Jedburgh_Ops Napisano 12 Kwiecień 2019 Napisano 12 Kwiecień 2019 Lotniskowce Graf Zeppelin i Admirał Kuzniecow to mleczni bracia pod względem mentalności, jaka stworzyła oba okręty. Oba skończyły marnie, tak jak marna była umysłowość ich twórców. Marzycielstwo, że przy całkowitym braku doświadczeń w budowie lotniskowców, przy całkowitym braku doświadczeń w eksploatacji pokładowych statków powietrznych, przy całkowitym pomijaniu własnej (nędznej) sytuacji finansowej , można podjąć rywalizację w dziedzinie lotniskowców z państwami (a w zasadzie z państwem), które ma i doświadczenie z lotniskowcami, i olbrzymi system szkolnictwa ich pilotów, i gigantyczną gospodarkę ze środkami finansowymi prawie nieograniczonymi tak się właśnie kończy. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 12 Kwiecień 2019 Napisano 12 Kwiecień 2019 Przede wszystkim chodzi tutaj o utratę cennej energii (właśnie m.in. naukowej) i nie mniej cennych środków finansowych bez dostrzegania faktu, że ze swoim jednym lotniskowcem jakieś państwo porywa się na sojusz militarny mający ich dziesiątki. Czyli traci się energię i pieniądze na przedmiot nic nie wnoszący do własnego potencjału militarnego, ponieważ przedmiot niezdolny do zmiany sytuacji choćby tylko taktycznej, nie mówiąc już o strategicznej. Ten typ umysłowości trudno byłoby uznać za dobry i prawidłowy. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 12 Kwiecień 2019 Napisano 12 Kwiecień 2019 (edytowane) Ano właśnie. Jeśli dodamy do tego aliancką najwyższą determinację, aby pokasować III Rzeszy maksymalną możliwą liczbę krążowników i pancerników to na sto procent można założyć, że Graf Zeppelin skończyłby szybko i marnie w konfrontacji z siłami anglo-amerykańskimi, gdyby ten lotniskowiec spróbował tylko wybrać się na jakąś większą operację przeciwko aliantom. On nigdy i niczego by nie zmienił. Nawet gdyby Niemcy zbudowali drugi zaplanowany lotniskowiec, Peter Strasser, to również nie zmieniliby układu sił na morzach II wojny światowej. A „sen o potędze”, jako czynnik niemierzalny, jest oczywiście zawsze dobry do komentowania. Do tego dochodzi szkolnictwo pilotów lotnictwa morskiego. Nawet taka potęga, jak USA miała podczas II wojny z tym problem po wybiciu do nogi najlepszych pilotów USN w pierwszych bitwach z Japończykami w 1942 r. W tamtych czasach - i przy ówczesnych środkach nawigacyjnych - świeżo upieczony podporucznik pilot lotnictwa morskiego to był żaden materiał na pilota bojowego. Lata praktyki i latania u boku „tutorów” dopiero czyniły lotnika morskiego kimś wartościowym na wojnę. W tym zakresie Niemcy też nie mieli szkolnictwa, choć w LW byli oczywiście tacy, którzy nie gubili się nad morzem. Ale co innego zdolność do powrotu znad morza nad ląd, nawet jeśli trochę słabo wcelowało się w miejsce na wybrzeżu, a co innego zdolność powrotu znad morza do obiektu tak punktowego, jak lotniskowiec. Itd. Graf Zeppelin i Peter Strasser to projekty kompletnie bezsensowne w przypadku III Rzeszy - porywanie się z motyką na Słońce, ale oczywiście w błogostanie „snu o potędze”. Edytowane 12 Kwiecień 2019 przez Jedburgh_Ops Cytuj
Woodhaven Napisano 28 Listopad 2019 Napisano 28 Listopad 2019 Graf Zeppelin to miała być duma Hitlera. Pierwszy nazistowski lotniskowiec, który zmieni losy wojny. Ostatecznie nigdy nie wszedł do służby. Zatopiony przez Rosjan w 1947 roku gdzieś na "środku Bałtyku". Jego wrak został odkryty w 2006 roku przez ORP Arctowski. Tak jak pisaliśmy, od 15 Listopada 2019, dzięki staraniom grupy Baltictech, został on wpisany wraz z innymi jednostkami na listę wraków udostępnionych. Głębokość przy dnie 86 m, najwyższy punkt na wraku to 67 m. Odległość od Władysławowa 40nm . Życzymy udanych nurkowań -)) Tu filmik z naszych wypraw na Grafa w 2010 roku https://vimeo.com/13490161 Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 17 Luty 2022 Napisano 17 Luty 2022 Do kogo należy wrak niemieckiego lotniskowca Graff von Zeppelin, leżący na dnie Bałtyku? Cytuj
Landszaft Napisano 17 Luty 2022 Napisano 17 Luty 2022 Z tego co wiadomo leży w naszej strefie i wszystkie wraki leżące w naszych wodach terytorialnych są nasza własnością , oczywistym jest to że wrak należy do państwa west państwowy , kto nim zawiaduje to raczej chyba pytanie do Izby morskiej. Cytuj
Chudyhunter Napisano 10 Maj 2022 Napisano 10 Maj 2022 (edytowane) Witam. Natrafiłem na ten ciekawy wątek w trakcie poszukiwania zdjęć Grafa. Bardzo ciekawy materiał został tutaj zgromadzony i znalazłem kilka fotografii, których wcześniej nie widziałem, jednak pewne wątpliwości nadal nie zostały rozwiane. Czy ktoś z Was posiada może wiedzę na temat tego, jak wyglądał pokład lotniczy? Najbardziej ciekawią mnie te ciemniejsze pasy, które idą od środkowej windy do dziobu. Zastanawia mnie, czy jest możliwe, by w tych miejscach na pokładzie nie było desek, tylko goły metal? Czy może pokład w tych miejscach jest pomalowany albo czymś przykryty? Jestem w trakcie budowy dioramy przedstawiającej Grafa w Szczecinie i zastanawiam się, jak wykonać pokład. Edytowane 10 Maj 2022 przez Chudyhunter Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.