Skocz do zawartości

Czołgi pod specjalnym nadzorem > turystyka


zelig

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Do tej wycieczki zainspirowała mnie strona niejakiego Chudzina": http://www.kazamaty.friko.pl/festungw/obwod.htm (to jest chyba ten człowiek, który czasami tutaj się udziela) (?)
Wszystkim polecam, bo: i dzika dzielnica, i bunkrów sporo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już nie muszę tam jechać i go mierzyć?
Trochę szkoda, bo na tę okazję kupiłem już miarkę z celownikiem laserowym (za 450 zeta). Plus tegoroczny model roweru Specializda za 12999 zeta.. To się równa....

Kosztami inwestycji obciążę Grendla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zelig,
O krzyzowce z Bergepanther mowy nie bylo.Konstrukcja zblizona.A gdybys wybieral sie tam raz jeszcze, to i tak bylbym wdzieczny za postawienie obok jakiegos wzornika ;o)I za zdjecia detali rzecz jasna;o)Ladny rzucik boczny i przedni tez bylby mile widziany;o)hieh...
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, ze takie zrzutnie uchodza tutaj za zabytek wysokiej klasy (serio!) i cale grupy milosnikow maszyn parowych (do ktorych sie i ja zaliczam) przyjezdzaja takie ogladac.Dodam jeszcze, ze gdyby sie ktos wybieral do Chicago, to bardzo blisko stad (w Union, Illinois) jest najwieksze w Stanach Muzeum Kolejnictwa.Miejsce piekne, magiczne i...smutne.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, no Zelig, widzę, że operujemy w tych samych rejonach. Odolany i Karolin to faktycznie miejsce intrygujące, szkoda iż z roku na rok coraz mniej (stare parowozy poszły na złom, a z ogródków działkowych przy Gniewkowskiej zabrali wrak Renaulta 4CV...). No, ale mamy jeszcze wrak spalinowego wagonu PKP i poniemiecką szubienicę - pomnik pamięci. A pod torami resztki rosyjskiego fortu z 1890 i naszych ziemnych umocnień z 1831 roku. Do tego atmosferę miasta po wojnie atomowej w połączeniu z filmem 12 małp" (na Odolanach biegający dzik czy lis to norma, kilka udych" widziałem aż w rejonie ul. Kasprzaka).

Ciekawe co teraz PKP stosuje jako swoje czołgi".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Skarzysku do niedawna były dwa zestawy ewakuacyjne z WZT w składzie, jednak niedawno jeden odjechał do Opola (prawdopodobnie). W obu były WZT-ki na podwoziu T-55. Podobne pojazdy można zobaczyć też w skarżyskim muzeum. Pozdrawiam.
Artur B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten WZT* powyżej, wygląda zdecydowanie bardziej rasowo niż łękitek" z Odolan.

Dzięki! Bardzo fajna informacja z tą zrzutnią Ross&White. Byłem blisko odgadnięcia prawdziwego zastosowania tej budowli. Jedną z koncepcji było: etonowa wieża do rzucania kamieniami w dachy pociągów".

Z kolei b. dziwną informacją jest ta o zwierzątkach dzikich. Ja także spotkałem tam - dla odmiany - zająca i to dwa dni pod rząd dokładnie w tym samym miejscu! Ku pamięci: Wszystko to dzieje się w pejzażu z wizerunkiem Pałacu tow. Stalina w tle... (2gie zdjęcie). Szubienica - owszem... - strasznie ponure miejsce. Jeśli ktoś chce zobaczyć archetyp" miejsca straceń, to tylko tam... Są jeszcze te przedziwne kwietniki", zbudowane z olbrzymich betonowych prefabrykatów, przeraźliwie długa kładka nad torami (którą utejsi" określają jako ich molo"), zrujnowane dyspozytornie... Po prostu nie wiadomo do końca co o tym miejscu myśleć... - Obok centrum stolycy europejskiego państwa istnieje jakiś olbrzymi - wypreparowany" z rzeczywistości teren. Ale to dobrze, że istnieje. A PKP powinna tam zrobić kolejowy park jurajski".

A w którym miejscu są pozostałości fortu? (jak przypuszczam, chodzi o Fort Odolany?). Coś tam jeszcze można zobyczyć?

Grndl > Fotki się przesuwają, bo pogoda oszalała. Tak wyglądało epicentrum Woli dokładnie 3 godz. temu... (plus sakramentalne: Przepraszam za zaśmiecanie forum. )

* Warszawskie Zakłady Telewizyjne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się zabardzo na rdzieckich wynalazkach, ale ten błękitniak został chyba zbudowany na wojennym podwoziu od T-34-85. W każdym razie ma charaktrystyczną półokragłą w przekroju belkę między płytami przdniego panzerza. Mam na myśli płyty pod kątem prostym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zelig, jak ten carski fort się zwał, to nawet nie wiem. Raczej nie Odolany. Był to mniejszy fort z II pierścienia obrony miasta (wewnętrzny). Jego resztki z kawałkiem fosy są na końcu ulicy Potrzebnej.
A naszą redutę nr 54 (tzw Ordona) to pewnie znasz. Zostało z niej dosłownie zero (no, jest kamień pamiątkowy...). Oczywiście przy stacji W-wa Reduta Ordona.
Kilka ciekawych wraków kolejowych jest pomiędzy W-wa Zachodnia a dawnym Głównym. W tym wagon spalinowy z lat 50tych (chyba że już je rozwalili).
Te rejony to najbardziej zapomniana część Warszawy. Widok ulicy Sławińskiej jest wręcz szokujący. Niestety, zamiast odnawiać, wszystko to planują sprzedać i przebudować (patrz likwidacja browaru przy Grzybowskiej, tak samo jak rozwalili resztki zabytkowej fabryki samochodowo-mechanicznej przy Łuckiej-tam już jest nowa zabudowa). Faktycznie ta część Woli posiada najwięcej zabudowy fabrycznej jeszcze z końca XIX wieku w całej Warszawie. Wiele zabytków jest zagrożonych. Gazownia i elektrownia przetrwają. Co do reszty - strach pomyśleć.

No, ale trochę zboczyłem z kolejowego tematu.
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az wam zazdroszcze tych terenow...Wola rzeczywiscie pada ofiara developer'ow, ale jest to raczej nieuniknione.W Chicago w miejscu dawnych torowisk pobudowano autostrady.W latach osiemdziesiatych i dziewiecdziesiatych w miejsce jednotorowych kolejek dojazdowych (tzw. ransurban") zlikwidowanych w latach szescdziesiatych otwarto szlaki rowerowe(np. wspanialy Illinois Prarie Path - od Maywood do Fox River i obok rzeki po osi polnoc-poludnie prawie od granicy z Wisconsin az za Aurore na poludniu-razem z dolaczajacymi don krotszymi szlakami - grubo ponad 100 mil).Teraz na powrot linie kolejowe zaczynaja odzywac, ale juz niemal tylko i wylacznie jako cargo.Polaczenia pasazerskie sa w wiekszosci kraju nierentowne (nie liczac tak zwanego East Corridor).Jest to kwestia odleglosci - Stany sa duzo wieksze niz Europa.Samolot jest tu zdecydowanie szybszy i zdecydowanie tanszy niz miejsce sypialne.Kilka lat temu wybralismy sie pociagiem do LA.Wole nie wspominac ile to kosztowalo (za cala rodzine), ale dla widokow warto:)
Wkrotce przejade sie do Union, do Muzeum Kolejnictwa, to zmontuje jakas galerie - gwarantuje, ze bedzie na co popatrzyc.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jest to nieuniknione, ale chodzi o styl tego padania ofiarą".
Wydaje mi się, że przede wszystkim powinno się próbować ratować/adaptować zabytki architektury przemysłowej - nie równać je z ziemią. Szczególnie w miejscu tak wypreparowanym z zabytków jak lewobrzeżna Warszawa.
Mówię o tym, bo przypomniało mi się od czego tak naprawdę rozpoczęło się pożeranie Woli"... - od rozbiórki drukarni na Okopowej (tam gdzie stoi teraz Klif") - od posunięcia absolutnie zbrodniczego.

Zbieg okoliczności z tym Muzeum Kolejnictwa, ponieważ dzisiaj odwiedziłem muzeum na Głównym.
Dosyć smutny widok - obrazek na pięć minut przed egzekucją". Na zewnątrz: większość eksponatów w opłakanym stanie, wewnątrz: smutni i rozżaleni pracownicy muzeum... Dzisiaj w Rzepie" był artykuł nt. Muzeum. Jego dyrektor powiedział, że jest gotów zabarykadować się wewnątrz - symbolicznie - żeby pokazać, że nie poddali się tak łatwo.

A teraz chwila przerwy. Halo studio!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po chwili przerwy wracam na antenę:

Człowiek z muzeum powiedział, że to betonowe duże coś" na Odolanach jest poniemieckim unkrem (!) do nawęglania parowozów". I, że takie same są jeszcze w Gdyni i w Krakowie.
Pomimo, że jestem gorącym orędownikiem teorii, iż każdy kawałek zardzewiałego metalu jest z pewnością poniemiecki (no a tym bardziej kilkudziesięciometrowy betonowy obiekt), to tym razem wierzę Jakubowi_K... Bo już sama ta nazwa brzmi jak z baśni o tysiącu i jednym pociągu pancernym"...

Co do WZT-ek - podobno były przy każdej - cokolwiek to oznacza - dyrekcji okręgu kolejowego.

Co do co teraz PKP stosuje jako czołgi?", to:
a. WZT-ek (!). Podobno w styczniu jeden z nich uczestniczył w jakiejś akcji.
b. Unimogów Mercedesa (cokolwiek to jest).

Co do fortu - to jednak Odolany" ( http://www.varsovia.pl/varsovia/item.php-item=1228&frame=item&top=14&mapa=0.htm ) ( http://www.varsovia.pl/varsovia/ )
Ktoś mógłby zrobić sobie wycieczkę po wszystkich warszawskich fortach i zrobić z tego (np.) jakiś sajt. Byłoby miło.

Sorry jeśli kogoś obraziłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To resztki fortu, a raczej dzieła pośredniego В-Щ (W-Szcze) zwanego Odolany". Nie byłem, ale chyba została go połowa, pewnie i tak w opłakanym stanie. Jak ktoś chce sobie coś takiego obejrzeć, to drugi podobny, w miarę czytelny jest przy ul. Korotyńskiego na Rakowcu.

PS. Dzięki za docenienie ringstandów :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież właśnie car je rozebrał. (ohydny zboczeniec). W 1909 roku.
A to niesamowite, że to coś" przy Korotyńskiego - po czym wielokrotnie łaziłem, to resztki fortu Rakowiec". A pomiędzy nimi fort pełną gębą" - fort Szczęśliwice".

A dla leniuszków link do ramki rozprowadzającej do poszczególnych fortów:
http://www.varsovia.pl/varsovia/item.php-frame=item&mapa=0&item=14&top=1.htm

[jeszcze raz dzięki za sajt, Chudzin]

sorry jeśli kogoś obraziłem i zaśmieciłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
zlokalizowałem już WZT na PKP w Lublinie.Jednak zastanawiam sie nad foceniem go gdyz jest to pojazd na bazie czołgu T-55 o ile sie nie myle( w kazdym razie na pewno nie na bazie T-34).Chyba jednak pojade go zfocić;]. I te małe bunkierki o których wspominał kolega Czarek(wcześniej znałem tylko 2,dzis wypatrzyłem 2 następne;)). Teraz czekam tylko na jakis większy kawałek" wolnego czasu. Sądzę,że w następnym tygodniu zrobię te fotki,ale zobaczymy.Będa one najpożniej ok.2 lipca.

Pozdrawiam,koMandir.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
z braku zdjatek z Lublina i wogóle jakichs nowych wojen kolejowych" pozwole sobie zamieścić to oto zdjątko zrobione w Trzebni przedstawiajace WZT na bazie jakiegoś działa samobieznego(???) znalezione w Sieci na stronie niejakiego Barta.Na bazie czego powstał ten WZT???Czy to rzadki sprzet??I jak sie cos takiego nazywa??

Pozdrawiam,koMandir.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Dzięki koMandir za óżową świnkę z Trzebni"! A ponieważ po raz pierwszy od miesiąca od kilku dni w Wawie nie pada oto kilka zdjęć z dzisiejszych Odolan.

Wzruszająca tabliczka. Starannie wykaligrafowana ręką pracownika kolei na następnym mutancie do zadań specjalnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie