Skocz do zawartości

Czołgi pod specjalnym nadzorem > turystyka


zelig

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 3 weeks later...

Zaś prawdziwym odkryciem było znalezienie (w widocznym trochę powyżej) WAGONIE ZAŁOGI zestawu pamiętników" opisujących codzienność bohaterskich czołgistów obsługujących błękitnego Wuuuu-Zeeeet-Teeee.
Pięć skromnych zeszytów w kratkę, zatytułowanych bez owijania w bawełnę: Pogotowie Techniczne", obejmujących okres od 15 maja 1989 roku do 6 grudnia 1996 r., bez przekłamań ukazuje znój i trud ich walki na torach".

Chciałbym Wam przybliżyć wybrane fragmenty owych pamiętników. Uzupełniać je będą obrazy, które można zobaczyć na bocznicy na tyłach Warszawy Głównej - w przedsionku Odolan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ortografia i interpunkcja zgodna z oryginałem]

30 05 89
Służbe przyjołem o 8.00 w tym 6 butelek oranżady i tylko jedną szklanke. Dowiadywałem się o szklanki są w magazynie. Kierownik obiecał załatwić.

27 06 89
Służbe przyjołem o 8.00. Obrobiłem pogotowie po zjechaniu z Okęcia nawodowałem socjalny i salonke. Od 15.00 do 19.30 praca przy wstawianiu wykol. elektrowozu za 6 halą. Całością wykolejonego Kierował Nacz. S.
[Kto tak zdewastował drzwi w wagonie narzędziowym? Wygląda jakby dzik chciał rozwalić.]

19 09 89
Służbę przyjąłem o godz. 8.00.
Poprawiłem zamek tylnych drzwi salonki. Uruchomiłem klapę spustową przy sedesie w salonce. Proszę nie załatwiać się podczas postoju Pogotowia na miejscu. Bo smród rozchodzi się po całej salonce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20/21 09 89
Służbę przyjąłem o godz. 20.00. Przywiozłem z biura długopis niech on będzie w szufladzie dla nas.

22 09 89
Rano miałem delegację z NRD. Oprowadzałem ich po wszystkich wagonach pogotowia, powiedzieli że u nas jest lepiej niż u nich.
Pobrałem ścierek, pochodni, baterii okrągłych i płaskich, śrub M16 i 20. Nakrętek nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 10 89 godz. 12.00
Panie L. napisz pan o sobie co pan robił w tym dniu, a mnie pan nie pouczaj bo będzie bardzo źle.

25 10 89
Tu chodzi o prowiant a nie o robote czy poniżanie.
Oddałem termos i miske na kuchnie. Zdałem do magazynu te dwa ubrania ocieplane. Pobrałem z bufetu 96 puszek konserw i kupiłem 20 butelek oranżady. Pobrałem z magazynu dwa klucze jeden 32 i jeden 30x32 i to w drodze łaski bo w magazynie niema.

1 11 89
Nic nie zrobione, piece wygaszone. Robić to co opisane wcześniej. Opanować się z naftą w godzinach pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

04 11 89
Zamek rozłożony. Woda dopompowana, bo było mało. Koserwa zaniesiona.
Kto chce dużo pisać niech się nauczy ortografii i stylizmu i nie piepszy takich byków, bo to wstyd jak by ktoś przeczytał to.
Z tego co nie robiłem rozliczyłem się teraz z kierownikiem i Panowie też uważajcie na swoje błędy. Ja nic nie pisze. Naftę to nie tylko ja wypiłem bo słychać też o kilku innych.

27 11 89
Wydałem jedną konserwę S. bo mu się należała za Pruszków druga. Teraz jednaj brakuje i ktoś ją sprzątnoł.
W niedziele było w salonce dużo gości bo podłoga była u*ebana dokładnie. Trzeba sprzątać po gościach.

29-11-89
Służbę przyjołem o 8.00
Andrzej nie lej wody że miałem gości w niedzielę bo miałem poprostu wyjazd w nocy, niezmyłem podłogi ale za to złożyłem sprzęt po wyjeździe.
Panie Grzesiu odczep się pan od tych konserw. Na zakonske może pan zapalić papierosa i popić herbatą. Też jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 I 90
Pobrałem 10 kg cukru dla Pogotowia. W dniu 90 r. 01.26. o godz. 11.30 zanieśliśmy z T.J. telewizor z Pogotowia do naprawy.

9 II 90
Służbę przyjąłem o godz. 8.00. Panowie gospodarze dbać o akumulatory tzn. żeby były zawsze naładowane ponieważ pan Józio nie mógł dziś uruchomić żadnego agregatu.
W wolnym czasie przyszywałem guziki do ubrań.

23 II 1990
Dźwigowcy przedłużacz oddali. W piecach się pali. Nawodowałem socjalny. Dzisiaj jeździłem Żukiem, Unimogiem i siedziałem w pogotowiu. Złamał się kluczyk od narzędziowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 II 90
Panowie ostrożnie z tym cukrem i herbatą bo wyjazdów mało a cukru ubywa.

30 IV 90
Kto wzioł z kasy niech pisze że bierze i ile. Nie brać cukru ani herbaty bo jest na minusie, pić kawę z kawiarenki a cukru trzeba będzie dokupić.

12 05 90
Kupiłem skrzynke orenżady i 4 hleby rachunek jest w pudełku. Pobrałem 4 szklanki pilnować jak się potłucze to skorupy zanosić do kierownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 05 90
Przyjołem służbę o 8.00 obrobiłem pogotowie przywiozłem beczkę ropy zakupiłem paczkę herbaty 100 szt ekspresowej. Zepsute konserwy zostały komisyjnie zkasowane i zakopane. Pilnować tych szklanek niewynosić i nie porzyczać ja postaram się o 4 musztardówki i tych urzywać.

20 08 90
Służbę przyjąłem w Ursusie. Dwa radiotelefony które leżą w zlewie oddać do naprawy. Pobrać rękawice.

10 IX 90
Przyjołem służbę 0 8.00 i teraz na IV hale powrót o 15.00 sprzęt poczyściłem. Następnie paliłem liście z polecenia kierownika. Jutro nadal grabić i wypalać liście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 11 93r.
Służbę przyjąłem w porządku przywieziono węgiel pozatym wszystko w porządku

23 05 94 [jeden z ostatnich wpisów]
Oddałem -22- (dwadzieścia dwa) koce do pralni a w zamian pobrałem -5-(pięć) z noclegowni. Przywiozłem koksu do piecyka i opsługa tegoż. Bez wydarzeń.

----------------------------------------------------------------
Dwa ostatnie zdjęcia, to znowu epicentrum Odolan i zabytkowy wagon z hamulcami pneumatycznymi firmy Westinghouse. Stoi i czeka aż ktoś iechcący" zaprószy w nim ogień...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem pod wrażeniem. Myślę, że jest to materiał na jakieś widowisko. Może Józefowicz się tym zajmie, albo weteran Gruza?:)
Myślę, że literatura użytkowa minionego okresu to temat na osobny wątek. Instrukcje, regulaminy czy okólniki pisane nierówną czcionką maszynową zachowane na szorstkim, pożółkłym papierze makulaturowym to przecież czysta poezja! A tablice informacyjne, plakaty czy inne transparenty? Zagadnienie jest szerokie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem skrzynke orenżady i 4 hleby rachunek jest w pudełku."

epsute konserwy zostały komisyjnie zkasowane i zakopane. Pilnować tych szklanek niewynosić i nie porzyczać ja postaram się o 4 musztardówki i tych urzywać."

Następnie paliłem liście z polecenia kierownika. Jutro nadal grabić i wypalać liście."

Naprawdę dobra relacja Zelig a.k.a. K.Abt. Kiedyś interesowałem się drukami kolejowymi i wiem że różne cuda tam można spotkać.
Fajny wątek. Powędruj jeszcze szlakami kolejowymi i zrób relację!

pzdr
bjar_1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! To fajnie, że potraficie docenić kolejowy trud codzienny i wychwycić subtelności niezwykłej poetyki Peee-Kaaa-Peee.. :)

Literatura użytkowa? Pierwszy raz słyszę. Ale to genialne określenie...
Czytając Pamiętniki znalezione na torze", co prawda bardziej myślałem o czymś na kształt heroicznego eposu... Taki Tolkien na torze. - Z Bunkrem do Nawęglania Parowozów" jako uosobieniem absolutnego zła (rzucającego klątwy na składy pasażerskie) i z siłami dobra - Drużyną Błękitka" (sami wiecie: grabienie liści, itp... :)
Fakt faktem - Pamiętnikom znalezionym na torze" absolutnie należy się należyta oprawa!

W dzisiejszej odsłonie literatury użytkowej - przystawka - półhaiku >>>>
(znalezione na terenie magazynów pomiędzy Prymasa Tysiąclecia a Ordona)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie