Jedburgh_Ops Napisano 27 Kwiecień 2019 Napisano 27 Kwiecień 2019 3 minuty temu, Woodhaven napisał: Grzesiu .... to nie chmurki To chmury dymu spowodowane przez spalone japońskie miasto Kobe. Luty 1945. Cyrkulacja w dymie taka sama jak w Cumulonimbusie, więc na cz-b zdjęciu zmyłki gotowe. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2019 Napisano 28 Kwiecień 2019 13 godzin temu, Woodhaven napisał: Fajnie to jest pokolorowane; nie za słabo, nie za mocno. Tego typu koloryzacja to jest spora sztuka. Raz koledzy podesłali mi pokolorowany drugowojenny filmik o USAAFmenach, bo myśleli, że się nim zachwycę, ale jak zobaczyłem, że USAAFowcy mają tam błękitne koszule to sorry, ale taka robota to jest misunderstanding. Ale czasami warto się przyłożyć. 21 lat temu na nie istniejącym już amerykańskim forum poświęconym amerykańskim militariom zgłosił się jakiś gość z ofertą, że koloruje stare zdjęcia i wrzucił kilka swoich prac z II wojny. Wszyscy byliśmy zachwyceni jego pracą, bo była właśnie nie nachalna i w prawidłowych barwach, nie to co wspomniałem o powyższym filmiku. Bardzo fajny brazylijski historyk drugowojenny Cesar Campiani Maximiano skorzystał wtedy z oferty tego gościa i Cesar dostał do swoich publikacji parę sensownie pokolorowanych zdjęć. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 28 Kwiecień 2019 Napisano 28 Kwiecień 2019 Zaraz by było RODO, ZAiKS „i inne takie”... Cytuj
les05 Napisano 11 Maj 2019 Napisano 11 Maj 2019 Niedługo każdy będzie mógł sobie wydrukować model samolotu w skali 1:1. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 11 Maj 2019 Napisano 11 Maj 2019 Drukarki z lewymi licencjami pilotów już pracują. Cytuj
Woodhaven Napisano 17 Maj 2019 Napisano 17 Maj 2019 (edytowane) 24 minuty temu, Soda napisał: co to za maszyna? Mosquito Mk II 307 Sq EW-R DZ271 Kpt. Gerarda Ranoszka 1943 Edytowane 17 Maj 2019 przez Woodhaven Cytuj
Woodhaven Napisano 17 Maj 2019 Napisano 17 Maj 2019 W dniu 11.05.2019 o 20:17, Woodhaven napisał: pitu, pitu a tu ....... Bf 109 T-1 Zagłówek chroniący głowę pilota podczas przeciążeń podczas startu z lotniskowca. Za zagłówkiem znajduje się Rettunsboot Fl 410201 ( ponton ratunkowy ). 1 Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 18 Maj 2019 Napisano 18 Maj 2019 Uwielbiam tę fotografię Horsy. O takiej ekipie fachowców do szybowca desantowego to w lotnictwie operacyjnym alianci (głównie Amerykanie) mogli tylko pomarzyć. Mechaników szybowcowych wiecznie brakowało. Gdyby piloci szybowcowi nie mieli swoich własnych, prywatnie skombinowanych narzędzi i gdyby sami nie potrafili zrobić wielu czynności obsługowych (chociaż nie do nich to należało) to niejeden lot alianckiego szybowca transportowego nigdy by się nie odbył. Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 20 Maj 2019 Napisano 20 Maj 2019 Super. Rzadka ptica i na dodatek szybko roztrzaskana. Cytuj
bodziu000000 Napisano 23 Maj 2019 Autor Napisano 23 Maj 2019 ciekawe zdjęcia Airspeed AS.51 Horsa z prób przed lądowaniem w Normandii, lotnisko Mount Farm Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 23 Maj 2019 Napisano 23 Maj 2019 No Bodziu, teraz to dałeś do pieca, przynajmniej jak dla mnie. Tyle baryłek rumu Ci się należy, ile jest zdjęć w powyższych dwóch postach. Lotnisko Mount Farm – interesujące, zarówno RAF-owskie, jak i USAAF-owskie. Co ciekawe nigdy nie było związane z szybownictwem wojskowym aż do gorącego okresu przygotowań przedinwazyjnych. Było klasyfikowane jako trawiaste, chociaż miało utwardzone drogi kołowania i piloci mniejszych samolotów czasami wykorzystywali te drogi do startów/lądowań. Do testów szybowców zostało wybrane właśnie dlatego, że było trawiaste, więc dawało namiastkę symulacji lądowań szybowcowych w warunkach bojowych. Zdjęcia są rewelacyjne ponieważ widać na nich GPR-owców (i być może też trochę brytyjskiej piechoty szybowcowej), USAAF-owców i cywilów. Jaki cywil wszedłby na jakiekolwiek lotnisko w okresie przedinwazyjnym? Żaden, bo kula w głowę byłaby prawie gwarantowana. Opuścić lotniska (przez wojskowych) nie było wtedy wolno, a co dopiero wejść na nie i to jeszcze będąc cywilem. No więc co to oznacza, że w okresie tuż przed inwazją stoją sobie cywile, GPR i USAAF? Jest tylko jeden powód, aby taki zestaw ludzki mógł sobie spokojnie przebywać na przedinwazyjnym lotnisku. Na temat tego powodu mógłbym napisać książkę, ale tak tylko krótko: Cywilami muszą być konstruktorzy Horsy oraz ludzie z Air Ministry i/lub Air Council odpowiedzialni za certyfikację Horsy i publikacje jej instrukcji wykonywania lotów. Nie ma innej możliwości. Co mogło łączyć tych cywilów z pilotami szybowcowymi GPR i USAAF? Też tylko jedna rzecz. Przed inwazją dość drastycznie naruszono certyfikację Horsy w kwestii dozwolonego ładunku i jego rozlokowania w kadłubie, a zatem także wyważenia szybowca. Nie miało to nic wspólnego z oficjalną instrukcją wykonywania lotów Horsą Mk I (Mk II zresztą też, ale ona w D-Day udziału nie wzięła). Czy Horsa wytrzyma złamanie prawa lotniczego, bo tak de facto było, to trzeba było sprawdzić w powietrzu i chyba to właśnie widzimy na Twoich zdjęciach. Jakoś Horsy to wytrzymywały i latały z ładunkami, o jakich nie mówi ani instrukcja Horsy Mk I, ani Mk II, ale później dopisano aneks i „w miarę” usankcjonowano to, czego inżynierowie-obliczeniowcy Airspeeda w zasadzie nie akceptowali. Cytuj
Grzesio Napisano 24 Maj 2019 Napisano 24 Maj 2019 (edytowane) Zupełnie niepodobny - chyba, że jakaś egzotyczna wersja? Raczej Bristol Bombay. Edytowane 24 Maj 2019 przez Grzesio Cytuj
bodziu000000 Napisano 24 Maj 2019 Autor Napisano 24 Maj 2019 Lotnisko Mount Farm, tym razem Spitfire Cytuj
Jedburgh_Ops Napisano 26 Maj 2019 Napisano 26 Maj 2019 Piękne. A co za jakość, nie składane, a co najwyżej rolowane, czego na skanerze już nie widać. Wiadomo coś, gdzie przetrwały wojnę w takim świetnym stanie? Cytuj
leszek01 Napisano 26 Maj 2019 Napisano 26 Maj 2019 Nie mam pojęcia, skany znalazłem w internecie. Cytuj
leszek01 Napisano 31 Maj 2019 Napisano 31 Maj 2019 "8 stycznia 1946 samoloty 300 dywizjonu w złych warunkach atmosferycznych wystartowały do lotu treningowego.Samolot wleciał w grube chmury burzowe nad Wigston Magna. Prawdopodobnie na skutek uderzenia pioruna w samolot spadł na ziemie. Zginęła cała załoga ,w której w skład wchodzili: F/O C. Sułgut, F/O W.R. Jędrzejczyk, W/O W. Brzeziński, W/O M. Szwandt, F/Sgt F. Mikuła oraz dowódca dywizjonu Roman Suliński. Podpułkownik Romuald Suliński został pochowany na cmentarzu w Newark, grób nr 329 F" Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.