Skocz do zawartości

Udane testy polskiej amunicji precyzyjnej 155 mm


les05

Rekomendowane odpowiedzi

Wchodząca w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej spółka MESKO S.A. przeprowadziła kolejne z zaplanowanych badań poligonowych rodziny efektorów naprowadzanych na laserowe promieniowanie odbite, tj. Amunicji Precyzyjnego Rażenia (APR) 155 mm do armatohaubic samobieżnych Krab oraz Kryl.

Badania zakładały sprawdzenie funkcjonowania głowicy śledzącej oraz autopilota opartych na polskich blokach elektroniki oraz sprawdzenie polskich ładunków silnika marszowego. Wyniki badań potwierdziły bardzo dużą precyzję naprowadzania na dystansie ponad 8 kilometrów (oba pociski trafiły praktycznie w punkt podświetlania) oraz wykazały wzorowe działanie testowanych podzespołów.

Opracowywana w naszej Grupie amunicja APR 155 to rozwiązanie skrojone pod potrzeby Dywizjonowych Modułów Ogniowych REGINA, wyposażonych w armatohaubice Krab. Razem z pozostałą amunicją z tej grupy, tj. APR 120 dla moździerzy Rak oraz ppk PIRAT tworzą kompleksowy środek ogniowy szczebla taktycznego. Na uwagę zasługuje również system naprowadzania, który działa niezależnie od systemów nawigacji satelitarnej oraz cechuje się wysoką odpornością na szerokie spektrum środków walki radioelektronicznej. Zakończone właśnie badania to ważny etap w procesie wyposażenia sił zbrojnych w najnowocześniejsze rozwiązania

Projekt APR 155 jest opracowywany dla 155 mm dywizjonowych modułów ogniowych REGINA (opartych na armatohaubicach samobieżnych Krab) oraz dla 155 mm armatohaubic samobieżnych Kryl. Wprowadzenie APR na wyposażenie Sił Zbrojnych RP ustanowi zdolność do precyzyjnego rażenia przeciwnika poza zasięgiem jego broni na szczeblu taktycznym oraz rozszerzy zdolności prowadzenia wsparcia bezpośredniego przez artylerzystów.

Projekt realizowany przez MESKO S.A. we współpracy z Wojskową Akademią Techniczną, CRW Telesystem Mesko i partnerem zagranicznym, ukraińską firmą PROGRESS, znajduje się obecnie na końcowym etapie wykonania. Planowane zakończenie projektu to grudzień bieżącego roku, zaś ustanowienie i osiągnięcie zdolności produkcyjnych zaplanowano na 2021 rok. APR 155 jest elementem rodziny efektorów naprowadzanych na światło odbite od celu, w skład której wchodzi również amunicja precyzyjnego rażenia (APR) w kalibrze 120 mm dla samobieżnych moździerzy Rak oraz przeciwpancerny pocisk kierowany PIRAT. Konieczny dla sprawnego funkcjonowania tego systemu laserowy podświetlacz celu LPC-1 również jest efektem pracy badawczo-rozwojowej prowadzonej przez MESKO S.A. we współpracy m.in. z CRW Telesystem Mesko. Podświetlacz jest kodowany i całkowicie kompatybilny z systemem NATO i daje możliwość współpracy z innymi systemami kierowania ogniem, stosowanymi przez formacje sojusznicze.

http://www.defence24.pl/mesko-testuje-precyzyjna-amunicje-155-mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 lat temu to byłaby nowoczesna amunicja, dzisiaj nowoczesna amunicja to amunicja typu "wystrzel i zapomnij", bo pocisk sam szuka celu.

Nie bardzo wiem po co taka amunicja dla Kraba, który ma strzelać na 40 km. Kto wtedy podświetli cel? Może Waśkowa? A może Jędrek łod Kapliców? Oczywiście teoretycznie można to zrobić za pomocą drona, ale po pierwsze nie mamy takich dronów, a po drugie, jak wykazały wojny w Syrii i Libii, dron jest dobry przeciwko tym w sandałach, bo jak przeciwnik dysponuje silną OPL to drony są jednorazową zabawką. Jak nie patrzeć, dupa zawsze z tyłu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, balans napisał:

Nie bardzo wiem po co taka amunicja dla Kraba, który ma strzelać na 40 km. Kto wtedy podświetli cel?

Jednym z najważniejszych elementów tego systemu jest laserowy podświetacz celów. Podświetlony cel może zostać zniszczony przez "Pirata" , granat z moździerza kal 120mm, granat z Kraba lub Kryla a w przyszłości także przez bombę lotniczą. Istotne jest to, by podświetlaczy celów było dużo. Teoretycznie jeden żołnierz z takim podświtlaczem i łącznością on-line będzie dysponował precyzyjną bronią o dużej sile zniszczenia. Łączności nie musi zapewnić wyłącznie wojskowa radiostacja, można ją zorganizować za pośrednictwem np. lokalnego dostępu do internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MarekA napisał:

Jednym z najważniejszych elementów tego systemu jest laserowy podświetacz celów. Podświetlony cel może zostać zniszczony przez "Pirata" , granat z moździerza kal 120mm, granat z Kraba lub Kryla a w przyszłości także przez bombę lotniczą. Istotne jest to, by podświetlaczy celów było dużo. Teoretycznie jeden żołnierz z takim podświtlaczem i łącznością on-line będzie dysponował precyzyjną bronią o dużej sile zniszczenia. Łączności nie musi zapewnić wyłącznie wojskowa radiostacja, można ją zorganizować za pośrednictwem np. lokalnego dostępu do internetu.

Pirat ma mieć zasięg ca. 2 km, a więc można cel podświetlić laserem. Problem w tym, że nowoczesne czołgi i BWP mają systemy wykrywające opromieniowanie laserem i na tą okazję posiadają wyrzutnie wielospektralnych granatów dymnych. Do tego operator, który użyje lasera zostanie natychmiast namierzony i zapewne ostrzelany. Ja tam nie jestem przeciwny Piorunom, bo w pewnych warunkach mogą być przydatne, acz jest to tylko polska wersja ukraińskiej rakietki korzeniami sięgająca jeszcze czasów ZSRR i do tego nie posiadająca głowicy tandemowej.

Odnośnie Raków, to te mają zasięg 8 km [docelowo podobno 10], a na taką odległość podświetlić laserem cel można tylko na poligonie. A więc jak z tego wybrnąć? Jakiś wóz rozpoznawczy wysłany w pobliże wroga? Misja raczej samobójcza.

A dla Krabów, które mają mieć zasięg 30-40 km to taka amunicja jest zupełnym nieporozumieniem, bo kto podświetli cel na taką odległość? To już prędzej jakieś pociski kasetowe z amunicją krążącą, które same wyszukują cele, ale to już zupełnie nie ta liga...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, balans napisał:

Pirat ma mieć zasięg ca. 2 km, a więc można cel podświetlić laserem. Problem w tym, że nowoczesne czołgi i BWP mają systemy wykrywające opromieniowanie laserem i na tą okazję posiadają wyrzutnie wielospektralnych granatów dymnych. Do tego operator, który użyje lasera zostanie natychmiast namierzony i zapewne ostrzelany. Ja tam nie jestem przeciwny Piorunom, bo w pewnych warunkach mogą być przydatne, acz jest to tylko polska wersja ukraińskiej rakietki korzeniami sięgająca jeszcze czasów ZSRR i do tego nie posiadająca głowicy tandemowej.

 

  To co piszesz to wiedza korzeniami sięgająca czasów CCCP.

Uwagi:

1. Strzelanie to jedno a podświetlanie celu to co innego - może to robić z dużej odległości żołnierz, dron, samolot.

2. Podświetlenie laserem nastąpi sekundę przed uderzeniem pocisku z "Kraba" czy rakiety, czołg nie zdąży się schować w chmurze dymu ani ostrzelać operatora  "lasera".

3 . Nawet jak wystrzeli granaty dymne i cele pozorne operator podświetlacza ma dwie kamery -  dzienną i na podczerwień,  dym nie stanowi żadnej przeszkody.

4. Wiązka lasera ma sporo niższą energię niż w dawnych systemach, więc jest znacznie trudniejsza do wykrycia przez systemy alarmujące przed opromienianiem.

5. Podświetlenie  laserem jest kodowane impulsowo  za pomocą algorytmów kodujących/dekodujących  które jest czytelne tylko dla właściwego systemu naprowadzania.

6. Twój zarzut o braku głowicy tandemowej świadczy o celowym myleniu programu "Pustelnik" ( lekka wyrzutnia ppk) z programem "Karabela" ( ciężkiego ppk)

 

Ps. To tak na szybko mała garść nowości, jest ich znacznie więcej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, balans napisał:

Może i masz rację, przecież wystarczy takiego operatora podświetlającego cele dla Krabów, zrzucić na spadochronie te 40 km za linię frontu i przeciwnik będzie miał pozamiatane...

Po co? Obecnie wojny prowadzą stosunkowo niewielkie ilości żołnierzy na dość rozległym terenie. Wzajemne przenikanie oddziałów walczących stron, to nic nadzwyczajnego. To nie czasy milionowych armii z poboru które dokładnie sprawdzają zajmowany teren. Wystarczy że niewielkie ale liczne grupy żołnierzy sił specjalnych lub WOT operujące na terenie przeciwnika zostaną wyposażone w podświetlacze laserowe i odpowiednie środki bezpiecznej łączności. Podobnie oddziały liniowe, żądając wsparcia artylerii nie będą oczekiwał nawały ogniowej wykonanej przez kilka czy kilkadziesiąt dział wystrzeliwujących dziesiątki czy setki pocisków. Podświetlą cel i zażądają pojedynczego strzału. Efekt będzie taki sam ale taniej, zamiast setek granatów wystarczy jeden. Pirat nie musi służć tylko do zwalczania pojazdów pancernych. Z ppk strzela się do różnych celów.. Biorąc pod uwagę ich cenę, często lepiej mieć możliwość ostrzelania ich z tańszej, mniej zaawansowanej technicznie niż ppk broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.07.2020 o 16:04, MarekA napisał:

Po co? Obecnie wojny prowadzą stosunkowo niewielkie ilości żołnierzy na dość rozległym terenie. Wzajemne przenikanie oddziałów walczących stron, to nic nadzwyczajnego...

Wojna hybrydowa nam nie grozi, bo nie mamy tu u siebie liczącej się mniejszości narodowej [jeszcze nie mamy, bo rządzący chcą to zmienić]. Natomiast wojna pełnoskalowa nam tym bardziej nie grozi, bo wbrew propagandzie nikt jej nie chce, bo koszt i straty wielkie, a zysk praktycznie żaden. Co nie znaczy, że mamy się rozbroić, bo nigdy nie wiadomo co będzie za 10 czy 20 lat.

Wracając do tematu. Te pociski i rakietki mają być produkowane na ukraińskiej licencji, tyle że z polską elektroniką. A więc nie jest to szczyt techniki, co nie znaczy, że są bezwartościowe, chociażby przez to, że nasz przemysł zdobywa przy tym jakieś tam doświadczenie, co może się w przyszłości przydać.

Odnośnie pocisków do Kraba naprowadzanych na cel przez podświetlenie laserem, to mają zasięg 20 km [z gazogeneratorem i wzmocnionym ładunkiem 30+ km]. Problem w tym, że aby to zrealizować, to należy cel podświetlić za pomocą drona, a tych nie mamy. Mało tego, drony sprawdzają się przeciwko tym w sandałach na pustyni, bo na europejskim TDW nasyconym OPL to zabawka praktycznie jednorazowa, a więc tych dronów powinniśmy mieć "na pęczki".

A odnośnie Pirata, to jeżeli będzie znacząco tańszy niż np Spike, to jestem jak najbardziej za. Oczywiście nowoczesnego czołgu nie zniszczy, ale na te lżej opancerzone pojazdy się nada. Do tego można go wyposażyć np w głowicę termobaryczną do zwalczania umocnień, czy siły żywej potencjalnego przeciwnika. Problem w tym, że chyba MON nie jest nim specjalnie zainteresowany, bo ostatnio wolał wydać pieniądze na zakup Fordów w RPA...

 

Edytowane przez balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

25 minut temu, balans napisał:

Natomiast wojna pełnoskalowa nam tym bardziej nie grozi, bo wbrew propagandzie nikt jej nie chce, bo koszt i straty wielkie, a zysk praktycznie żaden.

Niektórzy mają inne zdanie na ten temat.

http://forsal.pl/swiat/rosja/artykuly/7772870,rosja-pojdzie-dalej-na-zachod-putin-moze-podjac-wieksze-ryzyko-swiat-tego-nie-docenia.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, les05 napisał:

Niektórzy mają inne zdanie na ten temat.

Jakoś 2 tygodnie temu straszyłeś tu wszystkich na forum, że Putin właśnie ogłosił tajną mobilizację i się szykuje do zaatakowania Polski, bo koniecznie chce przejąć nasze najnowsze technologie zbijania palet drewnianych i seryjnej produkcji krasnali ogrodowych. No i jakoś ten atak nie nastąpił. Taka prymitywna propaganda, która robi z Putina idiotę, który dla przysłowiowej "czapki gruszek" zaryzykuje wojnę, która byłaby dla Rosji ekonomiczną katastrofą, jest dobra ale dla tych o IQ Ameby. Jedynym krajem, który by z takiej wojny odniósł korzyść to USA, bo za jednym zamachem by zniszczyli ekonomicznie i UE i Rosję. Tak to wygląda na dzień dzisiejszy, a co będzie za 10 czy 20 lat trudno przewidzieć, bo np USA może chcieć przeciągnąć Rosję na swoja stronę w nieuniknionym starciu z Chinami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, balans napisał:

 Problem w tym, że aby to zrealizować, to należy cel podświetlić za pomocą drona, a tych nie mamy.

Po co dron? Powiedzmy że jesteś dowódcą plutonu i wzywasz wsparcie artylerii. Tradycyjnie podaje się koordynaty, wykonuje wstrzeliwanie i na koniec strzela tak długo aż zniszczy się cel. Opcją jest podanie koordynatorów, kodu do podświetlacza i oświetlenie celu laserem. Wystarczy pojedynczy strzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, MarekA napisał:

Po co dron? Powiedzmy że jesteś dowódcą plutonu i wzywasz wsparcie artylerii. Tradycyjnie podaje się koordynaty, wykonuje wstrzeliwanie i na koniec strzela tak długo aż zniszczy się cel. Opcją jest podanie koordynatorów, kodu do podświetlacza i oświetlenie celu laserem. Wystarczy pojedynczy strzał.

To co piszesz to jest akurat zadanie dla Langust i Goździków, natomiast zadaniem dla Krabów jest ostrzelanie zaplecza przeciwnika, czyli miejsc koncentracji jego wojsk, stanowisk dowodzenia, zaplecza logistycznego itp. To można wykonać na dwa sposoby, pierwszy to ten obecnie u nas eksperymentowany, czyli podświetlenie celu laserem za pomocą drona, bo nic innego tu nie podchodzi. Ten drugi sposób, wdrażany w nowoczesnych armiach, to pociski z głowicami GPS nakierowane na cele rozpoznane przede wszystkim przez zwiad satelitarny. W pierwszym wariancie nie mamy dronów, a w drugim wariancie nic nie mamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, balans napisał:

Taka prymitywna propaganda, która robi z Putina idiotę, który dla przysłowiowej "czapki gruszek" zaryzykuje wojnę, która byłaby dla Rosji ekonomiczną katastrofą, jest dobra ale dla tych o IQ Ameby.

Putin chce odbudować imperium, sam o tym mówił, jego współpracownicy mówili, jego wrogowi mówili, wszyscy o tym wiedzą z wyjątkiem Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarekA napisał:

Tradycyjnie podaje się koordynaty, wykonuje wstrzeliwanie i na koniec strzela tak długo aż zniszczy się cel.

Byłoby piękne, gdyby było prawdziwe ale dca baterii też ma swoje ograniczania np. limit pocisków, które może wystrzelać na dany rodzaj celu. Wystrzeli 3 na działo i powie chwatit o ile oczywiście dca plutonu ma upoważnienie do wzywania artylerii batalionu?, pułku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, balans napisał:

Wojna hybrydowa nam nie grozi, bo nie mamy tu u siebie liczącej się mniejszości narodowej [jeszcze nie mamy, bo rządzący chcą to zmienić]. Natomiast wojna pełnoskalowa nam tym bardziej nie grozi, bo wbrew propagandzie nikt jej nie chce, bo koszt i straty wielkie, a zysk praktycznie żaden. Co nie znaczy, że mamy się rozbroić, bo nigdy nie wiadomo co będzie za 10 czy 20 lat.

Wracając do tematu. Te pociski i rakietki mają być produkowane na ukraińskiej licencji, tyle że z polską elektroniką. A więc nie jest to szczyt techniki, co nie znaczy, że są bezwartościowe, chociażby przez to, że nasz przemysł zdobywa przy tym jakieś tam doświadczenie, co może się w przyszłości przydać.

Odnośnie pocisków do Kraba naprowadzanych na cel przez podświetlenie laserem, to mają zasięg 20 km [z gazogeneratorem i wzmocnionym ładunkiem 30+ km]. Problem w tym, że aby to zrealizować, to należy cel podświetlić za pomocą drona, a tych nie mamy. Mało tego, drony sprawdzają się przeciwko tym w sandałach na pustyni, bo na europejskim TDW nasyconym OPL to zabawka praktycznie jednorazowa, a więc tych dronów powinniśmy mieć "na pęczki".

A odnośnie Pirata, to jeżeli będzie znacząco tańszy niż np Spike, to jestem jak najbardziej za. Oczywiście nowoczesnego czołgu nie zniszczy, ale na te lżej opancerzone pojazdy się nada. Do tego można go wyposażyć np w głowicę termobaryczną do zwalczania umocnień, czy siły żywej potencjalnego przeciwnika. Problem w tym, że chyba MON nie jest nim specjalnie zainteresowany, bo ostatnio wolał wydać pieniądze na zakup Fordów w RPA...

 

  Jeden post a tyle "wrzutek":

- Polska nie potrzebuje teraz wojska ( nie grozi nam przecież wojna hybrydowa ani pełnoskalowa)  a za 10 lat to się pomyśli co dalej...

- "rakietka korzeniami sięgająca jeszcze czasów ZSRR"    Mesko S.A. z polskimi kooperantami w Piracie opracowali: tandemową głowicę bojową, 2-silniki, oraz paliwa do obu silników, zapłonnika silnika marszowego, zapalnik, pojemnik transportowo-startowy, wyrzutnie z centralną jednostką obliczeniową (prace jeszcze trwają), zewnętrznego podświetlacza celu.  Jedyne co jest ukraińskie to sterujący system INS (autopilot), system zasilania elektrycznego, sterów wraz z napędem elektrycznym.

- cel ( pojazd, bunkier, działo, cysternę, grupę żołnierzy) może podświetlić żołnierz, także WOT

- przestań deprecjonować Pirata manipulując półprawdami - Pirat to lekki ppk nie zaprojektowany do niszczenia czołgów  ( od razu uprzedzam Twoje fochy - nie poradzi sobie także z samolotami czy okrętami ?

- logika - skoro nie mamy jeszcze dronów do wskazywania celów dla strzelających na 40 km Krabów to po co wyrzucać kasę na precyzyjną amunicję ?

- i odwrotnie - skoro nie mamy amunicji precyzyjnej to po co kupować drony ?

 

Edytowane przez takafura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przestań już manipulować i kłamać, bo napisałem wyraźnie:

1. "Co nie znaczy, że mamy się rozbroić, bo nigdy nie wiadomo co będzie za 10 czy 20 lat."

2. "A więc nie jest to szczyt techniki, co nie znaczy, że są bezwartościowe, chociażby przez to, że nasz przemysł zdobywa przy tym jakieś tam doświadczenie, co może się w przyszłości przydać."

3. "A odnośnie Pirata, to jeżeli będzie znacząco tańszy niż np Spike, to jestem jak najbardziej za."

Ty się raczej do tego odnieś:

"Problem w tym, że chyba MON nie jest nim specjalnie zainteresowany, bo ostatnio wolał wydać pieniądze na zakup Fordów w RPA..."

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, balans napisał:

Może przestań już manipulować i kłamać, bo napisałem wyraźnie:

 

Jak Cię złapią za rękę to napisz że to nie Twoja ręka...

W czy problem że Fordy kupili ? Żenada że tyle czasu taka prosta rzecz im zajęła...

Edytowane przez takafura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, takafura napisał:

Jak Cię złapią za rękę to napisz że to nie Twoja ręka...

W czy problem że Fordy kupili ? Żenada że tyle czasu taka prosta rzecz im zajęła...

To pierwsze, to akurat bardziej pasuje do Ciebie.

To drugie, to właśnie idealnie pasuje do polityki MON'u, czyli wyprowadzania pieniędzy z kraju. W tym konkretnym przypadku na nie najpilniejszy do wymiany sprzęt. Do tego zresztą w tej wersji wcale nie wojskowy, ale bardziej nadający się dla rolników, albo dla żon dowódców, aby miały czym odwieść dzieci do szkoły a następnie pojechać na zakupy...

Edytowane przez balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, balans napisał:

To pierwsze, to akurat bardziej pasuje do Ciebie.

Stosujesz w tym temacie nagminnie prostą socjotechnikę: w jednym zdaniu mieszasz fakty, półprawdy i bzdury.

Jak Ci wypunktowałem bzdury i półprawdy to Ty cytujesz maleńki fakcik który  podałeś i lament podnosisz. To dość grubymi nićmi szyte i nie ma sensu brnąc w to dalej.

Wystarczy że nie będziesz powtarzał bzdurek o ukraińskiej rakietce z czasów CCCP,  braku głowicy tandemowej w Piracie, o granatach dymnych jako przeszkodzie dla Pirata, że amunicja precyzyjna dla Kraba to nieporozumienie..... nie chce mi się tego wszystkiego wymieniać.

  • Tak trzymać 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, takafura napisał:

Stosujesz w tym temacie nagminnie prostą socjotechnikę: w jednym zdaniu mieszasz fakty, półprawdy i bzdury.

Jak Ci wypunktowałem bzdury i półprawdy to Ty cytujesz maleńki fakcik który  podałeś i lament podnosisz. To dość grubymi nićmi szyte i nie ma sensu brnąc w to dalej.

Wystarczy że nie będziesz powtarzał bzdurek o ukraińskiej rakietce z czasów CCCP,  braku głowicy tandemowej w Piracie, o granatach dymnych jako przeszkodzie dla Pirata, że amunicja precyzyjna dla Kraba to nieporozumienie..... nie chce mi się tego wszystkiego wymieniać.

Przewiduję, że niedługo zrobisz karierę w Ministerstwie [anty]Środowiska, bo jesteś jak Prezes - "Nikt nam nie powie, że białe jest białe, a czarne jest czarne". A fakty są takie:

PIORUN powstał jako prywatna inicjatywa zakładów Mesko. Polegał na tym, że zakupiono na Ukrainie licencję i prawa intelektualne na ich system KORSAR z rakietą RK-3. Projekt dostał sześć lat temu dofinansowanie z MSP, a nie z MON-u. Od tego czasu prace idą dwutorowo, po pierwsze ukraiński system naprowadzania w wiązce lasera zastąpiono nowocześniejszym polskim, polegającym na naprowadzanie pocisku na odbity promień lasera, a po drugie system i pocisk jest stopniowo polonizowany [obecnie tylko jeszcze dwa elementy są produkcji ukraińskiej]. Jest jeszcze kwestia poprawy systemu podświetlania celu LPC-1, który w obecnej wersji jest trochę za ciężki [prawie 10 kg], ale to ma ulec poprawie. PIORUN oczywiście nie ma głowicy tandemowej, którą wymyśliłeś, ale mówi się o tym, że gdyby był wybrany przez MON, to w pierwszej kolejności będą opracowane do niego głowice odłamkowo-burzące i termobaryczne, a kiedyś w przyszłości może też powstać głowica tandemowa.

Pomysł na PIORUNA wziął się z tego, że MON ogłosił program PUSTELNIK na system ppk dla naszych sił zbrojnych, ale specjalnie PIORUNEM na razie nie jest zainteresowany. Można domniemywać, że Błaszczak wybierze amerykańskiego Javelina, ewentualnie system zostanie zakupiony w pewnym małym kraju na Bliskim Wschodzie [i nie jest to Liban]. Oczywiście tamte systemy są dużo nowocześniejsze od PIORUNA [F&F], ale i nasz byłby przydatny w niektórych sytuacjach. Tyle tylko, że MON woli wydawać pieniądze za granicą, np kupując dla wojska samochody w Afryce, bo tu w Polsce to widocznie żaden biznes dla nich...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie