Skocz do zawartości

Brygada Swietokrzyska NSZ-1945r.


Rekomendowane odpowiedzi

Może ja to skomentuję. Kolega Ilkenau szybciutko podciągnął kolegę jaca2003 pod UB-ka i komunistę. Nie znam osobiście jaca2003 ale na innych tematach np. wypowiadał sie przeciwko okupacji" sowieckiej a UB-ek raczej tak by nie postępował. Mało tego, Ilkenau wpiął go w większą grupę zakonspirowanych komuchów" (najpierw pisze TY a chwilę później już WY):
...kolega zaczął się użalać nad sobą samym, nad marnym losem własnym i innych ubeków, komunistów itd., który to los nie stał się jeszcze Waszym udziałem, ale Wy już nad nim biadacie oczekując krucjaty, wbijania na pal, procesów i czegoś tam jeszcze. Próby wytłumaczenia Wam..."
Pozatym była to całkiem wesoła i pouczajaca dyskusja do momentu, gdy ktoś nie zaczął opluwać poglądów przeciwnych do ogólnie panujących. A jaca wcale się nad nikim nie użalał. Pisał swoje odczucia. Na tym polega dyskusja. Przykre i żenujące jest to, że jeśli ktoś ma odmienne poglądy od kolegi Ilkenau i jemu podobnych to zaraz jest opluwany jako UB-ek, komuch, czerwony zdrajca. No cóż, gdy brak argumentów pozostaja wyzwiska. To jak widać dość popularny sposób uprawiania polityki w pewnych kręgach.
Pozwolę sobie jeszcze sparafrazować tekst kolegi Ilkenau:
Próby wytłumaczenia Wam tego, że historia składa się z setek tysiecy i milionów jednostkowych przypadków, losów indywidualnych ludzi (a w przypadku AL, MO, KBW, LWP było to ponad kilkaset tysięcy żołnierzy, a więc kilkaset tysięcy zupełnie różnych losów, motywacji, które doprowadziły tych ludzi w szeregi tych a nie innych jednostki czy organizacji) okazały się nieudane".
I co ty na to kolego? Ten kij ma dwa końce.
Ps. Zanim mnie też przyłączysz do UB czy partii komunistycznej i zmieszasz z błotem ponownie zaznaczę, że nie jestem zainteresowany ani skrajną prawicą ani lewica. Jestem apolityczny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaaa, osoby z małą ilością komentarzy, nagle pojawiły się na forum, jest to zdecydowanie działalność o chrakterze reakcyjnym i antypolitycznym, zapewne nowi użytkownicy forum działają na usługach anglo-amerykańskiego imperializmu prowadząc pod ich dyktandem wrogą działalność dywersyjno szpiegowską , zmierzającą do obalenia demokratycznego ustroju państwa polskiego, stając się ośrodkiem szpiegowsko-dywersyjnym, płatną rezydenturą centrali wywiadowczej anglosaskich imperialistów- buahahaha , coś jeszcze ciekawego wymyślicie panowie w temacie ? czy te aby hasełka nie są zbieżne z waszymi wypowiedziami ? one również padły 40 lat temu, , nie powiem z której strony płotu-to chyba oczywiste. Kolego mike 110 nie jestem złośliwy, ale dlaczego piszesz że ktoś do was będzie strzelał i takie tam pierdoły, że już wliczono was w szeregi komunistów i UB-eków, no chwila- ale jak kolega Jaca ujmuje się jedynie za jakimiś Ubekami i sekretarzami, to ja przepraszam, ale nie rozumiem, dla niego to faktycznie chyba byli sojusznicy- ja swojego wątku nie będę już rozwijał, gdyż lepiej wyłożyć tego co 2 razy napisałem nie umiem, jak ktoś nie rozumie trudno.
pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne zdanko! Serio i bez ironii! A co do postu kolegi, to nie wiem jak jaca2003 ale ja bronię tych wszystkich ludzi związanych z ustrojem, którzy zginęli wierząc, że walczą o dobro Polski. Nie sprawia mi różnicy czy człowiek był z WiN czy LWP. W Iraku też jesteśmy w słusznej (jak mniemam) sprawie a za 30 lat (jak zmieni sie kolejny ustrój) będą nas sądzić za mordowanie irackich kobiet i dzieci". I ktoś na jakimś forum będzie opluwał mnie i moich kolegów za zbrodnie przeciw cywilom. A czy w obecnej sytuacji mamy jakiś wpływ na nasz pobyt tam? Chodzi mi o zwykłych żołnierzy. Nie. I dlatego jestem w stanie zrozumieć tych, którzy walczyli 60 lat temu. Szeregowy żołnierz czy funkcjonariusz nie bawi sie w politykę. Nie bronię ich z przekonań politycznych ale z perspektywy człowieka w mundurze. To jest koszmar wojny domowej- brat zabija brata.
I każda ze stron dopuszcza się zbrodni. Temu nie zaprzeczysz. Ponawiam tylko pytanie: co z tymi, którzy zginęli w walce z UPA, Werhwolfem czy oddziałami hitlerowskimi. Też wg. ciebie są czerwonymi zdrajcami"? Pamiętaj, że oni szturmowali Wał Pomorski, Kołobrzeg i Berlin. Oddali życie nosząc rogatywkę z orłem. I co z tego, że bez korony? To tak ważne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIĘĘĘĘĘKNA DYSKUSJA!!!
A tak wogóle o czym?
Skąd ta wiedza niektórych kolegów o powojennym składzie UB?
Na podstawie jednego Mietka M. wnioski, ze całe UB to gremialnie znalazło się w tej formacji? Jakby co poniektórzy obejrzeli choćby kultowy swego czasu film Przesłuchanie" to może jednak trochę inaczej by patrzyli na aktualną poprawnie polityczną" propagandę.... O zaglądaniu do archiwów nie wspominam bo tutejsi historycy" swoje prawdy czerpią ze zwykłej propagandy... A prosta kwerenda mogłaby się okazać niepasujca do tezy. Słyszał ktokolwiek o wsadzaniu do ubeckich katowni byłych ALowców?
BŚ to zwykła banda szubrawców i tyle. Ale jak widzę w myśl zasady a u was biją Murzynów" tutejsza gadka tyczy przede wszystkim czarno - białych prawd historycznych. A może jednak założyć inny wątek i skupić się na samej brygadzie?
pozdr.
krecio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to , żebym kochał NSZ ale przypominam o słynnej akcji AL (a właściwie NKWD-owskich wtyczek w tej formacji) dekonspiracji ludzi z AK, za pomocą wysyłania donosów do Gestapo, jakoby dana osoba była komunistą i posiadała broń. Działanie pokrętne ale Niemcy na to poszli. Jakaś dziwna amnezja ostatnio panuje na temat kim byli liderzy AL. A może również nie pamiętacie słynnego apelu Radia Moskwa o wywołanie Powstania w Warszawie. Dla mnie historia Polski to nie jest równiutka linia wykreślona od np. roku 1918 do roku 1990. Bardziej mi to przypomina elektrokardiogram zawałowca chorego na padaczkę. Ten zawał to robota naszych Patriotów" a padaczka to dokładka naszych sąsiadów z lewa i z prawa. Najwyższy czas, żebyśmy przejrzeli na oczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 years later...
  • 1 year later...
Wyzwolenie obozu koncentracyjnego w Holiszowie. Brygada Świętokrzyska NSZ uratowała kilkaset Żydówek

Holiszów to niewielka czeska miejscowość położona w pobliżu Pilzna. W 1945 roku znajdował się tam niemiecki obóz koncentracyjny, w którym pod strażą SS-manów przebywało około 1000 więźniarek - Polek, Francuzek, Belgijek, Holenderek, ale przede wszystkim Żydówek. Los tych ostatnich - mimo że wojna dobiegała końca - był przypieczętowany. Komendant obozu Gerhard Lichtenau zamierzał wykonać ostatni rozkaz z Berlina i eksterminować nieszczęsne kobiety. Wyzwolenie obozu w Holiszowie to jeden z najwspanialszych polskich epizodów II wojny światowej. Za tę akcję wszyscy żołnierze NSZ powinni dostać tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata - pisze Piotr Zychowicz w artykule dla WP.

5 maja 1945 roku Żydówki zostały oddzielone od reszty więźniarek i SS-mani już mieli przystąpić do egzekucji, kiedy nagle rozległ się głośny okrzyk Hurrrrrrra!" i między barakami pojawili się polscy żołnierze. Pędzili w stronę Niemców w pełnym umundurowaniu, w rogatywkach na głowach i z pistoletami maszynowymi w rękach. Na SS-manów posypały się kule i granaty. To Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych przybyła na odsiecz.

1000 ocalonych

Pod obóz podeszliśmy lasem - wspominał porucznika Stanisław Jaworski 'Korwin'. - Moment ataku był dobrze wybrany, bo w czasie, kiedy większość załogi niemieckiej jadła obiad w jadalni. Biegiem przekroczyliśmy most i bez strzału znaleźliśmy się na terenie obozu. W czasie biegu zauważyłem w oknach budynków twarze więźniarek, których wyrazu do dziś nie mogę zapomnieć. Inna kompania wkroczyła do jadalni i rozbroiła Niemców. Tymczasem drugi batalion 204. pułku został zaangażowany do likwidacji niemieckich bunkrów z ciężkimi karabinami maszynowymi, które znajdowały się we wschodniej części obozu. Z powodu zaskoczenia akcja ta trwała krótko i zakończona została likwidacją karabinów maszynowych i wzięciem do niewoli Niemców."

Załoga obozu po około piętnastominutowej, nierównej walce skapitulowała. SS-mani podnieśli ręce do góry i rzucili broń na ziemię. Do polskiej niewoli dostało się około 200 żołnierzy wroga i piętnaście strażniczek-sadystek z SS. Wyzwolone więźniarki na początku nie mogły zaś uwierzyć w to, co się stało. Był to najszczęśliwszy dzień w ich życiu, ratunek przyszedł w ostatniej chwili.

Naraz krzyk wstrząsa powietrzem, aż szyby do końca wylatują - relacjonowała Zofia Plebaniak. - Podnoszę głowę. Wojsko Polskie! Polacy! Nasi! Paliaki! Polonais! Powariowały - myślę wstając pomału. Chcę wyjść na podwórze. Stanęłam i skamieniałam. Rzeczywiście! Nasi żołnierze! Biegają z karabinami w garści, rozbrajają Niemców. Kobiety całują mundury, orły na ramionach żołnierzy i wszystkie ogromnie krzyczą".

Jeden z żołnierzy NSZ, który uczestniczył w tej akcji tak opisał swoje wrażenia: Cienie ludzkie przybrane w pasiaste suknie przypadają ustami do twardych i zmęczonych rąk żołnierskich z pocałunkiem wdzięczności za odzyskaną wolność. Wolność! Czy można temu wierzyć po długich miesiącach katorgi i niewoli? Po obrazach bestialskiego bicia i dzikiego znęcania się nad więźniarkami - patrzeć dziś na oprawców błagających z płaczem o darowanie życia."

Przeznaczone do spalenia

Ośrodek w Holiszowie był filią obozu we Flossenbürgu. Urządzono go w dużych budynkach gospodarczych przerobionych na prowizoryczne baraki i otoczonych drutem kolczastym. Część kobiet, które zostały uratowane przez Polaków, wcześniej siedziała w Auschwitz, Ravensbrück i innych miejscach masowej zagłady. Stan wielu z nich był zatrważający. Były wycieńczone, zagłodzone, zmaltretowane przez SS-manów.

Uwolnione kobiety-więźniarki wybiegły z baraków na dziedziniec, aby nas przywitać - wspominał dowódca Brygady Antoni Szacki 'Bohun'. - Radość ich z odzyskanej wolności była tak wielka, że trudno mi opisać wrażenia, jakie wtedy przeżyłem patrząc na wynędzniałe w pasiakach postacie, rozpromienione szczęściem. Zapanował niesamowity hałas, powstały z mieszaniny radosnego śmiechu, głośnego płaczu, krzyków i bieganiny. Podbiegł do mnie mój adiutant z meldunkiem, że po lewej stronie znajdują się dwa baraki, podwójnie otoczone płotem z drutu kolczastego pod prądem. Natychmiast kazałem przyprowadzić komendanta obozu i wyłączyć prąd elektryczny. Na moje pytanie o powód odizolowania dwóch baraków, odpowiedział, że na rozkaz Hitlera są w nich zamknięte więźniarki pochodzenia żydowskiego. Budynki te wraz z kobietami miały być oblane benzyną i spalone w momencie zbliżenia się wojsk amerykańskich. Zobaczyłem stojące dookoła każdego baraku beczki z benzyną.

Chciałem wejść do wnętrza, ale makabryczny widok, jaki ujrzałem, zatrzymał mnie na progu. Z mroków budynku wydostawał się potworny odór wydzielin ludzkich zmieszany z wonią rozkładających się trupów. Z tych czeluści wypełzały na światło dzienne z wielkim płaczem radości, pozostałe przy życiu kobiety. Ze słabości nie mogły ustać na nogach. Patrząc na nie myślałem nad zwyrodnieniem natury ludzkiej. W tym czasie podczołgała się do moich nóg jedna z więźniarek i zaczęła całować moje stopy. Wyciągnęła jakieś zawiniątko i podając mi powiedziała:

- Udało mi się przed Niemcami schować dolary. Chcę je panu teraz podarować w dowód wdzięczności za uratowanie życia.

Zwracając jej w gazetę zawinięte pieniądze, odpowiedziałem, że jestem już wynagrodzony tym, że udało mi się uratować tyle żyć ludzkich."

Wstrząśnięci tym co zastali w obozie, Polacy nie patyczkowali się z SS-manami. Najgorszych oprawców, których wskazały im kobiety, od razu odprowadzili na bok i na miejscu rozstrzelali. W ten sposób zginął między innymi Kat Holiszowa", czyli sam komendant Gerhard Lichtenau.

Wkrótce wojna dobiegła końca i do miejsca stacjonowania brygady przyjechali oficerowie francuscy, belgijscy i holenderscy, aby podziękować Polakom za ocalenie ich rodaczek. Więźniarki urządziły zaś wzruszającą uroczystość ku czci żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej, podczas której odśpiewały Mazurka Dąbrowskiego. Odczuwałem satysfakcję z udziału w tej akcji - wspominał Czesław German 'Cygan'. - Zdobyłem broń, pojmałem jeńców, ale przede wszystkim miałem swój udział w uchronieniu przed zagładą ludzkich istnień".

Zapomniani sprawiedliwi

Całe straty Brygady Świętokrzyskiej podczas wyzwolenia obozu w Holiszowie wyniosły... dwóch rannych. Akcja została więc przeprowadzona w sposób perfekcyjny. Hasło Holiszów" powinno wywoływać dumę. Niestety większość naszych rodaków nie ma o tym wydarzeniu pojęcia. Nie uczy się bowiem o nim w szkołach, nie pisze się w gazetach, tegoroczne obchody 70. rocznicy wyzwolenia obozu będą miały kameralny, skromny charakter.

Sytuacja ta jest kuriozalna. Trudno bowiem znaleźć wydarzenie, które lepiej dowodziłoby, że oskarżania Polaków o współudział w Holokauście to czysty absurd. Obowiązkiem władz Rzeczpospolitej jest promowanie wiedzy o wyzwoleniu obozu na całym świecie. Polski Instytut Sztuki Filmowej powinien sfinansować na jego temat epicką mega-produkcję, a rząd zwrócić się do instytutu Yad Vashem o nadanie wszystkich żołnierzom NSZ tytułu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.

Tak się niestety nie dzieje. Jeden z najwspanialszych polskich epizodów II wojny światowej pokryty jest milczeniem. Dlaczego? Bo wielu wpływowym środowiskom w naszym kraju nie pasują jego główni bohaterowie, czyli żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych. Dla lewicy żołnierze NSZ są antysemitami" i zoologicznymi antykomunistami". Część środowisk patriotycznych potępia zaś tę formację za zawarcie taktycznego porozumienia z Niemcami i wycofanie się z Polski u boku Wehrmachtu.

Warto jednak pamiętać, że gdyby nie ten układ większość żołnierzy NSZ zostałaby zamordowana przez NKWD. A 5 maja 1945 roku Brygada Świętokrzyska nie znalazłaby się pod Holiszowem.

Piotr Zychowicz dla Wirtualnej Polski

http://historia.wp.pl/title,Wyzwolenie-obozu-koncentracyjnego-w-Holiszowie-Brygada-Swietokrzyska-NSZ-uratowala-kilkaset-Zydowek,wid,17511087,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months later...

W poniedziałek, 25 stycznia br. w dodatku do GW" AleHistoria", w artykule dr hab. Rafała Wnuka Brygada Świętokrzyska - zakłamana legenda" będziemy się mogli
dowiedzieć, iż podczas jej przechodzenia na Zachód nie była narażona na uderzenia Wehrmachtu lub Armii Czerwonej.
(zapowiedż artykułu z 18.01.2016 r. w załączeniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie