MarekA Napisano wczoraj o 06:13 Napisano wczoraj o 06:13 8 godzin temu, Janko Muzykant napisał: Ps. Wyobraźcie sobie duże plakaty reklamujące wystawę: młodzi żołnierze w mundurach Wermachtu, w tle płonące zabudowania pacyfikowanych wiosek i wielki tytuł: " Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy”. ( jak ktoś jest ciekaw to mogę to wygenerować za pomocą AI ) Ja sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić. 1 Cytuj
Sedco Express Napisano wczoraj o 07:48 Napisano wczoraj o 07:48 8 godzin temu, otton1 napisał: Byłaby taka sama czyli żadna. Zwisa mi kto był w czyim "kumitecie" jak mawiał kiedyś towarzysz Wiesław, którego czasy na szczęście znam tylko z archiwalnych kronik filmowych. To kto inny ekscytował się uczestnictwem określonych osób w określonych "kumitetach". Jeżeli profesor popiera osobę i aktywnie uczestniczy w komitecie wyborczym tego osobnika o wątpliwie moralnej postawie, łamiącego prawo to nie jest dla bardzo wielu (pomijam oszołomów PISowskich) żadnym autorytetem i nie powinien wypowiadać się - lepiej niech pan profesorek milczy ! 1 Cytuj
Janko Muzykant Napisano wczoraj o 13:36 Napisano wczoraj o 13:36 7 godzin temu, MarekA napisał: Ja sobie tego nie jestem w stanie wyobrazić. Była sławna wystawa "Zbrodnie Wehrmachtu 1941-1944", podważała mit rycerskiego Wehrmachtu i spotkała się z dużym oddźwiękiem, wywołując kontrowersje w Niemczech. IPN zrobił podobną w Polsce. Więc nic nie musisz sobie wyobrażać, wystarczy odszukać w necie. Cytuj
MarekA Napisano wczoraj o 14:19 Napisano wczoraj o 14:19 42 minuty temu, Janko Muzykant napisał: Była sławna wystawa "Zbrodnie Wehrmachtu 1941-1944", podważała mit rycerskiego Wehrmachtu i spotkała się z dużym oddźwiękiem, wywołując kontrowersje w Niemczech. IPN zrobił podobną w Polsce. Więc nic nie musisz sobie wyobrażać, wystarczy odszukać w necie. Rozumiem że wg. Ciebie wystawa powinna mieś tytuł: "Nasi zbrodniarze". Cytuj
RDW60 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu (edytowane) 4 godziny temu, MarekA napisał: Rozumiem że wg. Ciebie wystawa powinna mieś tytuł: "Nasi zbrodniarze". Nie powinno jej być wcale. Czego z uporem maniaków bronicie? Przeciwny biegun a o wystawie nigdy nikt nie pomyślał: .,MONITOR POLSKI" - 27 czerwca 1947 r. Edytowane 21 godzin temu przez RDW60 Cytuj
MarekA Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 2 minuty temu, RDW60 napisał: Nie powinno jej być wcale. Czego z uporem maniaków bronicie? Pamięci o przodkach. Cytuj
Janko Muzykant Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 4 godziny temu, MarekA napisał: Rozumiem że wg. Ciebie wystawa powinna mieś tytuł: "Nasi zbrodniarze". W jakimś poście krytykowałem ich wybór ? To dlaczego coś takiego insynuujesz ? Ja odnoszę się precyzyjnie ( na ile potrafię) do tekstu a nie gdybam aby się (?) wyzłośliwić czy zrekompensować brak argumentów ;) Cytuj
RDW60 Napisano 21 godzin temu Napisano 21 godzin temu 1 minutę temu, MarekA napisał: Pamięci o przodkach. No i się zaczęło...może to zrozumiesz, że nie powinno się wychylać przed szereg. Nie chcę pamiętać takich przodków, zabili mojego dziadka. Mój tata wychował się bez Ojca, nawet Go nie pamięta, miał 4 lata jak ostatni raz Go widział. Cytuj
Cronos Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 25 minut temu, RDW60 napisał: No i się zaczęło...może to zrozumiesz, że nie powinno się wychylać przed szereg. Nie chcę pamiętać takich przodków, zabili mojego dziadka. Mój tata wychował się bez Ojca, nawet Go nie pamięta, miał 4 lata jak ostatni raz Go widział. I niech cały naród opłakuje Twoją tragedię rodzinną? Ja osobiście współczuje, sam mam trudne historie. Ale nikogo o nic nie oskarżam. I powinno się wychylać przed szereg. Nawet trzeba Cytuj
RDW60 Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu 25 minut temu, Cronos napisał: I niech cały naród opłakuje Twoją tragedię rodzinną? Ja osobiście współczuje, sam mam trudne historie. Ale nikogo o nic nie oskarżam. I powinno się wychylać przed szereg. Nawet trzeba Jakoś nie zorganizowałem wystawy, żeby cały naród opłakiwał losy mojej rodziny. Jednak wystawę w Gdańsku zorganizowano, aby Cały Naród opłakiwał zawiłe i szemrane losy większości obywateli III Rzeszy z terenów pomorza. Źle trafiłeś, nie ten grunt, mundur żołnierzy wermachtu to mundur hańby i zbrodni. 1 Cytuj
M81 Napisano 20 godzin temu Napisano 20 godzin temu Nic dodać, nic ująć. Dobrze, że autorzy koncentrują się na wojsku a nie wspominają formacji policyjnych albo selbstschutzu. Cytuj
fala Napisano 18 godzin temu Napisano 18 godzin temu List kmdr. Romana Rakowskiego ws. wystawy pt. „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy” 1 Cytuj
Krzymen Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 16 godzin temu, RDW60 napisał: Nie powinno jej być wcale. Czego z uporem maniaków bronicie? Przeciwny biegun a o wystawie nigdy nikt nie pomyślał: Jeżeli chodzi o Polaków w Armii Czerwonej, to pewnie szybko takiej wystawy nie będzie, bo niektórym osobom trzeba by wygumkować spore fragmenty ich późniejszego życiorysu (utrwalanie tzw. władzy ludowej, kariery w ludowym WP, bezpiece itd.). Ich dzieciom i wnukom obecnie nie zależy na takich wystawach … Byli przyjmowani do ZBOWiD i nikt ich w PRL nie szykanował. Oczywiście, jeżeli o swojej służbie w AC mówili w samych superlatywach. Jeżeli mieli inne zdanie, to musieli trzymać język za zębami. Zastrzeżenia mam tylko do tytułu gdańskiej wystawy. Moim zdaniem, to bardzo dobrze, że jest taka wystawa - dotyczy przecież losów ludzi, których rodziny i potomkowie, to pewnie kilka milionów obecnych obywateli R.P. Muzeum nie musi lukrować historii i może bronić się przed hejtem https://www.prawo.pl/prawo/zniewaga-pomowienie-i-wolnosc-tworczosci-artystycznej,534113.html Cytat Tytuł "Nasi chłopcy" nie jest przypadkowy ani nieprzemyślany. To świadome nawiązanie do określenia "Ons Jongen", którym Luksemburczycy - również wcielani przymusowo do Wehrmachtu - nazywali swoich bliskich wysyłanych na front - tłumaczył dr Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Gdańska. Świadome nawiązanie do określenia „Ons Jongen” … Zastanawia mnie zatem dlaczego nie wybrano belgijskiego „Zwangssoldaten” („Przymusowi żołnierze”) lub alzacko-lotaryńskiego „malgré-nous” (wbrew własnej woli). Oba podkreślają przymusowy charakter służby, a "Ons Jongen" jest neutralne. Chyba nietrudno było się domyślić, że tytuł „Nasi Chłopcy” wzbudzi kontrowersje i często nawet międzyregionalną niechęć. Tego muzealnicy z Gdańska nie byli świadomi ? A może chodziło o większy rozgłos ? To akurat chyba osiągnięto, bo teraz wszyscy słyszeli o tej wystawie. A tak przy okazji - jeżeli chodzi o Luksemburczyków – to wprowadzono tam obowiązek służby wojskowej od 30.08.1942. Zmobilizowano ok. 10.200 mężczyzn z roczników 1920-1924, a pod koniec wojny także do rocznika 1927. Z tej liczby 2300 zdezerterowało, a 1200 uchyliło się od służby, czyli prawie 34% poborowych. Poległo lub zginęło ok. 2800-3000. Do tego należy dodać 1200-1800 ochotników do Wehrmachtu i 300 do SS. 1 Cytuj
Cypis Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 38 minut temu, Krzymen napisał: .....Tego muzealnicy z Gdańska nie byli świadomi ? A może chodziło o większy rozgłos ? To akurat chyba osiągnięto, bo teraz wszyscy słyszeli o tej wystawie...... Tak działają współczesne algorytmy mediów społecznościowych , im gorzej tym lepiej , polecam lekturę książki "Nexus" 1 Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 1 godzinę temu Autor Napisano 1 godzinę temu (edytowane) 20 godzin temu, RDW60 napisał: Nie powinno jej być wcale. Czego z uporem maniaków bronicie? Przeciwny biegun a o wystawie nigdy nikt nie pomyślał: .,MONITOR POLSKI" - 27 czerwca 1947 r. Kolego Szanowny, nieprzypadkowo założyłem ten wątek. Widzę, że on jest nie dla każdego typu umysłowości. Wielka szkoda. W Twoich postach rozpoznaję siebie w wieku lat 13, gdy zacząłem maniakalne skupowanie wszelkich możliwych publikacji o II wojnie na Zachodzie, a naoglądany byłem wiele razy „Dział Nawarony”. Widzę, że i dla mnie, jako 13-latka, i dla Ciebie współcześnie II wojna światowa była w wymiarze moralno-etycznym zjawiskiem czarno-białym bez żadnych odcieni szarości. I nawet westerplatczycy wcielani siłą do Wehrmachtu nie są w stanie zmienić Twojego dość fanatycznego, ortodoksyjnego postrzegania II wojny światowej. Już czas stać się dużym chłopcem i dostrzec, że ta wojna czarno-biała była wyłącznie w niemieckich kampaniach przeciwko Polsce, Belgii i Holandii, bo już nie przeciwko Francji. Zatem naucz się kolego, że czarno-biała II wojna wojna światowa zakończyła się 28 maja 1940 roku. Po tej dacie już nic w tej wojnie nie było czarno-białe, jak Ci się marzy, bo to widać na podstawie Twoich kompletnie niedojrzałych postów. 20 godzin temu, RDW60 napisał: No i się zaczęło...może to zrozumiesz, że nie powinno się wychylać przed szereg. Nie chcę pamiętać takich przodków, zabili mojego dziadka. Mój tata wychował się bez Ojca, nawet Go nie pamięta, miał 4 lata jak ostatni raz Go widział. To tak Ci tylko powiem, coś bardzo „patriotycznego”, żeby tu panował w tym wątku stan równowagi. Powiem Ci, jak Żołnierze Przeklęci,... ooops przepraszam, „Żołnierze Wyklęci” potraktowali mojego dziadka - przedwojennego bardzo zaangażowanego aktywistę L.O.P.P. silnie związanego m.in. z lotniskami na Sadkowie i w Masłowie. Dziadek był słynnym krawcem i biznesmenem tej branży. Miał w Radomiu swoją niemałą szkołę krawiectwa z własnym budynkiem i z internatem, pisał skrypty i podręczniki krawiectwa, z których jeden obowiązuje do dziś. Po wkroczeniu Niemców do Radomia szkoła normalnie funkcjonowała, Niemcy niczego w szkole nie zdewastowali, niczego nie ukradli. Gdy Radom został „wyzwolony” przez sowiecką dzicz - tak samo, nikt niczego od dziadka nie chciał, niczego nie zdewastowano, niczego nie rozkradziono, mimo że ta dzicz robiła w Radomiu rzeczy potworne, jak wszędzie. Gdy nastali kolejni „wyzwoliciele” spod znaku szumowiny PKWN nadal nic się nie zmieniło u dziadka, prowadził swój biznes i edukację normalnie. Aż do pewnej nocy. Podjechały pod szkołę furmanki „Żołnierzy Wyklętych” jak najbardziej w stylizacjach organizacyjnych, z biało-czerwonymi opaskami, z orzełkami w koronach, wszystko „jak trzeba”. Ukradli ze szkoły wszystko, co cenne, oprócz ławek i krzeseł. Ukradli wszystkie maszyny do szycia, nawet wszystkie maszyny do pisania. Dziadek oponował, ale usłyszał, że „tak trzeba” - zupełnie tak, jak gdyby był szefem magazynu żywności połączonego z magazynem broni, bo tylko wtedy można by zrozumieć, że dla Polski „tak trzeba”. A to była zwykła złodziejska bandyterka, która nie do lasu wywiozła maszyny krawieckie i maszyny do pisania oraz całą masę mniejszych rzeczy, po prostu wszystko. W jedną noc ci wspaniali, ci opiewani, ci legendarni, ci etyczni, moralni, nieskalani, szlachetni, ci z dzisiejszych billboardów patriotycznych, „Żołnierze Wyklęci” zlikwidowali całą szkołę, cały dorobek mojego bogu ducha winnego dziadka, całe jego życie w sensie jego pasji. Dziadek już się z tego nigdy nie podźwignął. W jedną noc Żołnierze Wy/Prze/klęci zrobili to, czego nie zrobiły trzy najgorsze męty historii Polski - hitlerowcy, ruska soldateska i motłoch PKWN-owski. Więc Kolego Szanowny - jak lubisz czarno-biały wymiar II wojny światowej to gorąco polecam film „W drodze na Berlin”. Renomowana wytwórnia filmowa Киностудия Ленфильм nie zawiedzie Cię. Edytowane 1 godzinę temu przez Jedburgh_Ops Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.