Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Faktycznie
Czekam jeszcze na zdjęcia wnętrza zapowiadane przez Wood'a
Jest jeszcze pare detali różniących wieże z rysunku od tego co widać na zdjęciach (np. 2 peryskopy)
Napisano

Grzesiu to twierdzisz ze ten pieniek to taka Light Viagra co ładnie układa ..... no,no niczym nie można Cię zaskoczyć he,he.
Armatki ..... 128 mm i 75 umieszczonymi na wspólnym jarzmie z prawej strony zasobnik na pociski do armatki 75

Napisano
Kolego coralgol nie podskakuj.Woodhaven to guru na tym forum i tacy jak my mogą mu tylko stopy polizać.Chodząca encyklopedia i to nie tylko jeśli chodzi o sprzęt pancerny.Domeną Woodhavena jest zdaje się lotnictwo,ale nie jestem pewien,gdyż udziela sie w znacznie szerszej tematyce.Trochę pokory żółtodziobie...
Napisano

Guru ... ????? Bez przesady, przecież razem wszyscy tworzymy to forum.

Na Mausa nigdy nie zwracałem specjalnie uwagi ..... do czasu kiedy w dłonie wpadło mi parę ciekawych zdjęć z rozwiązaniami zastosowanymi na tym czołgu.
Jak wiadomo Maus był szczelny także załoga musiała być zaopatrzona w tlen dostarczany przez wbudowane wentylatory.... a jak uszczelniano wieże
Istniała możliwość opuszczenia wieży na rolkach za pomocą specjalnego mechanizmu..... W wieńcu wieży zamontowana była wkładka gumowa która dodatkowo uszczelniała wieże. ..... proste rozwiązanie tylko jak podnoszono i opuszczano wieże ( istnieją rozbieżności jeśli chodzi o ciężar wieży 51 lub 55 t )

Mechanizm podnoszenia wieży

Napisano
Rozumiem, że mechanizm podnoszenia i opuszczania 55 tonowej wieży miał napęd o mocy jednego chłopa germańskiego :)
Ciekawe jak to wygladało w praktyce, szczególnie gdy czołg nie stał poziomo.
Napisano

Wiesz opuścić i przyciąć sobie paluszki to nie problem...... ale podnieść taką wieżyczkę jednym palcem to już niemiaszki musieli trochę nad tym podumać.

Jak widać z Maus`ie zastosowano sporo ciekawych rozwiązań z tego też powodu wklejam stopniowo kolejne zdjęcia abyśmy mieli czas spokojnie podumać nad problemami jakie musieli rozwiązać niemieccy inżynierowie.
Ostatnio zastanawiałem się nad wyrwaną burtą drugiego prototypu ...
Jak myślicie czy to wysadzona w powietrze wieża opadając na wannę spowodowała puszczenie spawów w wyniku czego cała burta wanny odskoczyła

Napisano
Woodhaven
Maus nigdy nie był w centrum moich zainteresowań. I mam w związku z tym jedno pytanie- jak na razie. Rzecz tyczy mechanizmu opuszczania wieży. Gdzie znalazłeś taką informację.
W Pz.VI ausf. B planowano montaż systemu oczyszczania powietrza. Zrezygnowano czasowo z jego montażu. Zasadą jego działania było oczyszczanie powietrza w filtrach i przesyłanie do przedziału załogi. Tłoczące oczyszczone powietrze wentylatory, wytwarzały niewielkie nadciśnienie w przedziale załogi. W związku z tym nie było konieczne uszczelnianie tego miejsca poprzez dodatkowe zabiegi konstrukcyjne. Podobnie postępowano w fortyfikacjach.
Napisano

Doskonały opis konstrukcji znajdziesz w opracowaniu Waldemara Trojcy Porsche Typ 205 Maus Wydawnictwo Militaria nr 27 z 1995 co prawda wspomina tam tylko o możliwości opuszczenia wieży....
Naprawdę warto zapoznać się z tą pozycją z względu na opis wielu bardzo ciekawych rozwiązań...
Np. Maus protoplasta napędu hybrydowego .......

Cały układ napędowy rozrysowany jest tu tej .. http://img.odkrywca.pl/forum_pics/picsforum23/screen2_copy.jpg

za kabiną kierowcy/strzelca radiotelegrafisty jest zabudowany silnik lotniczy za nim ogromny zdwojony generator prądotwórczy ( miał z trzy metry długości ) następnie mamy hamulce a po bokach zamontowane dwa silniki elektryczne napędzające gąsienice ....

Napisano

Widok do tyłu czołgu u góry na tyle wieży widać miejsce po gnieździe karabinu, na wieńcu baszty mechanizm opuszczania wieży, w dole widać dwie rury które wychodziły z generatora prądu przechodzące przez ściankę do przedziału z hamulcami

Napisano
Hej

Z tym Mausem protoplastą napędu hybrydowego" tobym jednak nie przesadzał :). Wyszperałem kiedyś, że już przed I wojną światową austro-węgierska armia użytkowała ciągnik z takim napędem (silnik spalinowy napędza elektrownię", prąd porusza silniki elektryczne w kołach napędowych). W czasie samej I ws był jakiś francuski czołg z takim układem, zaraz po niej Francuzi zbudowali także ciężki czołg Char 2C też z podobnym elektrycznym układem napędowym. Sam Porsche zrobił przecież przed Mausem tego swojego Tigera (a później działo samobieżne Ferdinand/Elefant) także z taką przekładnią elektryczną.
I nie jest to taki napęd hybrydowy jaki w dzisiejszych samochodach osobowych lansuje Toyota czy inne firmy. Bo ten polega na zasilaniu silnika elektr. z akumulatorów, ładowanych od czasu do czasu przez generator napędzany silnikiem spalinowym. Dzięki temu np. jak stoimy w korku w śródmieściu i podjeżdżamy co minutę o kilka metrów, to możemy korzystać wyłącznie z silnika elektrycznego i akumulatorów, nie zużywając benzyny i nie dymiąc okolicznym mieszkańcom pod oknami; a na długiej trasie międzymiastowej włączamy silnik spalinowy i doładowujemy akumulatory, które bez tego wystarczyłyby na przejechanie najwyżej 50-100 km. A w Mausie i wymienionych wyżej pojazdach tych akumulatorów napędowych nie było!
  • 1 year later...
Napisano
Speedy, tym pojazdem austrowegierskim o ktorym piszesz byl Morserzugwagen M.12,wazył okolo 10 ton, byl wykorzystawany miedzy innymi w trakcji mozdzierzy kal 305 mm, a jego konstruktorem był ..............Ferdynand Porsche ;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie