Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Godzinę temu, karpik napisał:

BTW. Ostatnio nasz wizytator z raszki pisał tu, że wystrzeliwują na Ukrainę 100 rakiet dziennie.

Pozwoliłem sobie policzyć. W 4 miesiące wystrzelili 600 rakiet, co daje średnią 5szt. dziennie.

IMG_20230128_081340_790.jpg

Sęk w tym, że wykres który zamieściłeś obejmuje jedynie coś co nazywamy po polsku pociskami manewrującymi.

Napisano
11 godzin temu, Cypis napisał:

Tak jak z HIMARSami , ruskie podali , że zniszczyli już około 40 sztuk , przy dostarczonych około 25.

Ależ dzicz jak najbardziej mogła „zniszczyć” 40 HIMARSów ;-)

Pamiętajmy, że dziś to nie czasy Jaspera Maskelyne, który jego pompowanymi budynkami, czołgami, innymi pojazdami i innymi obiektami terenowymi robił w konia hitlerowski wywiad lotniczy.

Wojna w Ukrainie to złoty okres dla firm robiących pompowane makiety sprzętu wojskowego. I dziś te makiety są idealne nie tylko w sensie geometrii, ale nawet mają grzałki dla termowizji wroga, żeby makieta świeciła w termowizji tak i w tych miejscach, gdzie byłyby gorące miejsca prawdziwego sprzętu.

:classic_smile:

Napisano

Chłopaki nie boją się ognia kontrbateryjnego. Atmosferkę mają nieco piknikową.

Ci od kalibru 155 to jednak zmiatają natychmiast po oddaniu salw, bo wiedzą, że ruskie podziękowanie nadleci w to miejsce w ciągu dwóch minut.

Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, Tailor napisał:

Sęk w tym, że wykres który zamieściłeś obejmuje jedynie coś co nazywamy po polsku pociskami manewrującymi.

Bo z gradów i huraganów nie walą w krytyczne na zachodzie kraju, a tam są najważniejsze "rzeczy" do prowadzenia wojny. Motorowerów już nie wliczam bo tu blisko 100 procent skuteczności.

Nie wliczone są też s-300, które uprzykrzają życie bliżej frontu. Coś się zmieniło, czy po dostawach z zachodu nadal nie ma czym tego strącać?

Edytowane przez karpik
Napisano
17 minut temu, beaviso napisał:

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/abramsy-nie-pojada-do-ukrainy-z-najnowoczesniejszym-uranowym-pancerzem/1pgyqy4,79cfc278
 

Nie będzie żadnych Abramsów ani tym bardziej F-16 na Ukrainie do czasu jak nie ucichnie wojna. Trafią tam dopiero na odbudowę ukraińskiej armii. Tak to sobie wyobrażam.
 

M.

Jeżeli nie będzie, to nie będzie co odbudowywać. 

Napisano
9 minut temu, karpik napisał:

Jeżeli nie będzie, to nie będzie co odbudowywać. 

Masz rację, niestety. Jak tak dalej pójdzie to będzie koreanizacja Ukrainy. Dzicz dojdzie do Dniepru i będzie Ukraina Zachodnia i Wschodnia. Niestety jest tak, jak mówi gen. Skrzypczak (czołgista), że pierwsze oznaki dobrego wyszkolenia czołgisty pojawiają się po roku. Inni wojskowi mówią to samo. Zapowiadane wyszkolenie Ukraińców na czterech typach zachodnich czołgów w ciągu 2-3 miesięcy to nieporozumienie, jeśli te czołgi mają być efektywne. Tak się mści krótkowzroczność Zachodu oraz liczenie na cud, że putler sam się wycofa z tej wojny.

Napisano
4 minuty temu, beaviso napisał:

Stare, z lutego 2022. Czyli poszedł wybebeszony płatowiec, jakich kilka mieli w WZL. Na pewno nie z naszych „liniowych”, z których nie zdemontowaliby wyposażenia.

https://expressbydgoski.pl/migi-moga-odleciec-a-czy-wojskowe-zaklady-lotnicze-w-bydgoszczy-dadza-sobie-rade/ar/c1-16089437

Zdjęcie oczywiście jako symbol tego, jak wyglądały polskie części zamienne do ukraińskich MiG-ów  ;-)  W drugim zestawie szły skrzydła, stateczniki i reszta galanterii.

Napisano

Przypomnę wątek z 2018

Czyli USA posiadają/ły ex-mołdawskie Fulcrumy, przy których prace prowadziły bydgoskie WZL-2. Stąd skłaniałbym się ku opinii, że „z Polski przekazano w częściach MiGi na Ukrainę”, a nie „przekazano polskie MiGi w częściach na Ukrainę”. Brzmi podobnie, ale różnica zasadnicza.

 

M.
 

 

Napisano
3 godziny temu, karpik napisał:

Bo z gradów i huraganów nie walą w krytyczne na zachodzie kraju, a tam są najważniejsze "rzeczy" do prowadzenia wojny. Motorowerów już nie wliczam bo tu blisko 100 procent skuteczności.

Nie wliczone są też s-300, które uprzykrzają życie bliżej frontu. Coś się zmieniło, czy po dostawach z zachodu nadal nie ma czym tego strącać?

Nie przywiązywałbym wagi do liczby podanej przez naszego kolegę. Wypowiedź miała charakter metaforyczny.

W kwestii terminologii- pocisk manewrujący to coś innego niż to co określamy potocznie słowem rakieta.

Ostrzał infrastruktury krytycznej na głębokim zapleczu niewątpliwie zmalał w ostatnim czasie. Możliwe, że daje znać o sobie niedobór pocisków. Wygląda na to, że coś co historycy w przyszłości być może nazwą bitwą o ciepłownie dobiega końca.

Z zachodu nie dostarczono na razie sprzętu mogą ego zwalczać pociski balistyczny. Ukraińcy muszą polegać na razie np. na S-300W. O ile jeszcze istnieją.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie