Skocz do zawartości

Powstanie Warszawskie poniosło absolutną klęskę"


grzeb

Rekomendowane odpowiedzi

Erih chyba nie bardzo zrozumiałeś mój wpis. Nigdzie nie napisałem że powstanie" w getcie miało przynieść szerzenie rewolucji takie jaką promował komintern choćby..
Chodziło o to że po prostu nie nazywano zrywu powstaniem, tylko rewolucją, rewolucją przeciwko reżimowej władzy niemieckiej, mającą na celu zburzyć układ, który zniewalał mieszkańców getta.
Frakcje lewicowe chciały być na siłę oryginalne i wszystko wrzucały w termin ewolucja".

Nikomu nie przypinam szerzenia rewolucji bolszewickiej Erih, więc z ierutowskim stylem" trochę wyhamuj ;-)

@s_boj:
Pomiędzy 15, a 19 września 1944 r. w Powstaniu warszawskim zginęło więcej żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, niż pod Monte Cassino."

Pewnie że tak, nie przypominam sobie aby WP z zsrr walczyło pod Monte Cassino. (Swoją drogą nazwa LWP to twór potoczny).
Podaj proszę źródło w.g. którego szacuje się liczbę poległych żołnierzy WP z zsrr w PW `44.

Według ciebie o wolną Polskę walczyło tylko AK. A ja jestem z Zamojszczyzny, gdzie w równym rzędzie o wolną Polskę ramię w ramię walczyło AK, Bataliony Chłopskie, AL, Gwardia Ludowa oraz żołnierze Armii Czerwonej, którzy zbiegli z obozów i kiedy stoję nad grobem bohatera - Miszki Tatara, to mam naprawdę gdzieś, jakie facet miał osobiste poglądy"

To prześledź do czego później walczące tam oddziały AL wykorzystały wiedzę o strukturze oddziałów.
Sprawdź czy przypadkiem nie zrobili kariery w lokalnych PUBP, tym samym oficerom z którymi walczyli ramię w ramię fundując wyroki na lubelskim zamku z celą zalaną wodą do pasa..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 526
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Buhahahaha!!!! AL/GL i Armia czerwona walczyły o WOLNĄ POLSKĘ? A ty chłopie czytałeś życiorysy tych bojowników o wolność i jak ich kariery toczyły się po wojnie? Przeważnie WUBP, katownie, sądy. No patrioci pełną gębą. A czym zajmował się wywiad tej wspaniałej formacji? Rozpracowywaniem podziemia niepodległościowego. I to nasze heroiczne LWP, i DP piechoty im T. Kościuszki, która po wojnie brała udział w większej ilości akcji bojowych niż w trakcie wojny, tylko nie przeciw okupantowi, tylko podziemiu. Mam nadzieję, że nie uczysz swoich dzieci takich bzdur. Poziom relatywizacji historii osiąga szczytowe poziomy. Czytam niektóre wpisy z przerażeniem, a należę do przeciwników powstania, tak ku woli ścisłości.

Różnica między AL a AK i NSZ była taka, że ci pierwsi mieli gdzieś odwety Niemców, więc robili akcje, przeważnie przeciw Polakom a nie Niemcom zresztą. A jeżeli były odwety to było im na rękę bo i tak ten naród mieli głęboko w odbytach. W Moskwie nie uczyli poszanowania życia. A wielu tych bohaterów partyzantki było agentami sowieckimi już przed wojną. Patrioci nasi.
Celem AK i NSZ było utrzymanie siły witalnej narodu, dlatego każda akcja była tak przygotowana by represji było jak najmniej. I dlatego i AK i NSZ, szczególnie ci drudzy, zwalczali podziemie komunistyczne widząc w nich i słusznie agenturę sowiecką.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja pomijam ramy ideologiczne. Jestem zdecydowanie po prawej stronie mocy, natomiast wiem dobrze, że wielu szeregowych żołnierzy AL po prostu chciało walczyć z Niemcem. Co z tego, że rekrutowali się z niewyedukowanych warstw społecznych, że byli łatwym tworzywem w rękach oficerów politycznych? Znam zbrodniczy charakter działalności wymienionych organizacji i jestem w stanie zrozumieć indywidualne dramaty i dylematy zwykłych leśnych ludzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja pomijam ramy ideologiczne. Jestem zdecydowanie po prawej stronie mocy, natomiast wiem dobrze, że wielu szeregowych żołnierzy AL po prostu chciało walczyć z Niemcem. Co z tego, że rekrutowali się z niewyedukowanych warstw społecznych, że byli łatwym tworzywem w rękach oficerów politycznych? Znam zbrodniczy charakter działalności wymienionych organizacji i jestem w stanie zrozumieć indywidualne dramaty i dylematy zwykłych leśnych ludzi."

Tylko nie pamiętasz o tym że jaki pan taki kram", i jeśli wkraczasz między wrony, musisz krakać jak i one".
Co z tego że szeregowy nie chciał źle, jak często wychodził z oddziału tak mocno zindoktrynowany przez politruków, że stawał się częścią nowego systemu i jeszcze uważał to za dobre?

Idąc takim tokiem myślenia, należałoby rozgrzeszyć wszystkich kolaborantów z mało inteligentnych warstw społecznych, bo przecież chcieli dobrze".
Dobrymi chęciami to wybrukowana jest droga do piekła..

Nie wiem czy można to nazwać indywidualnym dramatem, kiedy zachodziło dość masowo..

Ale ja pomijam ramy ideologiczne. Jestem zdecydowanie po prawej stronie mocy, natomiast wiem dobrze, że wielu szeregowych żołnierzy AL po prostu chciało walczyć z Niemcem."

I to podstawowy błąd w myśleniu, wrogiem Polski był nie tylko Niemiec.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

\"Podaj proszę źródło w.g. którego szacuje się liczbę poległych żołnierzy WP z zsrr w PW `44.

A choćby Mateusz Biskup "Śladami zapomnianych bohaterów."

Prosiłem o źródło, a nie opracowanie.
Autor nie podaje w przypisie skąd czerpie dane statystyczne?
Jeśli tak to się trochę nie szanuje..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzicie Panowie, rzecz w tym, że szukanie prawdy nie jest i nie ma nic wspólnego z relatywizowaniem historii. Jeżeli biorę sobie na tapetę jakiś okres czasu, powiedzmy II wojnę światową i stosunki polsko-żydowskie na danym terenie, to w równym stopniu interesuje mnie historia Polaka, który ukrywał Żyda, jak i Polaka, który tego Żyda bił w twarz, albo doniósł na niego Niemcom. To nie jest żaden zamach na polskość, ani brak patriotyzmu, tylko chęć stanięcia w prawdzie. Ja nie zazdroszczę tym, których zwerbowali komuniści, natomiast trzeba by prześledzić każde indywidualne losy i motywacje, żeby zarzucić komuś, że on nie walczył za Polskę.
Wielu historyków o zadęciu politycznym, narzuca sobie na wstępie pewną wizję, której potem zaciekle bronią. Dajmy na to z wypiekami na twarzy i szacunkiem mówią o patriotyzmie majora Józefa Kurasia Ognia" i wykrzywiają twarz na wspomnienie Jacka Kuronia, bo on przecież należał do czerwonego harcerstwa. Tyle, że w biogramie Józefa Kurasia można przeczytać m.in.
Jesienią 1944 roku, za zgodą nowotarskiego ZP SL „Roch”, nawiązał ścisłą współpracę z Armią Ludową i partyzantką sowiecką (w ramach tej współpracy prowadził również działania propagandowe skierowane przeciw AK, oskarżając ją o współpracę z Gestapo w zwalczaniu partyzantki sowieckiej) oraz uznał Krajową Radę Narodową; 1 grudnia 1944 złożył na ręce dowódcy oddziału AL „Za Wolną Ojczyznę” Izaaka Gutmana „Zygfryda” pisemne oświadczenie, w którym deklarował poparcie dla programu i uznanie zwierzchnictwa PKWN oraz operacyjne podporządkowanie mu swojego oddziału."
http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zef_Kura%C5%9B
Przy tym Czerwone harcerstwo Kuronia, to przedszkole. I na tym przykładzie widać, jak łatwo manipulować historią. Wielu wypominało Jackowi Kuroniowi do grobowej deski to czerwone harcerstwo.
A ja obu tych ludzi darzę szacunkiem, podziwiam i uważam za niezłomnych patriotów. Jestem relatywistą? Chyba nie, ja po prostu nie zamierzam oceniać człowieka przez pryzmat jednostkowego wyboru, zwłaszcza jeżeli ten człowiek miał za chwilę zginąć, albo trafić do więzienia za obronę ideałów, w które wierzył, a które w kontekście całego jego życia okazały się dobre.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o Izaak Gutman, kolejny izraelita w AL, pewnie jeszcze bardzo religijny..

ps. Ogień" mi nigdy nie imponował i nie zamierzam bronić człowieka, który popadł w paranoję.
Poza tym w sumie jest to dość odosobniony przypadek kiedy zsumuje się działania na terenie całego kraju.

ps.2. s_boj chyba zapomniałeś jakie ideały mieli komuniści, i ilu niewinnych zamordowano tylko dlatego że nie odwzajemniali ich przekonań.
Dziękuję za takich idealistów".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do naszego czcigodnego Człowiek('a)śniegu:

Prosiłeś o argumenty przeciw tezie, że powstanie poniosło absolutną klęskę", a tu piana się z wątku wylewa, emocje biorą górę.
Powstanie było militarną klęską ale czym było by nie podjęcie walki, w ówczesnym politycznym wymiarze?
Zauważyłem, że nawet Moderatorzy niezbyt skrupulatnie czytają wątki, choć mnogość tematów, na pewno, ich usprawiedliwia, dlatego pozwolę sobie, w odpowiedzi, zacytować fragment mojego, wcześniejszego wpisu, będącego parafrazą wywiadu z prof. Nowakiem, odpowiadającym, z grubsza, moim poglądom na PW, ukształtowanym również przez wspomnienia mojej Matki i Babki, którym udało się to zdarzenie przeżyć, jako cywilkom, w Śródmieściu, gdzie udały się na spacer z Nowego Miasta, gdzie mieszkały. Godzina W" zastała je, szczęśliwie na Placu Trzech Krzyży.
Teraz cytat:

<<
Fetung Warschau a aresztowanie" K. K. Baczyńskiego (p-l):

...Powtórzmy jednak: szafarzami polskiej krwi nie byli generałowie powstania, tylko Hitler i Stalin. Jedną z przesłanek decyzji o wybuchu powstania był wydany przez Niemców nakaz stawienia się 100 tys. mężczyzn do prac fortyfikacyjnych: Festung Warschau mogło być bronione do ostatniego Polaka... Stalin z kolei zastawił na Polskę pułapkę: gdyby nie doszło do powstania, żołnierze Armii Czerwonej wkroczyliby do Warszawy w roli wyzwolicieli, a Stalin oskarżyłby Armię Krajową o bezczynność i kolaborację z Hitlerem. Sowieci prześladowaliby i mordowali żołnierzy AK oraz wszystkich tych, którzy chcieli wolnej i niepodległej Polski. Przypomnijmy charakterystyczny przykład: jeszcze w styczniu 1949 roku UB chciało aresztować... Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, tak jak aresztowało najdzielniejszych żołnierzy batalionu „Zośka", oskarżonych o próbę obalenia ustroju.



A teraz bardzo ciekawa hipoteza (p-l):

...Bogdan Musiał opublikował w 2007 roku w „Rzeczpospolitej" szkic mapy, na której Stalin z końcem lipca 1944 roku wytyczał granicę zachodnią Polski – bez większości Dolnego Śląska i bez Szczecina. W połowie października w rozmowie z Churchillem i Mikołajczykiem w Moskwie generalissimus dał już wyraźnie do zrozumienia, że Polska ma dostać cały Dolny Śląsk i Szczecin. Zastanawiam się, czy ta zmiana nie była związana z faktem, że Stalin jednak nie wystąpił w roli wyzwoliciela stolicy Polski i prawowitego jej gospodarza – zarówno wobec Zachodu, jak i wobec samych Polaków – gdyż przeszkodziło mu w tym powstanie? Stracił tę legitymację dla swej władzy nad Polską – i znalazł inną: więcej ziem dla Polski na zachodzie...




Racjonalne powody wybuchu Powstania a polski romantyzm (p-l):


"...Decyzja o wywołaniu powstania była oparta na racjonalnych przesłankach, ale ma ono także inny sens, który można odczytywać w kontekście polskiej kultury romantycznej. Francuski dziennikarz Jean-Francois Steiner, który przeprowadził po wojnie wywiady ze świadkami powstania, w ten sposób podsumował rozmowę z generałem Tadeuszem Pełczyńskim, zastępcą generała Bora-Komorowskiego: „Powstanie było światłem, które trzeba było zapalić przy wejściu do czarnego tunelu. Zapaliliście stos, którego płomień nigdy nie zgaśnie. Te słowa, wypowiedziane nie przez Polaka [...]
polskie powstania mają bardzo ważny wspólny mianownik. Od czasów konfederacji barskiej, która przecież także może się wydawać na pierwszy rzut oka zrywem beznadziejnym, który przyniósł wiele ofiar i zakończył się pierwszym rozbiorem, Polacy regularnie pokazywali, że nie zejdą do grobu bez walki i nigdy nie pogodzą się z utratą wolności. I to właśnie mobilizowało kolejne pokolenia do walki i do „pracy na niepodległość Polski..."



Na podsumowanie (p-l);

...Ronald Reagan powiedział w swym najważniejszym przemówieniu politycznym przed brytyjskim parlamentem w 1982 roku, że Polska nie jest ani wschodem, ani zachodem, ale jest centrum cywilizacji europejskiej, do której Polacy wnieśli razem ze swoją kulturą przede wszystkim „wspaniałą niezgodę na zniewolenie"...


"...Wykpiwana dzisiaj tak łatwo „martyrologia tworzy najwspanialsze rozdziały w historii ludzkości, a Polska zaznaczyła w niej swoją obecność, podejmując w II wojnie walkę z dwoma najbardziej zbrodniczymi reżimami w dziejach..."
>>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to tak mocno się nie podoba dzisiejszym decydentom, i europejczykom".

Swoją drogą, w Częstochowie aby nie wybuchło Powstanie zaraz po Warszawie - zaczęto w 1944 r. masowo aresztować ludzi zdolnych do dźwigania broni, w wieku poborowym".

Ciekawe czy to też wina KG AK że takie nastroje panowały w innych częściach Kraju?

Czytajcie dalej takich historyków jak Davies, który nie ma bladego pojęcia o psychologii epoki i o polskiej tradycji czy mentalności, bo po pierwsze nie jest Polakiem a po drugie jego poglądy nie są takimi, jakie panowały wśród pokolenia II RP.
Bezczelnością były słowa Daviesa o tym aby zaprzestać obchodów rocznicy Powstania `44, bo ktoś zabuczał".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem jeszcze raz ostatnie wątki i muszę przyznać, że dyskusja zrobiła się zupełnie nie związana z tematem. I jak zawsze zresztą, przekształciła się w spór ideologiczny.

Ale muszę przyznać, że wniosła" też wiele nowego do mojego postrzegania historii. Bo do tej pory [pod wpływem wielu lektur i czegoś, co się czasem nazywa doświadczeniem życiowym] miałem dość ugruntowaną wizję naszej przeszłości.

A tu wkraczają młodzi, ambitni i zdolni gimnazjaliści i człowiek na stare lata [6-ty krzyżyk na karku] musi się tej naszej historii uczyć od nowa...

Dla mnie takim epokowym odkryciem TU NA FORUM jest to, że [cyt.] Żydom w tych gettach z dobrobytu całkiem się w tych pejsatych łbach poprzewracało i zapragnęli REWOLUCJI". To coś zupełnie nowego dla mnie, bo do tej pory myślałem, że Hitler z Himmlerem chcieli tak po prostu zlikwidować tych podludzi"...

Wracając do tematu wątku, to chyba dzisiaj mija 67 rocznica zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę, a za parę dni minie rocznica zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki. I pomyśleć, że te ataki, które powszechnie są uważane za HEKATOMBĘ ludności cywilnej, spowodowały MNIEJ ofiar niż Powstanie Warszawskie.

Tu należy pamiętać o tym, że niejaki Bach-Zelewski [zbrodniarz wojenny zresztą] już 05 sierpnia zakazał mordowania kobiet i dzieci, a 12 sierpnia zakazał mordowania mężczyzn-cywilów w Warszawie. Trudno tak do końca powiedzieć czym się kierował, ale gdyby nie on, to w myśl rozkazów Hitlera i Himmlera wymordowano by wtedy w Warszawie co najmniej 800 tysięcy ludzi! I to jest skala zbrodniczej głupoty tych, którzy to powstanie wywołali!

Nie wspominając już tego, że prawie bezbronnych [co 4-ty miał broń] i przeważnie słabo wyszkolonych, ale bardzo patriotycznych, młodych ludzi wysłali wtedy na pewną śmierć. To był kwiat naszej młodzieży, a jak to ktoś później powiedział: ie strzela się do wroga diamentami, bo to bardzo głupie jest".

P.S.
Przeciwni Powstaniu Warszawskiemu byli gen. Sosnkowski i gen. Anders, a to nie byli głupi ludzie i na pewno nie byli komuchami. No chyba, że w dzisiejszych gimnazjach nauczają inaczej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusteral- mapę masz :-)

Wiesz o tym, że w ramach umów z PKWN Stalin zobowiązał się forować granicę na Odrze i Nysie... Po fakcie wyszło, że nie bardzo wiadomo czy o Kłodzką czy Łużycką.

Musiała hipoteza może i jest ciekawa... Tyle, że wg mnie od czapy- Stalin przyłożył rękę do powstania Polski, która ze strachu przez Zachodem będzie mu z ręki jadał, aby tylko zachować granicę na Odrze, aby tylko Wielki Brat nas obronił przed imperializmem. A dodatkowo Stalin znalazł miejsce, aby z terenów wschodnich II RP przesiedlić Polaków- na miejsce wysiedlonych Niemców...

___________________________________________

Decyzja o wywołaniu powstania była oparta na racjonalnych przesłankach, ale ma ono także inny sens, który można odczytywać w kontekście polskiej kultury romantycznej"

Nadal nie bardzo widzę te racjonalne przesłanki... niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie takim epokowym odkryciem TU NA FORUM jest to, że [cyt.] "Żydom w tych gettach z dobrobytu całkiem się w tych pejsatych łbach poprzewracało i zapragnęli REWOLUCJI. To coś zupełnie nowego dla mnie, bo do tej pory myślałem, że Hitler z Himmlerem chcieli tak po prostu zlikwidować tych "podludzi..."

balans, szósty krzyżyk Ci wbija, ale wiedzą nie grzeszysz, gdybyś czytał ze zrozumieniem to wszystko masz we wpisach.
Gimnazjalistów szukaj sobie na okolicznych placach zabaw, bo w przeciwieństwie do Ciebie to wydaje mi się że jest tu sporo więcej ludzi którzy historię znają nie tylko z kilku książek.

Gdybyś skończył studia historyczne, wiedziałbyś jakie opracowania i książki uważać za nieobiektywne, i jak sprawdzać informację u źródła.

Ja nikomu słów w usta nie wkładam, to co napisałem jest po pierwsze analizą działania w.w. frakcji, po drugie jest dokładnie słowami członków ŻOB.
Nie rozumiesz chyba tego że frakcje lewicowe i rewolucyjne go stworzyły, a one wszystko co było ruchem z miejsca nazywały rewolucją bądź dążeniami do niej.

Gadasz bzdury o epokowych odkryciach, instytuty zajmujące się badaniem historii Żydów polskich już dawno w swoich publikacjach piszą o rewolucji w getcie.
Ostatnio instytut YadVashem opublikował coś ponad milion stron dokumentów w sieci, poszperaj, może coś ciekawego jest w temacie, a przy okazji złapiesz odrobinę wiedzy zamiast pustej demagogii.
Znajdź źródło, które wskaże że hipoteza nie ma poparcia w epoce, albo po prostu na pewne tematy się nie wypowiadaj.


Szkoda że wiekiem potrafisz się zasłaniać, a gorzej wychodzi Ci zasłanianie się wiedzą.

Nie wspominając już tego, że prawie bezbronnych [co 4-ty miał broń] i przeważnie słabo wyszkolonych, ale bardzo patriotycznych, młodych ludzi wysłali wtedy na pewną śmierć. To był kwiat naszej młodzieży, a jak to ktoś później powiedział: ie strzela się do wroga diamentami, bo to bardzo głupie jest".

Nie wspominając już tego, że prawie bezbronnych [co 4-ty miał broń] i przeważnie słabo wyszkolonych, ale bardzo patriotycznych, młodych ludzi wysłali wtedy na pewną śmierć. To był kwiat naszej młodzieży, a jak to ktoś później powiedział: "nie strzela się do wroga diamentami, bo to bardzo głupie jest.

P.S.
Przeciwni Powstaniu Warszawskiemu byli gen. Sosnkowski i gen. Anders, a to nie byli głupi ludzie i na pewno nie byli komuchami. No chyba, że w dzisiejszych gimnazjach nauczają inaczej..."

Po pierwsze to słowa których używasz dziwnym trafem najgłośniej powtarza historiografia PRL, po drugie to nawet jeśli gen. Anders i Sosnkowski postulowali by wybuch powstania w lasach, i tak liczba ofiar była by taka sama albo większa, bo płonęły by wsie w walkach bądź w pacyfikacji.

Przeczytaj sobie ten fragment z wypowiedzi pustertala:

Fetung Warschau a "aresztowanie K. K. Baczyńskiego (p-l):

"...Powtórzmy jednak: szafarzami polskiej krwi nie byli generałowie powstania, tylko Hitler i Stalin. Jedną z przesłanek decyzji o wybuchu powstania był wydany przez Niemców nakaz stawienia się 100 tys. mężczyzn do prac fortyfikacyjnych: Festung Warschau mogło być bronione do ostatniego Polaka... Stalin z kolei zastawił na Polskę pułapkę: gdyby nie doszło do powstania, żołnierze Armii Czerwonej wkroczyliby do Warszawy w roli wyzwolicieli, a Stalin oskarżyłby Armię Krajową o bezczynność i kolaborację z Hitlerem. Sowieci prześladowaliby i mordowali żołnierzy AK oraz wszystkich tych, którzy chcieli wolnej i niepodległej Polski. Przypomnijmy charakterystyczny przykład: jeszcze w styczniu 1949 roku UB chciało aresztować... Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, tak jak aresztowało najdzielniejszych żołnierzy batalionu „Zośka, oskarżonych o próbę obalenia ustroju.
"

To oczywiście w.g. Ciebie pewnie fikcja i zbiór wybiórczych faktów, wyrwanych z kontekstu..
Natomiast walka z dwoma wrogami to pewnie zecz wyimaginowana".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ounty1" uprawiasz tu na forum prawicową demagogię, chociaż pewnie dla niejakiego elpasysa" i tak jesteś lewakiem...

P.S.
Ani Hitler, ani Stalin nie wydali rozkazu do powstania. A obaj zyskali - Hitler, bo powstanie przedłużyło wojnę o kilka miesięcy, a Stalin, bo powstanie dało mu Polskę na przysłowiowym alerzu". Straciliśmy jak zawsze my Polacy, a skutki głupoty kilku zupełnie nieodpowiedzialnych facetów odczuwamy do dziś. Ale jakie to romantyczne jest i niech tak już pozostanie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. balans romantyzmem nazywasz przeciwstawianie się okupantom, opór zbrojny i desperację, oraz odruch wymiotny na pięć ciężkich lat?"

Napisałem już wcześniej: Nie strzela się do wroga diamentami, bo to bardzo głupie jest"!

Dodam, że nie dość, że głupie to jeszcze ieekonomiczne", bo tak jeszcze ze dwa-trzy takie omantyczne" powstania, a po Polsce nie byłoby śladu na mapie....

P.S.
1. Dziś narzekamy, że nie ma na kogo głosować, bo albo chamy, albo fanatycy, albo oszuści i złodzieje. Jest w tym trochę przesady, ale tylko trochę...

2. Po wojnie pewien znany polski Żyd powiedział: W czasie wojny ginęli wybitni Polacy i prości Żydzi. Wojnę przeżyli prości Polacy i wybitni Żydzi. Dlatego też to Żydzi mają teraz pełne prawo rządzić Polską". To tak specjalnie zacytowałem zwolennikom omantycznego" samobójstwa całego narodu, a przynajmniej jego elit.

I tyle w tym temacie
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie