Skocz do zawartości

Pociąg z diamentami znaleziony pod Wałbrzychem? Niewykluczone! vol. 10


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 477
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

O złotym pociągu" głośno stało się latem 2015 roku.

Eksplorator, który zgłosił odnalezienie pociągu, mimo kolejnych niepowodzeń w zlokalizowaniu składu, który ma znajdować się na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych, nie składa broni. W czwartek na konferencji prasowej ogłosił: jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek.

Eksploratorzy poinformowali, że podczas prac w terenie przebadali powierzchnię 2,5 hektara. Sprawdzali, czy pod ziemią znajdują się puste przestrzenie związane z działalnością człowieka. Takimi mógłby być tunel w którym miałby znajdować się poszukiwany pociąg. Eksploratorzy przyznali, że wyniki badań nie są jednoznaczne. Nie ma więc pewności, że na 65. kilometrze skład się znajduje. Jednak wskazane, na podstawie badań, miejsca wyróżniają się. A to, zdaniem poszukiwaczy, daje podejrzenie, że na tym terenie coś może się znajdować.

Czemu nie udało się tego znaleźć podczas prac ziemnych w 2016 roku? - Kopaliśmy w dobrym miejscu, ale za płytko. Mieliśmy pozwolenie do sześciu metrów - stwierdził Koper.

[...]

http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/zloty-pociag-jestesmy-blizej-niz-kiedykolwiek,784782.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co dalej ze złotym pociągiem? Odkryto 300-metrowy tunel?

Na zorganizowanej dziś konferencji prasowej ujawniono wyniki badań nieinwazyjnych, które w okolicach 65 km. linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha wykonali pracownicy Przedsiębiorstwa Badań Geofizycznych z Warszawy. To teren, gdzie pod koniec II wojny światowej Niemcy mieli rzekomo ukryć słynny „złoty pociąg”. Badania nieinwazyjne były prowadzone na obszarze większym, niż wykopaliska prowadzone w tym miejscu, w sierpniu 2016 roku. - Teren został przez nas zbadany siedmioma metodami geofizycznymi z zastosowaniem najnowocześniejszych urządzeń - wyjaśnia Marcin Krupa z Przedsiębiorstwa Badań Geofizycznych w Warszawie. - Badania wykonaliśmy dwukrotnie, by wykluczyć pomyłkę. Wyniki badań wskazują anomalie, które mogą być tunelem o długości około 300 metrów lub jakimś zróżnicowaniem geologicznym. Miejsce, gdzie być może znajduje się tunel jest na głębokości około 15 metrów. By zweryfikować, czy rzeczywiście jest to budowla wykonana przez człowieka trzeba będzie wykonać około 11-12 odwiertów rdzeniowych. - Najpierw musimy zabezpieczyć finansowo to przedsięwzięcie. Liczę na wsparcie sponsorów - mówi Piotr Koper, przewodniczący Fundacji Złoty Pociąg. - Poza tym musimy uzyskać wszystkie wymagane zezwolenia na prowadzenie prac poszukiwawczych.

Szacunkowy koszt odwiertów to około 100 tys. zł. Według wariantu optymistycznego zostaną wykonane w połowie 2018 roku.

http://www.gazetawroclawska.pl/dolny-slask/a/co-dalej-ze-zlotym-pociagiem-odkryto-300metrowy-tunel,12619299/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 3 weeks later...
No i koniec bzdetów. Z fajansbuka p. Kmiecia:

ZŁOTY POCIĄG KONIEC TAJEMNICY! – Wyniki badań!

Właśnie minął rok 2017 a wraz z nim legenda o Złotym Pociągu. Wyniki badań uzyskane dzięki nowej „technologii dronowej” która zapewne już niebawem podbije wszystkie „salony pomiarów geofizycznych” nie pozostawiają żądnych wątpliwości. Zatem definitywna odpowiedź czy istnieje ten mityczny pociąg na 65 kilometrze brzmi – NIE, NIE, NIE !!!!!!! Większość z państwa zapewne się tego już od dawna domyślała ale jak to mówi klasyk weryfikacji nigdy nie za wiele choć z doświadczenia wiem że znajdą się też takie osoby które moje wyniki badań uznają za bełkot naukowy i dalej uważać będą że pociąg na 65 kilometrze istnieje. No cóż każdy ma prawo myśleć co uważa i trudno z tym polemizować ale dla wszystkich osób dla których moje badania geofizyczne są intrygujące przygotowałem dodatkową niespodziankę - relację video oraz wyniki badań z testów MagDrona wykonanych kilka dni przed wyjazdem do Wałbrzycha które miały zasymulować możliwość wystąpienia pod ziemią pancernego pociągu oraz oddziaływanie linii średniego napięcia na wyniki badań magnetycznych. Zatem melduje wszystkim że zadanie specjalne założone na rok 2017 o kryptonimie „Złoty Pociąg” zostało zrealizowane a wyniki badań i testów terenowych nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Nowa technologia spisała się na 100% i jest to przyszłość badań geofizycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
1600 złotych - tyle zapłaciła osoba, która wylicytowała wycieczkę z poszukiwaczem złotego pociągu". Pieniądze z tej licytacji zostaną przeznaczone na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,22922167,poszukiwanie-zlotego-pociagu-sprzedane-za-1600-zl.html#BoxLokWrocLink


Przyznać się- który sypnął kasą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Wszystkie znaki na niebie i ziemi sugerują, że mamy przed sobą pierwsze od trzech lat lato bez złotego pociągu". Eksplorator, który zgłosił odnalezienie pancernego składu z czasów drugiej wojny światowej, przyznaje, że prace mające zlokalizować pociąg rozpoczną się dopiero pod koniec roku. Piotr Koper, który latem 2015 roku zgłosił odnalezienie pancernego składu, nie składa broni. Wciąż chce odnaleźć pociąg, który ma tkwić pod ziemią na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych.

Odwierty pod koniec roku

Jednak tym razem prace poszukiwawcze nie będą prowadzone w wakacje. - Mam inne zobowiązania - przyznaje Koper. Dlatego roboty w miejscu, gdzie ma być złoty pociąg" rozpoczną się dopiero pod koniec roku. - Jeszcze w wakacje chcę wystąpić o pozwolenia na prowadzenie prac. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za kilka miesięcy ruszymy z odwiertami weryfikującymi badania sprzed roku - deklaruje eksplorator.

Badania wykazały wyraźną anomalię"

Badania, o których mówi Koper, przeprowadzono w Wałbrzychu na przełomie czerwca i lipca 2017 roku. Wtedy teren sprawdzono trzema metodami. Po ich zakończeniu eksplorator mówił: adania wykazały wyraźną anomalię". Jednak zastrzegał, że ta może wskazywać na wszystko". - Tutaj mamy tak przemieszaną strukturę geologiczną, że pod uwagę musimy wziąć wszystko. I dlatego to miejsce trzeba dokładanie zbadać - tłumaczył Koper. Do tego właśnie potrzebne będą odwierty, które mają być wykonywane pod koniec roku. Te planowano przeprowadzić w co najmniej siedmiu miejscach.

Pociąg widmo?

W sierpniu 2015 roku Piotr Koper i Andreas Richter zgłosili odnalezienie składu pancernego z czasów drugiej wojny światowej". I choć w ich zgłoszeniu nie było mowy o złotym pociągu" to świat błyskawicznie obiegła informacja właśnie o odnalezieniu takiego składu. Zagraniczne media relacjonowały poczynania odkrywców i pytały dlaczego Wałbrzych". Według eksploratorów skład ma być ukryty na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych. Niektórzy miłośnicy wojennych tajemnic są pewni: to legendarny pociąg ze złotem i kosztownościami, który miał wyjechać z Breslau (ówczesnego Wrocławia) pod koniec wojny.

Zdjęcia georadarowe i relacja świadka przekonały ministra

Wagi zgłoszeniu mieszkańców Wałbrzycha dodał między innymi Piotr Żuchowski, były generalny konserwator zabytków i wiceminister kultury. Na konferencji prasowej stwierdził: złoty pociąg istnieje na ponad 99 procent". Przekazał też, że widział dobrej jakości zdjęcia georadarowe, które wskazują, jak pociąg wygląda. I dodawał, że informację o miejscu ukrycia składu przekazała ustnie osoba, która brała udział w jego ukrywaniu. Na teren, gdzie ma być ukryty, wkroczyło najpierw wojsko. Później pojawili się naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i firma, która należała do eksploratorów.

Naukowcy jedno, odkrywcy drugie

W raporcie ekspertów z AGH podkreślono, że na wskazanym terenie być może znajduje się zasypany tunel kolejowy, jednak pociągu tam nie ma. Z kolei firma odkrywców w swoim raporcie wskazała, że na przebadanym terenie występują anomalie, które mogą świadczyć o tym, że pod ziemią jest skład kolejowy z czasów drugiej wojny światowej. Czytaj więcej na ten temat. Dodatkowo eksploratorzy stwierdzili istnienie drugiego składu kolejowego stojącego obok pierwszego o długości z nim porównywalnej". I rozpoczęli działania zmierzające do sprawdzenia terenu metodami inwazyjnymi. Prace rozpoczęli w sierpniu 2016 roku. I niczego nie znaleźli. To jednak nie zniweczyło ich entuzjazmu. - Ten tunel tutaj jest, ale trzeba go odnaleźć. Może szukaliśmy nie w tym miejscu, co trzeba - przyznawał wówczas Andrzej Gaik, rzecznik prasowy poszukiwaczy.

http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/zloty-pociag-poszukiwania-dopiero-pod-koniec-roku,848791.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie