Skocz do zawartości

Nocna zmiana bis", czyli kto z.....kota?


balans

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
A tak, to ktoś ma z tego pożytek."

Poprzez kradzież ? To chyba jakieś żarty ? Takie teksty to nie tu...

Wiadomość o miejscówce została po prostu sprzedana handlarzom, a ci już nie czekali na żadne ekspertyzy, zezwolenia, tylko wyrwali to o czym się dowiedzieli. Oczywiście, złodzieje z tego co wyrwali to mają pożytek.
  • Odpowiedzi 148
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
antykor-art, pierniczysz takie głupoty, ze aż przykro to czytać, szczególnie w temacie saperów. StuG z Grzegorzewa był pełen amunicji i to bynajmniej nie do Mauseara i jakoś nikt go nie wysadził.
Napisano
Podobnie było z Hetzerem tym z Utraty i tym z Helu, z Pantherturmem i z innymi znalezionymi pojazdami. Saperzy ich nie wysadzali tylko pozbierali zabawki i pojechali z nimi na poligon.
Napisano

Wiele wskazuje na to, że to było podwozie z Sd-ka, a zwały mułu widoczne na brzegach wyrwy" świadczą o tym, że to nie było tylko parę kilo złomu". Ktoś sobie zadał sporo trudu, aby to wytargać z bagna...
No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że z innymi miejscówkami jakie mają namierzone powiedzie Im się lepiej. Tym bardziej, że jeżeli dostaną zgody, to zapowiada się niezła sensacja, a może nawet dwie. No jest tylko ten kłopot, że stawiają na pełny legal, a urzędy u nas w kraju jakie są, to każdy widzi...

Napisano
Po prostu przy zastoju decyzyjnym uderzyć na samą górę, czyli do Ministerstwa Kultury,wtedy ci z dołu powinni lepiej przyłożyć się od swoich obowiązków, a nie dawać sygnały złodziejom.
Napisano
A czy o pozostałych miejscówkach urzędnicy z WKZ też wiedzą? Jeśli tak, to proponuję całodobowy dozór tych miejsc bo i z nich znaleziska gotowe zniknąć. Co do przepychanek z urzędami to jeżeli ktoś nie zna prawa administracyjnego to lepiej niech zatrudni zawodowego prawnika, który będzie wiedział jak wyegzekwować wydanie decyzji. Mając pewne doświadczenie w walce z urzędami dość sceptycznie widzę powodzenie Waszych akcji, mimo wszystko życzę powodzenia.
Napisano
Jeżeli mówicie o kradzieży to może najpierw uzgodnijcie, kto jest właścicielem wszystkich czołgów w jeziorach stawach czy bagnach. Wiedza o czołgu zatopionym w jeziorze nie daje prawa własności, a WKZ nie jest instytucją wydającą prawo własności i nic mu do tego, bo to nie zabytek jak sami stwierdziliście.
Napisano
W większości macie rację , Wkz nie wie o pozostałych miejscach ze względu na wycieki . Starliśmy się pierwsze o pozwolenia na poszukiwania aby pójść drogą prawna i legalnie. Teraz dozorujemy miejsca pozostałe i dalej czekamy na odpowiedź z Wkz Zachodnio Pomorskiego , bez obaw już nic nie wyjedzie w nocy .Pozdrawiam
Napisano
ACER", czy ty wiesz ile kosztuje wytarganie czołgu z bagna, albo z jeziora? Zapewniam, że trochę więcej niż opłata dla księgowej o wypełnienie wniosku o unijne dotacje dla leśnika.
Napisano
Życzę Zbyszek722 powodzenia i szokującego sukcesu. Jak już coś wytargacie, to daj znać na forum. Niech kibice też coś mają.
Napisano
ACER", czy ty wiesz ile kosztuje wytarganie czołgu z bagna, albo z jeziora? Zapewniam, że trochę więcej niż opłata dla księgowej o wypełnienie wniosku o unijne dotacje dla leśnika

Prosze nie rozmywać tematu jakimś wysokimi kosztami wydobyć - bo parę to się w tym kraju jednak odbyło, a rodzaj znalezisk w pełni rekompensował koszty, wraz z pokaźną nawiązką. Jakby się nie opłacało wydobywać, to nikt by się tego nie podejmował. Ktoś miał informację o miejscówce, potencjalnym znalezisku i widać opłaciło się wytargać".

Zapewniam cię, że leśnik nie potrzebuje unijnych dotacji, ani nie potrzebuje opłacać zewnętrznej księgowej do wypełniania jakichkolwiek wniosków - LP dysponują wewnętrzną księgowością.
Napisano
Wybacz acer" w zawodzie leśnika nigdy nie pracowałem, nie znam obecnego środowiska ludzi związanych z lasami, gospodarka leśna mi się nie podoba, ale jej nie oceniam, bo nie jestem gajowym (ładne drogi w dzikim lesie, bezmyślne niszczenie pamiątek historii przez leśników, wycinka starych drzew w rezerwatach przyrody i.t.d.).
Ale czołgiem jeździłem, i kiedyś w wojsku miałem do obsługi kilka BRDM-ów. To musieli być pasjonaci, żeby wydobyć i czyścić ten transporter.
To w co warto zainwestować, co opłaca się kupić i sprzedać to były ostatnio akcje PZU.
A takiego czołgu w bagnie to bym nawet nie obsikał, zrobił bym to sto metrów dalej, żeby nie mieć negatywnych skojarzeń.
Oczywiście chciałbym obejrzeć takie znalezisko
w środku nie tknięte przez człowieka przez 65 lat i zrobić zdjęcia, napewno zainteresował bym się sposobem i miejscem produkcji elektroniki, ale to tylko tyle.
A tutaj chodziło mi bardziej o zasady postępowania.
Napisano
1. Kol. Balans, na zdjęciach mało widać, ale czy nie było śladów pokazujących mniej więcej szerokość tego czegoś?"
2.1,Skąd wiadomo że "przeciek był z WKZ?
2,Koszty wydobycia np wanny od 251 są naprawdę niewielkie :) Star 266 i 3 ludzi wystarczy :)"

Ad.1 - Ja tam na miejscu nie byłem, to coś" było mniej więcej wielkości transportera opancerzonego, a nie czołgu. Tyle wiem z relacji osoby, która tam się udzielała [szli po śladach pewnej niemieckiej jednostki wojskowej wycofującej się w 45 roku na zachód].
Ad.2 - Ja tam nie wiem czy był jakiś przeciek", teoretycznie jest możliwe, że zadziałał zwykły przypadek. To nie był kompletny pojazd, a raczej to co uchowało się z niego w bagnie, bo to co z niego wystawało to pewnie wycieli jeszcze w latach 50-tych. Pewne okoliczności przyrody" wskazują na Sd-ka. Ale i tu nie ma 100% pewności...
Napisano
Reasumując; było sobie coś sporego w bagienku [elektronika tam szalała"], pewne przesłanki przemawiały za tym, że to mogło być podwozie z Sd-ka. Acz 100% pewności co to za pojazd nie było.
Ci, co to coś" namierzyli poczynili kroki aby uzyskać zgodę na LEGALNE tego czegoś" wydobycie. Sprawa się przeciągała, a w między czasie ktoś to coś" wyrwał...
No i tylko ten ktoś", kto to wyrwał wie tak naprawdę co tam było i w jaki sposób posiadł informacje o tym czymś", bo reszta to tylko domysły i spekulacje.

Ot i tyle w tym temacie.
Napisano
gospodarka leśna mi się nie podoba, ale jej nie oceniam, bo nie jestem gajowym (ładne drogi w dzikim lesie, bezmyślne niszczenie pamiątek historii przez leśników, wycinka starych drzew w rezerwatach przyrody i.t.d.)."

Takich głupot dawno tu nie czytałem
Napisano

Pewnie to było coś w tym stylu..."
A może w tym stylu co na zdjęciu? A może jednak było to zupełnie coś innego? To wiedzą tylko ci, co to wyrwali, a takie małe to nie było...

P.S.
@Thomson nie będę odpisywał, bo albo wypił zbyt wiele browców, albo ma bardzo mocne kwity na to co mówi...

Napisano
Sądze, że przez to forum przewijają się ludzie którzy o tej sprawie coś wiedzą albo za tym stoją...
Świat jest mały.
Ale dobrze, że to nagłośniliście i tutaj. Może przyniesie jakiś skutek ?
Pozdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie