Skocz do zawartości

Jak żyło się w czasie okupacji (tej Niemieckiej)


wolf171

Rekomendowane odpowiedzi

Tak dla porzadku, nie tylko zolnierze zgineli w Katyniu. Ale temat faktycznie jest o zyciu pod okupacja niemiecka, wiec licytacje kto jest OK bo nas mniej bil po d sa bezcelowe. I faktem niezaprzeczalnym jest ze niektorym osobnikowm wiodlo sie dobrze lub nawet lepiej niz dobrze - stworzono system w ktorym kwitl czarny rynek i niektorzy niezle sie na nim upasli, nie mowiac nic o takich co pozbyli sie np konkurencji przez donosy i w rezultacie przejeli business'y swoich ofiar. Jak juz pisalem wczesniej, jedna z glownych zbrodni, zreszta obu okupantow, bylo popieranie rozkladu moralnego spoleczenstwa - mozna rezultaty tego widziec do dzis.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kol. Elpasys, miej litość i czytaj ze zrozumieniem to co napisałem! A w tym co napisałem wyraźnie stoi JAK BYK", że Niemcy wprowadzili na terenie GG przymus pracy. A ponadto jeszcze, że sporo Polaków wywieźli na roboty przymusowe do siebie, czyli do Niemiec.
Ale ci wywiezieni na roboty do Niemiec to góra kilkanaście procent populacji, więc nie pisz że wywieźli do Niemiec na roboty 100% obywateli GG, bo to bzdura do kwadratu i jeszcze do potęgi n-tej!!!

Kol. Gebhardt, podpisuję się pod tym co napisałeś o demoralizacji Polaków pod władzą okupantów, ale dodam że nie wszystko da się zwalić" na okupantów. Kłaniają się tu jeszcze i zabory i okres niewolnictwa [pańszczyzna].
Pozostaje wierzyć, że może za jakieś dwa pokolenia będzie tu w miarę normalnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daję fragment opisu rzeczywistej sytuacji w okupowanej Polsce ze strony:
http://www.zbaszyn.com/historia/okupacja.htm
aby nie dominowały tutaj brednie o niemieckiej okupacji z walizkami pełnymi pieniędzy w każdym domu.

W połowie września pozwolono wrócić zbąszyniakom do zachodniej części miasta. Sam powrót z ucieczki odbywał się z szykanami. Przy drogach stali Niemcy i wyławiali tych Polaków, którzy się im narazili. Przechodzących przez miasto witały czerwone afisze informujące o najeździe i o skazaniu na śmierć zbąszyniaka Józefa Nitschke. Równocześnie zaczęły ukazywać się pierwsze zarządzenia o obowiązku meldowania się w komendanturze miasta, zdejmowania czapek przed umundurowanymi Niemcami, meldowania się w dawnym zakładzie pracy, zdawania mundurów i oznak polskich organizacji, zgłaszania się w Urzędzie Pracy( Arbeitsamt ).
To był początek. Zaczęły pojawiać sią nowe pojęcia: żandarmeria, lager, gestapo, SS-mann, SA-mann, i najgroźniejsze - obóz koncentracyjny. Niedługo trzeba było czekać na owoce nowego porządku. Jako pierwszy jego skutki odczuł Franciszek Brumma ze Strzyżewa. Rodzina otrzymała wiadomośćś o śmierci i przesyłce z prochami. Wówczas jeszcze okupanci je przesyłali.
Zaczęto usuwać wszelkie oznaki polskości. Zbąszyń nazywał się Bentschen. Zmieniono polskie nazwy ulic na niemieckie. Zlikwidowano wszelkie inne napisy w języku polskim. Zburzono pomniki. Zabrano książki z polskich bibliotek.
Chcąc mieć dokładną ewidencję wszystkich Polaków, Niemcy w połowie października zarządzili przymusowe wypełnianie " Zgłoszenie celem policyjnego stwierdzenia ludności ( tzw. Fingerabdruck ) i to w dwóch egzemplarzach. Jeden służył w początkowym okresie za dowód osobisty. "

Na zdjęciu: wezwani do stawienia się do pracy, przed Arbeitsamt'em w Radomiu, wrzesień 1939.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, można było radykalnie poprawić sobie warunki życia. Wystarczył jeden podpis, na takiej liście jak obok. Warunki prawne określało to prawo": Verordnung über die Deutsche Volksliste und die deutsche Staatsangehörigkeit in den eingegliederten Ostgebieten, 31. Januar 1942."
Obraz #1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elpasys, zapodałeś link do strony, która potwierdza że w czasie okupacji niemieckiej było coś pomiędzy 2,8 - 3,5 mln osób wywiezionych na roboty do Niemiec [w tym jeńcy wojenni].

Szacuje się, że ogólna liczba robotników przymusowych w Niemczech, będących przed 1939 r. obywatelami Polski, sięgała pod koniec wojny od 2,5 do 3,5 mln osób, oscylując najprawdopodobniej wokół 2,8 mln osób".

Więc jak to się ma do Twojego ...wszystkich Polaków i Polek od 15 do 25 lat. Ten obowiązek pracy miał być wykonywany w Niemczech". No to kto walczył w takim razie wg. Ciebie dla przykładu w Powstaniu Warszawskim - sami staruszkowie i małolaci poniżej 15 roku życia?
Ale ponieważ Twoje wypowiedzi stały się ieprzyjemne" to ja sobie odpuszczam dalszą dyskusję w tym wątku. Tym bardziej że staje się ona zupełnie irracjonalna, a ja nie mam jakoś ochoty na pyskówkę, tym bardziej że tak ogólnie o okupacji niemieckiej mam [żeby było całkiem śmiesznie] podobne zdanie do Twojego...

P.S.
Dzięki kol. Wojwoj za odpowiedź na pytanie o tą lokomotywkę.
Ja je chyba widywałem jeszcze w drugiej połowie lat 50-tych, ale tu nie mam pewności czy to na pewno te były.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że obowiązek pracy ciążył na wszystkich ( czyli 100 % ), zresztą, kto nie miał poświadczenia że pracuje był wywożony na przymusowe. Jednym z poszukiwanych towarów na czarnym rynku były takie zaświadczenia.
Więc pewnie obaj macie racje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Ponieważ ten wątek wyraźnie wydaje się wygasać, bez wyraźnej konkluzji, to chciałem zapytać inaczej tu myślących, czy wiedzą, skąd wzięła się ta niemiecka okupacja; czy nie z iluzorycznego ich przekonania o własnej ich ad"wielkości i ad"górowaniu nad nami? Ale nie rozumiem, skąd biorą się tutaj głosy twierdzące, że Polakom bez tej (niemieckiej) okupacji żyłoby się gorzej, niż z nią (tą niemiecką okupacją).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie wzięła się nie tylko z ich ad" wielkości ale może i z barbarzyńskiego logicznego myślenia: bo po co lud niemiecki ma harować jak zrobią to za nich polaczki i inne narody podbite a ci którzy nam niepotrzebni wy...rzucić na wschód.Przy okazji nie tylko my zyskamy ale zrobimy dobry interes z demokratycznymi państwami jak wszystko pójdzie dobrze (ale nie poszło).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wątku jest jednoznaczny Jak żyło się w czasie okupacji [tej niemieckiej]". Niestety niektórzy fanatyczni zwolennicy przewagi ideologii nad treścią uwalili" temat, a teraz się dziwią, że cyt. wątek wyraźnie wydaje się wygasać.
A jak ma nie wygasać, gdy zamiast zapodawać jakieś wspomnienia Waszych krewnych czy znajomych z czasów okupacji zrobiliście z tego wątek pt. Co Hitler miał na myśli?".
Sam miałem jeszcze sporo takich wspomnień tu zamieścić, ale skoro mam udowadniać, że nie jestem inaczej myślący", to sorry, ale takie coś to olewam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę statystyki. Na 104 niemieckich generałów SS, policji i Waffen SS (Generale der SS/Polizei/Waffen-SS), 24 popełniło samobójstwo z żalu za utraconą III Rzeszą (nie przeżyli kapitulacji na własne życzenie).
Jeśli komuś brakuje tejże, droga została wskazana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że piszesz @elpasys o sobie bo gdybyś pisał o mnie to wcześniej byś się zapoznał chociażby z tym co napisałem wcześniej w tym wątku cyt. >Taka mała moja uwaga na marginesie.
Powalają mnie na tym forum wypowiedzi kilku domorosłych prawicowych ideologów, którzy przy każdej okazji starają się udowodnić, że en Hitler to tak naprawdę nie był taki zły", No bo przecież ak dzielnie bronił nas przed komunizmem", etc, etc...
Czekam na moment, aż któryś z nich się odważy i napisze wprost: Hitler Wielkim Przyjacielem Polaków był" - wtedy zrobię zadymę, nawet gdybym miał dostać tu dożywotniego bana...<.
Dodam jedynie, że gdybyś zadał sobie trochę więcej trudu to byś się dowiedział, że od zawsze spierałem się na tym forum i to bardzo ostro [na granicy bana] z sympatykami faszyzującej prawicy, których nazywałem tu publicznie runatnymi siusiumajtkami" - na szczęście większość z nich sama została już zbanowana, a nieliczni którzy się ostali nie afiszują się już ze swoimi poglądami. No cóż mogę jeszcze dodać, sam jesteś odporny na argumenty bardziej niż bunkier, więc pozostaje mi jedynie wyrazić ubolewanie, że s........ potencjalnie ciekawy i pouczający wątek, ale ponieważ to nie jest mój wątek to na tym zakończę.

Bez pozdrowień
balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Boże, jaki jestem szczęśliwy że, znam tą sytuację z pierwszej" ręki!!! Ubawiają mnie posty niektórych Kolegów!
Co dzień prowadzę wieczorne dyskusje z moją Mamą /98-latek/, ale co ciekawe, nie wie jaki jest dzień dziś /zawsze ogłasza niedzielę/, natomiast czas okupacji, ma zapisany", jak twardziel w kompie. Nawet ośmieliłem się " kilka razy testować Jej opowieści, w jednym z licznych estów", nawet liczba schodków /4 i 1/2 / się zgadza!!!
8total4, może to potwierdzić, często bywa u mnie.
I trochę OT, żandarma z Żarek zdmuchnięto", koło Bramy Twardowskiego", zaprowadzili mnie tam uczestnicy" i pokazali jak to się odbyło, żandarmi jechali furmankami i wpadli w zasadzkę, /droga Żarki - Złoty Potok/, jechali w kierunku Złotego Potoka.
PS. Może przed śmiercią apiszę" książkę! Lub przynajmniej
założę wątek, na temat okolic Cz-wy
PS. I jeszcze polecam dzienniki hansa franka!
Błędy ort. zamierzone
Pozdrawiam
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znane jest dokładne miejsce zasadzki w Ostrężniku.
W pobliżu ostańca, który zwie się diabelskie mosty".
Nie chcę negować twojej wypowiedzi Kol. 41pp,ale czy czasem hitlerowcy nie poruszali się wtedy motocyklem z przyczepką?


Z czysto technicznych informacji, wiem z dwóch niezależnych od siebie źródeł, iż nadziali się na ogień z pepeszy, stena lub mp40, i jakiegoś RKM/LKM (Browning wz.28 lub MG34).

Tak jak wspominałem, w weekend obiecuję wrócić z notatkami i naświetlić kilka spraw w wątku o AK/WIN/NSZ/NOW/ZJ
pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam tą akcję" od nieżyjącego już mojego Wujka, który w tym czasie, latał" po tamtejszych lasach z Śp. por. Kurpińskim + kbk + Smyth Wessonem. Twierdził że , mieli Brena, pepeszek wtedy w oddziale nie było, przeważała broń zrzutowa" i zdobyczna na niamiaszkach.
Znam te info. i nie tylko, z autopsji ijako", ponieważ w latach 50-tych wakacje spędzałem w Janowie, taki dworek w głębi, po lewej stronie drogi, Janów - Złoty Potok, bezpośrednio przy płocie pałacowym". Jak byś był to zrób fotkę tej chałupy". W latach 80-tych chciałem odkupić tą nieruchomość, kasiorkę miałem, ale Wiesz z rodziną to najlepiej wychodzi się na fotografii"!
PS. Dawałem ile chcieli!! A teraz biwakuję w Bystrzanowie pow. piaseczyński.
Pozdrawiam
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie