danieloff Napisano 9 Luty 2004 Autor Napisano 9 Luty 2004 http://film.wp.pl/p/wiadomosc.html?id=55307&ticket=8119015681004174VMJ2wRCXgHUqE75ilIA0EFfvAPVMZ2ngkt4nUwnnA8DegFT2%2BE9%2BvTtix5Fk8dQ9THut2uMKslQScaRHRs8F3pwH9OXM0r9R3YcpLLeEE%2FOnHjlPJeYTMIJCEHy7H1gWI co o tym myślicie? Ja jednak bardzo lubię ten serial, a już na pewno nie należy zdejmować go z anteny - myślałem, że cenzury już nie ma...
danieloff Napisano 9 Luty 2004 Autor Napisano 9 Luty 2004 zwróćcie uwagę - zecznik" kombatantów ma 49 lat - chyba tylko w Polsce w miarę upływu lat od zakończenia wojny kombatantów przybywa, zamiast ubywać. Facet musi się strasznie nudzić, chciałbymn mieć tyle czasu w życiu, żeby zajmować się walką z Czterema pancernymi..." Cóż, w ch... cięcie to też zajęcie...
marecki. Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 hehehehe śmiać mi śię chcę jak to czytam wychowałem się na tym filmie 30 lat temu inaczej go odbierałem i 20 lat temu inaczej i teraz inaczej ale zawsze go lubię i gdy jest emisja w tv z chęcią oglądam z całą rodziną pzdr
zelig Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Ja tam wolę Prezes-elekt" - to dopiero brzmi...Poza tym te pogadanki powinni robić w trakcie filmu - w trefnym miejscu robić stopklatkę i wpuszczać na nią kogoś w stylu Słodowego ze strzałeczką.pozdr.
danieloff Napisano 9 Luty 2004 Autor Napisano 9 Luty 2004 Inteligentny człowiek może oglądać wszystko, bo ma swoje zdanie i odpowiednią wiedzę. Dla idiotów pozostaje cenzura...
Boro Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 30 lat temu, to ja byłem za młody żeby oglądać ten film, ale 25 lat temu, to sam nie mogłem się oderwać od TV. Wtedy to można było mówić, ze jest to propaganda ale dzisiaj przecież nikt nie ukrywa, że film ten faktów historycznych niestety zbytnio nie odzwierciedla......przecież nie zrobią z Czterech Pancernych" filmu zakazanego! :-))))PozdrawiamMikołaj
danieloff Napisano 9 Luty 2004 Autor Napisano 9 Luty 2004 Te stop-klatki to niezły pomysł, np. żołnierz radziecki częstuje machorką żołnierza polskiego, a w tym momencie film zostaje przerwany i rozpoczyna się gorąca dyskusja gadających głów" na temat charakteru stosunków polsko-radzieckich :-), oglądalność murowana. Wiem, że tak naprawdę film ten jest propagandówką, ale bynajmniej mnie to do niego nie zniechęca. Poza tym uważam, że jest znakomicie zrealizowany (no, może poza niektórymi scenami, np. z użyciem AK 47...). Gdyby teraz nakręcono podobny serial, z pewnością do znudzenia ociekałby patosem, męczeństwem, a Rosjan przedstawiono by jako bezwzględnych morderców z nożami w zębach. Nawet filmy dokumentalne nie zawsze są obiektywne - jakie czasy, takie filmy, a Czterej pancerni..." dla mnie po prostu mają klimat, teraz juz nie do odtworzenia.
beaviso Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Czterej pancerni (i jeden pies)" rządzą!A w ogóle nie wiedzieliście, że aktualna emisja to jeden z elementów planu min. Hausnera? Zauważcie, że nie dość, iż _znowu_ leci ten serial, to w dodatku puszczają go rankami, gdy przede wszystkim _emeryci_ otwierają" telewizory (inni są w pracy/szkole).Wniosek prosty: taki emeryt jeden z drugim, zacietrzewiony wróg Sowietów, jak zobaczy po raz n-ty tych zakłamanych Pancernych, to... Sami wiecie. A państwo zaoszczędzi. ;-)
Gość Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Też słyszałem o tym nonsensie. Ale znajdzie się dwóch mądrych", nawiedzonych krzykaczy, którzy wszystko przeforsują. A jak ich spytać gdzie walczyli, to pewnie w kuchni przy szpeku. Lub jako łącznicy w wieku kilku miesięcy przenosili z mamusią meldunki.Pozdrawiam
zelig Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Co do stosunków - to miałem poprzednio wizję, że Słodowy" wyjaśnia, iż z historycznego pktu widzenia związek Marusi i Johna byłby niemożliwy. On - syn przedwojennego oficera, Ona - niewiadomo kto, ale wiadomo skąd. Taki związek - taki mezalians nie przetrwałby tygodnia.Co do teorii Pana z kreskówki - wydaje mi się, że raczej chodzi o nakręcenie koniunktury na nowe telewizory. (porywczy staruszek = duży proc. zużycia podczas emisji). Ci (złodzieje) z KrajowejRady razem z tymi z sejmu (złodzieje) z pewnością są na garnuszku u producentów RTV z zagranicy (złodzie/Żydzi). Bo niby u kogo? -przecież Polkolor już dawno rozkradli.pozdr.
Monsun Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Danieloff trafiłeś w samo sedno. Ja też wspominam ten serial z sentymentem. Wczoraj byłem specjalnie w supermarket'cie i kupiłem sobie dwa opakowania Czterech pancernych i psa" - odc. 13,14,15 i 16. W odcinku 15 - Wielka Fala" jest właśnie omawiany przez Ciebie motyw z AK47. Akcja dzieje się na barce, która wyrusza" ze Sprengkommando. Janek, Grzechu i unteroffizier Gustlik:)mają po MP40 każdy, w momencie kiedy dopływają do miasta strzelają już z AK47 (oprócz Gustlika). Kolejnym może nie błędem, ale kolejną wadą w tym odcinku jest zastosowanie T34, jako niemieckich dział samobierznych (Akcja na Sprengkommando). Mimo to uważam, że film jest niesamowity, pamiętam jak byłem mały, to w każdą niedzielę puszczali Pancernych przed telerankiem, gdzieś koło godz. 8.05, czekałem na ten film już od chyba siódmej, a po emisji lecieliśmy z chłopakami się postrzelać" - to był chyba 1984...Trochę się przeniosłem w czasie ... każdemu tego życzę.PozdrawiamMarcin
maxikasek Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Ostatnio oglądałem odcinek kiedy wspierali oddział Czernousa i zginął Fiodor. Jak Janek siedział w czołgu widać było zamontowany za nim DP- 28 a nie DT. Kiedy wyszedł z czołgu do okopu niósł na ramieniu DT, a kiedy ustawiał sie na stanowisku znowu miał DP. Konsultant musiał być już kompletnie zalany. A z AK-47 zauważyłem pewną granicę. Do momentu forsowania Odry, strzelają ze ślepaków z pepeszek, Po sforsowaniu używają AK. Pewnie w DeDeRowie nie mieli licencji na pepeszkę:-).
Monsun Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Wcześniej Janek puścił serię w słomę ze Sturmgewehra 44, żeby oświetlić teren, z którego strzelano z działa do Sprengkommando. Jest tam też motyw obejścia cenzury: Janek z Gustlikiem rozmawiają na temat Skrzetuskiego i Zbaraża:)PozdrawiamMarcin
Monsun Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Aha .. przypomniało mi się jeszcze jedno obejście cenzury. Był to odcinek w którym Tomek ze swym ojcem podążali do Gdańska, aby Tomuś dołączył do wojska a ojciec dostał od pułkownika szkapę do orania. W książce jest napisane,że tomek dźwigał pod paltem pepeszę, a w filmie ma stena!PozdrMarcin
beaviso Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Odcinek pod Studziankami jara mnie od dziecka :) Pamiętam, gdy w wieku ok. 8 lat zobaczyem go po raz pierwszy, a potem uparcie rysowałem Tygrysy - koniecznie z kołnierzami na gąsienicach i z krzyżami... I jak tu się nie fascynować niemieckim wojskiem (vide wątek o reenactment groups). Ja bakcyla łyknąłem w wieku, gdy o zbrodniach nikt mi nie opowiadał, bo dzieci się nie straszy. Do tego zdjęcia wewnątrz czołgu...Oglądałem niedawno na video, jest tam taka fajna kartka gotykiem napisana, nazwy bitwe - Orzeł, Prochorowka, itp. Fotka dowódcy. Uwielbiam ten motyw, gdy Wilhelmi i Gajos zakradają się do unieruchomionego Tygrysa, aby wykorzystać jego armatę. Najlepszy moment filmu. Najsmutniejszym jest natomiast grób Wilhelmiego, bardzo lubię tego aktora...Natomiast kompletnie nierealne są osiągnięcia Pancernych. Takie żółtodzioby, a jakie rezultaty! Przecież oni do boju weszli pod Studziankami, od razu ze 4 czołgi zniszczyli, potem trafienie na Pradze, szpital aż do marca 1945! Na Wale Pomorskim byli jako turyści co najwyżej. A potem od razu powrót do walki o Oksywie i kolejne sukcesy... To jest największą bajką, oni na froncie spędzili bardzo mało dni w gruncie rzeczy. Lipiec-sierpień 1944 i ostatnie półtora miesiąca wojny.No i dobry jest ten tekst polskiego przedwojennego" oficera, wracającego z Oflagu. Chwyta do ręki Mosina (?) i stwierdza adomski Mauser nie klekotał!" :)))
pomsee Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 W ogole watek tego oficera kawalerzysty, przelozonego wachmistrza Kality jest naprawde wzruszajacy no i jego rogatywka na bramie branderbuskiej zaniesiona tam przez Janka...A odnosnie zastrzezen roznych gremii co do pokazywania w TV Czterech pancernych" to jet taka ksiazka Aleksandra Bochenskiego Dzieje glupoty w Polsce". Mam wrazenie, ze ksiazek o takim tytule mozna napisac jeszcze bardzo wiele.
bartekl23 Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Wycofać wszystkie książki z bibliotek, które dotyczą IIwś i były napisane w latach 1946-1989. Głupota :-)
bjar_1 Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Tak ,Beaviso ma rację. Odcinek ,gdy pancerni" walczyli pod Studziankami jest według mnie najlepszy. Ogólnie fajny serial ,jest sporo kiksów ,ale to standardowa opcja w polskich filmach tamtego okresu np. zdjęty" przez Janka pod Studziankami niemiecki snajper : na rękawie opaska Hermann Goring" na nakołnierzu runy SS ;)pzdrbjar_1
wiciu_r Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Jakbyście mieli jakiegoś wroga to Rudy stoi sobie w Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Nadal sprawny tylko jakby nie wszędzie ma pancerz. Znaleźć Szarika zapalić silnik i pojechać na wiejską ponegocjować taką jedną chorą ustawę. Ci z telewizji pewnie też znaleźliby się w zasięgu a i co niejednego pseudo kombatanta można by przespacerować zygzakiem.
whatfor Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Zdrowie rzecznika dr Bukowskiego piją Pancerni! Prawda jest taka, że o tym doktorze za kilka tygodni nikt już nie będzie pamiętał - a film - pozostanie :)
feeder Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Z tego co mi wiadomo, to za Rudego" robiły 3 czołgi, w tym ten prześwietlony" z Poznania (ujęcia wewnątrz). Sceny z odcinka o batalionie Baranowa kręcono pod Żaganiem (ciekawe czy te budynki jeszcze stoją?) Znacie jeszcze jakieś miejsca związane z realizacją tego serialu?PozdrawiamFeeder
Gość Napisano 9 Luty 2004 Napisano 9 Luty 2004 Zaraz, zaraz.....Czy to znaczy że w którymś odcinku Czterech pazernych i bies" pojawia się oryginalny tygrys???Jako dziecko oglądałem ten serial mnóstwo razy, ale zawsze myślałem że jako niemieckie wozy występują tam tylko przerobione t34.Więc jak to jest?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.