajduje się w MM), zaś przekazanie i szkolenie techników będzie odbywać się w Radomiu a nie w bazie macierzystej. M

Ruski pilot zbliżał się do innego statku powietrznego, finalnie nie mogąc go obserwować. "Profeska"... M.

https://wiadomosci.wp.pl/slowacja-uslyszala-oferte-setki-milionow-za-mig-29-dla-ukrainy-6876614602120000a No proszę, jak przystało na Cyganów, w interesach dbają o swoje. A Polska co będzie miała w zamian? M.

Brakuje jeszcze 32x F-35, kompletu Patriotów (Wisły) oraz Narwii. Dla marwoju też coś kiedyś ma w końcu wpaść. Nie wierzę, że to się uda zrealizować. Po prostu nas na to nie stać. Chociaż, gdyby wyłączyć 500+ na najbliższe 10 lat, to 300 miliardów złotych można by przesunąć na zbrojenia. No i zasadnicze pytanie - kto ten sprzęt obsadzi? Nie skompletują tyle woja, w dodatku profesjonalnego. M.