Skocz do zawartości
  • 0

Do czego to służyło ? PLot ?


janek_toruń

Pytanie

  • Odpowiedzi 203
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Efes,

Możesz uchylić rąbka tajemnicy i ujawnić gdzie znalazłeś te podstawy ?? Z twojego tekstu nic nie ma na ten temat.

A ta mała odległość pomiędzy poszczególnymi stanowiskami nie powinna dziwić. Jest to raczej potwierdzenie tezy o baterii Flak. Tak właśnie była rozlokowana w terenie typowa bateria. W centrum koła teoretycznie powinien znajdować się dalmierz. Sprawdź czy nie ma tam jakiegoś betonku lub ziemnego obwałowania.

Alkali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanowisk jest faktycznie 6.Rozmieszczone symetrycznie na wierzchołkach sześciokąta symetrycznego w odległości 50m jedno od drugiego i 100m naprzeciwległe.Pytając o pole rażenia miałem na myśli średnicę okręgu w ,którym oddziaływanie fali i odłamków jest odp do zniszczenia samolotu.Gdyby przyjąć r=50 to przy salwie dział 1.3.5 mamy b.ładne pokrycie przestrzeni.Kombinacja 1.3.5-2.4.6 dawała by przy tych samych nastawach dwa razy większą szybkostrzelność.Przy strzelaniu z 6-u dział dawało by to możliwość kształtowania pola rażenia /a o to przecież chodzi/i w poziomie i pionie przy 2-ch ,3-ch nastawach dział co jest istotne w wypadku prowadzenia ognia ciągłego.Co do gromadzenia amunicji w koszach/zupełnie tego nie widzę/,raczej donoszenie.Widział bym raczej pojemniki/szafki/rozmieszczone na obwodzie stanowiska a w nich pociski denkami łusek do środka stanowiska.Przy średnicy wew.stanowiska 7,8m i dł. pocisków około 0,9 daje to okrąg o śr.6m wolnej przestrzeni wewnątrz.
Trochę sie rozpisałem. W najbliższym czasie zamieszczę kilka fotek,szkic stanowiska oraz całej bat.Meczy mnie jedno. Jakie tam były działa?.Jeden z miejscowych twierdzi, że na pewno z jedną lufą.
Czekających proszę o wytrwałość.
pozdr efes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyczepa Sonderanhaenger 201 jest to fakt ale od 1938 dawali je do 18-stek, a właściwie to jest 202- ka z tarczami po 1940 roku,
36-stki miały czteroogonowe krzyżowe łoże dolne posiadające romboidalną platformę centralną, z bocznymi ogonami składanymi w płaszczyźnie poziomej, ogony przedni i tylny były identyczne a te nie są ,
a jednoczęściowa rura rdzeniowa była i tu i tu,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te trzy fotki jack61 co trafiłeś je we wrocławiu, to podstawy do flaka takie same jak w toruniu, na 100% ,,

na tymi bolcowymi jednak trzeba będzie pomyśleć jeszcze chwilkę,
co do demontowalności układu na z wykorzystaniem podstaw betonowych to bym się aż tak nie rozpędzał, to zwykła cecha niemieckich konstrukcji, szczególnie gdy chcemy zapewnić możliwość modernizacj, remontów itp

Red alf stronka niesamowita o radarach,
pozdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do stwierdzenia jakieś urządzenia radarowe" - no właśnie, jakie? Aby potwierdzić/odrzucić Twoją (Jack61) tezę, należy przeanalizować możliwe podstawy pod radary stosowane w niemieckich stacjach wykrywania i naprowadzania Himmelbett (o ile w ogóle tam pod Wrocławiem takowa była). A zatem w skład takich stacji wchodzić mogły:
- Freya - rozstawiana na nogach, ewentualnie nogi mocowane do cokolików betonowych, w formie graniastosłupa (x4) z zupełnie innym mocowaniem
- Wuerzburg Riese - inna bajka, charakterystyczne pojedyncze bunkry
- Wassermann S - duży bunkier z zupełnie inną podstawą dla radaru (znacznie większą)
- Wassermann M - dużo większe bydlę;
Radary Mammut, Freya-Fahrstuhl i Jagdschloss także odpadają.
Stacje kierowania myśliwcami (Jaegerleitstellungen) miały także Freye, więc też nie pasują.

Nic z powyższego nie pasuje niestety do tych fotek,--> więc nie bardzo jest to moim zdaniem stacja radarowa, skoro żaden radar do niej nie pasuje - ale pozostaję otwarty na dyskusję.

pozdrawiam,M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę no, czuję się inwigilowany ;-))) Ale gdybym miał wymyślać co rusz to nowe nicki, to pozapominałbym je i na żadne forum bym się nie zalogował...
Niestety, Niemiaszki okazały się być niezbyt rozmownymi. Bardziej liczyłem na ich pomoc w temacie Nieznane stanowisko artylerii" (nota bene patrz kilkanaście postów wyżej - są jego fotki i w tym wątku), ale też kicha.

pozdrawiam,
M.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efes -->

Dla baterii 8.8 cm zasięg rażenia wynosi ok. 6 km w poziomie na wysokość 5000 m. Bezpośrednią obronę plot obiektów punktowych lokowano zatem w odległości 5-7 km od nich.

Dalmierz, przy tak małej wzajemnej odległości stanowisk, raczej na pewno znajdował się z boku, na zewnątrz kręgu, w pewnej odległości zapewniającej brak wstrząsów.

5 stanowisk jest jakoś podejrzane. Skoro jest 5, winno być i szóste, być może w środku okręgu.

Jednostką ognia dla 1 działa 8.8 cm była, w 1940 roku, ilość 500 sztuk amunicji trzech rodzajów.

Pojedyncze naboje (pociski oczywiście zespolone z ładunkiem miotającym) ważyły od 15 do 20 kg. Przechowywano je, w zależności od modelu Flaka (18,36,37 lub 41) i od przypadku w: koszu wiklinowym 3 poc., pudle 3 poc., pudle 2 poc., kontenerze hermetycznym 1 poc.


Jeżeli to jednak takie same betonowe podstawy jak na pierwszych fotkach w wątku, to grubość śrub wskazuje raczej na lekki kaliber. Pasuje tu także niewielka odległość pomiędzy stanowiskami (dla lekkiego Flaku - do 30 m).

pozdr,M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czego w zasadzie szukacie teraz Koledzy?
Przecież ktoś już powiedział że te w Toruniu, identyczne z krakowskimi, to pod Flakvierlinga.

Jakieś 2 m-ce temu przekopałem przez Google Internet pod kątem podstaw pod działa (szczególnie Flak) i nic takiego nie widziałem.
Jeżeli ktoś z Was jednak trafi, zwłaszcza na aż 30-śrubowy cokół o dużej średnicy, to dajcie znać!

pozdr,M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam co Koledzy piszecie i zastanawiam się kto ma rację. Jednostka radarowa o kryptonimie „Rossberg” jest przypisana do Sołtysowic. Jednak skoro Jack61 utrzymuje, że jego obiekty są w odległości 6 kilosów to raczej „Rossberg” odpada. 6 kilometrów to jednak dość dużo. Jeśli coś radarowego faktycznie stało w Sołtysowicach to odszukanie pozostałości może być dość kłopotliwe. Nie znam dokładnie Wrocławia ale słyszałem, że w tej dzielnicy jest sporo terenów zajętych przez WP.

Odległość to jedno, a betonowe podstawy to drugie. Według mnie te większe z Wrocławia to jednak podstawy pod pelotki. Zobaczcie na zdjęcia jakie puściłem i porównajcie ze zdjęciami Jack’a – wewnętrzny wieniec to także 8 szpilek i też są te dwa bolce bez gwintu. Ponadto tak w „moich” podstawach jak i w podstawach wrocławskich jest ten „kanał”.

Jack, podałem parametry „moich” podstaw, czy przy okazji mógłbyś pomierzyć te swoje ? To może sporo wyjaśnić. A tak w ogóle to ile jest tych małych, a ile większych i czy wszystkie większe są zabudowane ?

No i tu przechodzimy do najciekawszego czyli tych murków. Jeśli wszystkie większe podstawy są tak obudowane to jestem zakręcony ale jeśli nie to być może murki są pochodzenia powojennego ? Widziałem już altanki stawiane na podstawach pod 105-tki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna nazwa aszych" morskich pelot 10.5 cm brzmi: 10.5 cm SKC/32 MPLC/30.

Ciekawy jest człon drugi: MPLC/30
Oznacza on Mittelpivotlafette 30, czyli obrotową lawetę centralną wz.30". Umożliwiała ona podniesienie lufy działa do 80 stopni. Co najciekawsze, laweta ta była pierwotnie przeznaczona do instalowania morskich dział 8.8 cm. Być może ten fakt spowodował potrzebę stosowania przejściówek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie upieram sie przy 8,8cm.Może to bylo 10,5cm lub 20mm.Doczasu kiedy nie znajdzie sie na stanowisku amunicji mogę gdybać.Średnica okręgu 710mm- 8 śrub o wys 55mm i średnicy /pomiar/21,5mm .Wg mnie to gwint M 22.Zachowane nakrętki pod klucz 35.
O dziwo/tego się nie spodziewałem/ śruby nie są rozmieszczone symetrycznie na obwodzie,odległości między nimi 257-283mm.Zachowane podkładki 80x80x10mm.Środkowy otwór 500x100 przechodzący w ścięty stożek o głębokości 300mm i dolnej średnicy ścięcia 100mm.
Szkice i zdjęcia wkrótce.
pozdr efes.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę o porównanie pokazanego fragmentu podstawy działa 10.5 cm SKC/32 ze zdjęciem cz-b Alkalego z godz. 0926.
- dolna część (przejściówka") identyczna
- centralna kolumna (z grzebieniami") identyczna
- brak tutaj fragmentu między przejściówką a kolumną centralną, widocznego na zdjęciu z 0926

Pokazane fotki pozostawionych w betonie przejściówek, z pociętymi palnikami śrubami i grzebieniami wskazują, że odnalezione podstawy były identyczne z tymi z godz. 0926, natomiast moja fotka ukazuje wersję zubożoną o ten element (wysokości kilkunastu cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do przydługiego już wątku.
Cztery z sześciu stanowisk na mapie z lat powojennych.W kier. SW od nich obiekt podobnie oznaczony. W terenie kolista struktura ziemna /wgłębienie,jeszcze nie przeszukana/
efes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Jelonkach, pomiędzy Synów Pułku a Człuchowską. Tam są takie gustowne bloki z wielkiej płyty, zbudowane na resztkach Fortu Wolskiego, a w ich pobliżu, wzdłuż torów kolejowych, jest dziwny/dziki park. To tam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rembas:zapalniki do Flaka znam ale te są CAŁE wykonane z alu (jakby były odlewane) i mają na korpusie jedynie skierowaną w górę strzałkę w jednym miejscu.
janek: być może, być może ale nie koniecznie się znamy;)
Sorry że nie zjawiłem się na KWI.Sprawy inne. Na fotce ta podstawa jest większa niż na Bunkrze Jacha.Ale o ile się nie mylę identyczne podstawy są na obiektach pomocniczej artylerii plot 2cm położonych przy portach morskich (Archeologia Wojskowa).Acha. Do tego PzKpfw 38 (t) prawdopodobnie nawet gąsienice by się znalazły u rolników na północ od Torunia.
Lotnisko to ciekawy temat. Ostatnio mało fanciorów wychodzi co prawda ale kiedyś...;)NA Kaczych też kiedyś było lepiej:lakierowane 2cm, szturm, pzfausty, skrzynki, walizka na optykę plot, gadżety LW, Krzyż Żelazny w pudełku.
Jest kilka legendarnych i nieśmiertelnych tematów związanych z Flugplacem:ukrycie podzespołów lotniczych z warsztatów remontowych i uzbrojenia w 1939 (przekazy o transportach w stronę Bierzgłowskiego), to samo w 1945 (w stronę zachodnią), pojazd gąsienicowy przy hangarach (mętna sprawa), wysadzone bunkry przy wjeździe na lotnisko (łącznie z ludźmi w środku), sztab obrony w jednym z bunkrów z postawioną dokoła zaporą minową,sprawa zaminowania płyty lotniska w 1945(bajka?a jednak fragmenty pól minowych do dziś się wyciąga), podziemne magazyny pod hangarami (starymi).
A może znana jest Ci sprawa nalotu niemieckiego z końca lutego lub początków marca 1945 nad nasz kochany Toruń?Nadleciało wtedy wiele Ju52 i dokonało zrzutów...zaopatrzenia(!). Ruscy ostro je przetrzepali ponoć strzelając z dział plot stojących w mieście w pozycji marszowej na zachód. Pomyłka Niemców (Toruń-Grudziądz)?. Same niewiadome...Ale warte ugryzienia tematy. Pozdrawiam
Słoma
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie