Skocz do zawartości

Według różowych Katyń NIE BYŁ ludobójstwem.


bandolero

Rekomendowane odpowiedzi

Niesioł miał chwilę słabości i wysilił się na szczere ujawnienie stosunku PO historii Polski. Teraz już wiemy, dlaczego rząd zwalcza IPN i dlaczego cała Europa odetchnęła z ulgą po wyborach w Polsce": http://www.dziennik.pl/polityka/article442302/Niesiolowski_Katyn_nie_byl_ludobojstwem.html#vote_441459
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 117
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
a to ciekawe rzeczy...
czyżby efekt obchodów na Westerplatte?
a tak na marginesie ciekawe jakie definicje przyporządkował by Pan Marszałek tym zdarzeniom:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ludob%C3%B3jstwo#XX_wiek
* Rzeź Ormian
* Gułag
* Kołyma
* Wielki głód na Ukrainie
* Obozy niemieckie 1933-1945,
* Masakra nankińska
* Kuropaty
* Bykownia
* Polska operacja NKWD
* Zbrodnia katyńska
* Akcja AB
* Holocaust
* egzekucje w Ponarach
* Auschwitz
* Porajmos
* Rzeź wołyńska
* Masakra w Bleiburgu
* Rewolucja kulturalna
* Czerwoni Khmerzy
* Masakra w Sabra i Shatila
* Ludobójstwo w Rwandzie
* Masakra w Srebrenicy
część - oczywiście to wojenne...
nawet - powojenne to wojenne
ale - międzywojenne - też wojenne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesioł, któren co prawda donosił, ale ikomu nie szkodził", zapewne zna prawne konsekwencje formuły ludobójstwo", w końcu jest profesorem i to prawdziwym, a nie takim jak Bartoszewski. A to oznacza, że jego wypowiedź jest wyrażonym publicznie stanowiskiem PO wobec ludobójstwa katyńskiego. Ściślej mówiąc, jest to azwiedka bojom"- rząd posiada kilku takich osobników jak Niesiołowski, Palikot itp., którzy mają za zadanie wyczucie opinii społecznej przed podjęciem przez rząd kontrowersyjnych decyzji. Osobnicy ci celową są kreowani na dziwaków, od których Tusk i rząd pozornie się odcinają. W rzeczywistości osobnicy ci wykonują dla rządu razwiedkę- w tym wypadku zapewne chodzi o urobienie opinii społecznej przed pojednaniem polsko-rosyjskim", którego ważnym akcentem będzie przyjęcie przez stronę polską rosyjskiej wersji zbrodni katyńskiej lub wersji kompromisowej".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kiedy Kaczory dobiorą się do Szwedów za Potop i Turków za napady i jasyr. Dziwną, zaiste, drogę nasza partia obrała, polityka historyczna.
Ciekawe czy Kaczory dyplomy wyższe oddadzą, wszak za zbrodniczego systemu je zdobyli.

Choć u Lisa fajnie Stefek gadał, Kurski też.
A w Katyniu, zamordowani zostali funkcjonariusze formacji mundurowych, więc moim zdaniem, bardziej zbrodnia wojenna to była. Ale czy po 17 IX 1939 byliśmy w stanie wojny z ZSRR ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedle szacunkow w czasie IIww zginelo z rak rosjan 150 tys polakow, z rak niemiec 5.5 miliona wiec moze porownajcie te wielkosci.
Niemcom przebaczylismi i prosilismy o przebaczenie".
Rosji jakos nic nie moze byc przebaczone , a bron boze o cos ich prosic.
Ok 100 tys. rosyjskich zolnierzy ma swoje mogily na ziemiach polskich , wyzwolili nas choc wolnosci nie przyniesli" , moze by juz tak skonczyc ta licytacje?
A jak sie zapytaja co sie stalo z ich zolnierzami wzietymi do niewoli w wojnie 1920r to niewiem czy odpowiedz bedzie ich cieszyla.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cairo, wstydziłbyś się wskrzeszać bolszewickie i kagiebowskie oskarżenia wobec Polski! Dokładnie wiadomo, co stało się z sowieckimi jeńcami w polskich obozach, są na to dokumenty i literatura naukowa, której zapewne nie znasz, ale w takim razie dlaczego tracisz szansę, aby milczeć?
Druga sprawa. Wczoraj w radiowej Trójce następny autorytet" lewicy, niejaki Konstanty Gebert, autorytatywnie stwierdził, że w świetle prawa mord katyński NIE BYŁ ludobójstwem". Według Geberta sowieci nie wymordowali w Katyniu żadnej grupy społecznej, bo oficerowie przedwojenni takowej grupy nie tworzyli (sic!). W dalszym ciągu dyskusji coś mu się jednak something poj..., bo stwierdził że może i oficerowie byli grupą społeczną, ale przecież sowieci nie zamierzali wymordować wszystkich polskich oficerów. W obu wypadkach Gebert kłamie. Oficerowie tworzyli oczywiście grupę społeczną i oczywiście sowieci zamierzali ich wszystkich wymordować. Ba, oni to zrobili- wymordowali wszystkich polskich oficerów, którzy tylko byli w ich zasięgu, ocaleli tylko ci, którym okoliczności to umożliwiły.
Jeszcze tylko sprawa definicji ludobójstwa. Jestem humanistą- politologiem i nie zadowala mnie definicja z Wikipedii i dokumentów prawa międzynarodowego, są to bowiem w sensie naukowym definicje ułomne. Aby możliwa była ich interpretacja prawna, konieczne staje się wysunięcie dodatkowych postulatów. Za najważniejsze z tych postulatów uważam:
1. Ludobójstwo to przede wszystkim PROJEKT POLITYCZNY. Tym samym jest realizowany przez instytucje państwowe, administrację, wojsko i czasem przez zmanipulowane tłumy. Jako projekt polityczny ma swe podłoże ludobójstwo w określonej doktrynie politycznej, a szerzej- w IDEOLOGII.
2. Liczba ofiar ludobójstwa nie jest decydująca przy kwalifikacji do tej kategorii.

Jak widzimy, mord katyński spełnia obydwa powyższe postulaty. Proszę zauważyć, że był on jedynie początkiem wyniszczania narodu polskiego, czyli procesu sowietyzacji. Zapomina się obecnie, że przedwojenni polscy oficerowie to była INTELIGENCJA! A przecież od zniszczenia inteligenci zaczyna się destrukcja narodu! Ideologia komunistyczna nie ukrywała tego, że jest internacjonalistyczne" i że dąży do zniesienia pojęcia arodu". Wymordowanie polskich oficerów miało przygotować grunt pod sowietyzację Polski i zniszczenie narodu również w sensie fizycznym, albowiem naród pozbawiony inteligencji degeneruje się bardzo szybko.
Pozdrav.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po niektórych popisach polityków i niektórych wpisach na forum ( nie znają liczb nie znają historii, ale własne zdanie na temat mają. Nie można doliczyć się od 500 tyś do 1,5 miliona ludności polskiej na zagarniętych ziemiach!!!)stwierdzam Bandolero, że masz rację z tą degeneracją...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialem sie wtracac ale nie wytrzymalem.
Cairo na litosc, przyczytaj co napisales. Cytuje:

'z rak rosjan 150 tyz polakow, z rak niemcow 5.5 miliona wiec moze porownajcie te wielkosci'.

A pare zdan dalej

'moze by tak skonczyc ta licytacje?'

Skoro jestes jedynym ktory licytuje, to mozesz skonczyc wedle woli co Ci jaknajbardziej zycze.

A innym wypowiadajacym sie tutaj, zrozum to, wlasnie o to chodzi ze obojetnie jakie sa cyfry (a radzilbym ci szczerze zapoznac sie z geneza tych z palca wyssanych cyfr ktore cytujesz) zabojstwo jest zabojstwem. I to ze Sowieci zamordowali mniej Polakow niz Niemcy nie jest zadnym usprawiedliwieniem. Czy naprawde wierzysz ze zbrodniarz ktory zabil jednego czlowieka jest niewinny bo drugi zbrodniarz zabil az 4 czlonkow jego rodziny? I czy wierzysz ze zabicie czlonka szajki zbrodniarzy w walce z innymi zbrodniarzami nad mieniem innego upowaznia ta szajke do tego mienia? I czy dlatego ze dziadka od kuli w czaszke a jego rodzine od zdechniecia z glodu na zeslaniu uratowala napasc Niemiecka na ZSSR to mam akurat twierdzic ze Niemcy byli wzgledem Polakow OK?

Roznica miedzy Sowietami (i tymi w Rosji ktorzy koniecznie chca byc ich spadkobiercami) i Niemcami jest taka ze Niemcy sie przyznali do winy i placa odszkodowania. Sowieci i ich, z wlasnej woli spadkobiercy, Rosja nie tylko ze nigdy sie do winy nie przyznali ale do dzis bezczelnie obwiniaja ofiary za Sowieckie zbrodnie. I dlatego przebaczenie jest, w tej chwili, bardzo trudne.

Tak na marginesie, wybacz, ale dla mnie szczytem bezczelnosci jest dyktowanie ofiarom, a jeszcze wiele z nich zyje, komu maja wybaczac a komu nie. To jest wylacznie sprawa dla nich i ich sumienia.

A ze Polska teraz daje nacisk na zbrodnie Sowieckie jest rezultatem tego ze przez 50 lat w Polsce nie mozna bylo o tym mowic, a na zachodzie wmiatano sprawe pod dywanik bo masowy zbrodniarz Stalin byl ich Sojusznikiem i 'good old Uncle Joe'. I slusznie, bo do dzis wiekszosc swiata nawet nie wie o napadzie sowieckim na Polske w 1939, o masowych mordach i innych zbrodniach dokonanych na Polakach 1939-41 przez Sowietow i ogolnie uwaza ze ZSSR byl w czasie 2WS OK gdy faktycznie byl zbrodniczym systemem ktorego zbrodnie na pewno dorownaly jezeli nie przescignely zbrodni nazistowskich Niemiec.

Co sie stalo z ich zolnierzami wzietymi do niewoli w 1920 Sowieci/Rosjanie nie musza sie pytac bo pytanie juz dawno postawiono i dawno odpowiedziala na to ich wlasna komisja historyczna. Jak przypuszczasz, Rosjanie nie byli z odpowiedzi zadowoleni bo komisja (podkreslam ich wlasna) strone Polska w wiekszosci uniewinnila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy bilans ofiar II wojny światowej
My dopiero zaczynamy prace nad indeksem osób zamordowanych - mówi Kurtyka / fot. P. Bławicki

Środa, 26 sierpnia (06:31)

W wyniku okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej życie straciło od 5.470 tys. do 5.670 tys. polskich obywateli. To mniej niż podawały wcześniejsze szacunki z 1947 r. (6.028 tys. ofiar) - pisze Dziennik".

Do tej liczby trzeba jednak jeszcze dodać co najmniej 150 tys. osób, które poniosły śmierć z rąk Sowietów od 1939 r. do początku lat 50., kiedy miały miejsce ostatnie wywózki.

Jak zapowiada gazeta - Instytut Pamięci Narodowej przedstawi dziś wyniki badań nad wielkością naszych strat od 1939 r. do końca lat 40.

Z pracy historyków wyłania się przerażający obraz nie tylko wielkości ofiar śmiertelnych, ale także osób dotkniętych represjami, takimi jak wywózki, aresztowania, zamknięcia w obozie. To ok. 1.800 tys. ludzi w strefie sowieckiej i nawet 10 mln w niemieckiej.

Jest szansa, że za kilka lat będziemy znali wszystkie nazwiska polskich ofiar wojny. IPN wspólnie z Fundacją Karta i Fundacją Polsko-Niemieckie Pojednanie pracuje nad indeksem osób represjonowanych i zamordowanych. Francuzi skończyli taką listę już w latach 50. My dopiero zaczynamy - powiedział Dziennikowi" prezes IPN Janusz Kurtyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zespół ekspertów przy Głównej Prokuraturze Woskowej Federacji Rosyjskiej w swym raporcie z 2 sierpnia 1993 proponował mordy katyńskie traktować jako ludobójstwo.Prosze uważnie przeczytać stronę 5 i 6
http://hist.uwb.edu.pl/pih/bockowski/bockowski_katyn.pdf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam sie na tym wiec szukam wyjasnienia - czy oficerowie polscy w niewoli sowieckiej byli w prawnym znaczeniu jencami wojennymi - poniewaz ani Polska ani ZSSR nie wypowiedzialy wojny? I trzeba pamietac ze w Katyniu nie tylko zostali zamordowani wojskowi. Wiec ludobojstwo jest chyba slusznym okresleniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To obrzydliwy i gorszący spór. Po raz kolejny gra się śmiercią naszych bliskich" - mówi prezes Federacji Rodzin Katyńskich Andrzej Skąpski, komentując sejmowe zamieszanie z powodu słowa >>ludobójstwo<<. Winą za polityczny spór Skąpski obarcza wszystkich jego aktorów, bo szafując słowami >>ludobójstwo<< i >>Katyń<< nie zapytano o zdanie rodzin pomordowanych oficerów. Po raz kolejny śmierć naszych ojców jest wykorzystywana do takiej już najbrudniejszej polityki, jaką sobie można wyobrazić" - podkreśla prezes. RODZINY KATYŃSKIE WCALE NIE OCZEKUJĄ TAKIEGO ZDEFINIOWANIA MORDU W KATYNIU" - dodaje. Ludobójstwem był holocaust czy rzeź w Rwandzie, natomiast Katyń to zbrodnia wojenna. Czepianie się słowa i robienie z tego afery politycznej jest dla mnie obrzydliwe i oburzające" - podkreśla Skąpski. Skąpski zaznacza również, że uchwała nie ma mocy prawnej, a nasza sejmowa wojna o Katyń może być wykorzystana w Moskwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie