Skocz do zawartości

K2 – kolejna oferta dla Polski


les05

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 months later...
  • Odpowiedzi 195
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Hyundai Rotem proponuje Norwegom wspólną produkcję czołgów K2

Hyundai Rotem stara się zbudować lepszą pozycję w rywalizacji o kontrakt na czołgi dla norweskich wojsk lądowych. Argumentem Koreańczyków jest norwegizacja nie tylko samego czołgu K2 Heuk-Pyo (znanego również pod anglojęzyczną nazwą Black Panther), ale także jego produkcji. Rywalem Hyundaia jest Krauss-Maffei Wegmann, proponujący Leoparda 2A7V.

Zakłada się teraz, że produkcja podwozia, kadłuba i wieży oraz ostateczny montaż K2 będą realizowane w zakładach norweskiego przemysłu zbrojeniowego. Inne komponenty, takie jak układ napędowy, działo, przyrządy celownicze i zawieszenie hydropneumatyczne, sprowadzane będą z Korei Południowej lub od innych zagranicznych poddostawców.

Jeśli pod koniec 2022 roku K2 zwycięży w Norwegii, Hyundai Rotem wyprodukuje pierwszą partię czołgów u siebie, aby zapewnić jak najszybszą realizację kontraktu. Etap ten jest nie do przeskoczenia, gdyż Oslo chce mieć nowe czołgi w 2025 roku, a niemożliwe jest tak szybkie przygotowanie linii produkcyjnych i montażowych. W czasie, gdy z zakładów Hyundaia wyjeżdżać będą egzemplarze pierwszej serii, równolegle przygotowywane będą moce produkcyjne w Norwegii. Celem będzie dostarczanie seryjnie produkowanych egzemplarzy drugiej partii od 2027 roku.

Krótko mówiąc, większość czołgów powstanie w Norwegii, a ponadto zakłada się, że norweski przemysł obronny będzie miał spory udział w ich powstawaniu. Norwegia ma uzyskać również możliwości eksportowe pojazdów tego typu. Zarząd koncernu złożył w czerwcu dłuższą wizytę w Norwegii i odbył szereg rozmów między innymi z przedstawicielami ministerstwa obrony, agencji zamówień obronnych (Forsvarsmateriell) i lokalnych przedsiębiorstw na temat potencjalnej oferty.

Należy podkreślić, że dzieje się to jeszcze przed faktycznym złożeniem oferty w postępowaniu przetargowym, a nawet przed formalnym wystosowaniem przez Forsvarsmateriell zapytania. Hyundai Rotem jednak zapewnia, że jeśli norweskie wojska lądowe będą sobie tego życzyć, na czołgu – który będzie nosił oznaczenie K2NO – pojawią się również systemy wyprodukowane w Norwegii. Czarne Pantery będą wyposażone w zintegrowane systemy bojowe i zdalnie sterowane moduły uzbrojenia z rodziny Protector, które produkuje przedsiębiorstwo Kongsberg Defence & Aerospace (KDA). Leopardy 2A4 służące w Forsvaret nie mają uzbrojenia tego rodzaju.

K2NO otrzyma również kilka modyfikacji specjalnie pod kątem działania w niskich temperaturach, charakterystycznych dla norweskiego klimatu. Planowana jest instalacja systemów grzewczych większej mocy i zmodernizowanych pomocniczych jednostek zasilających. Nowością ma być możliwość integracji któregoś z izraelskich aktywnych systemów ochrony pojazdu typu hard-kill, których Koreańczycy nie używają na K2. Obecnie planuje się wykorzystanie systemu Iron Fist albo Trophy.

Planuje się, że Nammo może przystosować czołgi do użycia amunicji programowalnej. W zmodernizowanej wersji K2 pojawi się przede wszystkim nowa 130-milimetrowa armata, która z kolei wymagać będzie przeprojektowania systemu wieżowego i być może również ulepszonego zawieszenia. Wersja ta ma powstać w połowie trzeciej dekady, a następny w kolejce może być wariant z wieżą bezzałogową.

W tym obszarze Hyundai Rotem planuje nawiązać współpracę z Kongsbergiem, który ma bazę techniczną i doświadczenie w produkcji uzbrojenia tej klasy, ale o mniejszym kalibrze, na przykład MCT-30 z dwustronnie zasilaną armatą automatyczną Orbital ATK Armament Systems MK44 kalibru 30 milimetrów (po wymianie lufy można strzelać amunicją kalibru 40 milimetrów). Kongsberg Defence & Aerospace może dostarczyć również cyfrową platformę ICS.

– Dzięki tym ulepszeniom K2NO będzie jednym z najlepszych czołgów na świecie – mówi Teknisk Ukeblad Eui-Seong Lee, dyrektor działu obrony w Hyundai Rotem. – To jest nasz jasny cel.

W negocjacjach z władzami norweskimi pojawią się również inne możliwe umowy o współpracy przemysłowej w sektorze cywilnym, między innymi za pośrednictwem Hyundai Motor Group, oraz w obszarach takich jak samochody elektryczne i transport kolejowy.

Nie można zapominać o tym, że Polska w ramach programu „Wilk” zamierza pozyskać co najmniej 500 nowych czołgów podstawowych, co ma pozwolić na przezbrojenie i rezygnację z T-72 i PT-91. Hyundai Rotem zapewniał dotąd o gotowości do szerokiej współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym, w tym produkcji czołgów w Polsce i użycia komponentów od polskich producentów. Na MSPO 2020 pojawiła się propozycja czołgu podstawowego K2 PL skrojona pod wymagania MON-u i Wojska Polskiego, choć nie tak zaawansowana jak propozycja dla Norwegii.

Państwo jest właścicielem praw do Czarnej Pantery, a Seul widzi potencjalną synergię między norweskimi i polskimi programami czołgów, zarówno pod względem wsparcia, produkcji i dalszego rozwoju. Być może w toku negocjacji międzyrządowych DAPA zagwarantuje przeniesienie prawa własności intelektualnej do Norwegii lub Polski, tak aby większość części zamiennych mogła być produkowana w tych krajach.

Rywalizacja w Norwegii zapowiada się bardzo ciekawie, gdyż istnieją bliskie związki w zakresie przemysłu obronnego między Oslo a zarówno Niemcami, jak i Koreą Południową. Warto pamiętać, że w marcu ThyssenKrupp Marine Systems porozumiało się z rządami Niemiec i Norwegii w sprawie ogólnych warunków sprzedaży sześciu okrętów podwodnych typu 212 Common Design. TKMS i Kongsberg powołały do życia spółkę joint venture Kta Naval Systems, odpowiedzialną za opracowanie całościowego systemu bojowego dla nowych jednostek.

Z kolei w 2017 roku Norwegowie zdecydowali o pozyskaniu dwudziestu czterech armatohaubic K9 Thunder kalibru 155 milimetrów i sześciu wozów amunicyjnych za 1,8 miliarda koron norweskich (około 875 milionów złotych). Kontrakt obejmuje również możliwość kupna kolejnych dwudziestu czterech K9.

Teraz nadszedł czas na czołgi. W listopadzie norweskie ministerstwo obrony ujawniło krótką listę postępowania w sprawie pozyskania nowych czołgów podstawowych, na której znalazły się K2 i Leopard 2A7V. W ramach programu pod kryptonimem „Projekt 9360” odbywa się dialog między norweskim resortem obrony a jego odpowiednikami w Niemczech i Korei Południowej. Wizyta południowokoreańskiej delegacji to element dialogu na temat możliwości współpracy i dostępu norweskiego przemysłu obronnego do rynków tych krajów.

Decyzję o tym, która propozycja lepiej spełnia wymagania norweskich wojsk lądowych podejmie parlament. Przyszły norweski czołg podstawowy ma być znany w 2022 roku. Do tej pory nie wiadomo jednak, ile egzemplarzy trafi do Hæren, choć Storting przygotował już budżet w wysokości 13 miliardów koron (około 5,5 miliarda złotych).

Plany modernizacji floty Leopardów 2A4NO lub zakupu fabrycznie nowych czołgów sięgają co najmniej marca 2018 roku. Pierwsze wiążące decyzje podjęto w marcu 2019 roku, gdy resort ujawnił plany zakupowe na najbliższe osiem lat, porzucając projekt modernizacji Leopardów 2 do standardu 2A7V. Powątpiewano w sensowność modernizacji czołgów liczących ponad cztery dekady.

Do 2025 roku norweskie wojska lądowe utrzymają trzy bataliony zmechanizowane. Nowe czołgi uzupełniać będzie flota Leopardów 2A4NO, licząca dziś trzydzieści sześć sztuk z pięćdziesięciu dwóch, które pozyskano z holenderskich nadwyżek (dostawy zrealizowano w latach 2003–2005) dla zastąpienia Leopardów 1A5NO.

http://www.konflikty.pl/aktualnosci/wiadomosci/hyundai-norwegia-wspolna-produkcja-k2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Jak mawiał Stanisław Anioł: nie będzie kabaretu , będzie chór, czyli Babramsy w ilości do 3-4 batalionów czyli ok do 250 sztuk, z  możliwością powiększenia zamówienia w późniejszych latach do 500+.  Ze wszystkimi konsekwencjami tego ruch w postaci dalszej degradacji Bumary itd. Powinno się to wyjaśnić na najbliższych MSPO. Oczywiście jako że zakup tradycyjnie bez żanego trybu to w każdej chwili może spać z rowerka. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, srbm said:

Złośliwi ludzie powiedzą, że prędzej ostatni z 500 Abramsów trafi do Polski niż uda się zmodernizować ostatniego Lepoarda 2A4.

Mógł zrobić Niemiec "tanio" i solidnie to nie , niech robi Bumar. A tak to nawet radiostacji nie wymienili na nowe :O . O dziwo w modyfikowanych t72 nowe radia będą. Gdzie tu logika nie wiem....

oczywiście gdyby jednak kupili te nieszczęsne abramsy to modyfikacje t-72 zostaną zapewne zatrzymane. Abramsy to bardzo dobre czołgi , ale lepiej było pozostać przy leopardach czyli zakupić dodatkowe dla 3 bat. czyli ok 180-200 sztuk

16 hours ago, les05 said:

"dalszej degradacji Bumaru" ???

jak "bumar " zrobił PL-01 to do dziś świat leży na łopatkach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszym elementem domina był według mnie wybór takiego a nie innego niemieckiego partnera.

Wybór kolejnych leopardów wydaje się atrakcyjny, pozostaje tylko pytanie na jakich warunkach miałoby się to odbyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zwiększeniem liczby czołgów, teraz będzie ciężko, ponieważ okazuje się, że to nie 15 000 ruskich czołgów jest zagrożeniem dla nas ale cyberataki na miłościwie nam panujących. Inwestycje pójdą więc w innym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aczej fake. wysoko mocne a2sep2/3 nadal bardziej prawdopodobne. do 250sztuk + reszta niezbędnego inwentarza. Jesli wypali to pewnie podpisiki w swietle kamer na MSPO , ale myśle że prawdopodobieństwo nie jest zbyt duże

Sensu to nie ma bo wg planow nowe czołgi miały sie pojawić za ok 10 lat . Jeśli juz to trzeba było brać A7v żeby choć w minimalnym stopni  zachować logistykę. Tak skończy sie na 3 typach czołgów bo jakoś wątpię by T/PT wycofali z linii.

   Zapewne to wynik bardzo udanych ćwiczeń Zima20 gdzie po 4 dniach  łomotu padła Warszawa.

A że z państw który stolice Zaczynają się na B. J. nie kupimy nic to Leopardy i kolejne spike'i odpadają. Więc pozostają abramsy na wypasie i javeliny bo minimum 260tys $ +vat :P

J

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abramsów raczej nie będzie, bo właśnie pogniewaliśmy się na USA, gdy się okazało, że w Europie to jednak nie my jesteśmy ich najważniejszym sojusznikiem. I zresztą bardzo dobrze, bo by nas koszty eksploatacji wykończyły. Optymalny byłby wybór Leo A7 + BWP Lynx [montaż, licencja], ale z Niemcami nam również nie po drodze, więc pozostaje Koreańczyk, ewentualnie Turek. Czyli kwestia kto da więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, topick napisał:

Niemiec od 2015 robi za chłopca do bicia więc nic od niego nie kupimy, a koszty eksploatacji ? A kupując f35 ktoś się nad nimi zastanawiał ? 

Nikt się nad kosztami nie zastanawiał, bo to była decyzja polityczna - kupowaliśmy sobie sojusz. Jest też teoria, że to była również tak przy okazji forma spłaty S.447, czyli dwa w jednym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że sporo intersujących informacji na temat F-35 pojawiło się ostatnio w związku z zakupowymi planami Szwajcarii.

A wracając do czołgów- gdyby plany doszły do skutku nasze wojsko będzie wreszcie miało coś co działa (i to nieźle).

Pobyt w naszym kraju amerykańskiej brygady pancernej znacznie ułatwi proces szkolenia. Cały czas warto też mieć na uwadze, że M1 to światowy top na czołgowym polu.

WP ma chyba 12 batalionów pancernych i długo jeszcze Polski nie będzie stać aby były wyposażone w monotyp i do tego jeszcze na niezłym poziomie. Nigdzie nie jest jednak powiedziane, że to Mojżesz zapisał te wszystkie bataliony na kamiennych tablicach. Nawet po ewentualnym zakupie wozów z Ameryki będą cztery bataliony na Leopardach rozmaitych wersji, cztery bataliony M1A2 i pozostałe na PT-91/T-72 (nie jestem pewien czy będzie możliwe całkowite )wycofanie tych ostatnich). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/2/2021 at 6:58 PM, les05 said:

Z zakupem czołgów dadzą sobie na razie spokój. Zmieniły się priorytety.

Nie wiem co masz na myśli , ale zapewne tvn. U nich priorytety mogą sie zmieniać codziennie. Ten typ ma tak. Tylko jeden priorytet jest nie zmienny: zachować władzę za wszelką cenę. 

Co do czołków to  śmiesznym jest pojawiający sie pomysł zakupu ich dla jednego batalionu czyli ok 60-70 czyli na zakup Błaszczaka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, topick napisał:

Nie wiem co masz na myśli , ale zapewne tvn. U nich priorytety mogą sie zmieniać codziennie. Ten typ ma tak. Tylko jeden priorytet jest nie zmienny: zachować władzę za wszelką cenę. 

Co do czołków to  śmiesznym jest pojawiający sie pomysł zakupu ich dla jednego batalionu czyli ok 60-70 czyli na zakup Błaszczaka

Trzeba poczekać na konkrety, bo na razie jest tylko dużo szumu w eterze.

Abrams1.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie