Trooper85 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Tylko niby w jakim celu UB/SB czy inne tałatajstwo miało się bawić w podrzucanie zwłok do starych masówek? Oni swoje ofiary zakopywali (bo pochówkiem ciężko to nazwać) na najnormalniejszych cmentarzach, ewentualnie korzystali poligony i tym podobne miejsca.Niedługo się okaże, że dżumę w średniowieczu też wywołało UB/SB. Zbrodniczość tych służb nie zwalnia z jakiejś minimalnej rzetelności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Oj bywało bywało Trooper - znam z autopsji. Podczas prac ekshumacyjnych żołnierzy niemieckich w tym roku trafiliśmy na taką iespodziankę". Tyle, że był to regularny cmentarz - ofiary UB wkomponowywano pojedynczo pomiędzy niemieckie groby - sprawa była znana okolicznym mieszkańcom, którzy powiedzieli nam, że po wojnie tu UB nocami kogoś zakopywało". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Trooper85 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 Ale jak by nie patrzeć - cmentarz, a nie jakieś zabawy w nocnych partyzantów na stacji kolejowej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 25 Styczeń 2012 Share Napisano 25 Styczeń 2012 No cmentarz. Niemieckie groby jeszcze istniały (krzyżyki powyrywali Rosjanie i miejscowi na opał) więc dokładnie wiedzieli gdzie się wkopywać. W rozgrzebywanie masówek też mi się nie chce wierzyć ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SZZ Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 W temacie protezy - podobna proteza została znaleziona podczas ekshumacji przeprowadzonej przez Fundację Pamięć" 1 października 2002 r., w Żelechowie k/Warki. Wyjęto ją z grobu niemieckiego żołnierza poległego w lipcu 1944 r., który został pogrzebany w indywidualnej mogile, podobnie jak 4 innych. Mogiła nie była naruszona i proteza szczęki na pewno należała do poległego, przy którym były skórzane elementy szelek od spodni, zapalniczka i guziki od munduru. Ciekawe, że żołnierz nie miał nieśmiertelnika. Była tylko butelka po wódce. Z 4 wtedy ekshumowanych tylko 2 miało połówki nieśmiertelników. 5 miał pecha nawet po śmierci. Wuj postawił na jego grobie narożny słupek ogrodzenia i tego już fundacja nie miała już ochoty zabierać. Leży w południowo-zachodnim narożniku placu Kudrysia do dziś.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Takie protezy to nic dziwnego podczas ekshumacji niemieckich żołnierzy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipek Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 A w butelce po wódce nie było przypadkiem żadnej kartki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Kiedyś pewnie była, ale rzadko dobrze się zachowują ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SZZ Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 W 1985 r. jako niespełna 20-letni młodzian miałem głupi pomysł kopać w tym miejscu. Wykopałem butelkę po wódce, wypełnioną do połowy brudną wodą, w której pływała jakby kartka papieru. Po poruszeniu butelki kartka zniknęła, a mnie obleciał strach. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. 17 lat później, po wielu trudnościach, bo Fundacja Pamięć" wcale nie była chętna do współpracy, doprowadziłem do ekshumacji. Leżą teraz na cmentarzu w Puławach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadowN Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Tutaj katownia była w centrum miasta (pozdrawiam właściciela kamienicy przy ul. Śląskiej (w której się mięściła), który skutecznie blokuje wmurowanie tablicy pamiątkowej) i do dziś nie wiadomo gdzie pochowano zamordowanych..Zero poszlak, zero świadków, ale co się dziwić jak tu była prawdopodobnie zbliżona liczba ubeków do warszawskiej, tyle że miasto 4x mniej ludne od Stolicy...Wcale bym się nie zdziwił gdyby coś podrzucono do masówki, ale też na pewno cmentarz Kule z racji położenia i ukształtowania terenu jest takim miejscem gdzie można było cicho podrzucać zwłoki..ps. Na Stradomiu w.g. tego co udało się porozmawiać z ludźmi którzy pracowali przy ekshumacji - był jakiś nieśmiertelnik niemiecki ale stan agonalny, jak i większość rzeczy z tego miejsca..Teren jest taki, że nie musi to być jedyna mogiła w okolicy, ale za PRL go troche zindustrializowano i sporo miejsc zalano betonem, dlatego jest trudno o konkrety.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Dość często spotykana praktyka na regularnych cmentarzach. Czasem zamiast nieśmiertelnika, czasem dodatkowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 ...mam na myśli flaszkę grobową ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lipek Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Dlatego właśnie zapytałem :)Podobny przypadek znam z ekshumacji cmentarza na Oksywiu w Gdyni. W butelce była bardzo dobrze zachowana kartka, w której kolega zmarłego żołnierza opisał, kim jest denat i na co zmarł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadowN Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Butelki zaślepiano jakoś.. np. korkiem + woskiem ?Bardzo wiele fotek z ekshumacji jakie widziałem to właśnie obok denatów - szklane manierki i butelki, ale najczęściej bez zawartości.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vojtaz2 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 oprócz nieśmiertelnika był też portfel a w nim fenole i prezerwatywa, zero guzików mundurowych i ogólnie ubrań, z powodu zimna zabierano? jeszcze jedna ciekawa sprawa w jeden z mogił trafiały się kości zwierzęce, archeolog wspominał że ub tak robiło dla zmyły, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Najczęściej czasu na wosk nie było, dlatego papierowe kartki się rozpłynęły. Choć zdarzają się też zadziwiająco dobrze zachowane... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 vojtaz2 - ale o czym piszesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vojtaz2 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 sorka, zapomniałem dodać że o stradomiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shadowN Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Vojtaz, do tego chyba magazynek od DT?ps. Jeśli leżeli nago to na 90% chowali ich sowieci - oni zwykle zabierali całość ekwipunku jako trofiejne.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Jesli nie mieli mundurów, to stawiałbym jednak na naszą ludność cywilną - pewnie poszli do dołu w samej bieliźnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 A lazaretowi i w podobnych okolicznościach, aby zawsze szli choćby w bieliźnie i kocach/celtach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Zawsze - najczęściej w samych prześcieradłach. Celty to już pochówki polowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Babcia wspominała jak chowali jej ojca poległego w Powstaniu Warszawskim 4 sierpnia.Głęboki dół,trupy warstwami,na każdego kładli butelkę z dokumentami wewnątrz.Myślę jednak że później zaniechano tego sposobu z braku czasu,butelek.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Bjar- moje pytanie było na Twoją i Dawida odpowiedź...Z samego wdzianka lub jego braku za dużo się nie da wycisnąć- za dużo możliwości ( ze cztery przynajmniej ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 26 Styczeń 2012 Share Napisano 26 Styczeń 2012 Depozyty najważniejsze! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.