Skocz do zawartości

Nowa książka Grossa


acer

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 117
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Nie muszę sobie wyobrażać... wystarczy, że coś czytałem i odrobinę wiem o tym temacie... Ale tu piszesz o figurach niemożliwych- paradoks!
Mnie też wystarczą opowieści rodzinne o tym ilu z rodziny zostało zamordowanych przez UPA...Ilu wcześniej zadenuncjowanych Żydów a wykończonych przez sowietów na tamtych terenach... Widać na tym przykładzie, że Polacy z tamtych stron mieli czas i chęci by w przerwach między pogromami ludności polskiej denuncjować, mordować i grabić Żydów... Znasz temat o udziale Ukraińców we wrześniu 1939???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale nawet w takich okolicznosciach znajdowali sie ludzie którzy znajdowali czas na wydawanie i grabienie Zydów:(
Dobrze pamietam jak ich nazwiska byly w domu po cichu i ze wstydem wymieniane...

Postawy Ukraincow w wrzesniu '39 byly roznorodne, od bohaterskiej postawy i walki do konca z polskimi towarzyszami broni, do stawiania bram powitalnych sowietom i zdrawdliwych napadow na Polakow i Zydów uciekajacych przed frontem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Druga wersja książki Grossa 2011-02-05

Pod Wawelem krążą już dwie wersje paszkwilu. Pierwszą z nich w listopadzie ubr. do redakcji wydawnictwa „Znak”- przesłał z Nowego Yorku sam autor. Napisana jest ona topornym językiem, pełnym najróżniejszych błędów. Aż dziw bierze, że człowiek z wykształceniem uniwersyteckim może tak nieporadnie posługiwać się słowem pisanym.
Druga wersja, zredagowana przez specjalny zespół naku", napisana jest już poprawną polszczyzną. Co więcej, powykreślano w niej niektóre akapity, a w ich miejsce powstawiano całkiem inne. Zakres ingerencji redaktorskich jest bardzo duży. Nie zmieniono jednak zaciekłych ataków na Kościół katolicki, w tym zwłaszcza na księdza kardynała Adama Stefana Sapiehę, metropolitę krakowskiego.

W tych dniach prezes Henryk Woźniakowski ogłosił. że we wtorek 8 lutego w siedzibie przy ul. Kościuszki 37 odbędzie się konferencja prasowa, na której dziennikarze dostaną tzw. szczotki książki. Na razie dostawali je tylko wybrani, czyli dziennikarze Gazety Wyborczej" i Tygodnika Powszechnego", którzy w ramach raterskiej współpracy" zajmą się promowaniem paszkwilu. Ponoć już zostały wytypowane osoby z tego środowiska, które mają napisać entuzjastyczne recenzje.

Samo środowisko naku" jest bardzo podzielone. Niektórzy uważają. że wydanie paszkwilu jest strzałem w stopę, bo zniechęci czytelników do kupowania książek wydawnictwa, a autorów do dalszej współpracy. Większość pracowników siedzi jednak cicho, bo się boi , zwłaszcza, że niedawno odbywała się zeź niewiniątek", polegająca na daleko idącej redukcji etatów. Z pracy zwolniono wielu osób, nawet takich, co dla Henryka Wożniakowskiego i Jerzego Illga harowali przez kilkanaście lat.


http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3763
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec konca jest taki ze do najrozniejszych przestepstw, do skrajnego zezwierzecenia wlacznie, dopuszczali sie ludzie bez wzgledu na narodowosc i religie. Ujecie tego zjawiska w cyfry jest chyba niemozliwe i prawdopodobnie nigdy juz nie bedzie. Licytowanie sie ktora grupa etniczno/spoleczna byla lepsza lub gorsza jest moim zdaniem bezprzedmiotowe.

Za to kto ponosi wine za taki stan rzeczy jest jasne i powinno byc zapamietane na wsze czasy. I nie mozna Grossom i jemu podobnym zamydlac tego faktu. Dlatego ze jest to nawazniejsza lekcja historii. Winna temu jest wladza ktora po pierwsze dawala przyklad a po drugie nie scigala zloczyncow, nie karala lecz, wrecz przeciwnie, wynagradzala przestepcow i niszczyla sprawiedliwych. Byla to wladza ktora jaknajbardziej intencjonalnie stworzyla warunki w ktorych przestepcze zachowanie moglo i musialo kwitnac. I nie byla to wladza polska, litewska, ukrainska czy zydowska.

Tym bardziej moim zdaniem zasluguja na szacunek postacie, a tez byly wszelkiej narodowosci i masci z Niemcami i Rosjanami wlacznie, ktorzy potrafili zachowac wlasny osad moralny (a w wiekszosci ludzie nie sa do tego zdolni) oraz mieli odwage wg niego zadzialac. O nich warto pisac, ale to wymagaloby wysilku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zalezy od sytuacji,zaden z nas tak mi sie wydaje nie przezyl wojny ani nie mil co do gara wlozyc.wojna to zezwiezrecenie,i nikt nie wie jak na to zareaguje.wszedzie sa zli i dobrzy.babca opowiada czasami jak to wygladalo,byli zli niemcy i dobrzy,tak samo rosjanie.nas mazurow traktowano jak niemcow o tym sie nie pisze.centrum olsztyna tez samo nie splonelo tylko ruscy je spalili dla zabawy.nie wspomne o odwetach sasiedzkich lub represji miejscowej ludnosci przez naplywowych osiedlencow.wszystkie narody maja cos za uszami.mozna tak w nieskonczonosc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złote żniwa to pan Gross oczekuje po tym jak jego następne dzieło" ukaże się w Nowym Jorku. Tam potomkowie starozakonnych jankesów którzy nic nie zrobili dla sprawy przed i podczas wojny teraz wreszcie będą mogli spokojnie spać(oczywiście po zakupie 20 kopi na głowke tego wspaniałego arcydzieła).

Ja osobiście nie mogę się doczekać ksiażki tego wybitnego sociologa z Niu Dżerzi która zainteresuje się dziedziną importu i eksportu 3-ej rzeszy z USA od 1933 do 1938 roku, a także oficjalną i nie oficjalą polityką zagraniczą (i emigracyjną) niejakiego prezydenta Roosevelta tej wielkiej demokracji. Tu pozwole sobie na cytat głowy panstwa USA: Reżim 3-ej rzeszy możliwe, że nie miły, nadal nie jest problemem Ameryki" (Nazi regime is an unpleasant regime that is however not an American problem).
Dodatkowo podam pare mało znanych faktów; Order Orła Niemieckiego za Zasługi (Verdienstorden vom Deutschen Adler) został podarowany w 1938 roku amerykaninowi Henriemu Fordowi na jego 78-te urodziny z dedykacją od niejakiego Alfonsa Hitlera. Co ciekawsze fabryka Ford Werke pod Kolonią w roku 1941 była największym producentem wozów dla wojska 3-ej rzeszy. Co jeszcze bardziej zaciekawia to fakt, że ta fabryka nigdy nie została zbombardowana podczas 2 wojny światowej (a np. sama Kolonia bardzo ucierpiała) i już pod koniec maja 1945 roku wznowiła swoją produkcje. Acha, tego Adlerka także dostał jeden z głównych amerykanskich menadżerów firmy General Motors z USA za wibitną prace dla reichu, firmy która zainwestowała miliony w hitlerowskich niemczech i de fakto przekazała temu panstwu swoje badania nad syntetyczną benzyną. Ten Adlerek dostal sie tez paru innym amerykanom. Itp. itd. Co na to mowi profesor Gross?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wczoraj jedna pani taka co też napisała o polskich zbrodniach powiedziała w TVN że na wsi to były zbrodnie na Żydach większe niż w mieście, bo w mieście było więcej posterunków policjantów niemieckich i granatowych, którzy pilnowali porządku i by na to nie pozwolili

czyli wychodzi na to że Niemcy zapobiegali zabijaniu Żydów broniąc ich przed Polakami. Co by to było jakby tu nie przyjechali z Wehrmachtem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponosimy winę metafizyczną za to, co się naszej ziemi działo. Za to, że niektórzy Polacy wydawali i mordowali okrutnie Żydów – uważa prof. Barbara Engelking-Boni z Centrum Badań nad Zagładą Żydów. Według niej skupianie się na liczbach ofiar i oprawców nie ma sensu. - Jest presja, żebyśmy mówili o liczbach. To ślepy zaułek – stwierdziła.


to ta Pani była. I o Grosie też mówiono tam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem publikacje Grossa, akurat miałem dostęp do wcześniejszego opracowania. Ten Żyd Gross historyk", a raczej socjolog. Fałszuje historię, mówiąc konkretniej chociażby w tle katolicyzmu. Na każdym kroku toczy się mowa o żydowskich zabójstwach. Jan Tomasz Gross, osoba która jest anty polakiem, propaguje kłamstwa Żydów, mających żródło już na początku XX wieku.

Nie przepraszam za Jedwabne, jestem za Palestyną, więc jestem antysemitą, idąc dalej nazistą. Bóg zapłać że Wermacht uratował Żydków od tych złych Polaków.

Profesor Jerzy Robert Nowak o paszkwilu Grossie, OBOWIĄZKOWO OGLĄDAĆ !.

http://www.youtube.com/watch?v=zO5-dWOm7Vs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Prof. Marek J. Chodakiewicz dla wPolityce.pl o właściwej reakcji na łote żniwa": Nie trzeba się bronić, trzeba atakować".

łote serca, czy złote żniwa?" to zbiór esejów na temat stosunków polsko-żydowskich w czasie II wojny światowej. Głównym redaktorem zbioru jest prof. Marek J. Chodakiewicz, znawca tematyki polsko-żydowskiej, z nominacji Prezydenta USA w latach 2005-2010 członek rady państwowego Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Wśród autorów znajdują się m.in. ks. prof. Waldemar Chrostowski, dr Piotr Gontarczyk, prof. Peter Stachura z Uniwersytetu Stirling (UK) oraz John Radziłowski z Uniwersytetu Alaska Southeast (USA).

Patronem medialnym książki jest portal wPolityce.pl.

Prezentujemy rozmowę z głównym redaktorem zbioru, prof. Markiem J. Chodakiewiczem:

wPolityce.pl: Jak Pan ocenia publikację Grossa pt. łote żniwa"? Którą z jej licznych wad (wskazywanych publicznie) uznaje Pan za szczególnie dyskwalifikującą?

Marek J. Chodakiewicz: Dyskwalifikuje ją metodologia post-modernistyczna czyli prawie zupełny brak badań oraz krytyki źródeł. Preferuje on teoretyzowanie, czyli przedstawia „konkluzję przed badaniami. Dyskwalifikuje ją również lewicowe zabobony jakim hołduje J.T. Gross, a główny z nich to moralny relatywizm, według którego, po pierwsze, prawda nie istnieje i każdy sobie może konstruować jakiekolwiek prawdy; po drugie, co z powyższego wynika, w związku z tym przykłada się różną miarę do źródeł: dokumenty i relacje nie pasujące do „konkluzji" są ignorowane i odrzucane bez względu na ich prowiniencję. Zwróćmy uwagę, że prof. Gross tutaj nie dyskryminuje zupełnie. Nie pasujących mu do „dyskursu żydowskich świadków nie uznaje wcale.

wPolityce.pl: Jak polska opinia powinna odnosiæ się do Grossa? Ignorować? Polemizować?

Marek J. Chodakiewicz: Ignorować powinno się JT Grossa od początku. Tak stało się w wypadku jego Upiornej dekady (1999), ale niestety już nie Sąsiadów (2001), które wylansowano pop kulturowo. Natomiast Polacy, a szczególnie historycy, nie powinni ignorować mikrohistorii oraz tzw. tematów drażliwych. Mówię to od mojego pierwszego powrotu do oczyszczanej z Sowietów Polski w 1990 r. Zresztą przez długi czas z małym skutkiem, chociaż teraz się nieco poprawia dzięki IPN.

wPolityce.pl: Czy Gross wyrządza - z pańskiej, amerykańskiej perspektywy - rzeczywiście tak duże straty wizerunkowi Polski jak to wydaje się znad Wisły?

Marek J. Chodakiewicz: Absolutnie. Jest to straszne żniwo nienawiści. Przytoczę jeden przykład. Kilka lat temu czasopismo absolwentów Princeton University opublikowało krytykę J.T. Grossa pióra profesora Jacoba Thompsona z Rice University. Dla „równowagi" redakcja wstawiła też tekst innego profesora, bodaj chemii czy biologii, który stwierdził mniej więcej tak (parafrazuję z głowy): Jak dorastałem, to mój dziadek, który jest Żydem z Polski, wyzywał Polaków od ostatnich w zupełnie straszliwy sposób jako morderczych antysemitów. Było mi wstyd, bo brzmiało to wręcz rasistowsko. Bardzo mi z tym było niedobrze, bo to się powtarzało ilekroć dziadka widziałem. Na szczęście dzięki profesorowi Grossowi i jego książce "Sąsiedzi teraz wiem, że dziadek niestety miał rację."

wPolityce.pl: Jak bronić się przed coraz infantylniejszym opisywaniem stosunków w okupowanej Polsce i tuż po wojnie, ze stosowaniem kryteriów zupełnie nieprzystających do tego okresu?

Marek J. Chodakiewicz: Nie trzeba się bronić, trzeba atakować. Po pierwsze, należy pilnie zdekomunizować uczelnie wyższe. Po drugie, o ile pierwsze się nie uda, należy stworzyć niezależne instytuty badawcze z funduszy prywatnych. Po trzecie, trzeba opracować plan badań nad wszelkimi „białymi plamami, a w tym i sprawą stosunków polsko-żydowskich i zabrać się w końcu do roboty. Dlaczego, na przykład, KUL nie opublikował jeszcze encyklopedii księży i sióstr, które ratowały Żydów? Najlepszym specjalistą od tego tematu na świecie jest Mark Paul, jeden z naszych autorów. A on urodził się z polskich rodziców w Kanadzie i zupełnie nie rozumie dlaczego ludzie nad Wisłą nie potrafią dbać o swoje interesy. Ja mu mówię, żeby się nie przejmował bowiem w większości mamy do czynienia z wyzutymi inicjatywy PRLowcami, straumatyzowanymi wciąż 50 latami okupacji sowieckiej Polski. Inaczej przecież już dawno załatwiliby te sprawy i dynamicznie zajmowaliby się innymi.

wPolityce.pl: gdzie tkwi źródło niemieckiego sukcesu związanego z rozmywaniem niemieckiej winy za Holocaust i przypisywaniem jej bezimiennym "nazistom oraz narodom środkowoeuropejskim? Czy ten proces można odwrócić?

Marek J. Chodakiewicz: Cud gospodarczy spowodował wyprodukowanie nadwyżki finansowej, którą mądra elita przeznaczyła na badania i kształtowanie kadr, które z wielką cierpliwością pracowały nad zmianą image Niemiec. To było możliwe tylko w wolnym świecie; tymczasem Polska była w klatce przez 50 lat. A Polonia nie ma środków, a jej przywódcom często brak intelektualnego wyrafinowania.

wPolityce.pl: Wiemy, że książka „Złote serca, czy złote żniwa?" ukaże się również w wersji anglojęzycznej. Czy są realne szanse, by dotarła do zagranicznych środowisk opiniotwórczych?

Marek J. Chodakiewicz: Naturalnie: będzie we fragmentach dostępna w internecie. Potem wydamy ją normalnie i trafi do bibliotek i do szerszej publiczności. Liczymy oczywiście na wsparcie ludzi dobrej woli. Wszyscy tutaj po amerykańsko-kanadyjsko-szkockiej stronie udzielają się pro bono.

http://wpolityce.pl/view/7922/Prof__Marek_J__Chodakiewicz_dla_wPolityce_pl_o_wlasciwej_reakcji_na__Zlote_zniwa____Nie_trzeba_sie_bronic__trzeba_atakowac_.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kindzal,... któryś raz Cię proszę, żebyś coś od siebie dodał a nie tylko przeklejał... Jeśli nie zauważyłeś to jest FORUM DYSKUSYJNE czyli wymiana myśli, opinii, własne osądy itp, itd.. a nie tylko wstawianiu linków lub ich treści!!! Ogromnie jestem ciekaw co masz na ten temat do powiedzenia....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:
 odbitkami powiększonych twarzy ze zdjęcia Mariola chodzi od drzwi do drzwi, rozmawia ze starszymi mieszkańcami. Kopówka miał nadzieję, że może choćby kto z zemsty, zawiści, wskaże sąsiada na zdjęciu, skoro cała Polska mówi, że to "kopacze. Nic. Marioli udaje się tylko wyszarpać od ludzi kilkanaście fotografii z okresu wojny. Postacie stojące na tle domów, zatrzymane przy pracy, ale żadna z fotografii nie wnosi niczego do pytania o tę słynną."
Ciekawa metoda dowodowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi martianie, pozwol ze sam zadecyduje o tym czy chce cos komentowac, czy raczej wole sie podzielic z uzytkownikami róznymi opiniami.

Nie miej mi wiec za zle, ze uyzje slow profesora Szpilmana jako komentarza do sprawy. Bowiem opinia wyrazona przez profesora pokrywa sie w calosci z moim postrzeganiem tamtych wydarzen:

- Trzeba uznać, że niektórzy Polacy zachowali się haniebnie. Ale to była mniejszość. Wrażenie, jakie robi ta książka, spacza to, co było, bo wydaje się, że wszyscy Polacy tak robili a to jest nieprawda - powiedział profesor Krzysztof Szpilman, syn pianisty Władysława Szpilmana w audycji Gość Radia Zet". - Mi się wydaje, że większość ludzi, jak wszędzie na świecie, była przerażona tym, co się dzieje, ale się bała coś zrobić. Dużo było bohaterów i były niektóre nikczemne jednostki, które robiły okropne rzeczy - dodał.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Szpilman-Zlote-zniwa-wypaczaja-historie,wid,13219664,wiadomosc_video.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie