Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
27 minut temu, Janko Muzykant napisał:

"Na froncie, w obozie, pod okupacją… Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia" - brzmiał tytuł artykułu Onetu na temat wojennych świąt. Ze zdjęcia "uśmiechają się" do czytelników "żołnierze Wehrmachtu w czasie Wigilii w jednym z bunkrów polowych na froncie wschodnim". Teraz redaktor naczelny Onetu przeprosił, tekst został ze strony Onetu usunięty.

image.thumb.jpeg.1c91b77bc140fa246522977213979d62.jpeg

O mój Boże, jak mieli czelność świętować nasze Narodowe Świeto?:O Pielgrzymka ubłagalna pod Lidla do Gietrzwałdu może pomoże. Btw. Wiesz skąd przywędrował do nas zwyczaj ubierania choinki? Jeszcze trochę takiej psychozy, i jakiś psycho  prawak powie że żołnierze Wehrmachtu zostali stworzeni do filmu z 47:) Temat tabu.

Ale plus tej psychozy jest taki, że żyłki na czołach Wam szybciej postrzelają:)

Napisano
17 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Teraz czekamy na słowa potępienia wystawy „Nasi chłopcy” ze strony największych w Polsce piewców „polskości”, czyli ultraprawicowych polityków Müller, Ast, Fritz, Fogiel, Mentzen, Braun, Wassermann, Rau, Schreiber, Szrot, Weber, Schmidt. Pochwalcie się państwo polskością swoich wujów, ciotek, babek i dziadów oraz tym, co robili podczas II wojny światowej.

Formułowanie wobec jakichkolwiek osób wymienionych z nazwiska (niezależnie od opcji jaką reprezentują) jakichś przypuszczeń, insynuacji itp wymagałoby od ich autora podpisania tego własnym imieniem i nazwiskiem a nie strachliwego  ukrywanie się za pseudonimem typy "życzliwy" czy forumowym nickiem. Inaczej mamy do czynienia ze zwyczajnym anonimem czy donosikiem.

A tak nawiasem Adminowi przypominam o RODO

Napisano

Takie to jest rzekome „RODO”, że prawicowi politycy, wraz z ich personaliami, mają poświęcone im strony internetowe, a pouczenia tych polityków dla społeczeństwa na temat tego, jak wyglądać ma „prawdziwa polskość” są liczone dekadami.

Napisano
9 minut temu, otton1 napisał:

Formułowanie wobec jakichkolwiek osób wymienionych z nazwiska (niezależnie od opcji jaką reprezentują) jakichś przypuszczeń, insynuacji itp wymagałoby od ich autora podpisania tego własnym imieniem i nazwiskiem a nie strachliwego  ukrywanie się za pseudonimem typy "życzliwy" czy forumowym nickiem. Inaczej mamy do czynienia ze zwyczajnym anonimem czy donosikiem.

A tak nawiasem Adminowi przypominam o RODO

To są osoby publiczne.

I nikt ich nie pomawia ani na nich nie donosi, bo posiadanie niemieckich korzeni rodzinnych nie jest zabronione ani tym bardziej naganne. Przynajmniej wg rzekomo pomawiających, bo za opinię rzekomo pomawianych nie ręczę. I każdy może taką opinię na temat ich pochodzenia sformułować prywatnie, nie musząc się pod nią podpisywać, obojętnie Kowalski czy Brzęczyszczykiewicz (dużo „rz”, „cz” i “sz”.)

M.

  • Super 1
  • Tak trzymać 1
Napisano
8 minut temu, beaviso napisał:

I każdy może taką opinię na temat ich pochodzenia sformułować prywatnie, nie musząc się pod nią podpisywać, obojętnie Kowalski czy Brzęczyszczykiewicz (dużo „rz”, „cz” i “sz”.)

Oczywiście, zgadzam się, PRYWATNIE! Ale upublicznienie opinii już nie jest prywatne!

Brzęczyszczykiewicz z Jazgarzewszczyzny

  • Słabe 1
Napisano (edytowane)
21 minut temu, otton1 napisał:

upublicznienie opinii już nie jest prywatne!

Naprawdę? Rewelacja.

Dziś niedziela. Dobre i zdrowe niedzielne obiady z rodziną, albo i bez niej. Tak tylko grzecznie zapytam - Czy Tobie coś zaszkodziło na obiad, albo czy może popijałeś go czymś niezdrowym w nadmiarze?

Ponieważ starannie kataloguję (cytat z Ciebie) „upublicznione opinie” o mnie, jako o przeciwniku tak zwanej prawicy (bo prawdziwej prawicy w Polsce nie ma), zatem tak tylko specjalnie dla Ciebie i dla przypomnienia te opinie o mnie, według których jestem (dosłowne cytaty):

• komunistą - © Joachim Brudziński

• złodziejem - © Joachim Brudziński

• niemieckim popychlem - © Joachim Brudziński

• złodziejem - © Zbigniew Ziobro

• folksdojczem - © Jacek Żalek

• szmatą - © Jacek Saryusz-Wolski

• esesmanem - © Maria Szonert Binienda

• hitlerowcem - © Jarosław Kaczyński

• zdradziecką mordą - © Jarosław Kaczyński

• agentem śpiochem - © Jarosław Kaczyński

• kanalią - © Jarosław Kaczyński

• przestępcą - © Jarosław Kaczyński

• elementem animalnym - © Jarosław Kaczyński

• współpracownikiem Gestapo - © Jarosław Kaczyński

• tym, co stał po stronie ZOMO - © Jarosław Kaczyński

• następcą IV Departamentu MSW - © Jarosław Kaczyński

• chamską hołotą - © Jarosław Kaczyński

• ostatnim lumpem - © Jarosław Kaczyński

• niebywałym chamem - © Jarosław Kaczyński

• baranem - © Adam Hofman

• bydłem - © Małgorzata Gosiewska

• zwyrodnialcem - © Małgorzata Gosiewska

• swołoczą - © Małgorzata Gosiewska

• chamem - © Krystyna Pawłowicz

• łobuzem - © Krystyna Pawłowicz

• dziadem kalwaryjskim - © Krystyna Pawłowicz

• łachem - © Krystyna Pawłowicz

• ruską V kolumną - © Krystyna Pawłowicz

• tchórzem - © Krystyna Pawłowicz

• śmierdzącym leniem - © Krystyna Pawłowicz

• sprzedawcą z GS-u - © Krystyna Pawłowicz

• cwaniakiem - © Krystyna Pawłowicz

• manipulatorem - © Adam Andruszkiewicz

• szkodnikiem politycznym - © Adam Andruszkiewicz

• zdrajcą, który powinien wisieć na stryczku - © Bernadeta Krynicka

• czerwonym miotem - © Wiesław Mikołajek

• tęczowym ścierwem - © Wiesław Mikołajek

• darmozjadem - © Wiesław Mikołajek

• nierobem - © Wiesław Mikołajek

• miernotą - © Bożena Antonina Niem

• szumowiną - © Bożena Antonina Niem

• pasożytem - © Bożena Antonina Niem

• najgorszym rodzajem gatunku ludzkiego - © Bożena Antonina Niem

• cyniczną kreaturą bez zasad - © Rafał Ziemkiewicz

• gangsterem - © Ewa Stankiewicz-Jorgensen

• piczykłakiem - © Elżbieta Płonka

• subkulturą urynogenitalną - © Elżbieta Płonka

• kutasiną - © sędzia SN Konrad Wytrykowski

• bydlakiem - © sędzia Przemysław Radzik, zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych

• różowym postkomunistą - © sędzia Jakub Iwaniec, wykładowca Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury

• polaczkiem - © sędzia Dariusz Drajewicz z neoKRS

• debilem - © sędzia Dariusz Drajewicz z neoKRS

• kimś, kogo trzeba wypierdolić z zawodu - © sędzia Andrzej Skowron

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Napisano
W dniu 15.07.2025 o 18:38, Czlowieksniegu napisał:

Nie wiem, czy np osadzeni w Jaworznie i podobnych, by się z Tobą zgodzili...
Zwłaszcza, że można sobie wyobrazić sytuację, gdy osadzony w Jaworznie widział swoją ojcowiznę za ogrodzeniem.

No cóż, przyznaję - nieco przesadziłem. Powinienem napisać, że powojenne losy Alzatczyków i Lotaryńczyków (teraz Francuzi wolą nazwę Mozelańczycy 😉) były podobne do losów Ślązaków i mieszkańców Pomorza. Dotyczy to także kilku tysiecy Belgów. Po powrocie z wojny wsadzano ich do więzień.

W dniu 15.07.2025 o 19:13, Mirosław Jastrzebski napisał:

@Krzymen

Z punktu widzenia Kaszubów, Ślązaków itd. to byli „ nasi chłopcy”. 

Zgoda.

Pamiętam, że pod koniec lat dziewięćdziesiątych lub ok. 2000 roku wyświetlono w telewizji film dokumentalny pt. "Kolumbowie w kolorze feldgrau". Tytuł też wzbudził kontrowersje ...

Napisano (edytowane)
W dniu 18.07.2025 o 23:20, MonikaNJ napisał:

Już nie pamiętam o czym pisałam dokładnie, ale chodziło o to, że Polacy postrzegają okupację niemiecką z perspektywy GG i nie mają pojęcia jak wyglądała ona na terenach wcielonych do Rzeszy, ani że wiele ziem zachodnich obecnej Polski, nie należała do nas co najmniej od Kazimierza Wielkiego. Tragedia tych chłopców z Pomorza, Śląska itd. polega na tym, że od 1942 roku wybór mieli żaden. Brali ich przez szantaż, ponieważ mieli mało już swoich- byli jako element niepewny.

To są bardzo trafne uwagi ! Na problem Volkslisty ciągle patrzy się z perspektywy Warszawy i GG, gdzie dotyczył ok. 100 tys. osób, które w większości zapisały się dobrowolnie, a nie pod przymusem. Tu Niemcy raczej namawiali, a nie zmuszali. Agitowano w sprawie podpisywania Volkslisty nawet w oficerskich obozach jeńców.

Trochę na ten temat - Volksdeutsche w Krakowie i dystrykcie krakowskim Generalnego Gubernatorstwa w latach 1939-1941
file:///C:/Users/Lenovo/Downloads/Roskau-Rydel_Prace%20Historyczne_149_4_2022.pd

Edytowane przez Krzymen
Napisano

Ciekawe czy w filmie było coś na temat np. takiej formacji jak Freikorps Ebbingaus?
Żartuję, widziałem ten film. Jedynie łzawe opowieści o tych, którzy nagle znaleźli się pod Stalingradem albo Monte Cassino.

Napisano
50 minut temu, Krzymen napisał:

Po powrocie z wojny wsadzano ich do więzień.

Dolary vs orzechy, że tamtejsze więzienie jawiło się jako lokal kategorii Lux w porównaniu do np Jaworzna i podobnych.
Powody są znane.

 

 

14 minut temu, M81 napisał:

Ciekawe czy w filmie było coś

Prawdopodobnie, bo pewny nie jestem, próbowałeś "coś" w temacie wątku...
Obawiam się, że tylko ty wiesz, co miałeś na myśli.

Podpowiem, że próbujesz Niemców/Ślązaków, którzy świadomie i z premedytacją wybrali III Rzeszę przeciwstawiać setkom tysięcy Ślązaków, którzy bez względu na kategorię, byli i wtedy, i po '45 w zdecydowanie tragiczniejszym położeniu vide Tragedia Gónośląska.

Napisano
4 godziny temu, Cronos napisał:

O mój Boże, jak mieli czelność świętować nasze Narodowe Świeto?:O 

No to drukowanymi literami:

polskojęzyczny portal niemieckiego właściciela zamieścił w polskich mediach wzruszające foto przedstawiające smutnych i zmęczonych żołnierzy  którzy odpoczywają w świątecznej scenerii po pacyfikacji kolejnej wioski...

Tak robią od lat swoją politykę historyczną.

 

Napisano
4 godziny temu, Sedco Express napisał:

Tak dziwnie się składa, że  też tak mówią o mnie !

Personalnie, wymieniając imię i nazwisko? 

Bo jak nie, to takie opinie można o kant dupy potłuc; od lat fruwają z lewa na prawo i z powrotem, z góry na dół i wewte. Każdy może się dopucować do określeń jakich chce i chodzić w glorii albo poniżonego albo wywyższonego. Ale to jego osobisty wybór. No, może jeszcze wybrać wewnętrzną emigrację i wszystko olewać.

Napisano
9 minut temu, otton1 napisał:

Personalnie, wymieniając imię i nazwisko? 

Bo jak nie, to takie opinie można o kant dupy potłuc; od lat fruwają z lewa na prawo i z powrotem, z góry na dół i wewte. Każdy może się dopucować do określeń jakich chce i chodzić w glorii albo poniżonego albo wywyższonego. Ale to jego osobisty wybór. No, może jeszcze wybrać wewnętrzną emigrację i wszystko olewać.

Bez komentarza !

Napisano

Tu masz naprawdę jakiś skomplikowany problem 🤨 Za każdym razem jak powiem głośno że Grzegorz Braun to śmierdzący nazistowski psi knut, mam go przeprosić na głos? (Czy w myślach wystarczy?)

Napisano
8 godzin temu, Sedco Express napisał:

Tak dziwnie się składa, że też tak mówią o mnie!

Sedco - trzymajmy się razem (za przepony, ze śmiechu).

Moja absolutnie zdecydowana, najulubieńsza faworytka z partii PiS to zacytowana Elżbieta Płonka. Czyż to nie zaszczyt dla nas być „subkulturą urynogenitalną”? Ja tam nie narzekam i naprawdę czuję się wyróżniony społecznie.

Dziennikarze oniemieli z zachwytu, gdy ona to o nas powiedziała i grzecznie poprosili o wyjaśnienie oraz doprecyzowanie tematu, ponieważ nawet naukowcy wysiedli na dźwięk tej terminologii. Cóż za niepowetowana strata, że pani członkini PiS nie zechciała zaszczycić nas głębszymi przemyśleniami na ten naukowy temat.

Napisano
W dniu 19.07.2025 o 21:09, formoza58 napisał:

Za to wstręciuch częściowo skutecznie  rozpętał opowieść o Dziadku Tuska, służącym niemieckiej armii. Co funkcjonuje wśród 1/3 Polaków, tj.  polskich "wyznawców pisowskiego  ładu".

Organiczne, wrodzone zło Jacka Kurskiego, jego chamstwo, prostactwo, prymitywizm, fałsz i hipokryzja, obłuda, kompletne kulturowe zdziczenie i żądza psychomanipulacji na organizmie elektoratu partii PiS wprost idealnie pasują do tutejszego wątku. Działalność tego obrzydliwego, oślizłego indywiduum to kwintesencja tego, co się działo przez pierwsze 36-48 godzin wystawy „Nasi chłopcy”.

36-48 h - nie dłużej. Bo po dwóch dniach od otwarcia wystawy psychoprawica „patriotyczna” zamilkła w śmiertelnej obawie, że dziennikarze śledczy ruszą do archiwów sprawdzać, jakie to „szlachetne” oraz „patriotyczne” sprawy działy się w rodzinach tych psychoprawicowych hipokrytów podczas II wojny światowej i ile w tym środowisku znajdzie się wujów i dziadów w Wehrmachcie. a ile ciotek i babek w Bund Deutscher Mädel, w Glaube und Schönheit i w liniowym Wehrmachcie, albo w innych nazistowskich formacjach. Oczywiście z mocy przymusowego wcielenia, bo umówmy się, że jak już współczujemy to współczujemy także braciom i siostrom z psychoprawicy.

Napisano (edytowane)

Otton1 – Alzatczycy i Lotaryńczycy oraz Luksemburczycy mieli podobną sytuację, jak obywatele polscy z ziem bezprawnie wcielonych do III Rzeszy. W olbrzymiej większości byli wcielani pod przymusem. Esesmani z Holandii, to byli ochotnicy !

Jeżeli chodzi o Belgów, to sprawa wcale nie jest taka prosta. Belgijskie kantony wschodnie – Malmedy, Eupen i Saint Vith – należały od 1815 do Prus. Weszły w skład Belgii dopiero w 1920 r. wskutek postanowień Traktatu Wersalskiego. Ludność w większości zachowała sentyment do państwa niemieckiego i pozostawała w kręgu kultury niemieckiej. W 1940 III Rzesza zajęła i anektowała Malmedy. Duża część ludności uznała to za „wyzwolenie” i powtórne połączenie z ojczyzną. Dołączono do nich jednak kilka gmin „romańskich”, które nigdy nie wchodziły w skład  państwa niemieckiego. To właśnie w tych gminach był największy opór przed poborem do Wehrmachtu. 23.09.1941 wydano dekret przyznający obywatelstwo niemieckie wszystkim mieszkańcom kantonów wschodnich. Zmobilizowano ok. 8700 "byłych" obywateli belgijskich (a właściwie poddanych). Poległo lub zaginęło ok. 3400. Nazywano ich „Zwangssoldaten”. W latach 1946-47 ok. 25% ludności kantonów wschodnich podlegało lustracji w sprawie kolaboracji z okupantem (reszta Belgii to ponad 4%). Byli „belgijscy” żołnierze Wehrmachtu trafiali do więzienia, gdzie oskarżano ich o walkę przeciwko Belgii (często także o członkowstwo w Hitlerjugend). Byli zwalniani po udowodnieniu, że byli przymusowo zmobilizowani. W kantonach wschodnich skazano za kolaborację ok. 1500 osób (2,41 % ludności).

Jak napisał Człowiekśniegu - "Dolary vs orzechy, że tamtejsze więzienie jawiło się jako lokal kategorii Lux w porównaniu do np Jaworzna i podobnych". Pobyt w belgijskim, a nawet francuskim więzieniu na pewno był duuużo :classic_smile: lepszy niż pobyt w Jaworznie lub w Tambowie. 

Edytowane przez Krzymen
Napisano
3 minuty temu, MarekA napisał:

Największe pretensje do autorów wystawy mam o to, że nic, kompletnie nic nie ma o Stanisławie Kolickim (Moczuliskim) z Kościerzyny. 😎

Komentarz mistrz:) Myślę że wątek wyczerpany:)

Napisano

Prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN:

Bardzo negatywnie oceniam wystawę w Muzeum Gdańska, zwłaszcza jej tytuł. Zwrot „nasi chłopcy” wszystkim kojarzy się z „chłopcami” walczącymi o Polskę w Armii Krajowej, Powstaniu Warszawskim i wielu innych miejscach związanych z oporem przeciw niemieckiemu okupantowi.

Nie ma co ukrywać tej prawdy i powinno się o niej mówić, pisać i pokazywać na wystawach, ale w sposób rzetelny. Pobór polskich obywateli do Wehrmachtu z terenów Pomorza, czy też Wolnego Miasta Gdańska, był formą represji. Taką samą jak zabijanie Polaków, umieszczanie w więzieniach, wywożenie do obozów koncentracyjnych, zmuszanie do niewolniczej pracy w Niemczech i porywanie dzieci. Podkreślam, wcielanie do Wermachtu było dokładnie taką samą formą represji stosowaną przez niemieckich najeźdźców i jedną z form prześladowań, których dokonywano na narodzie polskim. Należałoby na tej wystawie podkreślić fakt, że dla Polaków siłą wcielonych do Wermachtu była to często tragedia.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie