Cronos Posted February 15, 2011 Author Share Posted February 15, 2011 Tak jestem wiec myślę, myślę więc jestem (pyk nie ma), jak myślicie skąd biorą się klamry na pobojowiskach i nie tylko? Zgubione? Urwane? No rozumiem są porządnie przypięte do pasa, a można je znaleźć w takich miejscach ze głowa boli. Nie liczę mogił.Pozdro Link to comment Share on other sites More sharing options...
Józefowski Leśnik Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Siemka. Tak jak sobie odpowiedziałeś w pytaniu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
nomyss Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Pasy to idealny surowiec wtórny podobnie jak wnętrza garnków dobra jakościowo skóra z której można zrobić sporo pożytecznych rzeczy. Wiec ludność mieszkająca w okolicach bitew/potyczek czy też miejsc rozbrajania chętnie korzystała z tej możliwości. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thomson. Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Jak następował odwrót to pierwsze co szło w rów to pas z oporządzeniem, który tylko utrudniał ucieczkę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam793 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Wiele jest i takich klamerek co ich właścicieli dosięgła kula,wtedy klamra na brzuchu denata prostuje się jakby potraktował ją młotkiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kloki Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Kolejna kwestia - żołnierz wzięty do niewoli pierwsze co miał zdejmowany pas z oporządzeniem i sru do rowu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hansdekawka Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Wiele jest i takich klamerek co ich właścicieli dosięgła kula,wtedy klamra na brzuchu denata prostuje się jakby potraktował ją młotkiem."Tak, koleś dostał w głowę, nogę lub np w płuca i klamra się na ten tychmiast wyprostowuje. Słuszna teoria. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Catadero Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 W ostatniej chwili nagle przerwanego życia to raczej prostuje się cóś" tak z 10 cm pod klamrą.;-)C. Link to comment Share on other sites More sharing options...
aro75 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 I może to coś" prostuję tę klamrę ;-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł80 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Następna sprawą jest fakt, że rannego często ciągnięto za pas pod ostrzałem i klamra (widełki,zaczep) nie wytrzymywała.Dwa, zwłoki też często ciągnięto za pas i na wóz lub do doła. Link to comment Share on other sites More sharing options...
R51 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Chodzi o procesy gnilne i pęcznienie zwłok. Brzuch nadyma się jak balon i... pas pęka a klamra leci gdzieś w dal...Poddający się żołnierze zdejmuja pasy z oporządzeniem, które znajduje szybko zastosowanie a klamra, która zwykle niesie za soba jakąś ideologię np Gott mit uns" albo Meine Ehre heisst Treue" nie pasuje do koncepcji odzysku, więc jest po prostu wyrzucana.Pozostają jeszcze ranni np w brzuch, którym sanitariusze na miejscu udzielaja pomocy, nie ma czasu na zbieranie gratów" poległego, gdy świstają kule, klamra zostaje a kiedy spina pas np parciany, dzisiaj znajdujemy samą klamerkę...itd itp... Link to comment Share on other sites More sharing options...
abcd Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 W pierwszej poł.lat 80tych XX w. rozmawiałem z osobą która jako małolat szabrowała pobojowisko i trupy w 1915 r.,gość opowiadał że zabierał mn. pasy ale wyrzucał klamry by nie mieć przy sobie ˝kazionnych˝ przedmiotów bo groziło to konsekwencjami z zastrzeleniem włącznie.Na tej samej zasadzie z wyszabrowanych elementów umundurowania wypruwano stemple administracji wojskowej na podszewce i jakiekolwiek naszywki. Link to comment Share on other sites More sharing options...
abcd Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Swoją drogą szkoda że człowiek kiedyś tego nie doceniał i nie nagrywał różnych wspomnien,teraz odnalezienie kogoś kto oprowadziłby po pierwszowojennym pobojowisku i opowiedział jak szabrował jest nierealne,szybko ubywa na naszych oczach tych co pamiętają 09.39 Link to comment Share on other sites More sharing options...
karabin Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 To prawda,u mnie w miejscowości zmarł niedawno dziadek który walczył w Kampani Wrześniowej, Powstaniu Warszawskim i po wojnie z MO i jej podobnymi. Miał szczęście,cudem uniknął dwóch egzekucji. Opowieści takich ludzi można słuchać godzinami,cóż czas płynie a ludzie odchodzą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karabin Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 To prawda,u mnie w miejscowości zmarł niedawno dziadek który walczył w Kampani Wrześniowej, Powstaniu Warszawskim i po wojnie z MO i jej podobnymi. Miał szczęście,cudem uniknął dwóch egzekucji. Opowieści takich ludzi można słuchać godzinami,cóż czas płynie a ludzie odchodzą. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cronos Posted February 16, 2011 Author Share Posted February 16, 2011 Wasz odpowiedzi wiele mi odpowiedziały i już inaczej sobie to wyobrażam. Do pytania przyczynił się inny wątek w którym prezentowane były klamry z bieszczadzkich ostępów i zastanawiałem sie skąd tam ich tak wiele było kiedyś. Link to comment Share on other sites More sharing options...
dimmu66 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 W powojennej biedzie skóra była bardzo cennym i poszukiwanym towarem więc była zabierana w 1-szej kolejnosci a mniej cenną klamrę po prosyu wyrzucano. Ponadto pomijając mówiąc delikatnie iechęć" ludnosci po wojnie do okupanta i wszystkiego co go symbolizowało za nie zdenazyfikowana klamrę mozna bylo szybko trafić do więzienia. Mój wójek miał piękny kord Kriegsmarine ale jak mi opowiadał pierwsze co zrobił to odpilował wronę by przez życzliwego" sasiada nie trafić za kraty. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 warto sprawdzać też w miejscach gdzie żołnierze się wycofywali oraz w okopach i ziemiankach.klamry nie muszą leżeć bezpośrednio w ziemiance ale na przykład mogą leżeć tuż obok (jak nasi po wojnie penetrowali to takie rzeczy wyrzucali po prostu) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thomson. Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Ano najwięcej klamerek leży na dnie okopów gdzie wykrywaczem za żadne skarby się ich nie trafi. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 trafi się tylko najpierw trzeba zdjąć pare warstw ziemi z okopu i czekać aż w końcu wykrywka zapiszczy Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam793 Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 Hansdekawka (1464 / 17) 2011-02-16 12:05:05 Wiele jest i takich klamerek co ich właścicieli dosięgła kula,wtedy klamra na brzuchu denata prostuje się jakby potraktował ją młotkiem."Tak, koleś dostał w głowę, nogę lub np w płuca i klamra się na ten tychmiast wyprostowuje. Słuszna teoria. Hansdekawka nie kapuje za bardzo o co ci chodzi??czy ty się naśmiewasz z tego co napisałem??czy poprostu podzielasz moje zdanie ,bo jak się naśmiewasz to szczerze ci mówie że znasz się jak żyd na świni w czasie okupacji Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek_zagroba Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 znasz się jak żyd na świni w czasie okupacji" aha brawo...To może Adamie wytłumaczysz nam bo my się nie znamy...:( Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam793 Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 Co ty mieszasz maciusiu? R51 wie o co chodzi więc myślę zbędna dyskusja Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek_zagroba Posted February 18, 2011 Share Posted February 18, 2011 To była ironia... Adamusiu... Stwierdziłeś że kol. Hansdekawka zna się jak... no już nieważne, więc poprosiłem Cię abyś nas oświecił;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
adam793 Posted February 19, 2011 Share Posted February 19, 2011 Napisalem tak dlatego bo kolega nie wiedział że jak denat leżał jakiś czas to mu brzuch pęczniał pas się napinał wtedy i klamra prostowała się,sam mam kilka takich klamerek,więc po chol....pisać że ciekawą teorię napisałem to jest prawda i już,a jak kto się nie zna po co się odzywa???Kończę i Pozdrawiam. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.