Skocz do zawartości

Erika znów w akcji!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 125
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Zgadza sie pomsee.
Ale trzeba cos zrobic aby zmarginalizować owe elementy.
A moze te niemieckie nie oszołomy" po cichu popierają Panią" Erike?
Jedno jest pewne.
Nigdy ale to przenigdy nie wolno ufać Niemcom.A dlaczego mam taki pogląd?
Po prostu HISTORIA NAS TEGO UCZY I TRZEBA WYCIĄGAĆ Z NIEJ WNIOSKI.
I to nie jest tak ze jestem jakis iemcożercą".Czesto kope niemczyzne.Nawet powiem ze ją lubie ale na szczescie umiem to wszystko oddzielic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam , kiedy do PWS mieliśmy problemy z Niemcami ?
Pomijam prusactwo którego już nie ma oraz wojska najemne np w służbie szwedzkiej ?
A Rosja ma większe problemy na Dalekim i Środkowym Wschodzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Góra 200.. Poważnie rzecz biorąc , Niemców można by podzielić na Prusaków , z którymi mieliśmy problem od XIV wieku , i na całą resztę z którą od XII problemów nie mieliśmy. Dla ścisłości do Prusaków doliczyłem wschodnią Brandenburgię. Wiadomo czemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzielę . A nawet sprawdzam skąd wyrasta . A Prusaków jak nie było ( od 1945 , za czym , jak mi się wydaję , Erika tęskni) tak nie ma . I nie będzie. Wbrew temu co się u nas sadzi Niemcy tyle wieków byli mozaiką landów" że Bismarckowe posklejanie ich do kupy jest mocno powierzchowne. I większość interesuje ich własne podwórko...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti powiem więcej: Są też (lub byli) źli i dobrzy Polacy. Nie będę się wdawał w szczegóły bo w końcu każdy może nawet sobie wybrać kryteria ;)))


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 20:37 21-05-2009
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech prędzej spotkasz Turka, Serba-komunistę niż Niemca, nie sądzę żeby Niemcy ruszyli tyłki na wschód chyba, że w celu pozbycia się nadmiaru emigrantów, nie ma sensu demonizować Sąsiada.
Jeżeli ruszą to w ich czołgach będą właśnie Turcy i Jugole,
gorzej wykwalifikowane niemieckie pieski, i to przez nich
Polacy nie mają pozwoleń na pracę w Niemczech i nie są przyjaźnie widziani, inna religia i obyczaje.
Turcy i Jugole kiedyś za Niemców pracowali, teraz za nich żyją. Sytuacja w Niemczech podobna do Radzieckiego komunizmu, gdzie rządził Gruzin i Żyd, wielu Rosjan przypłaciło za to życiem i na nas się też odbiło.
Z Polską tam się nikt nie liczy żaden Turek, ani Jugol.
Oni też znają bogatszych.
Ekonomia i pieniądze nie mają narodowości.
Teraz to biedniejsi Polacy kupują domy i ziemię po niemieckiej stronie ze względu na cenę i jakość.
W idealnej Polsce jest drożej, niskie płace, wysokie podatki i ZUS.
Powiernictwo Pruskie to tylko ułamek polityki Niemiec.
W Polsce pokazywany dla odwrócenia uwagi od błędów politycznych i problemów gospodarczych Polski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym kraju można znaleźć oszołomów i nawiedzonych, nie ma w świecie takiego państwa, gdzie nie istniałyby organizacje nacjonalistyczne. Najbardziej paradoksalna sytuacja panowała jeszcze parę lat temu w Polsce - antysemityzm bez żydów (w wyniku II WŚ a także działań tzw. rządu Polskiego w latach 45-68)liczebność ludności pochodzenia żydowskiego w Polsce oscyluje w granicach 1000-3000 osób (wg. danych ze spisu powszechnego przeprowadzonego w 2002 r. dokładnie 1133 osoby!!!!!)Tymczasem w żadnym innym kraju świata nie widywało się i nie widuje w takiej ilości grafitti w postaci gwiazdy dawida na szubienicy lub zawołania jude raus. Ot taka ciekawostka.
Oszołomstwo frau Eriki i jej podobnych nie jest dla mnie jakimś wielkim zagrożeniem dla Polski i jej interesów, podobnie jak zdecydowana większość Niemców traktuję ją jako swoisty folklor.

kol. Zwierzu historia uczy i pokazuje, raczej cokolwiek co innego. Potrafiliśmy sobie doskonale radzić z zagrożeniem Niemieckim na przestrzeni wieków. Podobnie z zagrożeniem Rosyjskim. Do upadku Polski (w dużym uproszczeniu) i to za równo rozbiorów jak i we wrześniu 39 doprowadziło zbliżenie Rosji i Niemiec. Dlatego również, w tej chwili jestem spokojniejszy niż jeszcze parę lat temu, za rządów kanclerza Schroedera, który w swojej polityce zagranicznej zaczął powtarzać ten schemat - porozumienie Niemiecko - Rosyjskie ponad Polską.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomsee ( 2009-03-15 21:59:06 ), nie złapałeś ironii. Ale miałeś tym gorzej, że zabyłem wspomnieć o rycerskim Wehramchcie i nicniewiedzących cywilach. Jeszcze takie dwie kategorii winniśmy dodać.

Pozdrawiam.

A jak się już Prusaków czepiliśmy, musimy pamiętać o krzyżakach i innych bojownikach o wolność ( na Ziemi i w Niebie :-)

PS Magisu28- co do Żydów. Obawiam się, że w tej materii SP nie jest najlepszym ( choć oficjalnym ) źródłem danych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiekuśniegu podaję dane oficjalne, jako powszechnie weryfikowlane (dane ze spisu zawiera nawet wikipedia), jak chyba jednak zauważyłeś nie ograniczam się tylko do tej liczby, szacunkowa ilość ludności pochodzenia żydowskiego (1000 - 3000 ludzi) to wartości podawane przez przedstawicieli gmin żydowskich.


Zwierzu nie będę się tu rozpisywał na temat dat i poszczególnych wydarzeń, przytoczę jedynie ogólnie pewne fakty historyczne. Praktycznie od początków istnienia Państwa Polskiego istotnym czynnikiem wpływającym na jego rozwój i sytuację było zagrożenie ze strony szeroko rozumianych Niemiec, jednakże za równo dzięki działaniom politycznym jak i militarnym aż do XVIII w. nie było zagrożenia całkowitej utraty suwerenności Polski. W naszej historii występują jedynie dwa przypadki utraty niepodległości - rozbiory i II wojna światowa. U genezy obu tych wydarzeń stoi porozumienie Niemiec(Prus)i Rosji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związek słusznie wypędzonych



Powiedzmy sobie szczerze - większość naszych problemów z panią Eriką Steinbach i jej Związkiem Wypędzonych bierze się stąd, że brakuje w nazwie tego związku jednego małego słówka: „słusznie”. Gdyby je tam dodać, wszystko byłoby w porządku – Związek Słusznie Wypędzonych, Centrum Słusznie Wypędzonych – i nikt by się niczego nie czepiał.

Niech to sobie budują, niech stawiają, w końcu to za ich pieniądze. A tak, przez tę małą leksykalną nieścisłość relacje polsko-niemieckie są napięte jak stosunki Prezydent-Premier.

W ogóle stoję na stanowisku, że wszelkie tego typu nazwy trzeba bardzo dokładnie doprecyzowywać, żeby potem nie było niepotrzebnych nieporozumień. Na przykład „Ziemie Odzyskane”. Co to za nazwa? Brzmi to jak „ziemie z odzysku”. Przede wszystkim nie „odzyskane”, tylko „zdobyte”, a po drugie należy wyraźnie określić na kim i z jakiego powodu. Pełna nazwa powinna więc brzmieć: „Ziemie Bohatersko Zdobyte” (nie ma potrzeby wspominać, kto nam w tym pomagał – to nie jest istotna informacja), i dalej: „Na Niemieckich Wrażych Faszystach (Oby Na Wieki Sczeźli) Z Powodu Rozpętania Przez Nich II Wojny Światowej”. Może nie jest to zbyt krótkie i w dokumentach urzędowych wychodzić będzie poza wyznaczoną na to rubrykę, ale myślę, że warto. Precyzja ponad wszystko.

Poza tym uważam, że powinniśmy przestać się wreszcie z tego tłumaczyć. Bo zauważyłem, że trochę się jakby tego zdobycia wstydzimy. Że co prawda tak, odzyskaliśmy, ale lepiej o tym za często nie wspominać, a już na pewno lepiej się z tego nie cieszyć. Dlaczego, ja się pytam? Przecież to super, żeśmy te ziemie przejęli! Ładne, zadbane, bogate miasta - do tego Mazury i Śląsk. Aż szkoda, że tak mało. Niech sobie Litwini mają Wilno, a Ukraińcy Lwów – ja tam im nie żałuję. Byłem w obu tych miastach, byłem też wielokrotnie we Wrocławiu, Gdańsku i Szczecinie, i uważam, że całkiem dobrze na tej zamianie wyszliśmy. Sam pochodzę z Olsztyna (dawniej Allenstain) i osobiście bardzo się cieszę, że bohaterska Armia Czerwona (cholera, jednak się wydało!) dla mnie ten Olsztyn zdobyła.
Nie ukradliśmy tych ziem, nie zajęliśmy ich cichaczem i w nocy, lecz otrzymaliśmy jej jako swoiste zadośćuczynienie za przestępstwo, którego byliśmy ofiarami. Niemcy zaś je utracili, bo jedną z kar, jakie wymierza się złoczyńcom jest konfiskata mienia. To normalna sprawa i w wielu zwykłych procesach karnych jest podobnie. Nie ma się więc czym wstydzić, wręcz przeciwnie, jest się czym chwalić. Łupy wojenne wiesza się na ścianie, a nie chowa w ciemnym rogu pokoju.

Poza wszystkim – to naprawdę bardzo fajne ziemie. Gdzie byśmy wyjeżdżali na wakacje, gdyby nie one? Gdybyśmy nie mieli Świnoujścia, Kołobrzegu, Darłowa, Ustki, Łeby? Wszyscy musielibyśmy się gnieździć we Władysławowie, a tam już i tak jest tłoczno. Gdzie byśmy organizowali nasze festiwale, gdyby nie było Sopotu i Opola? A Piknik Country w Mrągowie? A Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu? Jedna biedna Sala Kongresowa w Warszawie by tego wszystkiego nie pomieściła.

Biorąc to pod uwagę, należy stwierdzić, że nie co się zbytnio dziwić pani Erice Steinbach i jej Związkowi Słusznie Wypędzonych. Mają powody, żeby trochę się na nas boczyć. Trzeba to zrozumieć, zaakceptować i - mieć w nosie. My sami zaś powinniśmy założyć Związek Niesłusznie Wypędzonych Słowian Połabskich, i jako ich najbliżsi spadkobiercy zażądać zwrotu leżących między Odrą a Łabą ziem Wieletów i Obodrzyców. W tym Berlina i Lubeki, bo, jak wykazały badania archeologiczne, pierwotnie na miejscu tych miast stały słowiańskie grody.

A i jeszcze jedno. Wiecie, jak jest po niemiecku „cel – pal”? „Stein – bach!”

http://rozrywka.onet.pl/prasa/44834,1548906,1,kabaret_moralnego_niepokoju,zwiazek_slusznie_wypedzonych,druk.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie