MarekA Napisano 9 godzin temu Napisano 9 godzin temu (edytowane) 27 minut temu, beaviso napisał: Może właśnie te co pojawiły się ok. godz. 4 wleciały i wyleciały? Wleciało 30 dronów. 10 z nich wyleciało po pewnym czasie do Ukrainy. 20 przekroczyło granicę jeden raz a 10 dronów 2 razy. Razem mamy 40 przekroczeń granicy PS Teraz, w ramach działań odwetowych, do Obwodu Królewieckiego od strony Bałtyku powinno wlecieć 19 niezidentyfikowanych dronów do których nikt się nie przyzna. Edytowane 9 godzin temu przez MarekA Cytuj
Cronos Napisano 9 godzin temu Napisano 9 godzin temu Dziwi mnie że Jurasz wziął się za szerzenie dezinformacji, ale w sumie chyba dalej, mam do niego szacunek. Bo co to znaczy "jego źródeł" ? Ostatnie dni pokazały ze największymi szkodnikami jesteśmy sami, a dokładnie szukający sensacji politycy i dziennikarze. Trzeba brutalnie, im wojsko będzie mniej podawało do publicznej wiadomości, tym (wbrew płaczu opozycji) lepiej dla wszystkich. Bo to się robi show... Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 6 godzin temu Napisano 6 godzin temu 2 godziny temu, Cronos napisał: Dziwi mnie że Jurasz wziął się za szerzenie dezinformacji, ale w sumie chyba dalej, mam do niego szacunek. Bo co to znaczy "jego źródeł" ? Ostatnie dni pokazały ze największymi szkodnikami jesteśmy sami, a dokładnie szukający sensacji politycy i dziennikarze. Trzeba brutalnie, im wojsko będzie mniej podawało do publicznej wiadomości, tym (wbrew płaczu opozycji) lepiej dla wszystkich. Bo to się robi show... Mamy niestety „batalię źródeł”, co do wlotu: - rząd, że 19 dronów - kancelaria prezydenta, że 21 dronów - wojskowi sygnaliści dziennika Rzeczpospolita, że 23 drony - wojskowi sygnaliści Witolda Jurasza, że prawie 40 dronów Co sądzić o Juraszu w tym przypadku? O ile mam ugruntowane poglądy na wiele spraw to tym razem nie wiem, wstrzymałbym się od wypowiedzi. Radosław Sikorski stwierdził kiedyś, że Jurasz jest ze służb. Sam Jurasz uśmiecha się do tej informacji lekko z niej żartując. Ale że ma swoje kontakty w wojsku to nie mam wątpliwości, bo przecież był dyplomatą zanim został dziennikarzem i kierował placówką zagraniczną, więc miał pod sobą choćby polskiego attaché wojskowego. A jak się człowiek zna z ataszatem wojskowym to już dalej to leci... Nie w stu procentach zgadzam się z jego analizami, ale też go szanuję, jak Ty. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu 4 godziny temu, beaviso napisał: Intruzja miała miejsce dość wcześnie, Ukraińcy pisali już ok. 1 w nocy, że drony przekroczyły naszą granicę. Zwalczanie podjęto po godz. 3. Ale jeszcze o 0352 usłyszałem przez radio, że „group over Polish border”. To było rozciągnięte w czasie. Może właśnie te co pojawiły się ok. godz. 4 wleciały i wyleciały? M. Nie należy wykluczać, że to właśnie Witold Jurasz ma rację. Dzicz ewidentnie urządziła sobie testowy atak saturacyjny na Polskę, skoro nawet przedszkolaki wiedzą, że całej Polski „broni” 14 nieaktualizowanych systemów antydronowych, o które trwa publiczna awantura, a w powietrzu latają pozwy. I przesaturowali Polskę koncertowo kilkudziesięcioma śmieciowymi dronami, a nie ośmiuset, jak robią to w jedną noc na Ukrainie. Co więcej, jeśli chodzi o konstrukcję dronów ruscy idą w stronę australijskich dronów z kartonu, które dostała Ukraina. Bzdurą jest to, co podają media, że te ruskie drony są „ze styropianu”, bo styropian nie ma żadnej wytrzymałości. Nie wiem, który zachodni szubrawiec sprzedał ruskim technologię pianek-wypełniaczy płatowców, ale to o to chodzi, a nie o styropian. Te pianki są bardzo mocne i sztywne, a jednocześnie pięknie się obrabiają - nożem, pilnikiem, papierami ściernymi, czym kto chce. Są idealnie formowalne do wszystkich kształtów, prawie nic nie ważą, a wnoszą bardzo dużą wytrzymałość płatowca. Pod tym względem dzicy też przeprowadzili sobie na polskim organizmie niezły test. Jeśli media podają, że te drony były też ze sklejki, a uważam, że można w to wierzyć, to powodzenia wielkiego życzę lotnictwu, systemowi opl i małym radarom antydronowym, żeby takie latadła precyzyjnie wykrywać. Dlatego nie można wykluczać, że W. Jurasz ma rację, a dzicz wykonała numer, jaki już mieliśmy omówiony w wątkach wojny na Ukrainie, tylko wtedy to były numery w skali mikro, a teraz poszło makro. W ramach saturacji mogły lecieć na Polskę drony po trasie łukowatej albo łamanej tak, żeby w Polskę wlecieć i za jakiś czas z niej wylecieć, a jednocześnie odnotować się w polskiej/natowskiej radiolokacji. A jednocześnie szły drony już twardo w Polskę, których miało wlecieć 19-23 według różnych ocen. Linia polskiej granicy wschodniej ma takie „wypustki”, że aż się prosi wysyłanie dronów tylko pozoracyjno-sabotażowo-saturacyjnych, które wlecą do nas np. kursem WSW, a zaraz wylecą kursem np. ESE. Narobią zamieszania i alarmów, a potem zwiewają. Nie potrzeba do tego żadnych wielkich systemów nawigacyjnych. Cały rejon Zamościa aż się prosi o takie numery; tak samo rejon Bieszczadów i Ustrzyk Dolnych, czy też rejon Hajnówki i Białowieży. Więc być może wojskowi koledzy Witolda Jurasza mają rację, tyle tylko, że ruscy zrobili sobie w noc 9/10 września dronową autostradę do Polski i część tego śmiecia wyleciała, a część została i jak się to wszystko podliczy to wychodzi około 40 sztuk. Cytuj
karpik Napisano 5 godzin temu Napisano 5 godzin temu Szatkowanie ruskich himarsem. VID_20250917_125900_358.mp4 Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 26 minut temu, Jedburgh_Ops napisał: Nie należy wykluczać, że to właśnie Witold Jurasz ma rację. Dzicz ewidentnie urządziła sobie testowy atak saturacyjny na Polskę, skoro nawet przedszkolaki wiedzą, że całej Polski „broni” 14 nieaktualizowanych systemów antydronowych, o które trwa publiczna awantura, a w powietrzu latają pozwy. I przesaturowali Polskę koncertowo kilkudziesięcioma śmieciowymi dronami, a nie ośmiuset, jak robią to w jedną noc na Ukrainie. Co więcej, jeśli chodzi o konstrukcję dronów ruscy idą w stronę australijskich dronów z kartonu, które dostała Ukraina. Bzdurą jest to, co podają media, że te ruskie drony są „ze styropianu”, bo styropian nie ma żadnej wytrzymałości. Nie wiem, który zachodni szubrawiec sprzedał ruskim technologię pianek-wypełniaczy płatowców, ale to o to chodzi, a nie o styropian. Te pianki są bardzo mocne i sztywne, a jednocześnie pięknie się obrabiają - nożem, pilnikiem, papierami ściernymi, czym kto chce. Są idealnie formowalne do wszystkich kształtów, prawie nic nie ważą, a wnoszą bardzo dużą wytrzymałość płatowca. Pod tym względem dzicy też przeprowadzili sobie na polskim organizmie niezły test. Jeśli media podają, że te drony były też ze sklejki, a uważam, że można w to wierzyć, to powodzenia wielkiego życzę lotnictwu, systemowi opl i małym radarom antydronowym, żeby takie latadła precyzyjnie wykrywać. Dlatego nie można wykluczać, że W. Jurasz ma rację, a dzicz wykonała numer, jaki już mieliśmy omówiony w wątkach wojny na Ukrainie, tylko wtedy to były numery w skali mikro, a teraz poszło makro. W ramach saturacji mogły lecieć na Polskę drony po trasie łukowatej albo łamanej tak, żeby w Polskę wlecieć i za jakiś czas z niej wylecieć, a jednocześnie odnotować się w polskiej/natowskiej radiolokacji. A jednocześnie szły drony już twardo w Polskę, których miało wlecieć 19-23 według różnych ocen. Linia polskiej granicy wschodniej ma takie „wypustki”, że aż się prosi wysyłanie dronów tylko pozoracyjno-sabotażowo-saturacyjnych, które wlecą do nas np. kursem WSW, a zaraz wylecą kursem np. ESE. Narobią zamieszania i alarmów, a potem zwiewają. Nie potrzeba do tego żadnych wielkich systemów nawigacyjnych. Cały rejon Zamościa aż się prosi o takie numery; tak samo rejon Bieszczadów i Ustrzyk Dolnych, czy też rejon Hajnówki i Białowieży. Więc być może wojskowi koledzy Witolda Jurasza mają rację, tyle tylko, że ruscy zrobili sobie w noc 9/10 września dronową autostradę do Polski i część tego śmiecia wyleciała, a część została i jak się to wszystko podliczy to wychodzi około 40 sztuk. PS Przed chwilą wiceminister ON powiedział, że naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej bywają „podwójne”, jak on to nazwał. Miał na myśli wlot i wylot. Czyli to może być kwestia „księgowości”, czy wleciało 19, czy 40. Jedni zapewne liczą wyłącznie to, co zostało w Polsce; inni być może liczą każdy przelot dronów nad polską granicą. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu 20 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał: Jakie doświadczenie mają piloci polskich F-16 w zestrzeliwaniu konkretnie ruskich, z bieżącej produkcji, bezzałogowych obiektów powietrznych? Odpowiedź: Zero przecinek zero. Z czyjej winy? Odpowiedź: Z mieszaniny pychy, arogancji, bufonady i skrajnej głupoty typowej dla trepów i zupaków będących nad tymi pilotami. Sprawa identyczna, jak z por. rez. Damianem Dudą - odkąd wybuchła wojna na Ukrainie to postać znienawidzona przez PiSowskie MON i postać z zakazem wstępu do polskich jednostek wojskowych, aby tam nie dzielił się jego doświadczeniem z zakresu medycyny pola walki. Dopiero od niedawna (ale nie od początku rządów pediatry) Duda może uczyć WP jego specjalności i gigantycznej praktyki wyniesionej z wojny na Ukrainie. Z pilotami F-16 identycznie. Skąd piloci polskich F-16 mają czerpać doświadczenie w ocenianiu radarowym i wzrokowym a potem w zwalczaniu aktualnych, z najświeższej produkcji, ruskich dronów? Odpowiedź: Znikąd. Z czyjej winy? Odpowiedź: Z mieszaniny pychy, arogancji, bufonady i skrajnej głupoty typowej dla trepów i zupaków będących nad tymi pilotami. Płk pil. rez. Krystian Zięć zdradził kiedyś bardzo delikatnie, że prywatnie ma kontakty z lotnictwem ukraińskim i z tamtejszym systemem F-16. Prywatnie. Oficjalnie Zięć jest postacią znienawidzoną przez MON, tak jak kilkunastu innych polskich pilotów i innych oficerów SP, którzy wdrażali F-16 w Polsce, a którzy napisali analizę, jak powinno wyglądać polskie lotnictwo wojskowe, aby skutecznie przeciwstawiać się ruskim. Jak kilka tygodni temu powiedział Zięć - polski personel F-16 ma surowy zakaz kontaktowania się z nim. Skąd zatem polski pilot F-16 ma mieć pojęcie, że AIM-120 spośród najnowszych ruskich latadeł odpala się wyłącznie na to, a na to drugie nigdy? Znikąd. Znikąd bo jeden debil zagroził Ukraińcom, że im zamknie Jasionkę, a następca debila z całych sił nienawidzi Ukrainy i Ukraińców. Więc niech dziennik „Rzeczpospolita” nie wypisuje kompletnie niesprawdzonych „informacji” o jakichś zdefektowanych AMRAAMach, bo nic nie może o tym wiedzieć. Równie dobrze polski pilot mógł odpalić ten kpr na latadło, na które ten kpr się nie naprowadza. A żeby ratować „reputację” WP to teraz będą przez służby wysyłani do mediów rzekomi „sygnaliści” z wojska (stary numer) wmawiający dziennikarzom, że to nie system i nie ludzie genialnego WP zawiedli, tylko marny importowany sprzęt. Donald Tusk dziś powiedział: Cytat Każda sytuacja, która wymaga działania prokuratury będzie analizowana, ale nie dlatego, żeby w najmniejszy choćby sposób zrzucać odpowiedzialność za konsekwencje działań na polskim terytorium, granicy czy niebie na polskich żołnierzy, pilotów czy sojuszniczych pilotów. To nie wchodzi w rachubę. Ale to Donaldzie Tusku zlikwiduj urzędowy zakaz kontaktowania się ludzi SP służby czynnej z byłymi pilotami F-16 i z innym byłym personelem SP związanym z F-16, a działającymi w Fundacji Alioth, bo ci ludzie więcej wiedzą o tym, jak walczą ukraińscy piloci F-16 niż odizolowani od tej wiedzy ludzie SP służby czynnej. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Aktualizacja - 18 sztuk. Cześniki - szczątki po zestrzeleniu Czosnówka Czyżów Wyryki-Wola Krzywowierzb- Kolonia Wohyń Wyhalew - szczątki po zestrzeleniu Wielki Łan Mniszków Oleśno Przymiarki Nowe Miasto nad Pilicą Zabłocie-Kolonia Bychawka Trzecia Sobótka Smyków Stanisławka Rabiany/Sewerynów (upadek między tymi miejscowościami) Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 3 godziny temu Napisano 3 godziny temu Nie wiem, czy to tutaj, czy do działu rekonstrukcji... ;-) Odkryli rosyjski skład. „Nazistowska broń nadal używana” Cytuj
bjar_1 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 37 minut temu, Jedburgh_Ops napisał: Nie wiem, czy to tutaj, czy do działu rekonstrukcji... ;-) Odkryli rosyjski skład. „Nazistowska broń nadal używana” Pitu pitu. I co? Niemieckich zapalników używają do swoich 122 lub 152 mm? Znaleźli pewnie w polu i robią aferę. Tam w DWŚ też walki były. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu Właśnie byłem ciekaw komentarzy, bo to nie moja bajka. Cytuj
Cronos Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu 4 minuty temu, bjar_1 napisał: Pitu pitu. I co? Niemieckich zapalników używają do swoich 122 lub 152 mm? Znaleźli pewnie w polu i robią aferę. Tam w DWŚ też walki były. Fajne pola że Alu w takim stanie... Bez oksydy i nalotu. Pozazdrościć Ukraińskiego czarnoziema;) Cytuj
Czlowieksniegu Napisano 2 godziny temu Autor Napisano 2 godziny temu "Zwraca uwagę korytarz z siatek antydronowych." Że to jakieś zaskoczenie i odkrycie? Kramatorsk, Słowiańsk i okolice tak... wyglądają, co widać na dowolnych zdjęciach/filmach. Cytuj
bjar_1 Napisano 2 godziny temu Napisano 2 godziny temu Teraz, Cronos napisał: Fajne pola że Alu w takim stanie... Bez oksydy i nalotu. Pozazdrościć Ukraińskiego czarnoziema;) Nie jeden taki widziałem wyciągnięty z bakielitowego zasobnika. Niech pokażą te składy, a nie jednym zapałem aferę kręcą. Cytuj
Cronos Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 47 minut temu, bjar_1 napisał: Nie jeden taki widziałem wyciągnięty z bakielitowego zasobnika. Niech pokażą te składy, a nie jednym zapałem aferę kręcą. To jest chyba AZ23 tak na oko, a były stosowane z przejściówką w amunicji 85mm do np armaty D-44, a takie powyciągali chyba z magazynów muzealnych? Frankensteinów była masa. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu Z życia dziczy: Moskwa wypowiada europejską konwencję o zapobieganiu torturom Cytuj
MarekA Napisano 36 minut temu Napisano 36 minut temu (edytowane) 5 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał: Mamy niestety „batalię źródeł”, co do wlotu: - rząd, że 19 dronów - kancelaria prezydenta, że 21 dronów - wojskowi sygnaliści dziennika Rzeczpospolita, że 23 drony - wojskowi sygnaliści Witolda Jurasza, że prawie 40 dronów Obecnie mamy akcje szukania ruskich dronów. Akcja może zakończyć się znalezieniem większej ilości dronów. Znajdowane mogą być drony które leżały sobie spokojnie, wisiały na drzewach od tygodni czy miesięcy. Nikt nie zauważył (albo zignorował) ich wlotu do Polski. Edytowane 36 minut temu przez MarekA Cytuj
bjar_1 Napisano 25 minut temu Napisano 25 minut temu Grzyby się ruszą, to grzybiarze na bank jakieś trafią. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.