Skocz do zawartości

Pociski na Westerplatte


Horhe

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A bierzecie pod uwagę poligon artyleryjski w Darłowie?
Może to coś z dużych kalibrów dział kolejowych.
Pocisk wygląda na dobrze dopracowany aerodynamicznie = dalekonośny.

Ciekawe jest to, że to składak wystrzelonego korpusu z nienaruszonym czepcem tak jakby został spreparowany na potrzeby ekspozycyjne np. na poligonie artylerii w ramach kolekcji studyjnej amunicji.

To, że Niemcy nie zdobyli działa które strzelało tymi pociskami nie znaczy, że nie zdobyli np samej amunicji.
Napisano
Krupp teoretycznie miał w swojej stajni" kaliber 35,5 cm. 13 takich armat L/45 zbudowano w czasie I w.s. dla krążowników liniowych typu Mackensen (ale nie zbudowano owych krążowników). Ponadto w 1 egzemplarzu Krupp wykonał dalekonośną armatę forteczną o nieco dłuższej lufie L/52. Stronka Naval Weapons podaje że 9 armat okrętowych zostało złomowanych w Wilhelmshaven na mocy Traktatu Wersalskiego. Co z pozostałymi - nie wiadomo.

Wiem jeszcze że w czasie projektowania okrętów Scharnhorst/Gneisenau rozważano jako ich uzbrojenie kaliber 356 mm, ale w końcu wygrała inna opcja.

Co do długości rosyjskich pocisków 14-calowych (356 mm) Naval Weapons podaje, że pocisk burzący wz. 1913 miał kilka wersji o różnych długościach:
- 167,6 cm - wersja pierwotna
- 168,9 cm - pocisk z późniejszej produkcji
- 158,7 cm - pociski produkowane w Japonii
- 177,6 cm - a to już pocisk wz.1928
Napisano
Znalazłem foto amunicji HE 14 z dział angielskich - nie pasuje kształt ani rozkład pierścieni.
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_14-45_mk7_coastal_pic.jpg

Kolejna potencjalna teoria to "bratnie przekazanie z Japonii. Tamtejsza amunicja morska 14" AP (Typ 91) ma podobnie smukły kształt na dole i równie oddalone od dolnego skraju pierścienie wiodące. Tyle że miała czepiec balistyczny. A pociski znalezione na Wtte? Mają czepiec czy nie? Na oko chyba nie mają.

Czy to nie na W-tte znaleziono w 1945 japońskie torpedy???

M.
Napisano
Smutne wieści. Nie udało się uratować znalezionych pocisków, nie chciały się poddać. Oględziny resztek potwierdziły, że kiedyś były to eksponaty, zostały wyczyszczone z materiału wybuchowego i wypełnione smołą. Przykro, bo można było tego uniknąć.
Napisano
zostały wyczyszczone z materiału wybuchowego i wypełnione smołą"

Raczej fabrycznie były wypełnione smołą jako pociski ćwiczebne - co tłumaczyło by fakt iż mimo iż zostały wystrzelone - były (oba) w jednym kawałku.
Takie były plany z magicznym Vulkanem" a skończyło się na klasycznym TNT i to sądząc po wielkości odłamków... dołożonym od serca" :D
Napisano
Ciekawe, że czepce nie były(?) zdeformowane, co sugerowało by że wyłowiono je z morza.Przy uderzeniu w glebę raczej by się tak nie uchowały.
Czyli po staremu - poligon i trotylu od serca.Inna procedura w tym kraju jest nie do przeskoczenia.A wystarczyło chłopską metodą z wczesnego powojnia wrzucić w ognisko na poligonie:)

Są gdzieś foty owych pocisków po zabiegu?
Napisano
Cóż, możliwości było wiele - nie ma się co rozpisywać, moim zdaniem zwyczajnie zabrakło chęci ze strony mundurowych.
Nie ma co się dziwić - wymagać od kogoś kto przez całą służbę tylko wysadzał złomy nie wnikając co to takiego - jakiś dodatkowych nie standardowych zadań... Dla nich to coś nienaturalnego.
Przypomnijcie sobie borne; fabryczne przekroje szkoleniowe w dole do wysadzenia razem z resztą amunicji - saper zapytany dlaczego niszczą takie rzeczy odp; przecież to wszystko jest pochodzenia wojskowego, a procedura nakazuje zniszczyć".
Beton, beton i jeszcze raz beton. I długo to się jeszcze nie zmieni.
Napisano
po kim jak po kim ale po saperach spodziewałem się bardziej trzeźwego podejścia do sprawy a nie do luftu od razu. Oni chyba z tej samej betonowej gliny co i smutni panowie

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie