Kot2016 Napisano 2 Kwiecień 2017 Autor Napisano 2 Kwiecień 2017 Witam wszystkich,ostatnio natknąłem się w lesie na łosia który nic sobie nie robił z tego ze idę w jego stronę {nie widziałem go}. Gdy tylko go zobaczyłem od razu rzuciłem się do ucieczki.Mam pytanie,czy spotkanie z łosiem jest niebezpieczne??? Szukałem odpowiedzi w internecie ale tam jest tylko p.... o szopenie. Osoby z którymi rozmawiałem twierdzą że te zwierzęta nie zrobią mi krzywdy,gorzej z dzikami które mają młode. Nie chce mi się wierzyć w to że tak ogromny bydlak nie zaatakuje gdy wejdę mu w drogę. Widziałem pola które wyglądają jak pobojowisko,pełno sierści i śladów po walce łosi. Jak to w końcu jest z tą dziką zwierzyną? Kogo się bać a kogo nie. Dodam że w moich okolicach łosie były rzadkością,teraz gdzie nie pójdę wszędzie ślady tych majestatycznych zwierząt.
viator01 Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 Źle szukałeśhttp://www.youtube.com/watch?v=X76eybm0wqMJak wejdziesz mu w drogę, to zaatakujePost został zmieniony ostatnio przez moderatora Hebda 00:04 03-04-2017
sniper_bob Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 A co taka dziczyzna zrobi na huk np zwykłego hukowca start-1.. Wkur... sie bardziej czy powinna uciekać?
szutnik Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 sniper_bob , może uświadom sobie ,że w lesie( choćby i będącym Twoją własnością ) jesteś jedynie gościem. Zapewne nie byłbyś szczęśliwy , gdyby łoś nawiedził Twój dom i potraktował Cię granatem hukowym?
szutnik Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 Kot2016, dzikich zwierząt nie należy się bać. Wystarczy traktować je z należytym szacunkiem. Gwałtowna ucieczka nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem - czasami może sprowokować atak. Lepiej powoli się wycofać, nie tracąc zwierzęcia z widoku.Być może będziesz jeszcze opowiadał Swoim wnukom, że spotkałeś się z łosiem, bo one tego mogą już nie doświadczyć. W zeszły roku prawdopodobnie wlazłem na wilka i choć to nie pierwszy raz , to jednak miło ,że koło domu( Roztocze ) a nie jak kiedyś w Bieszczadach.
bjar_1 Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 Najlepiej walnąć coś z takim łosiem i jest spokój - http://www.se.pl/wiadomosci/swiat/szwecja-pijany-los-utknal-na-drzewie-najadl-sie-sfermentowanych-jablek_204659.html
szutnik Napisano 2 Kwiecień 2017 Napisano 2 Kwiecień 2017 Taaa , walniesz z nim lufę a potem Erih Go odstrzeli jako element wybrakowany :(
Erih Napisano 3 Kwiecień 2017 Napisano 3 Kwiecień 2017 Szutnik, łosiu jeden, na moich terenach łowieckich z chęcią jakiegoś łosia ustrzelę - od trzech lat nie widziałem żadnego.Poza łosiami co im się zdaje że las to miejskie parczysko-kopulaczysko czy zaplecze sklepu z wyszynkiem. Ale na takich nie ma sezonu ochronnego.PS Nie znam przypadku kiedy łoś nieprowokowany zaatakował człowieka.Co innego dzik, zarówno odyńce jak i lochy z młodymi potrafią skutecznie zaatakować.
zuki Napisano 3 Kwiecień 2017 Napisano 3 Kwiecień 2017 Dla łosia człowiek wyglądający jak młoda gałązka brzozy to smaczny kąsek, więc Szutnik pewnie nie raz ślizgał się jak uciekał ;)
uve1985 Napisano 16 Kwiecień 2017 Napisano 16 Kwiecień 2017 Przy sto na/h. Szybą była opuszczona,peta paliłem. Nagle jeb! Aż mnie opluł :-) lusterkiem dostałem i ogólnie nie wiedziałem co się dzieje Co to było . .. A to (Był) Łoś..
uve1985 Napisano 16 Kwiecień 2017 Napisano 16 Kwiecień 2017 No A jakie zdziwienie po wypaleniu kolejnego kiepa. szyba całą :)
Kot2016 Napisano 16 Kwiecień 2017 Autor Napisano 16 Kwiecień 2017 viator01 rzeczywiście źle szukałem....
Kot2016 Napisano 16 Kwiecień 2017 Autor Napisano 16 Kwiecień 2017 szutnik Szanuję zwierzęta,lubię przyrodę... chodzi mi o to że natknąłem się na łosia przez przypadek. Gdybym widział bydlaka z daleka, obszedłbym go szerokim łukiem. Mam w planach szperanie z wykrywką na ugorach gdzie rosną młode sosny,dosyć gęsto. Boje się że przez przypadek natknę się na łosia za którąś z nich. A wiem że na 100% odwiedzają to miejsce bo jest tam pełno odchodów i śladów. Czas zaopatrzyć się chyba w jakiś gaz obronny wielkości gaśnicy....:D
Kot2016 Napisano 16 Kwiecień 2017 Autor Napisano 16 Kwiecień 2017 Erich, dziki atakują tylko gdy maja młode??? Co zrobić gdy zaatakują??? Walka wszystkim co jest pod ręką czy raczej salwować się ucieczką??? Chcesz zapolować na łosia??? Zapraszam do mnie... :D
Erih Napisano 16 Kwiecień 2017 Napisano 16 Kwiecień 2017 Kot2016, niestety nie. Teoretycznie atakują lochy z młodymi, ale stare odyńce też potrafią zaatakować, w dodatku bez ostrzeżenia. Najlepszą strategią jest ucieczka na drzewo.
tyfus Napisano 17 Kwiecień 2017 Napisano 17 Kwiecień 2017 Kot2016... a tobie co?Dołujący wpływ zimnej wiosny, czy jajko typu zbuk?
Kot2016 Napisano 17 Kwiecień 2017 Autor Napisano 17 Kwiecień 2017 Erih Ok,dzięki za info. Widzę że nie można nic tu napisać bo zaraz jest jakieś sapanie. Tyfus... a tobie co???
Erih Napisano 17 Kwiecień 2017 Napisano 17 Kwiecień 2017 Kot2016, po prostu nadużywasz wykrzykników, pytajników i innych takich. Z tymi zaburzeniami to żart, ale faktycznie nie jest to mile widziane.
Kot2016 Napisano 18 Kwiecień 2017 Autor Napisano 18 Kwiecień 2017 Erih,aha a więc o to chodzi. Nie no to jakiś żart,komu przeszkadza to że zamiast jednego znaku zapytania postawię trzy? Już tak mam,ale postaram się o tym pamiętać.No i prośba do pana Tyfusa żeby pisał wprost o co chodzi.
Kot2016 Napisano 19 Kwiecień 2017 Autor Napisano 19 Kwiecień 2017 Mogę wiedzieć za co dostałem ostrzeżenie? Był jakiś powód czy po prostu zwykły kaprys.
Czlowieksniegu Napisano 19 Kwiecień 2017 Napisano 19 Kwiecień 2017 Kot2016 (82 / 17) 2017-04-17 20:18:11
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.