borsuk leśno-polny Napisano 24 Październik 2011 Napisano 24 Październik 2011 Kciuk nie dociska pozostałych palców"?Ja się nie upieram, przekonaj mnie, a przyznam ci rację, tylko jak na razie nie widzę różnicy poza tym kciukiem.
marcjew Napisano 24 Październik 2011 Napisano 24 Październik 2011 Dokladnie chodzi o kciuk.Cos jeszcze by sie znalazo:)ale dajmy juz spokoj salutowaniu.
Korowiow Napisano 24 Październik 2011 Autor Napisano 24 Październik 2011 No teraz już wiem co to jest dyskusja w oparach absurdu" :)
borsuk leśno-polny Napisano 24 Październik 2011 Napisano 24 Październik 2011 OK:-) Pamiętam tylko, że niektórzy mieli w wojsku problem z tym dociśnięciem pozostałych palców" kciukiem, po prostu im nie wychodziło:-)
shadowN Napisano 24 Październik 2011 Napisano 24 Październik 2011 To nie ja się pcham na ekrany ignorując detale.ps. Korowiow a kiedy z Tobą nie było dyskusji w oparach absurdu"?
shadowN Napisano 24 Październik 2011 Napisano 24 Październik 2011 misia sobie znajdź wśród towarzyszy z PZPR i GW.Na forum jesteś taki kozaczek a na mailu bluzgałeś jak dziecko, może najwyższa pora aby forum dowiedziało się za co zdjęto Ci moda ?No dalej, pochwal się wróbelku.
Korowiow Napisano 24 Październik 2011 Autor Napisano 24 Październik 2011 Jako miłośnik broni pancernej nie mogę nie wspomnieć o replikach czołgu renault wykonanych na potrzeby filmu. Trzeba przyznać, że prezentują się one doskonale! Następna rzecz jaka wbiła mi się w pamięć to sceny batalistyczne przedstawiające natarcia odpierane za pomocą broni maszynowej. Musze przyznać, że stare maximy robią wrażenie! W ogóle sceny batalistyczne jak już pisałem wyżej są dobrze zrobione. Gdzieś czytałem, że w filmie km maxim wz. 1910 pojawia się może raz a potem już tylko widoczne są wz. 1910/30. Otóż nie mam wrażenie, że proporcja ta rozkłada się mniej więcej 50/50 ale oczywiście wz. 1910 robią o wiele lepsze wrażenie.
michal1514 Napisano 25 Październik 2011 Napisano 25 Październik 2011 Miałem okazje obejrzeć ten film i zrobił na mnie wrażenie pozytywne. Nie podobało mi się, że było dość sporo gadaniny ale przecież nie będzie apażanki" przez cały film :). Na broni się dobrze nie znam więc nie potrafie nawet odróżnić Maxa 1910 od 10/30 (może ktoś oświeci ?:)). Co do scen batalistycznych to ładnie zrobione, realistycznie. Co do 3D to w niektórych scenach obraz się rozmazywał jak był za blisko, ale naszczęście zdarzało się to bardzo rzadko.
Korowiow Napisano 25 Październik 2011 Autor Napisano 25 Październik 2011 Różnic między maxami jest taka, że z grubsza wz. 1910 miał chłodnię lufy gładka jak rura a wz. 1910/30 karbowaną. Do obu stosowano łoże Sokołowa czyli to na kółkach.
frost Napisano 26 Październik 2011 Napisano 26 Październik 2011 A tutaj dokładnie taki Maxim. Przy okazji mamy też pierwowzór Nataszy ;)
michalmiazga Napisano 2 Listopad 2011 Napisano 2 Listopad 2011 Dom Spotkań z Historią zaprasza na spotkanie dotyczące filmu Hoffmana. Będą między innymi dr Tym, dr Tarczyński i prof. Nowik. Wstęp wolny.http://www.dsh.waw.pl/pl/4_1072A jeśli chodzi o protoplastę Nataszy to trochę piszę o tym tutaj:http://www.1920.fora.pl/bitwa-warszawska-1920-film-jerzego-hoffmana,47/kacik-ortodoksa,791.html
sza.man Napisano 2 Listopad 2011 Napisano 2 Listopad 2011 a ja z innej beczki...Według kanonów sprzed 100 lat ''ładna'' kobieta musiała mieć pulchny, najlepiej kwadratowy ryj i zauważalną nadwagę.Anorektyczna Natasza z chudziutką buzią to jest ładna dzisiaj, ale przy takich''warunkach'', dawniej, nikt by jej do występów na scenie nie zaangażował, bo dla ówczesnej publiki była po prostu nieciekawa.Druga sprawa - wszelkiej masci ''artystki'' uważano za margines- w owych czasach tancerka, aktorka i dziwka to było jedno i to samo.Paradoksalnie więc nie ma nic dziwnego w tym, że podpity oficer napastował biedną Nataszę w garderobie- tu akurat chyba przez przypadek panu Hoffmanowi udało się na chwilę dotknąć realiów epoki.Dziwne i wręcz nieprawdopodobne jest, że jego awanse nie zostały przyjęte.
Martian Napisano 3 Listopad 2011 Napisano 3 Listopad 2011 http://www.joemonster.org/art/17964/Wybory_miss_swiata_z_lat_20._ubieglego_wiekuhttp://wiecznie-modne.blog.onet.pl/Chlopieca-sylwetka-krotka-fryz,2,ID426723478,nsza.man...Jak widać nie wszędzie i nie zawsze
Gebhardt Napisano 3 Listopad 2011 Napisano 3 Listopad 2011 Martian ma racje, wlasnie w latach powojennych (mowie oczywiscie o tej 'prawdziwej' wielkiej wojnie), nastapila moda na tyczki. Ale tez rzecz oczywista ze zmiany w kulturze estetyki zapewne dopiero zaczynaly docierac do Polski, i to tylko do raczej waskich klas...... :)No i trzeba brac poprawke na to ze szmata-business zawsze lubil, lubi i bedzie lubil tyczkowate modele bo na takich zle uszyte ciuchy tez wygladaja OK.
Korowiow Napisano 3 Listopad 2011 Autor Napisano 3 Listopad 2011 kobieta musiała mieć pulchny, najlepiej kwadratowy ryj"Człowiek uczy się do końca życia. Do tej pory myślałem, że ryj mają tylko świnie.
borsuk leśno-polny Napisano 3 Listopad 2011 Napisano 3 Listopad 2011 Ryj mają tylko te grube jeżdżące dieslem i na LPG :-)
borsuk leśno-polny Napisano 4 Listopad 2011 Napisano 4 Listopad 2011 Po lekkim tuningu kosmetyczno - fryzjersko - tekstylnym jeszcze byś się za nią obejrzał:-) A tak swoją drogą, współczesny wzorzec kobiecej urody (np. modelek) został wykreowany głównie przez homoseksualnych projektantów i stylistów. Jak widzę młodzież w aktualnie modnych zunifikowanych ubrankach, to czasem trudno rozróżnić ich płeć:-)
piotrek-stg Napisano 4 Listopad 2011 Napisano 4 Listopad 2011 A gdzie ty widzisz, żeby ktoś się za modelkami oglądał?
sebo_sek Napisano 4 Listopad 2011 Napisano 4 Listopad 2011 Właśnie wróciłem z kina. Generalnie jestem porażony filmem. A w szczególności faktem, że według filmu, Radzymin, gdzie na dobre zakrzepła obrona Warszawy po jego odbiciu z rąk bolszewickich, został odbity PO kontrofensywie.Film jest rwany, ewidentnie jest to skrócony mini-serial.Najgorsze jest to, że poza nudnymi kadrami, generalnie flegmatyczną i niejasną akcją, Bitwa Warszawska jest w tym dziele jedynie epizodem zajmującym może 20 minut. Za to musicalowa pierwsza połowa to absolutny dramat. Nataszka jest fatalna - nie jest aktorką i to widać. A publiczne obciskanie się w towarzystwie było nie do pomyślenia. Mam też pytanie odnośnie orzełka z tego okresu - czy był bez korony? Przy przemarszu wojsk, Wieniawa ewidentnie miał orzełka bez korony na czapce.Ten film to Potop/Ogniem i Mieczem usytuowane w 1920 roku. Niestety dzieło przerosło przeciętnego reżysera jakim jest Jerzy Hoffmann.
shadowN Napisano 5 Listopad 2011 Napisano 5 Listopad 2011 sebo_sek, we wczesnym WP noszono każdy wzór orła jaki istniał, więc tego akurat się nie czepiajmy, bo było ich bardzo bardzo wiele..Regulaminu wojskowego żaden z twórców filmu nie czytał..Kapitan żandarmerii jest przedstawiony w taki sposób, że jest to nie do pomyślenia w realiach epoki, żandarmeria to nie była zbieranina meneli tylko poważna funkcja, pominę już fakt że mundur jaki nosi w filmie jest z II-połowy lat `20..najlepsze są gumowe podeszwy od trzewików na środku ekranu przy którejś scenie rzezi w okopach..w ogniem i mieczem Szwedzi maszerowali z mauserami (naliczylem przynajmniej jedną rotę), tutaj jak widać brakło podkutych butów (choćby KRWP), które jak sądzę miało sporo ludzi na planie, ponieważ zaangażowano wiele GRH..Kicz za tyle dużych baniek złociszy to każdy potrafi robić :-)
Korowiow Napisano 5 Listopad 2011 Autor Napisano 5 Listopad 2011 Na fotce angielski ckm Vickers M1909 używany w małych ilościach przez WP w czasie wojny polsko - bolszewickiej. Jak widać od maxima wz.1910/30 z grubsza różni go brak dekla na chłodnicy. Na fotce Vickers wz. 1909 z MWP.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.