Skocz do zawartości

2011. Czas Honoru IV


Kurt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 135
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Owa scenka ze zdjęcia jest, jakby to powiedzieć... deko naiwna...
Ciężarówka z otwartą tylną klapą zatrzymała się pomiędzy niemieckim bunkrem wartowniczym a wartownikiem. Do tegoż bunkra, Zakościelny później wrzucił granat i rozległy sie jęki, czyli nie był to pusty bunkier...
Do tego odległość pomiędzy szlabanem a bramą uniemożliwia zamknięcie bramy w przypadku niebezpieczeństwa lub zagrożenia ze strony ciężarówki...
Wychodzi na to, że scenograficznie, wszystkie obiekty (bunkier, ciężarówka, szlaban) zostały tak ustawione, żeby... zmieściły się w kadrze:)))
Itd, itd...
W sumie fajna zabawa w znajdowanie takich smaczków...:)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DarekD to sobie poczytaj o szkoleniu, gdzie wyraźnie uczono strzelać (a raczej kłaść ogień) w podobny sposób choćby z RKM wz. 28..
Akurat zrobić cos takiego z PM'u to nie problem.. gorzej gdyby miał na pasie MG42..

Bardziej rozwala mnie w tym filmie partyzantka, która ma samochody i tyle sprzętu, że niejeden oddział liniowego wojska by im zazdrościł ;-)

AL'owców (którzy bardziej wyglądają na partyzantkę sowiecką z terenów choćby galicji wsch.) pozostawię bez komentarza..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klilka moich przemyśleń o serialu:
(1) W czwartej serii Czasu Honoru" obserwuję czas dla dobrych Niemców". W oodcinku 47-mym niemiecki oficer z łapanki nie walczy z dziećmi, wcześniej bauer pomaga matce Róży, a matka Fishera prosi o drugą filiżankę dla swojej lekarki. No po prostu frueudshaft polsko-niemiecki, przynajmniej na płaszczyźnie cywilnej.
(2) serial na bakier z faktami historycznymi ale ... jeśli choć niewielki procent widzów sięgnie po serialu do książek i literatury faktu aby zaspokoić swoją ciekawość, to WARTO nadawać go na antenie. Nawet z powtórkami, a co !
(3) wiele lat temu byłem amatorem i dyletantem historycznym. Przez Stawkę..." oraz 17 mgnień ..." trafiłem na Bradla/Leskiego. Przez Pogranicze w ogniu" zaiteresowałem się rotmistrzem Sosnowskim i majorem Żychoniem, a przez U-578" trfiłem na Rejewskiego i jego kolegów. Misja historyczna jest przez serial realizowana. Może ziarno w narodzie zostało zasiane. Ziarno do poszukiwania prawdy ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam mam mieszane odczucia co do filmu. Ale jeśli nie patrzeć na błędy, suchą" akcję, brak krwi (pomijam akcje Rudej) to serial może być, ale tak średnio. Lecz wydaje mi się, że jest o wiele lepiej, jeśli chodzi o stosunek do części I czy II, gdzie strzelaniny to był chyba raz na kilka odcinków ;)

Pozdrawiam.

K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem bardzo czemu ten serial wzbudza u niektórych takie emocje. Przecież z założenia przeznaczony jest dla szerokich mas(głownie gospodyń domowych odpoczywających po wyczerpujących zakupach w hipermarkecie z rodziną przed szklanym ekranem)Doszukiwanie się w takich produkcjach ścisłych realiów i faktów historycznych jest pozbawione jakiegokolwiek sensu.Ma być miłość i fabułka dla każdego. Zainteresowanych faktami historycznymi odsyłam do Discowery czy innych kanałów emitujących filmy dokumentalne. Ja po prostu oglądam ten serial w ramach niedzielnego relaksu wieczorowego i myślę ze takie jest jego przeznaczenie. Dobrze, że w ogóle coś się u nas kręci za wyjątkiem kalnów, m jak m itp . Nie należy się spodziewać abyśmy szybko ujrzeli naszą produkcję klasy Szeregowca Ryana, Kompani braci czy Pacyfiku.Ba, nawet takich produkcji jakie pojawiają się u Ruskich. Wymaga to niestety rozmachu, zaangażowania a zwłaszcza nakładów finansowych na któte chyba nie ma co liczyć. Podpisuję sie pod tym co napisał Kolega Ramonis-może jak ktoś obejrzy to sięgnie po fakty historyczne i byłby to wielki sukces
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze będzie jak nie sięgnie, a to dzieło" zrobi mu wodę z mózgu, że np. grupa dywersyjna AK grasowała po dworcu głównym w Berlinie i że równie łatwo było zahaczyc" po dziewczynę jednego z nich w jakiejś zapadłej dziurze w Niemczech, a służby policyjne, których było bez liku, w III Rzeszy po prostu oślepną, ogłuchną i pozwolą na takie wojaże. Niestety pozostawianie obecnie kiepsko wyedukowane, w tej materii, masy", jak to nazwano, jest głupie, szkodliwe i nieprawdziwe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody na dworcu i wózek dziecinny, to już było w filmie Nietykalni" z Connerym i Costnerem ;) Jakoś szczególnie pani Wencel i spółka, kreatywni nie są. No tak, ale w końcu została kobiecina bez dachu nad głową, a brylant zabrał wredny hitlerowiec, to nie sprzyja pracy twórczej. Właściwie wracając mogliby jeszcze wstąpic do tej knajpki i zprzątnąc Larsowi Adamczykowi vel Piotrowi Reinerowi, kumpla sprzed nosa. A wiecie czemu na prawdę nie zaatakowali dworca głównego w Berlinie? Bo tam czekał Fritz Schaabe z kumplami na łączniczkę z Krakowa, ekipy filmowe by sobie przeszkadzały ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!A o dialogach to nie wiem już co myśleć.Na misję do Rzeszy zabierają młodego"Cichociemnego(nie pamiętam imienia)z racji jego znajomości niemieckiego,a w pociągu i tak wszyscy swobodnie rozmawiają z konduktorem czy też gestapowcem po niemiecku.Inny przykład:na pierwszym planie dialogi po naszemu(między Polakami,a Niemcami),natomiast żołnierze niemieccy na drugim(planie)już po swojemu.Po co te zabiegi?Moim zdaniem albo-albo.W angielskich/amerykańskich filmach z lat 60-70-tych też to praktykowano,ale jakoś nie raziło.Przykładem poprawności w tym temacie jest dla mnie Jak rozpętałem...",a to przecież ylko" komedia wojenna.Znakomita zresztą!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duńczyk , wyciągaj szklaną kule" i przepowiadaj jak wesoła gromadka przez granicę tym furgonem przejedzie?Bo chyba na granicy wtedy jeszcze papiery sprawdzali?Jakieś przepustki , rozkazy wyjazdu czy coś takiego było potrzebne(chyba)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że chłopaki się rozpędzą i jak Grześ Saakaszwili ciężarówką Wichury po szlabanie granicznym się przejadą. A te melepety, niemieckie pograniczniki staną z rozdziawionymi gębami i tyle. Potem co prawda za karę wyślą ich na ostfront, ale po naszych dzielnych dywersantach tylko kurz i chmura spalin ... Może też nasz dzielny spadochroniarz ze swoją ciężarną asystentką wyciągną legitymacje urzędu bezpieczeństwa rzeszy, a wtedy dowódca zmiany wyciągnie się na bacznośc aż mu porcięta spadną i będzie po kłopocie. Nie zapominaj, że w samochodzie jedzie pani Wencel, już ona coś wymyśli. A tak w ogóle to wszystko to była 3 rzesza i nie było żadnych granic :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dunczyk , sugerujesz że po drodze do rejsowego busa na lini Kraj Warty- Warszawa , wsiądzie Michał Wiśniewski jako pilotwycieczki i w razie kontroli zaśpiewa Kajne Krenzer"?(czy jakoś tak , bo nie znam języka naszych odwiecznych sojuszników).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał Wiśniewski ... to doskonały pomysł, prawdziwy nordycki typ, mógłby grac podróżującego in cognito albo in blanco specjalnego wysłannika Reichsfuhrera ds. kontaktów kulturalnych z ludnością ziem okupowanych, wtedy do naszych bohaterów już na pewno nie doczepią się żadni wredni gestapowcy. Busa eskortowac będzie por. Gruber swym małym czołgiem. Jak już pojawił się Hubert Urbański w tym serialu, to czemu nie Michał Wiśniewski, ja bym jeszcze poszukał roli dla Kory Jackowskiej i tych takich dwóch bliźniaków co tańczą na rurze czy lodzie i grają w serialach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co Czarną Mambą, Tyszkiewicz i z Wodeckim? :-) Oj przesadzacie Koledzy :-)
Ja jednak myślę, że Wiśniewski - ze wzgledu na pokera - mógłby wystapić jako nieślubny syn... prestigitatora Rioletto :-))) zapomnieliście, że mogliby połączyć wątki z serialem o dzielnym poruczniku Hansie K. :-))) ach co to byłaby za rywalizacja między Reinerem a Brunnerem :-)))

P.S. zgodnie z zapowiedziami w prasie w następnym odcinku dzieleny Władek przeszuka mieszkanie Osmańskiej po tym co widziała Ruda i znajdzie kilka fałszywych paszportów wystawionych na różne nazwiska!!!! Natomast Fischer nakryje Marię w swoim gabinecie. Jego matka okłamie go (!!!), że sama tam wysłała lekarkę. Niemcy sprawdzą życiorys dr Marii i odkryją, że jest matką działaczy polskiego podziemia!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie