Skocz do zawartości

Odwrót Na Linię Pilicy- IV edycja Marszu Zimowego


Rekomendowane odpowiedzi

To mnie wystaje tam z pod koszuli M43 czarny podkoszulek grupowy". Byłem porozpinany i faktem jest że to widać na zdjęciach. Ale w tym roku ma być lepiej. Mogę brać odpowiedzialność za kolegów z mojej grupy i za siebie. A zaręczam że będziemy odpowiednio wyglądać tak jak w epoce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 133
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kto jest w stanie uwierzyć, że Winterbekleidung noszono tylko w komplecie, ten chyba nigdy nie przebiegł 50 m w tym garniturze. To jest świetne do stania na warcie albo do siedzenia w okopie. Chodzić w tym trudniej, a biegać... Natomiast parka + spodnie sukienne to zupełnie co innego.

Kloki - czym innym są szwedzkie kalesony, a czym innym szwedzkie spodnie, których nosiciele, oburzeni na krytykujących ich ortodoksów, równie zajadle pomstują na gwardię szwajcarską". A jeszcze czym innym zarost czy nieszczęsny widoczny t-shirt, cyfrowy zegarek lub okulary typu antyrama, czyli niedociągnięcia, których usunięcie nie wymaga żadnych nakładów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto jest w stanie uwierzyć, że Winterbekleidung noszono tylko w komplecie, ten chyba nigdy nie przebiegł 50 m w tym garniturze. To jest świetne do stania na warcie albo do siedzenia w okopie. Chodzić w tym trudniej, a biegać... Natomiast parka + spodnie sukienne to zupełnie co innego.


A Siedział kolega kilka dni na mrozie w okopie w spodniach sukiennych przy -30 na froncie wschodnim albo w podobnych warunkach pogodowych w innym miejscu świata ? Jak by kolega musiał tak posiedzieć to by chwalił niebiosa za taki Winterbekleidung od Mikołaja. dam sobie obciąć palec ,ze po kilku takich dniach i nockach miał by kolega na kark naciągnięte nawet stare kalesony Babci byle by było trochę cieplej i nie było by nawet dewagacji o tym czy takie coś jest wygodne czy nie.
Co do niewygody - 90% szpeju wojskowego (nie ważne jakiej armii) i nie ważne z jakiego okresu historycznego była określana przez użytkowników jako - niewygodna . Stalowy hełm tez jest ciężki i po kilku kilometrach bardzo niewygodny -ale o dziwo jakoś był używany przez wszystkie armie podczas 2 ww.
Twórcy i projektanci kompletu zimowego
mieli stworzyć ubranie w którym żołnierz nie zamarźnie ,a czy będzie wygodny czy nie miało trzeciorzędne znaczenie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniewaz zdarzylo mi sie kilka razy zabrac ow komplet na polowanie ( nie ukrywam ze chciałem przetestowac w terenie co to warte zanim zabiore to faktycznie na jakies reko) więc potwierdzam obserwacje zarówno Gustawa jaki Radka .... maszerowanie na dłuzszych dystansach w tych ocieplanych spodniach po sporym sniegu (i zwłaszcza po terenie gorskim ) oceniam jako totalne nieporozumienie ( koszmarnie niewygodne i krepuje ruchy nóg) skutkiem czego gacie czym przedzej wyladowaly w polecaku, za to siedzenie w tych gaciach na tylku w jednym miejscu w pozycji w zasadzie nieruchomej kilka godzin ( czekałem az cos wylezie na nęcisko) jest nieocenione bo skutecznie hamuje odpływ ciepla i z tyłka i z nóg.
Kurtka natomiast sprawdza sie zdecydowanie lepiej jako samodzielny element garderoby, zwłaszcza przy wietrznej pogodzie.
Tyle moich experymentów ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli popatrzycie na zdjęcia, to na pewno zauważycie, że spodnie nie były noszone tylko przy 30-stopniowym mrozie, często widać je na fotografiach wśród roztopów i błota, więc temperatura musiała być dodatnia i to nawet mocno. Odpada więc argument o osyjskich mrozach".

Myślę, że cała tajemnica tkwi w czymś innym: warto zapoznać się z artykułem Rollina z Atthefront na temat Winterbekleidung:

http://www.atthefront.com/historical_reference_g_winteruniforms.html

Myszy pomogły odkryć część tajemnicy - zwróćcie uwagę na ocieplenie - kawałek szmatki. Po prostu te spodnie nie grzały tak mocno jak nasze sturmowskie michellinki" i dlatego moim zdaniem aż tak nie wadziły w marszu i w walce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy panowie.Ja używałem kompletu w różnych temperaturach. Uwierzcie, 13 km marszu przy -22 stopniach i wietrze. to to zimowe ubranie mimo że niewygodne było cudowne, to samo po marszu gdzie koczowało sie w lesie całą noc i kolejny dzień. Ubranie sprawdziło się wyśmienicie. Przy temperaturze ok zera stopni też go używałem w takiej samej akcji, marsz i koczowisko w lesie. I nadal mimo że niewygdnie, było mi w tym dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy kompletnego umundurowania na polu bitwy skończyły się w XIX wieku.Teraz każdy żołnierz ubiera się i bierze takie umundurowanie oraz wyposażenie jakie się sprawdzi w postawionym przed nim zadaniu.Każdy mądry dowódca pozwala i aprobuje takie rozwiązania.A T - shirty cywilne pod mundurem rekonstruktora to obowiązek w pewnych sytuacjach.Cała ta niepotrzebna dyskusja wynika z jednego błędu.Nie udostępnia się publicznie wszystkich zdjęć z imprez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GzesioB - to mocno odkrywcze. Możesz rozwinąć?

Radek ...s:
[A Siedział kolega kilka dni na mrozie w okopie w spodniach sukiennych przy -30 na froncie wschodnim albo w podobnych warunkach pogodowych w innym miejscu świata ? Jak by kolega musiał tak posiedzieć to by chwalił niebiosa za taki Winterbekleidung]

A toż ja właśnie napisałem:

[To jest świetne do stania na warcie albo do siedzenia w okopie.]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co a może przestaniecie sie kłócić?Moja racja jest najmojsza -to zła droga.Ileż to razy czytało się że to, tamto nie pasuje.Ta impreza ma swój charakter nie jest to rekonstrukcja przed widzami że wszystko ma być na tip top jest to spotkanie dla wąskiej grupy przyjaciół nota bene od dobrych kilku lat działających w rekonstrukcji.Każdy ma swiadomość co jest nie tak.Aby trochę ostudzić emocję i zejścia z wojennej ścieżki może znawcy oświecą mnie czy niemcy uzywali pod koniec wojnny zdobycznych kożuchów i jak to sie miało do regulaminu.Cholernie mnie to interesuje ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze takie zdjecie.Mam po dziadku uszyty w latach 40 tych kożuch za kolano i chciałbym uzywac go czasami tylko nie wiem czy noszono takie czy posiłkowano sie prywatnymi.Podobno wysyłano z Rzeszy prywatne ubrania które nosili by w 4 litery nie było zimno i czy bdzie to błąd wyposażeniowy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klemens,
tutaj trochę zdjęć na interesujący Cię temat:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=884&postdays=0&postorder=asc&highlight=pomoc+zimowa&start=0
i tutaj:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=1196&highlight=futra
A w tym wątku Haini napisał bardzo ciekawie o akcji pomocy zimowej dla Wehrmachtu:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?p=6746&highlight=pomocy+zimowej#6746

Pozdro
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Chciałbym podziękować współorganizatorom tego przedsięwzięcia czyli 26 IR z Radomia, moim kolegom z grupy Batalion Tomaszów, oraz wszystkim grupom i pojedynczym ludziom którzy przybyli na IV edycję marszu. Według mnie impreza była udana przednia atmosfera miło spędzony czas wśród sprawdzonych wiarusów rekonstrukcyjnych, okraszona dobrym jedzonkiem.Mam nadzieję że w przyszłym roku uda nam się jeszcze powiększyć grono maszerujących kolegów pomimo tego że w tym roku frekwencja była bardzo wysoka. Do zobaczenia za rok na V edycji Odwrotu na linię Pilicy
GRH Batalion Tomaszów
Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kolei jak zwykle się nie zawiodłem na gościnności kolegów z Tomaszowa i wymienionych grup.Naprawdę wartościowo spędzony czas w doborowym towarzystwie-manewry,marsz i biesiada w iście frontowym stylu strzał w dziesiątkę!.Jak zwykle było wiele wrażeń.Trasa i aura nocna przegrupowania niesamowita kto nie był polecam myślę że straż leśna by zawału dostała widząc naszą ekipę:)Jednym słowem u mnie się wpisuję ta impreza do cyklicznych.Wielkie dzięki za to że mnie przyjeliście zaprosiliście a przede wszystkim poczekaliście z wymarszem na mnie ,wybaczcie ale trochę kilometrów do Was miałem a brak oznaczeń miejscowości to chyba Wasza robota przecież to nie Ardeny!Jeszcze raz dziekuje wszystkim i do zobaczenia na następnym.Troche zdjęc w mojej aranżacji aby trochę przybliżyc ducha tej imprezy.Pozdrawiam Forel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie