StuG IV z Grzegorzewa (zdjęcia + informacje)

[acer]

Nie ma innej opcji niż Poznań - nawet licząc koszty transportu do placówki...

[Zbyszek722]

Tak Panowie macie rację jest to własność Państwa, ciekawe jak WKZ ze Śląska chciał pozyskać pojazd z Wielkopolski?. Jak dla mnie to coś tu nie tak?

[PATRON]

acer - z tymi kosztami transportu to żartowałeś prawda ????


PATRON

[acer]

Tak, pewnie do Sinsheim albo do Saumur byłoby taniej ?

Cóż, różne cuda się już zdarzały.....

[skyluke]

Panowie susza że hej, woda w kranach nie leci, a tam nic się nie dzieje? Na jesień się będziecie zabierać znowu?
Szkoda czasu na przepychanki.
Pozdrawiam

[pomsee]

Tradycja wymaga aby do Stuga z Rgilewki dobierać się przy najwyższym stanie wód powierzchniowych.
A tradycje szanować trzeba :)))

[skyluke]

Racja, pewnie jesteśmy świadkami narodzin nowej świeckiej tradycji... :))

[akagi]

jest pewien problem - pozwolenie kolegom wygasło w 2007 roku.

[acer]

A może jest już nowe ? :)

[akagi]

może, ale nie chwalili się tym.

[pomsee]

No to znow mamy problem i Stuga zapewne w tym roku nie zobaczymy...

[acer]

Co ci zależy, mało to stugów w internecie do oglądania :)))

Zresztą co ma wisieć, nie utonie :))))))))))))))))))))

[balans]

A teraz już całkiem poważnie.
Kol. jc1234 Ty poważnie piszesz o tej wymianie UNIKALNEGO w skali światowej StuG'a na koniecznie coś polskiego? Czy to tylko żart? Bo która szanująca się placówka muzealna na świecie pozbyła by się takiej perły w koronie" dodającej muzeum splendoru i prestiżu? A więc ściągającej do tej placówki zwiedzających z całego świata, a co za tym idzie dodatkowe pieniądze! Ja takiej nie znam. I jeszcze dodam, że w naszych polskich realiach to by pewnie oznaczało zamienił stryjek siekierkę na kijek", czyli za StuG'a pewnie dostalibyśmy oryginalną łuskę z polskiego Mausera".
Przepraszam za ten sarkazm, ale dość już tych wymian" na których wychodzimy jak przysłowiowy Zabłocki na mydle, vide np wymiana" unikalnego w skali światowej Fokkera Spine za...NIC!

Kol. jazłowiak to znajdź sobie jakiegoś StuG'a, uzyskaj wszystkie stosowne zezwolenia i go wyrwij. A następnie po uzyskaniu kolejnych zezwoleń wymieniaj go na co tylko dusza zapragnie, np na [jak pisał poeta] historyczną gruszkę pod którą sikał Kościuszko". Nie żebym był przeciwnikiem ściągania do Polski tankietek, ale jest już ich trzy, a może nawet cztery [i bardzo dobrze], a i kolejne jeżeli się pojawią będą w finansowym zasięgu poważnych kolekcjonerów z Polski, więc po co te głupie pomysły z wymianami"???

[jc1234]

Balans każdy ma prawo do swojego zdania. Ja szanuje innych i Twoje zdanie jest dla mnie tak samo ważne jak moje własne.
Dla mnie ten sprzęt nie ma wartości. Jedynie tą że można przy nim popracować i coś ciekawego zrobić. Gdybym miał taka władze i możliwości to pewnie bym go przehandlował. I tyle.
Jedno jest pewne że jeżeli jest on tyle wart ile wszyscy myślą ze jest to wystarczyłoby na na uratowanie i uruchomienie nie jednego zabytku. To tylko takie moje dywagacje i zdaje sobie sprawę iż jest to niemożliwe. Może i dobrze.
Jacek

[acer]

Gdybym miał taka władze i możliwości to pewnie bym go przehandlował. I tyle."

I dlatego nie ma takiej możliwości pohandlowania"....

[Trooper85]

Wyprowadzenie panzerwagenów do Niemiec czy pantery do USA to w porównaniu z wymianami" poczynionymi przez MLP (chociaż zapewne władze muzeum miały z tymi umowami" niewiele wspólnego) drobne incydenty. Bo w porównaniu z D.H.9, Spinne czy Taube tamte sprzęty to po prostu popularesy".

Umowa z berlińskim muzeum techniki to po prostu parodia, tak samo oddanie za darmo Spinne'a, wiec nie ma co tego komentować.

Wymiana D.H.9 na Spita to po prostu objaw bezmyślności. Unikatowy samolot zamieniono na maszynę, którą dzisiaj (dysponujac odpowiednimi środkami finansowymi) mozna kupić w stanie lotnym. W dodatku do MLP trafił zdekompletowany kanadyjczyk", a w tym samym czasie do Kanady trafił za Bóg zapłać" Spitfire używany w jednym z polskich dywizjonów, kompletny i zdatny do lotu...

Niestety, wszystkie dotychczasowe wymiany z zagranicą to były właśnie wymiany siekierki na kijek (i trzeba udawać, że to czarodziejska różdźka), wiec o tego typu transakcjach lepiej zapomnieć...

[akagi]

Dlatego trzeba to robić z głową i nie dac sie orżnąć.
Ale zgadzam sie z Jackiem - każdy niemiecki złom za polski zabytek jestem gotów przehandlować.
Potwarzam, za polski zabytek. Nie ojro.

[PATRON]

no to pozamiatałem po waszej grochówce....
i każdy nowy post o grochówce wywalę.
Sugeruję toważyskie.


PATRON - moderator

[balans]

Kol. Akagi z całym szacunkiem, ale to nie jest iemiecki złom", to jest UNIKAT W SKALI ŚWIATOWEJ!

Kol. jc1234 zajrzyj proszę do działu Rekonstrukcje" gdzie jest właśnie lament, że to wszystko lipa, bo np OT 810 udaje u nas Sd.Kfz. 251. Czy wszystko u nas ma być tylko na niby?

Kol. Trooper85 w pełni się podpisuję pod tym co napisałeś, dodam jedynie, że za tego unikalnego [znowu unikalny] DH-9 mogliśmy mieć całą eskadrę Spitów i jeszcze by nas po rękach całowali, ale cóż Polak i przed i po szkodzie głupi - jak już bardzo dawno temu zauważył nasz rodak. Dodam jedynie, że jeżeli chodzi o wymiany" to była jedna, która się w sumie opłaciła, acz podobno Szwedzi wystawili nam bardzo wysoki rachunek, bo oni znają wartość zabytków...

[greg1]

Nie ma pojazdów polskich (niestety) czy alianckich, związanych z historią PSZ czy WP, o porównywalnej wartości muzealnej i historycznej do Stuga IV. No i kwestia najważniejsza - Stug IV jest też świadectwem historii Polski, chociaż bolesnej, ale także naszej, a nie tylko niemieckiej. Może gdy jakiś chłopak zobaczy w muzeum obok siebie Stuga, TK/S (myślę, że kiedyś taki się znajdzie w Poznaniu) i to co już jest w MBP, zrozumie więcej o II w. św. niż z nudnej lekcji historii.
I jeszce jedna sprawa: w okresie odbudowy powojennej również pojawiały się liczne głosy kwestionujące potrzebę odbudowy Malborka i innych zabytków uważanych przez laików, za wrogie" (były praktykowane również rozbiórki a cegłę" na zasadzie - rozebrać, przehandlować z zyskiem dla Nas pokrzyżacki, poniemiecki, popruski, hitlerowski" zamek, pałac, itp., itd. Na szczęście, i wielka chwała naszym ojcom, przeważyły w większości (nie we wszystkich lokalizacjach) poglądy bardziej światłe, wskazujące na szerszy kontekst kulturowy, wspólnotę (często nieuświadomioną) historyczną i wartość artystyczną, historyczną nie tylko dla Niemców, czy Polaków.
P.S. Niektóre opinie o Stugu, w rodzaju hitlerowski złom" etc, trącą wyraźnie hipokryzją (chociaż znam wielbicieli trabantów, ale większość woli bmw czy audi:).

[dr.tommy]

Koledzy!!
Tak przyglądam sie waszej dyskusji i uważam, że puki co jest o niczym. Podnosicie lament,że ten chce sprzedać, a ten wymienić na niewiadomo co. Najpierw proponowałbym go wyciągnąć i nie tracić niepotrzebnie czasu na opowieści o niczym.
Pozdrawiam
Ps. Jeśli to nie będzie jakąś tajemnicą to proszę podać kiedy nastąpi akcja wydobycia tego podwozia.

[jc1234]

Przecież ta dyskusja jest czysto akademicka. Nikt nam nie pozwoli niczego sprzedać. Gadamy tylko tak dla czystej przyjemności, a za chwile Patron nas i tak wywali.

Jacek

[Heruss]

Jacek i tak jakiś nadgorliwiec pociął wątek z najsmaczniejszych kąsków, przy okazji wyciął też nasz sposób na stuga ;) Dobrze że ktoś czuwa nad wątkiem co by nie zaszedł za daleko hehe
pozdro
Heruss

[krzysiek]

Tak się przyglądam różnym dyskusjom o zabytkach i handlowaniu nimi i zauważyłem coś bardzo ciekawego.

Wiele decyzji na temat zabytków (oddania Niemcom zabytków lotniczych, wywózki Panthery itp) była podyktowana tym, że nie ma kasy i nie uda się nic zrobić.

Tymczasem jak widać, trzeba było poczekać te 10 czy 15 lat i okazuje się, że Polska staje się bogatszym krajem, jest coraz więcej pieniędzy i coś co wydawałoby się zupełnie poza zasięgiem" nagle jest możliwe do kupienia przez instytucje czy kolekcjonerów.

Dlatego warto o tym pamiętać podejmując decyzje i mówiąc igdy się nie da". Z perspektywy widać, ze wiele rzeczy zmienia się na lepsze i być może to co dzisiaj wydaje się ardzo dobrym interesem" już niedługo będzie totalną porażką.

Pozdrawiam
Krzysiek

[acer]

Tak, bogatszy kraj, po co niemczyzna, tak mało polskiego, jest kasa, a części polskiej optyki przedwojennej z pojazdów pancernych na portalu handlowym zwisają wielkim kolekcjonerom polskiego sprzętu cienkim kalafiorem.

Wniosek się nasuwa że albo nie mają jednak kasy (mało prawdopodobne) albo jednak ssanie na polski przedwojenny pancerny stuff" jest od przypadku do przypadku.