67 rocznica zdobycia Monte Cassino.

[Paweł80]

W dniu 18 maja 1944r. II Korpus Polski zdobył Monte Cassino - nad ranem patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich zatknął swój proporzec nad ruinami klasztoru.

O świcie zabrzmiał tu Hejnał Mariacki. Straty polskie - 924 zabitych, 2930 rannych i 345 zaginionych/W maju 1944 II Korpus Polski liczył 48.000 żołnierzy.

Niestety nie zauważyłem żadnej zmianki w mediach.
Ale kogo to interesuje skoro weszli spacerkiem do opuszczonych ruin....
Dojdzie do tego że wmówią nam iż na Westreplatte
nasi tydzien pili wódke.

[Czlowieksniegu]

http://www.youtube.com/watch?v=GpTL9UzTOVQ&feature=player_embedded


http://www.youtube.com/watch?v=6wIG3YXq_wg&feature=player_embedded

[Dunczyk]

Faktem jest, że media nie uznały za ważne uczcic jakąkolwiek wzmianką rocznicy zdobycia góry klasztornej. widac są ważniejsze wydarzenia w naszym pięknym kraju nad Wisłą. Za to co nowego w okolicach Smoleńska było na pierwszym miejscu. Przykre

[DOMILUD PL]

No nie wiem Dunczyk czy 67 rocznica zdobycia Monte Cassino jest newsem na pierwsze strony gazet, nie umniejszając oczywiście wagi tego wydarzenia. Natomiast uwaga co do Smoleńska - chyba nie na miejscu. Zresztą to drugie wydarzenie to też już historia, tyle że najnowsza.

[dziki pies]

polecam książkę Adama Majewskiego WOJNA,LUDZIE I MEDYCYNA

[Poszukiwacz_skarbów]

witam, gdzie można znaleść jakieś informacje o II korpusie np. spisy żołnierzy, gdzie dany żołnierz został wcielony do tej armii i inne rzeczy... tak się składa, że mój dziadek tam walczył i interesuje mnie jak się znalazł w tej armii, gdzie się zgłosił do poboru? czym się zajmował? gdybym to wiedział mógł bym sobie wyobrazić w jakich krajach był itd.. niestety po wojnie gdy wrócił do Polski nikomu się nie przyznał ani nie chwalił, nawet moja matka nie znała pełnej jego historii, podejrzewam, że obawiał się naszych kochanych czerwonych komuchów :)

tak więc jeśli w ogóle takie informacje są do zdobycia to był bym wdzięczny za namiary :)

Pozdrawiam.

[fuks_ag]

we Włoszech obchody zaplanowane są na jutro do niedzieli tj 20-22 więc jeśli ktoś może to jest jeszcze czas.
http://www.polonia-mon-amour.eu/2011/05/17/20-21-e-22-maggio/
tu tłumaczenie:
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=it&u=http://www.polonia-mon-amour.eu/2011/05/17/20-21-e-22-maggio/&ei=60XVTbP6OIjasgaTrc2gDA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCMQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3D67%2Bmonte%2Bcassino%2B%2Bpolacco%2Bguerra%26hl%3Dpl%26rls%3Dcom.microsoft:pl%26prmd%3Divnso
Co do tkiego wydarzenia w kraju: Panowie!!!!! Piszcie do gazet i dziennikó że jutro sa oficjalne obchody 67 rocznicy zdobycia Monte Cassino.

[Dunczyk]

Na którą stronę gazety jest to informacja to nieistotne, ale kompletne milczenie?
Uwaga o Smoleńsku to moja prywatna opinia do której mam prawo, jak Ty do nazywania jej niestosowną. Aby tak było min. ginęli nasi dziadowie na stokach góry klasztornej i za to winniśmy im pamięc co roku o tej samej porze, niezależnie od tego, kto akurat dzierży ster władzy i jakie newsy goszczą na pierwszych stronach gazet, czołówkach dzienników telewizyjnych

[Czlowieksniegu]

I pomyśleć, że ON" pamiętał...

[coe]

Tak gwoli ścisłości i prawdy historycznej...

Będą to obchody BITWY o Monte Cassino (del 67° anniversario della BATTAGLIA di Montecassino ), a nie zdobycia" Monte Cassino, bo takiego nigdy nie było.

[Martian]

To Niemcy jeszcze tam siedzą???

[Czlowieksniegu]

Z historii i kalendarza przeszliśmy do semantyki...

[Dunczyk]

Znaczy Dziadek okłamał mnie, a chyba z pięc lat miałem jak pierwszy raz opowiadał o 18 maja, no cóż już nawet nie mogę złożyc do Niego zażalenia. Po 7 dniach zmagań, jako pierwszy do klasztoru dotarł patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich i zastał tam niedobitki spadochroniarzy, w większości ciężko rannych etc. To nie było zdobycie góry Cassino? Nazwa jaką wymyślili dla uroczystości organizatorzy to na prawdę drugorzędna kwestia

[coe]

To raczej przejście od bogoojczyźnianych mitów do szarej prawdy historycznej drogi Yeti (wiem, że dla wielu ciągle bardzo bolesnej i nie do przyjęcia).

A historia i daty, tak w ekspresowym skrócie, wyglądały następujaco:

14 maja Francuski Korpus Ekspedycyjny generała Juina przełamuje obronę Linii Gustawa i rusza ostro do przodu, obchodząc pozycje na Monte Cassino od zachodu. Na jego skrzydłach ruszają również alianci: Amerykanie na lewym, Brytyjczycy na prawym. Polacy tymczasem tkwią w miejscu przeprowadzają bezskuteczne, okupione licznymi ofiarami ataki.

17 maja feldmarszałek Kesselring oceniając sytuację jaka się wytworzyła na froncie (patrz mapa) uznaje utrzymywanie pozycji na Monte Cassino za bezcelowe wobec groźby ich okrażenia i wydaje rozkaz wycofania znajdujących się tam oddziałów na Linię Hitlera. Rozkaz ten zostaje wykony w nocy z 17/18 maja przy praktycznej bierności Polaków. 18 maja rano patrol Ułanów Podolskich pod dowództwem ppor. Kazimierza Gurbiela wkracza... przepraszam... zdobywa" opuszczone ruiny klasztoru biorąc do niewoli kilkudziesięciu Niemców, na tyle rannych że nie można ich było ewakuować.


Jak nauczał błogosławiony Jan Paweł II : Nie bójcie się prawdy, prawda was wyzwoli!" ;)


Tak na marginesie... wspomniana tu została ksiązka doktora Majewskiego – warto przeczytać! Jest tam między innymi epizod o tym jaki sposób Wańkowicz pod dyktando sztabu Andersa tworzył mit o wielkim polskim zwycięstwie. Takie było wówczas zapotrzebowanie polityczne...
Czy jednak 67 lat to mało, żeby przestać wierzyć w propagandowe bajki? Dla mnie wystarczy.

[coe]

Na wypadek gdyby ktoś miał trudności w czytaniu mapy Monte Cassino zaznaczyłem krzyżykiem :)

[DOMILUD PL]

Znalazłem taką ciekawostkę. To ad vocem tego co napisał kolega coe o francuzach i ich generale Juinie. Choć udział Polaków w bitwie nie był pierwszoplanowy, to mimo wszystko jeszcze z drugiego, wymienionego niżej powodu możemy być dumni.

Gwałcili kobiety i mężczyzn". Prawda o Monte Cassino
Monte Cassino | wojna | gwałt | zbrodnia | wojsko

Bitwa o Monte Cassino to dla Polaków symbol odwagi i patriotyzmu. Włochom to starcie kojarzy się dużo gorzej.
I to bynajmniej nie dlatego, że przegrali. W 1944 roku Włochy stały już oficjalnie po stronie aliantów (chociaż nadal istniała sprzymierzona z Rzeszą tzw. Republika Socjalna rządzona przez Mussoliniego) . Pod Monte Cassino przeciwnikiem wielonarodowej koalicji byli Niemcy.

Jak wszyscy wiemy, decydujący atak na pozycje Wehrmachtu przeprowadzili w dniach 12-18 maja 1944 żołnierze polskiego II Korpusu. 18 maja, wczesnym rankiem, nad klasztorem Monte Cassino zawisnął biało-czerwony sztandar.

W tym samym czasie front przełamały także oddziały francuskie. Dlatego Francuzi również przypisują sobie kluczową rolę w zwycięstwie. Tyle tylko, że oni o Monte Cassino powinni raczej zapomnieć. Portal Rzeczpospolitej" przypomina dziś o hańbie, jaką na alianckie wojska sprowadzili marokańscy żołnierze sił Wolnej Francji:

Arabowie (12 tys.) po przedarciu się przez niemieckie linie mordowali, rabowali i gwałcili jak wojsko Dżyngis-chana. (…) Według ostrożnych szacunków zgwałcili ponad 5 tysięcy kobiet, a także mężczyzn w wieku od 5 do 85 lat.

Zbrodni i gwałtów dokonali Marokańczycy, ale Włosi podejrzewają, iż zrobili to na rozkaz jak najbardziej europejskich i cywilizowanych francuskich oficerów. Rz" przytacza cytowane często we włoskich opracowaniach przemówienie generała Juina, dowódcy Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego. Tak instruował on swych żołnierzy:

Za tymi górami, poza żołnierzami wroga, których zabijecie, jest rozległa ziemia, bogata w kobiety, wino i domy. Jeśli przejdziecie te góry, wasz generał przysięga wam, że to wszystko, te kobiety, te domy, to wino, wszystko, co znajdziecie, jest wasze. Przez 50 godzin. Możecie zabrać wszystko, zniszczyć wszystko i robić wszystko, co wam się żywnie podoba.

Marokańczycy zabili wrogów, przeszli góry i wzięli sobie wszystko co chcieli – łącznie z kobietami (a nawet mężczyznami). W efekcie pośród wzgórz Lacjum rozegrały się sceny jak w Prusach Wschodnich, gdy wkraczała tam Armia Czerwona. Włosi stworzyli specjalną nazwę na te wydarzenia: Marocchinate.

W takim kontekście duma z osiągnięć polskiego wojska powinna być wśród nas jeszcze większa. Naszym oficerom nie przyszłoby do głowy nakazywać żołnierzom plądrować i gwałcić. Z drugiej strony warto zauwazyć, że Francuzi nigdy nawet nie pomyśleli, by Włochów za Cassino przeprosić. Generał Juin został po wojnie dowódcą wojsk NATO.

Cóż, kolejny raz potwierdza się zasada, że niektóre państwa nie muszą pokutować za swoje zbrodnie

http://www.pardon.pl/artykul/8662/gwalcili_kobiety_i_mezczyzn_prawda_o_monte_cassino

[Poszukiwacz_skarbów]

Kolega coe pisze o jakiejś propagandzie i jak by tam w ogóle walk nie było tylko Niemcy, zobaczyli wojska wroga, wycofali się a Polacy wdrapali się na górę i zawiesili flagę, kolego coe jaką Ty z kolei propagandę siejesz? :)

[fuks_ag]

W gwoli ścisłości w POlsce też jest obchodzona rocznica Bitwy pod MonteCassino"!!!!.
Jakby to zależało od samych Polaków to już dawno szli by na Rzym a nie włazili na jakąś górę.
Cytuję kol. coe: 18 maja rano patrol Ułanów Podolskich pod dowództwem ppor. Kazimierza Gurbiela wkracza... przepraszam... "zdobywa opuszczone ruiny klasztoru biorąc do niewoli kilkudziesięciu Niemców, na tyle rannych że nie można ich było ewakuować."
Skoro byli tam jeszcze Niemcy, to ZDOBYLI:)))))

A o męstwie polskich żołnierzy niech zaswiadczy ten oto artykuł(ostatnie trzy zdania)http://naszswiat.net/magazyn/monte-cassino/124-bitwa-o-monte-cassino-cz1.html
I jeszcze jedna notka tym razem z zeszłorocznych uroczystości, że przedstawiciele władz włoskich też tam byli!!!
http://www.rzym.polemb.net/index.php?document=353

[Der Panzerfahrer]

UUUUUUHHHAAA..... kij w mrowisko... @coe@ czy Ty wiesz w co sie pakujesz??
Kto sie chce dowiedziec jak wygladaja fakty powinien faktycznie poczytac wiecej niz Wankowicza...

PS @coe@ masz u mnie wielki plus za odwage...

over and out
Panzerny

[Martian]

Cóż ty czytałeś panzerfarer??? Pochwal się, bo pewnie nawet Wańkowicza nie czytałeś...

[Dunczyk]

No tak, teraz wszyscy odbrązowiają polską historię. Sami uczeni w piśmie co dotarli do lepszych" źródeł i wiedzą więcej niż przeciętni Kowalscy". Jasne Polski 2 Korpus siedział na tyłkach i czekał aż spadochroniarze i strzelcy górscy po prostu się znudzą i sobie pójdą do własnej piaskownicy. Polski cmentarz pod górą to zapewne atrapa. Zastanówcie się co piszecie. Postępowanie polityków, wyższych dowódców wojskowych to jedno, a wysiłek żołnierzy to coś zupełnie innego. nie próbujcie uderzac w pamięc o tych zwykłych".

[Korowiow]

Duńczyk nie histeryzuj.
W nikt nie odmawia bohaterstwa polskim żołnierzom.
Nikt też nie pisze, że nasi żołnierze siedzieli i czekali" aż się Niemcy znudzą.
Faktem jest, że Polacy nie zdobyli klasztoru a zajęli opuszczone jego ruiny po wycofaniu się Niemców.
To, że ktoś wie lepiej" niż jak to piszesz przeciętny Kowalski to też nie argument. Zazwyczaj tak jest, że jeśli ktoś drąży temat to o walkach pod Monte Cassino może wiedzieć więcej niż Twój dziadek nawet.
Kto tu uderza w pamięć o zwykłych"?
Stawiasz ezy" i oburzasz się na nie.
Trochę to śmieszne.

[Weteran-39]

Siedząc przy piwku można snuć różne teorie,tylko ten cmentarz z poległymi naszymi żołnierzami jakoś nie pasuje.

[Korowiow]

Weteran jak ci cmentarz z Monte Cassino nie pasuje to twój problem.
Tylko dlaczego ogłaszasz to wszem i wobec?
Lepiej pij to swoje piwko.

[Weteran-39]

Tow.Korowiow nie zrozumiałeś-twoja sprawa.Ja nie zgadzam się z tezami ze Nasi tam nie walczyli,tylko spacerkiem zajęli klasztor.