Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, bjar_1 napisał:

Ukraińska OPL to chyba już nie bangla za bardzo, skoro drony sobie latają X kilometrów za linią frontu i szukają celów dla Iskanderów.

Zwracam uwagę, że Rosjanie skierowali nad pas taktyczny prawie wszystkie środki rozpoznania satelitarnego. Prawie zupełnie odpuścili sobie przy tym obserwacją głębi terytorium Ukrainy. Nawet najlepszymi Patriotami z tym się zbytnio nie powojuje. Rosjanie także na szeroką skalę używają środków klasy Orłan-10, z których zwalczaniem a zwłaszcza wykrywaniem Ukraińcy mają problemy od początku wojny. Wbrew różnym "szyderstwom" sprzed jakiegoś czasu, te systemy całkiem dobrze sprawują się w wykrywaniu celów i korygowaniu/naprowadzaniu ognia artyleryjskiego. Bardzo trudno zabezpieczyć całe zaplecze tak długiego frontu przed tego typu zagrożeniem.
 

W kwestii wygranych i przegranych wojen jakoś wszyscy zapominają o "Zimnej Wojnie". W mojej opinii zupełnie niesłusznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lycena...

"...W kwestii wygranych i przegranych wojen ..."

Jeden (?) problem..- nikomu lub prawie nikomu nie zależy na prowadzeniu takowej... A, że namiastka czy próby, patrz sankcje np, prawie nie działają, to masz przykład, że się za bardzo nie mylę, niestety...
Możesz wymienić jakieś, np, trzy cywilizowane (?) państwa, które od A do Z wprowadziły-przestrzegają-itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Jeden (?) problem..- nikomu lub prawie nikomu nie zależy na prowadzeniu takowej...

No cóż nie mam takich koneksji w kręgach władzy (zwłaszcza tej za oceanem), aby pokusić się o takie stwierdzenie. Mogę tylko pozazdrościć znajomości i kontaktów i w polemikę w kimś mającym tak solidne podstawy wiedzy o światowej polityce wdawać się nie zamierzam. Azaliż jako osoba mająca sporo siwych włosów na głowie pamiętam, że za czasów Zimnej Wojny po mieście publicznie  jeździłem autobusami Berliet a bardziej prywatnie licencyjnym Fiatem, więc wtedy chyba z sankcjami też nie było tak różowo. A wojna trwała. Ale co ja tam wiem...

A wracając do anten GPS na Szachedach poniżej dwa przykłady rosyjskich anten GPS odpornych na zakłócanie (CRPA). Jedną i drugą można teoretycznie kupić za odpowiednio 2,5 i 5k$. Tylko z pozyskaniem niezbędnej dokumentacji może być problem. :-)

russian CRPA_1.jpg

russian CRPA_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lycena...

Ja też bym miał siwe włosy na głowie, pod warunkiem, że jeszcze bym je miał...

A bardziej serio...

"No cóż nie mam takich koneksji w.."

Komu i dlaczego miałoby służyć uruchomienie "Zimna wojna part. 2"? Serio pytam.
Bo, nie piszę złośliwie, w przeciwieństwie do Ciebie, nie uda się spełnić mojej prośby i nie podasz mi tych trzech państw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

złośliwie zapytam, jakie wojny w ostatnim czasie, pomijając II WŚ*, USA wygrało?

3 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

No jak to?

Falklandzką! 🤣

Amerykański wywiad satelitarny bez pudła podał Brytyjczykom pozycję geograficzną krążownika General Belgrano, żeby go zatopiono.

A już poważniej...

Gdybym był Amerykaninem to zapewne odpowiedziałbym Ci słowami wicedyrektora CIA gen. Sheffera, który był w Polsce 24 maja 1991 roku.

Sporo mówił wtedy o wojnie powietrznej nad Irakiem. Gen. Sheffer powiedział wtedy, że USAF spodziewał się, że w konfrontacji z ruskim systemem opl i samolotami ruskimi używanymi przez Irak Amerykanie będą tracili ok. 10 samolotów dziennie. A tak się nie stało - stało się skrajnie inaczej. Amerykanie szybko, sprawnie i z mikroskopijnymi stratami skasowali Irakijczykom i opl, i lotnictwo.

No więc to raczej taka wygrana wojna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Je....

"Gdybym był Amerykaninem..."

Z ciekawości, bo nie wiem- czy irackie lotnictwo było obsiądnięte przez rosyjskich pilotów? I czy irackie systemy OPL obsługiwali Rosjanie?
No.. nie, nie bardzo i tu może się kryć i wcześniejsze mało optymistyczne założenie i pozytywnie zaskakująca pointa.
Myślisz, że wyszkolenie irackiego pilota było porównywalne z rosyjskiego? I nie pytam, czy amerykańskie jest lepsze czy rosyjskie.

PS

"No więc to raczej taka wygrana wojna. "

Ale to samo napisałem :-)


Tyle, że już widzę amerykańskiego żołnierza, który już wita się z gąską i myśli o McD w kantynie, a tu buuum i ma rannych, po których nie ma jak medvac pojawić...

A po drugiej stronie mamy Rosjan, który nie zwróci uwagi, że ma wokół rannych kolegów, a jak zwróci i go... zirytują, to najwyżej kolbą dobije, żeby mu nie jęczeli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Je....

"Gdybym był Amerykaninem..."

Z ciekawości, bo nie wiem- czy irackie lotnictwo było obsiądnięte przez rosyjskich pilotów? I czy irackie systemy OPL obsługiwali Rosjanie?
No.. nie...

No podobno właśnie tak.

Ściśle według ugruntowanej w Korei i Wietnamie tradycji „doradców wojskowych”. Na pewno nie 100 i nie 75 i być może nie 50 proc. irackiego sprzętu opl i lotniczego było obsiądnięte przez ruskich, ale coś na pewno było. A już na pewno faktycznie pilnowało toto, żeby przynajmniej radiolokacja i inne rozpoznanie ruchów alianckich sił powietrznych dawały z siebie wszystko. I czasami dawało, bo w końcu panowie Michael S. Speicher, Adrian J. Nichol czy John Peters nie wzięli się z przypadku na irackim piasku.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Je...

"Na pewno nie 100 i nie 75 i być może nie 50 proc. ..."

Pomijam, że każdy "-" w powyższym, to wymierne ułatwienie dla Amerykanów, to... nie uwierzę, że znakomitą większości pilotów nie stanowili tambylcy, tudzież, że podobni nie stanowili w większości końca obsługi OPL- a co z tego, że doradca/Rosjanin wszystkie dane ci na tacy podaj, jak ty nie do końca opanowałeś prawa-lewa.. wiem, przejaskrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

No jak to?

Falklandzką! 🤣

Amerykański wywiad satelitarny bez pudła podał Brytyjczykom pozycję geograficzną krążownika General Belgrano, żeby go zatopiono.

Grenada 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimny człowieku twoje pytanie jakie po II wojnie amerykanie wojenki wygrali ? ano Pustynna Burza i jej kontynuacja , oraz zmuszenie Serbii do kapitulacji , Korea lata 50 i to są raczej wygrane przez nich gdzie armia USA brała udział a nie tylko doradcy . Przegranych też by się znalazło jak Wietnam , Somalia i inne bantustany . Pytanie co wygrali Rosjanie poza swoimi granicami w świecie " nie liczę tu wmieszania się w byłe postsowieckie państewka i ich wewnętrzne wojny jak Gruzja , etc. i tu będzie dopiero trudno coś wykazać.  Niestety obecnie humanitaryzm dla cywilów hamuje ostra beznamiętną nawalankę dla armii cywilizowanych . Niestety Rosjanie na to kompletnie nie zwracają uwagi , gdyby nie braki i koszta w produkcji amunicji i rakiet to Ukraina była by równana z ziemią gdzie się tylko by dało w tym najlepiej wprowadzać horror bombardując cywilów . Takie coś co niemiaszki zastosowały niszcząc Coventry i adekwatnie amerykański nalot na Drezno czy zniszczenie całej zabudowy cywilnej Hamburga. Niestety aby wojnę wygrać to humanitaryzm jest hamulcowym " czy nam się to podoba czy nie ten kto go schowa do kieszeni ten robi postępy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Land....

Fakt- o "Pustynnej burzy" i jej kontynuacjach nie pomyślałem. Choć znów mamy potężną dysproporcję między koalicją a Irakiem.
Serbia... - może o tym nie piszmy.

Rosjanie... jak widać wyżej, bardziej mi chodziło nie o wygrane, ale o przeżywalność Imperium, które mimo N przegranych, trwa i chyba nie ma się najgorzej. Przeżywalność i efekt konwencjonalnego spotkania USA-Rosja, które wygrane zapewne przez USA, łatwe i miłe by nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Fakt- o "Pustynnej burzy" i jej kontynuacjach nie pomyślałem.

A nie zapomnijmy najpierw o wielkim sukcesie „Pustynnej Tarczy”, która wszak była przed „Pustynną Burzą”.

Po wielkim sukcesie logistycznym, gdy kupę US woja przerzucono samolotami bez międzylądowań wprost z ćwiczeń w Norwegii w -40° C do Arabii Saudyjskiej do +40° C to całe to wojo koncertowo zaludniło wszystkie saudyjskie szpitale po powaleniu tego woja pokotem na skutek szoku termicznego 80-stopniowego. Była to naprawdę wielka wygrana (medyczna) wojna US Army.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie