adam1234 Napisano %s o %s Napisano %s o %s Witam parę lat temu kolega znalazł cylindryczny walcowaty przedmiot żelazny ciężki ważył chyba 1 kg niestety nie zrobiłem zdjęcia ale narysowałem go. dodam że na górze i na dole podstawy walca był otwór o szerokości 1 cm i miał strukturę jak granat
0 Cronos Napisano %s o %s Napisano %s o %s M43 w koszulce odłamkowej, z urwanym zapalnikiem? Ale to mniejsze wymiary i waga
0 adam1234 Napisano %s o %s Autor Napisano %s o %s 24 minuty temu, Cronos napisał: M43 w koszulce odłamkowej, z urwanym zapalnikiem? Ale to mniejsze wymiary i waga Jak to wyglądało nie mogę znaleźć na google grafika
0 sebek1974 Napisano %s o %s Napisano %s o %s 19 minut temu, adam1234 napisał: Jak to wyglądało nie mogę znaleźć na google grafika A prosze bardzo.
0 adam1234 Napisano %s o %s Autor Napisano %s o %s 5 minut temu, sebek1974 napisał: A prosze bardzo. Niestety to nie to.
0 adam1234 Napisano %s o %s Autor Napisano %s o %s 8 godzin temu, hipolit-O4 napisał: Może to ? Tak to było to tylko bez tego drewnianego trzonka i tego metalowego elementu. To jest jakiś granat czy coś w tym stylu?
0 adam1234 Napisano %s o %s Autor Napisano %s o %s 15 minut temu, predi888 napisał: https://pl.wikipedia.org/wiki/POMZ-2 O kurde! Dobrze że kolega zadzwonił po służby. Urwiłapka.
0 sebek1974 Napisano %s o %s Napisano %s o %s W dniu 12.12.2025 o 20:15, adam1234 napisał: Witam parę lat temu kolega znalazł cylindryczny walcowaty przedmiot żelazny ciężki ważył chyba 1 kg niestety nie zrobiłem zdjęcia ale narysowałem go. dodam że na górze i na dole podstawy walca był otwór o szerokości 1 cm i miał strukturę jak granat Jakaś dziwna sprawa. Niby kolega parę lat temu znalazł przedmiot przypominający granat, który ważył 1 kilo i tak dobrze tego przedmiotu pamiętasz? Mnie się wydaje że sam znalazłeś ten fant i chciałeś się dowiedzieć co to w ogóle jest. Bo z tego rysunku nie wiele wynika a że nie jest kompletny to i tak potrafiłeś go rozpoznać. Może się mylę ale mnie się wydaje że mam racje. 2
0 szutnik Napisano %s o %s Napisano %s o %s 47 minut temu, sebek1974 napisał: Jakaś dziwna sprawa. Niby kolega parę lat temu znalazł przedmiot przypominający granat, który ważył 1 kilo i tak dobrze tego przedmiotu pamiętasz? Mnie się wydaje że sam znalazłeś ten fant i chciałeś się dowiedzieć co to w ogóle jest. Bo z tego rysunku nie wiele wynika a że nie jest kompletny to i tak potrafiłeś go rozpoznać. Może się mylę ale mnie się wydaje że mam racje. Sebek , daj spokój ... Czy znalazł czy nie znalazł kablem chyba nie jesteś ... 1
0 Cronos Napisano %s o %s Napisano %s o %s Kiedyś przy Pustyni Błędowskiej był lasek, gdzie tego leżało na pęczki.
0 canabis.dw Napisano wczoraj o 10:27 Napisano wczoraj o 10:27 (edytowane) Pare lat temu wojsko z moich okolic zutylizowało 700kilo takich skorup (nie tych wojennych POMZ2 tylko dokładnie tych z obrazka, który wstawił hipolit) na lokalnym złomowisku, dostałem ich potem całe wiaderko od kumpla- co ciekawe mimo iż były to stany magazynowe w zielonej farbie, to z jakichś, wojsku tylko znanych powodów każda sztuka miała utrącony mały fragmencik. Edytowane wczoraj o 10:33 przez canabis.dw
0 Autsajder68 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 4 godziny temu, canabis.dw napisał: Pare lat temu wojsko z moich okolic zutylizowało 700kilo takich skorup (nie tych wojennych POMZ2 tylko dokładnie tych z obrazka, który wstawił hipolit) na lokalnym złomowisku, dostałem ich potem całe wiaderko od kumpla- co ciekawe mimo iż były to stany magazynowe w zielonej farbie, to z jakichś, wojsku tylko znanych powodów każda sztuka miała utrącony mały fragmencik. ...bo taka była mentalność Wojska Polskiego ( a może nadal jest? )... " Chwilę " po upadku PRL - u byłem w wojsku i w naszej jednostce 1109 w Grudziądzu byłem świadkiem tzw. wybrakówki, kiedy likwidowano fizycznie całe sterty ekwipunku i umundurowania wojskowego. Na przykład zupełnie dobre pasy skórzane cięto siekierą na pieńku, a mundury, plecaki i inne tekstylia rozcinano nożem, by te wszystkie rzeczy nie dostały się w '' niepowołane ręce ''. Menażki, manierki traktowano młotkiem... Zupełna głupota... Zamiast rozdać to chętnym, to niszczono bezpowrotnie. Parę pasów i mundurów udało nam się jakoś zapierniczyć, uratować i wywieźć po cichu do domów, gdzie służyły jeszcze długo. Może z tymi skorupami było podobnie i potraktowano je młotkiem utrącając każdej mały fragment... Pozdrawiam, S.
0 karpik Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 7 minut temu, Autsajder68 napisał: ...bo taka była mentalność Wojska Polskiego ( a może nadal jest? )... " Chwilę " po upadku PRL - u byłem w wojsku i w naszej jednostce 1109 w Grudziądzu byłem świadkiem tzw. wybrakówki, kiedy likwidowano fizycznie całe sterty ekwipunku i umundurowania wojskowego. Na przykład zupełnie dobre pasy skórzane cięto siekierą na pieńku, a mundury, plecaki i inne tekstylia rozcinano nożem, by te wszystkie rzeczy nie dostały się w '' niepowołane ręce ''. Menażki, manierki traktowano młotkiem... Zupełna głupota... Zamiast rozdać to chętnym, to niszczono bezpowrotnie. Parę pasów i mundurów udało nam się jakoś zapierniczyć, uratować i wywieźć po cichu do domów, gdzie służyły jeszcze długo. Może z tymi skorupami było podobnie i potraktowano je młotkiem utrącając każdej mały fragment... Pozdrawiam, S. Powodów było wiele, ale taka "utylizacja" miała najczęściej wspólny mianownik- w krótkich żołnierskich słowach - to najprostsza droga administracyjna 1
0 canabis.dw Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu Ja bym tu raczej podejrzewał jakąś procedure, protokół zniszczenia, pozbawienie cech bojowych itp coś w tym rodzaju żeby formalnie móc wy*ebać na złom do cywila.
0 karpik Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu Teraz, canabis.dw napisał: Ja bym tu raczej podejrzewał jakąś procedure, protokół zniszczenia, pozbawienie cech bojowych itp coś w tym rodzaju żeby formalnie móc wy*ebać na złom do cywila. Czyli? Mianownik?
0 canabis.dw Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 4 minuty temu, karpik napisał: Czyli? Mianownik? Ty jesteś wojskowy praktyk więc wiesz i nazwać lepiej potrafisz. Ja tylko teoretyzowałem na podstawie tego jak głupio i zarazem skropulatnie tego "zniszczenia" dokonano
0 karpik Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 5 minut temu, canabis.dw napisał: Ty jesteś wojskowy praktyk więc wiesz i nazwać lepiej potrafisz. Ja tylko teoretyzowałem na podstawie tego jak głupio i zarazem skropulatnie tego "zniszczenia" dokonano Nie byłem w wojsku ludowym, ale słyszałem wiele opowieści i wiem, że pewne rzeczy się nie zmieniły. Kwit musi być na wszystko (nawet kradzież) i papier przyjmie wszystko. Z własnego podwórka to wydano nam w Zetce chlebaczek z manierką i menażką. Przy zdawaniu szpeju okazało się, że nie mamy ich na "paragonie". Co można wtedy zrobić? Jest wiele opcji. - udawać, że to nie miało miejsca i kto chciał mógł sobie wziąć (mój przypadek) - zebrać od żołnierzy na siłę, ale ktoś mógł się zeźlić i mogło wypłynąć - wykonać apel mundurowy i zniszczyć "nielegalne" sorty jako nauczkę dla żołnierzy - pieprzyć się z milionem papierów, próbując to odkręcić i przy okazji wepchnąć kogoś na minę Która opcja jest najprostszą drogą administracyjną?
0 adam1234 Napisano 19 godzin temu Autor Napisano 19 godzin temu W dniu 13.12.2025 o 22:51, sebek1974 napisał: Jakaś dziwna sprawa. Niby kolega parę lat temu znalazł przedmiot przypominający granat, który ważył 1 kilo i tak dobrze tego przedmiotu pamiętasz? Mnie się wydaje że sam znalazłeś ten fant i chciałeś się dowiedzieć co to w ogóle jest. Bo z tego rysunku nie wiele wynika a że nie jest kompletny to i tak potrafiłeś go rozpoznać. Może się mylę ale mnie się wydaje że mam racje. To było z dwa czy trzy lata temu, a to że ważył 1 kg to kolega mówił i wymiary zostały spisane na oko
0 canabis.dw Napisano 18 godzin temu Napisano 18 godzin temu Godzinę temu, karpik napisał: Nie byłem w wojsku ludowym, ale słyszałem wiele opowieści i wiem, że pewne rzeczy się nie zmieniły. Kwit musi być na wszystko (nawet kradzież) i papier przyjmie wszystko. Z własnego podwórka to wydano nam w Zetce chlebaczek z manierką i menażką. Przy zdawaniu szpeju okazało się, że nie mamy ich na "paragonie". Co można wtedy zrobić? Jest wiele opcji. - udawać, że to nie miało miejsca i kto chciał mógł sobie wziąć (mój przypadek) - zebrać od żołnierzy na siłę, ale ktoś mógł się zeźlić i mogło wypłynąć - wykonać apel mundurowy i zniszczyć "nielegalne" sorty jako nauczkę dla żołnierzy - pieprzyć się z milionem papierów, próbując to odkręcić i przy okazji wepchnąć kogoś na minę Która opcja jest najprostszą drogą administracyjną? "za dużo" to gorzej niż "za mało" - bo formalnie takie wydarzenie nie mogło mieć miejsca, przy założeniu że nikt nie jest winny A jak juz ktoś winny być musi to trzeba by ustalić kto? a winny jest nie byle czego , tylko jakiegoś fałszowania dokumentów conajmniej A jak "za mało" to problemu nie ma: wzieło się popsuło albo ukradły, ale sprawwców i daty dokładnej nie ustalono Tak to widze :D
Pytanie
adam1234
Witam parę lat temu kolega znalazł cylindryczny walcowaty przedmiot żelazny ciężki ważył chyba 1 kg niestety nie zrobiłem zdjęcia ale narysowałem go. dodam że na górze i na dole podstawy walca był otwór o szerokości 1 cm i miał strukturę jak granat
21 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się