Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

"Atak na zakład Strela w miejscowości Suzemka w obwodzie briańskim

 

Przedsiębiorstwo produkuje elektronikę na potrzeby rosyjskiego kompleksu obronnego i współpracuje z korporacją Rostec. W wyniku ataku uszkodzone zostały obiekty produkcyjne, magazyn i budynek administracyjny."

IMG_20250504_095227_817.jpg

Napisano
W dniu 2.05.2025 o 19:34, karpik napisał:

Aha. To Ty w tę stronę myślisz...

Wiesz, jest druga opcja, gdzie trzeba "reżim kijowski" znieść, bo nie służy bezpieczenstwu interesów...

Zauważ jeszcze jeden kompletny absurd i olbrzymią propagandowość tego świeżo podpisanego Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy.

Trwa wojna; nie widać choćby na horyzoncie jakiejkolwiek szansy na traktat pokojowy między FR a Ukrainą; USA wycofały się z roli mediatora porozumienia pokojowego; FR na maksa rozkręca teraz pobór i przemysł zbrojeniowy; USA przywróciły obecnie wsparcie wojskowe dla Ukrainy, czyli pomarańczowi odrobinę się urealnili.

Przecież to jest po prostu śmieszne, żeby istaniało coś o wspomnianej nazwie „Amerykańsko-Ukraiński Fundusz Inwestycyjny na rzecz Odbudowy”. To dokładnie tak, jak gdyby w środku Powstania Warszawskiego KG AK podpisała umowę z brytyjskim Foreign & Colonial Investment Trust i obiecała mu, że po natychmiastowym zainwestowaniu przez tych Brytyjczyków w rozwój warszawskich sklepów i deweloperki KG AK z Foreign & Colonial Investment Trust będą się dzielić dochodami z tego interesu fifty-fifty. I w związku z tym prezes Foreign & Colonial Investment Trust natychmiast rozpoczyna negocjacje z jednostką Stukasów stacjonującą na warszawskich Bielanach, żeby ta jednostka zaprzestała bombardowań stolicy i przeistaczania Warszawy w morze gruzów.

To jest identyczna sytuacja z całą jej „sensownością”, gdy Trump negocjuje z putlerem, żeby ów zaprzestał wyniszczania Ukrainy, a putler w ramach tych „negocjacji” ma Trumpa w głębokiej dudzie i jak wyniszczał Ukrainę tak wyniszcza.

Załóżmy, że za ok. 2-3 lata powstanie na Ukrainie pierwsza kopalnia odkrywkowa czegoś z rzadkich minerałów. Załóżmy, że dochód z niej zostanie przeznaczony na odbudowę olbrzymiej Elektrowni Trypilskiej, którą ruskie cruise'y zrównały z trawą. I po jej odbudowie dzicz znowu wyśle cruise'y, żeby znowu zburzyć tę elektrownię.

No i co wtedy? Kowboje wyślą Minutemana na Plac Czerwony?

Napisano
1 godzinę temu, MarekA napisał:

Jeśli sam nie potrafisz odpowiedzieć na to pytanie to zapytaj się SI.

To są teorie nie dla SI tylko dla NFZ😃

Napisano
W dniu 30.04.2025 o 15:14, bodziu000000 napisał:

A nie jest to R-73?

Tak się właśnie zastanawiam, bo coś mi nie do końca gra w widoku konstrukcji tego kpr. Nawet wybuch tej głowicy trochę cienki, jak na 15 kg materiału wybuchowego w normalnym R-73 (wikipedyjne 7,4 kg to bzdury).

A przede wszystkim ile mogło być R-73 w magazynach Ukrainy i wszystkich demoludów, żeby Ukraina ciągle je miała po ponad trzech latach bardzo intensywnej wojny i nieustannej ganianki za cruise'ami i dronami odrzutowymi?

W widoku tego kpr prędzej spodziewam się kpr marki wynalazek i inżynierii odwrotnej w wykonaniu Ukraińców, czyli produkowania sobie znacznie uproszczonego czegoś à la R-73 w kooperacji albo z Polską albo z Francją jako dostawcami głowic na podczerwień. Ze strony polskiej podejrzewałbym PCO, a ze strony francusko-międzynarodowej MBDA.

Ukraińcy potrzebują masówki w tysiącach sztuk takich pocisków à la R-73 i wcale one nie muszą mieć takich wyśrubowanych parametrów do zestrzeliwania bezzałogowych latadeł. Na przykład R-73 zwalcza cele manewrujące z przeciążaniami do 12g a sam manewruje z przeciążeniami do 42g. A po co takie osiągi do zestrzeliwania cruise'ów lub dronów? Byłby to kompletny bezsens i olbrzymia strata pieniędzy na tak wyrafinowany sprzęt. Tak samo maksymalna prędkość celu dla R-73 wynosi do 2700 km/h. Też do cruise'ów nie potrzeba aż takiej wartości.

Dlatego podejrzewam, że to, co widać w tym filmiku to jest: po 1) kpr marki wynalazek tylko podobny do R-73; po 2) z takimi filmikami nie ma przypadków. To nie jest ot taki filmik, bo sobie akurat pilot tak wymarzył i dlatego z łaski ukraińskiego MON wstawiono mu do kabiny sprzęt filmowy do realizacji jego marzenia. Ten film to jest manifestacja ukraińskiego MON dla ruskich - manifestacja pt. „Możecie sobie dać siana z wystrzeliwaniem cruise'ów i dronów odrzutowych lub rakietowych, bo wszystko zestrzelimy, ponieważ mamy czym i mamy tego zapasy, bo to produkujemy”.

Napisano
7 godzin temu, karpik napisał:

"Dwa rosyjskie Su-30 zostały zniszczone przez rakiety AIM-9 wystrzelone z przeciwlotniczego systemu rakietowego Magura-7 — Budanow"

To jest numer koncertowy.

I dzicz nic z tym nie zrobi. Nie zakotwiczą przecież na Morzu Czarnym milionów pontonów z wyrzutniami flar. To jest naprawdę niesamowite, że Ukraińcy najpierw całkowicie przegonili z Morza Czarnego ruską flotę, a teraz zabrali się za wyganianie stamtąd lotnictwa dziczy.

Technikalia są tutaj najciekawsze. Procedura zestrzelenia czegoś Sidewinderem zawsze była i jest taka, że najpierw pilot wykrywa wroga na radarze; potem leci w jego kierunku; potem następuje kontakt wzrokowy z wrogiem; potem dwaj wrogowie manewrują choć trochę; potem oferent Sidewindera łapie pierwsze sygnały dźwiękowe sprzężenia głowicy AIM-9 z celem; potem nadal trzeba trochę popracować, żeby poprawić pozycję do eksportu Sidewindera; gdy już w słuchawkach jest z głowicy sygnał wysokotonowy to naciska się cyngiel do odpalenia AIM-9 i dalej sprawy dzieją się już same.

Tymczasem na dronie Magura radaru nie ma, więc skąd informacja, że do sektora operacyjnego Magury leci wrogi jet? Chyba tylko z AWACSa albo z satelity. Drogą telemetryczną musi być nasłuch tego, co mówi głowica, jak tam jest ze sprzężeniem z celem. Gdy sygnał jest okay to cyngiel w ruch. Inaczej chyba tego się nie da zrobić. Ewentualnie może jeszcze jest jakaś optyka, która zastępuje oczy pilota w konwencjonalnej walce powietrznej według powyższego scenariusza.

A dzicy to debile. To jest - jeśli dobrze liczę - piąta albo szósta pułapka ukraińskiej opl na ruskie samoloty i/lub śmigłowce. Bo ci ruscy debile latają miesiącami, albo i kwartałami po tych samych trasach, jak gdyby posługiwali się nawigacją zliczeniową à la II wojna plus nawigacją wzrokową, a nie satelitarną. Przecież to nie Magury goniły te Su, tylko Su same napatoczyły się na dobrze ustawione w pułapce Magury.

Tak, czy inaczej, wielkie brawa dla Ukraińców. Nic dziwnego że robią w NATO za guru od dronizacji pola walki.

Napisano

Obstawiam że Ukraińcy wystawili grupę dronów na wabia, wśród których przyczaił się ten z uzbrojeniem opl.

Raczej ich nie stać by każdą wyprawę Magur ochraniał model z rakietami opl na pokładzie.

Napisano (edytowane)
6 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Dlatego podejrzewam, że to, co widać w tym filmiku to jest: po 1) kpr marki wynalazek tylko podobny do R-73; po 2) z takimi filmikami nie ma przypadków. To nie jest ot taki filmik, bo sobie akurat pilot tak wymarzył i dlatego z łaski ukraińskiego MON wstawiono mu do kabiny sprzęt filmowy do realizacji jego marzenia. Ten film to jest manifestacja ukraińskiego MON dla ruskich - manifestacja pt. „Możecie sobie dać siana z wystrzeliwaniem cruise'ów i dronów odrzutowych lub rakietowych, bo wszystko zestrzelimy, ponieważ mamy czym i mamy tego zapasy, bo to produkujemy”.

Dodał bym że koszt tego wynalazku przypuszczalnie jest dużo niższy niż koszt zniszczonego celu. To w nawiązaniu do przekazy dla ruskich.

Nasze Fafiki powinny otrzymać coś takiego. Były by "myśliwcami".

Edytowane przez MarekA
Napisano
3 godziny temu, Erih napisał:

Obstawiam że Ukraińcy wystawili grupę dronów na wabia, wśród których przyczaił się ten z uzbrojeniem opl.

Raczej ich nie stać by każdą wyprawę Magur ochraniał model z rakietami opl na pokładzie.

Opis całej akcji przez ruskich (tłumacz google)

"Samolot myśliwsko-bombowy TGC
Jak zapewne wiecie, wczorajszy dzień był trudny dla lotnictwa morskiego.
Lotnictwo morskie, reprezentowane przez najlepszych przedstawicieli jednego z pułków lotnictwa szturmowego, wzięło na siebie odpowiedzialność za całą Flotę Czarnomorską.

Grzbiety sprowadziły w rejon Noworosyjska ponad trzy tuziny samolotów BEK wszystkich typów, zarówno „zwykłych”, jak i BEK-ów przenoszących drony FPV, a całość zakryły samoloty BEK z MANPADS na pokładzie. W tym samym czasie z obwodu odeskiego wystrzelono dziesiątki dronów, których celem był Noworosyjsk. Oznacza to, że atak zaplanowano w nocy i miał być atakiem grupowym. W tym celu BEC-i zgromadzono w odległości ok. 50 km od Noworosyjska.

Specyfiką niszczenia BEK-ów przez lotnictwo jest to, że można je skutecznie niszczyć tylko w warunkach widoczności wizualnej. Oznacza to, że pilot podczas ataku musi widzieć BEK (cel) swoimi oczami. Wynika to z braku na świecie (nie tylko w naszym kraju, ale i we wszystkich armiach świata) sterowanej lub samonaprowadzanej broni powietrznej, która mogłaby niezawodnie razić małe, szybkie, manewrujące cele. Dlatego też ultramoderne samoloty 4+++++ niszczą BEK-i tak samo, jak robiły to sto lat temu.
Z armatą i bombami z odległości półtora do dwóch kilometrów, z wyjściem na powierzchnię w odległości kilkudziesięciu, może stu metrów od celu.

Ogólnie rzecz biorąc, najskuteczniejszą metodą walki z BEK-ami jest oczywiście śmigłowiec BEK z karabinem maszynowym na pokładzie.
Jednakże śmigłowiec nad morzem jest praktycznie idealnym celem zarówno dla MANPADS, jak i dla karabinu maszynowego, ponieważ nie ma na morzu żadnych linii drzew, wzgórz ani niczego, za czym można by się schować.

Trudniejszym celem jest oczywiście samolot. Samolot jest trudniejszy w walce już ze względu na swoją prędkość, ale jak już wspomniałem wyżej, jest też zmuszony zbliżać się do celu niemal z bliskiej odległości, nieuchronnie narażając się na ostrzał z MANPADS, SAM-ów i zdalnie sterowanych karabinów maszynowych zainstalowanych na jego pokładzie.
Wielotonowe okręty wojenne, uzbrojone w działa, pociski, miny i torpedy, rozwiązały ten problem w bardzo prosty sposób. Oni się pieprzyli. Wycofali się na korzystniejsze pozycje.
Z BEK-ami radzą sobie lotnictwo, operatorzy dronów oraz obrona wybrzeża z wież i brzegu.

Po uderzeniu samolotu załoga znalazła się w wodzie. Otoczony przez wrogie BEC-i. VMSK i łódź z pewnością pozwalają załodze przetrwać w wodzie o temperaturze +13 stopni przez kilka godzin, ale czas ten nie jest nieskończony.

W tym przypadku są dwa sposoby na uratowanie załogi.
Z pomocą śmigłowca ratowniczego i nurka lub przy pomocy statku ratowniczego.

Prawie na pewno śmigłowiec PSS zostanie trafiony kolejnym pociskiem wystrzelonym przez ten sam BEK.

Prawie na pewno statek ratunkowy zostanie zatopiony przez okręty podwodne kamikaze lub torpedy z Magury.

To skomplikowane zadanie udało się rozwiązać załodze cywilnego statku towarowego.
Który, ignorując BEK-i, karabiny maszynowe, drony, torpedy i inne zagrożenia, przyszedł załodze z pomocą i zabrał ich na pokład.
Nie trzeba dodawać, że załogi widziały i kontrolowały całą akcję ratunkową z pokładu BEK-ów, ale z jakiegoś powodu nie zaatakowały cywilnego statku. W pewnym momencie
wokół jednego z członków załogi znajdowało się pięciu BEC-ów

. Dlatego głównymi bohaterami wczorajszego dnia była niewątpliwie załoga statku towarowego."

Napisano
17 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

To jest numer koncertowy.

I dzicz nic z tym nie zrobi. Nie zakotwiczą przecież na Morzu Czarnym milionów pontonów z wyrzutniami flar. To jest naprawdę niesamowite, że Ukraińcy najpierw całkowicie przegonili z Morza Czarnego ruską flotę, a teraz zabrali się za wyganianie stamtąd lotnictwa dziczy.

Technikalia są tutaj najciekawsze. Procedura zestrzelenia czegoś Sidewinderem zawsze była i jest taka, że najpierw pilot wykrywa wroga na radarze; potem leci w jego kierunku; potem następuje kontakt wzrokowy z wrogiem; potem dwaj wrogowie manewrują choć trochę; potem oferent Sidewindera łapie pierwsze sygnały dźwiękowe sprzężenia głowicy AIM-9 z celem; potem nadal trzeba trochę popracować, żeby poprawić pozycję do eksportu Sidewindera; gdy już w słuchawkach jest z głowicy sygnał wysokotonowy to naciska się cyngiel do odpalenia AIM-9 i dalej sprawy dzieją się już same.

Tymczasem na dronie Magura radaru nie ma, więc skąd informacja, że do sektora operacyjnego Magury leci wrogi jet? Chyba tylko z AWACSa albo z satelity. Drogą telemetryczną musi być nasłuch tego, co mówi głowica, jak tam jest ze sprzężeniem z celem. Gdy sygnał jest okay to cyngiel w ruch. Inaczej chyba tego się nie da zrobić. Ewentualnie może jeszcze jest jakaś optyka, która zastępuje oczy pilota w konwencjonalnej walce powietrznej według powyższego scenariusza.

A dzicy to debile. To jest - jeśli dobrze liczę - piąta albo szósta pułapka ukraińskiej opl na ruskie samoloty i/lub śmigłowce. Bo ci ruscy debile latają miesiącami, albo i kwartałami po tych samych trasach, jak gdyby posługiwali się nawigacją zliczeniową à la II wojna plus nawigacją wzrokową, a nie satelitarną. Przecież to nie Magury goniły te Su, tylko Su same napatoczyły się na dobrze ustawione w pułapce Magury.

Tak, czy inaczej, wielkie brawa dla Ukraińców. Nic dziwnego że robią w NATO za guru od dronizacji pola walki.

 

17 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

To jest numer koncertowy.

I dzicz nic z tym nie zrobi. Nie zakotwiczą przecież na Morzu Czarnym milionów pontonów z wyrzutniami flar. To jest naprawdę niesamowite, że Ukraińcy najpierw całkowicie przegonili z Morza Czarnego ruską flotę, a teraz zabrali się za wyganianie stamtąd lotnictwa dziczy.

Technikalia są tutaj najciekawsze. Procedura zestrzelenia czegoś Sidewinderem zawsze była i jest taka, że najpierw pilot wykrywa wroga na radarze; potem leci w jego kierunku; potem następuje kontakt wzrokowy z wrogiem; potem dwaj wrogowie manewrują choć trochę; potem oferent Sidewindera łapie pierwsze sygnały dźwiękowe sprzężenia głowicy AIM-9 z celem; potem nadal trzeba trochę popracować, żeby poprawić pozycję do eksportu Sidewindera; gdy już w słuchawkach jest z głowicy sygnał wysokotonowy to naciska się cyngiel do odpalenia AIM-9 i dalej sprawy dzieją się już same.

Tymczasem na dronie Magura radaru nie ma, więc skąd informacja, że do sektora operacyjnego Magury leci wrogi jet? Chyba tylko z AWACSa albo z satelity. Drogą telemetryczną musi być nasłuch tego, co mówi głowica, jak tam jest ze sprzężeniem z celem. Gdy sygnał jest okay to cyngiel w ruch. Inaczej chyba tego się nie da zrobić. Ewentualnie może jeszcze jest jakaś optyka, która zastępuje oczy pilota w konwencjonalnej walce powietrznej według powyższego scenariusza.

A dzicy to debile. To jest - jeśli dobrze liczę - piąta albo szósta pułapka ukraińskiej opl na ruskie samoloty i/lub śmigłowce. Bo ci ruscy debile latają miesiącami, albo i kwartałami po tych samych trasach, jak gdyby posługiwali się nawigacją zliczeniową à la II wojna plus nawigacją wzrokową, a nie satelitarną. Przecież to nie Magury goniły te Su, tylko Su same napatoczyły się na dobrze ustawione w pułapce Magury.

Tak, czy inaczej, wielkie brawa dla Ukraińców. Nic dziwnego że robią w NATO za guru od dronizacji pola walki.

https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=45914

AIM-9M na dronie morskim.

P.S. Gratulujemy Ukrainie skuteczności w pozyskiwaniu nieprodukowanych kpr. Z dedykacją dla Agencji Uzbrojenia. Podpisano: Personel latający 23. BLT.

M.

Napisano (edytowane)
39 minut temu, beaviso napisał:

 

https://www.altair.com.pl/news/view?news_id=45914

AIM-9M na dronie morskim.

P.S. Gratulujemy Ukrainie skuteczności w pozyskiwaniu nieprodukowanych kpr. Z dedykacją dla Agencji Uzbrojenia. Podpisano: Personel latający 23. BLT.

M.

I to mimo faktu, że największym na świecie przyjacielem trumpa jest duda. Przecież wśród takich przyjaciół setki AIM-9M załatwia się pomiędzy wypuszczeniem z ust dymu cygara a dolotem do ust kieliszka z koniaczkiem.

 

 

___________________________

Pisaliśmy dawno? Pisaliśmy. Ukraina skosi z rynku wszystkie stare wersje AIM-9. Kowboje mają w pompie potrzeby polskich FA-50GF i idiotów, którzy toto kupili.

Ale za to jak polskie FA-50 ostro teraz strzelają z działek! Czy widziałeś FA-50 podczas pożegnalnego lotu polskich Su-22? Wyloty luf działek okopcone że hej; aż wstyd, że mechanicy nie umyli tych wylotów przed takim lotem pokazowym. Od razu widać, że 23. BLT nic tylko strzela z działek i strzela, żeby ćwiczyć zestrzeliwanie dronów.

🤣

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Napisano

Dlaczego fiutin chciał 3 dniowego rozejmu w dniach 8-10 maja?

Na czas parady 9 maja , rosja przenosi swoje systemy obrony powietrznej do stolicy, co osłabia inne strategiczne lokalizacje. Łącznie do Moskwy zmierza 280 systemów obrony powietrznej. Przeniesienie broni do stolicy rosji odbywa się kosztem osłabienia obrony innych obszarów.

Napisano

Jeszcze od ruskich o akcji na morzu czarnym z 2-3.05.

Nadrzędnym celem zmasowanego ataku z Morza Czarnego w dniach 2-3 maja było całkowite wstrzymanie funkcjonowania Mostu Krymskiego.
Wszystkie 11 pocisków wycelowano w podpory odcinka samochodowego, a 12 pocisków BEK w podpory przejazdu kolejowego. Atak na Noworosyjsk miał charakter pomocniczy i dywersyjny.
W ciągu jednego dnia, w jednej operacji, wróg użył więcej broni niż w ciągu dwóch miesięcy (czerwiec-lipiec 2024) w siedmiu atakach (patrz tabela).
Atak został skutecznie odparty przez obronę powietrzną Sił Powietrzno-Kosmicznych, szybkie łodzie Floty Czarnomorskiej z karabinami maszynowymi i załogami FPV, lotnictwo Floty Czarnomorskiej i obsługi karabinów maszynowych na pawężach obronnych. Nasze straty: jeden SU-30 SM. W odparciu ataku wzięło udział łącznie 7 samolotów
. Widoczna jest wyraźna poprawa i wzrost jakości przeciwdziałania BEK-om.

Co najmniej 14 z 40 BEK-ów użyto do ochrony dywizjonu uderzeniowego przed atakami lotniczymi, kolejnych 12 pełniło funkcję taranów, których zadaniem było utworzenie przejść w zaporach dla głównych dronów uderzeniowych, a trzy jednostki pełniły funkcję statków dowodzenia. VKS i Flota Czarnomorska zniszczyły niemal wszystko, co wróg gromadził przez cztery miesiące, rzucając na szalę operację brytyjską, która powinna mieć znaczenie operacyjno-strategiczne (gdyby zakończyła się sukcesem).

Kilka dni przed atakiem Brytyjczycy zwrócili się do USA z prośbą o zgodę na użycie 12 z pozostałych 18 karabinów ATACMS M31 w nadchodzącym ataku na Most Krymski, ale otrzymali kategoryczną odmowę.
Teraz Kijów uważa, że Amerykanie przekazali informacje o rosyjskiej operacji. Inaczej wróg nie potrafi wytłumaczyć faktu, że według wszelkich obliczeń obrona pozycyjna miała zostać przeciążona przez bezzałogowy statek powietrzny i przepuścić Storm Shadow, a tak się nie stało i wszystkie rakiety zostały zestrzelone.
Amerykańscy obserwatorzy są generalnie skłonni sądzić, że doszło do przecieku. Jednak podobnie jak w przypadku największego nalotu bezzałogowych statków powietrznych na Moskwę przed rozmowami w Republice Południowej Afryki w marcu, informacje, które pozwoliły rosyjskim siłom powietrzno-kosmicznym przygotować się do ataku, pochodziły z samego Kijowa.
Operacji Bankowej nadano ogromne znaczenie polityczne, dlatego rozczarowanie i przygnębienie spowodowane jej niepowodzeniem są również ogromne.

Napisano
16 minut temu, Cypis napisał:

Nadrzędnym celem zmasowanego ataku z Morza Czarnego w dniach 2-3 maja było całkowite wstrzymanie funkcjonowania Mostu Krymskiego.

I to jest największa ciekawostka, ponieważ był to największy atak na Most Kerczeński, z najbardziej profesjonalną (skuteczną) jego obroną, a wspomniały o tym tylko krótko jakieś media niszowe.

Napisano
26 minut temu, Cypis napisał:

Jeszcze od ruskich o akcji na morzu czarnym z 2-3.05.

Nadrzędnym celem zmasowanego ataku z Morza Czarnego w dniach 2-3 maja było całkowite wstrzymanie funkcjonowania Mostu Krymskiego.
Wszystkie 11 pocisków wycelowano w podpory odcinka samochodowego, a 12 pocisków BEK w podpory przejazdu kolejowego. Atak na Noworosyjsk miał charakter pomocniczy i dywersyjny.
W ciągu jednego dnia, w jednej operacji, wróg użył więcej broni niż w ciągu dwóch miesięcy (czerwiec-lipiec 2024) w siedmiu atakach (patrz tabela).
Atak został skutecznie odparty przez obronę powietrzną Sił Powietrzno-Kosmicznych, szybkie łodzie Floty Czarnomorskiej z karabinami maszynowymi i załogami FPV, lotnictwo Floty Czarnomorskiej i obsługi karabinów maszynowych na pawężach obronnych. Nasze straty: jeden SU-30 SM. W odparciu ataku wzięło udział łącznie 7 samolotów
. Widoczna jest wyraźna poprawa i wzrost jakości przeciwdziałania BEK-om.

Co najmniej 14 z 40 BEK-ów użyto do ochrony dywizjonu uderzeniowego przed atakami lotniczymi, kolejnych 12 pełniło funkcję taranów, których zadaniem było utworzenie przejść w zaporach dla głównych dronów uderzeniowych, a trzy jednostki pełniły funkcję statków dowodzenia. VKS i Flota Czarnomorska zniszczyły niemal wszystko, co wróg gromadził przez cztery miesiące, rzucając na szalę operację brytyjską, która powinna mieć znaczenie operacyjno-strategiczne (gdyby zakończyła się sukcesem).

Kilka dni przed atakiem Brytyjczycy zwrócili się do USA z prośbą o zgodę na użycie 12 z pozostałych 18 karabinów ATACMS M31 w nadchodzącym ataku na Most Krymski, ale otrzymali kategoryczną odmowę.
Teraz Kijów uważa, że Amerykanie przekazali informacje o rosyjskiej operacji. Inaczej wróg nie potrafi wytłumaczyć faktu, że według wszelkich obliczeń obrona pozycyjna miała zostać przeciążona przez bezzałogowy statek powietrzny i przepuścić Storm Shadow, a tak się nie stało i wszystkie rakiety zostały zestrzelone.
Amerykańscy obserwatorzy są generalnie skłonni sądzić, że doszło do przecieku. Jednak podobnie jak w przypadku największego nalotu bezzałogowych statków powietrznych na Moskwę przed rozmowami w Republice Południowej Afryki w marcu, informacje, które pozwoliły rosyjskim siłom powietrzno-kosmicznym przygotować się do ataku, pochodziły z samego Kijowa.
Operacji Bankowej nadano ogromne znaczenie polityczne, dlatego rozczarowanie i przygnębienie spowodowane jej niepowodzeniem są również ogromne.

Jeżeli to prawda to Europa ma nauczkę, żeby nie dzielić się takimi planami z pomaranczowymi putinolubnymi.

  • Tak trzymać 1
Napisano
43 minuty temu, karpik napisał:

Jeżeli to prawda to Europa ma nauczkę, żeby nie dzielić się takimi planami z pomaranczowymi putinolubnymi.

To też, masz rację, ale jest też coś gorszego.

Dzicz turańska nauczyła się neutralizowania SCALPów/Storm Shadowów. Jest kategoria zachodnich cruise'ów pn. sea skimming, ale nie ma kategorii Earth skimming. A musi być, jeśli mamy skutecznie walczyć z ruskim bydłem. Cruise'y takie, jak SCALPy/Storm Shadowy (i te polskie JASSMy dla F-16) za wysoko latają.

Guzik mnie obchodzi, czy zachodni konstruktorzy cruise'ów wykorzystają do tego laser rubinowy będący izraelskim wynalazkiem chroniącym śmigła ogonowe śmigłowców przed uderzeniem w ziemię, czy może jakieś genialne radiowysokościomierze, ale trzeba zrobić cruise'y, które będą się czołgały po wodzie i po ziemi, żeby trafiać w ruskie obiekty.

SCALPy/Storm Shadowy są już niestety za cienkie do takich zadań.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie